-
Postów
4 446 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
7
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Yap
-
101. Ostatni stage to w zasadzie walka z bossem, a później polecam wspiąć się na sam szczyt tego co wyrośnie bo efektem spotkania z pewnym znajomkiem jest wejście w posiadanie kick-ass kosy.
-
Dziś nad ranem skończyłem Insanity w dwójce i tym sposobem calak stał się faktem, ale...widzę, że został już uwzględniony na liście, mimo iż stało się to dopiero dziś. Po prostu proszę dopisać mnie na liście platyn do dwójki i będzie git.
-
Mapy, skórki i...znwu skórki. Trybu MaA nie liczę bo to FFa, a jest to najgłupszy mode ze wszystkich. Nie wysilają się zbytnio.
-
Zbugowały Ci się bronie? Nigdy nie słyszałem o podobnym przypadku. Grasz na PS3 czy na Xie?
-
Przyzwyczaisz się, ale auto-cover faktycznie jest z upy. Dobrze, że w kolejnych odsłonach to zmieniono.
-
No właśnie ja też dziś nie mogę, jutro koło 21.30 jak najbardziej.
-
Myślę, że tak jak w przypadku poprzednich serii od ND ci ludzie powinni zabrać się za nowe (prócz TLoU) IP. Przecież i tak będzie to hit, a rozpamiętywać i wspominać Uncharted zawsze można. Ok, może czwórka gdzie Nate poszukuje (i znajduje!!!) Atlantydę byłaby strzałem w fizjonomię na miarę dwójki, ale fajerwerki wodne, podwodne lokacje i inne elementy rozgrywki musiałyby stanowić zwieńczenie zwieńczeń jednej z najbardziej wyrąbanych serii na PS3.
-
Kurcze, mam jednak dobrych kolegów. W piątek odbieram wiadomość z jakimiś kodami, a w treści kumpel napisał, że ma na zbyciu dwa zestawy kodów z Adamem Fenix'em oraz setem skinów Infected Omen. Pomyślał, że się ucieszę. Kuźwa, ucieszyłem się, a jakże! Spróbuję pograć znów w trójkę, może nie skostniałem do reszty.
-
O kurcze, sorry panowie. Zapomniałem, że dziś ustawka. Pasuje, pasuje. Będę koło 20.30.
-
Skończyłem pierwsze playthrough na Veteran'ie i zacząłem od razu na Insanity. Zrobię to the hard way przechodząc wszystko co gra oferuje na tym poziomie trudności. Misje poboczne, anomalie, wszystko. Prawdopodobnie w niektórych momentach będę miał ochotę coś rozwalić, ale skoro na PS3 mi się to udało to na Xie również podołam. Gram Infiltratorem więc cloak wiele ułatwia i daje chwilę oddechu w sytuacjach krytycznych. Są misje gdzie zamiast strzelać przechodzę obok przeciwników jeśli jest to możliwe. Jeszcze tylko 3 achievementy do calaka.
-
Far Cry 3 bez wątpienia jest grą świetną bo nawet takiej sandboxowej marudzie jak ja się spodobał. Owszem, na początku mierzi polowanie w celu powiększenia portmonetki, ale później zdobywanie outpostów cichcem, znajdywanie reliktów z tym charakterystycznym dla MGSa "Zummmm!", egzekucje nożem fuck the what oraz naturalny progres w grze rajcują jak cholera. Game of the Year to to nie jest, ale na miejscu każdego gracza zamiast dywagować nad tym głupim tematem zagłębiłbym się w przygodę w dżungli i upolował tapira. CytatNowe możliwości: Reset posterunków: Po podbiciu wszystkich posterunków i zdobyciu osiągnięć kończących grę, gracz może zresetować posterunki z poziomu menu Czy na konsolach to też się pojawiło? Tak.
-
Nie rozumiem speed-runów. Ok, w takim Demon's/Dark Souls robią wrażenie, ale w reszcie gier jakoś tak nie bardzo się czemuś przydają. Far Cry 3 polega na chłonięciu klimatu, a nie pośpiesznym przechodzeniu. Dodatek na 5 godzin to naprawdę nie jest tragedia.
-
No to się znajdziemy. W przyszłym tygodniu wezmę się za RE.
-
Bossowie w Deus Ex to fuckin' joke. Każdy najwyżej na minutę rozwałki na hard'zie, a dwaj ostatni to już porażka - około 6-7 sekund. Pierwszy boss - pistolet obezwładniający, drugi boss -pistolet obezwładniający, trzeci boss - strzał w pysk i koniec walki, ostatni boss - karabin laserowy i po 5iu sekundach leży. No żart jakiś. Całość gry nie stanowi wyzwania z powodu stealth, ale gameplay i klimat opływający miodem rekompensuje absolutnie wszystko. Sam prawie zcalakowałem grę na Xie i przeszedłem ze 100% trofeów na PS3.
-
Del Bosque był jedynym trenerem, który potrafił sprawić, że ten zlepek gwiazd grał jak gwiazdy. Właśnie ten Real z Zizou czy wcześniej z Redondo i Raulem imponował mi najbardziej. Teraz jakoś tak bez fajerwerków.
-
Bartek pracujesz w ŚG? ...lucky son of a... Podoba mi się to co Panowie mówią, że się podoba. Właśnie przeglądam internet i chyba sobie sprawię tą gierkę. Ma ją ktoś na Xa? Ta platforma ma u mnie pierwszeństwo. Można by szarpnąć w co-opa jak tylko skończę calakować ME2.
-
Kurde, dwie drużyny, które lubię będą się biły w półfinale. No dobra, po prostu któraś z nich wygra LM i tyle, ale mam nadzieję, że nie doświadczymy w finale kolejnego Gran Derbi bo już mi się znudziły przepychanki Real-Barca.
-
Ja również mogę w południe w sobotę. W niedzielę z rańca i wieczorem. Gdzieś tam się złapiemy.
-
Przechodzę ponownie ME2, tym razem na Xie. Przygoda niemal doskonała. Ściągnąłem absolutnie wszystko prócz Genesis. Okazało się, że trylogia skandynawska ma jedynkę i trójkę z polskimi napisami, a dwójka jest wyłącznie po angielsku co pozwoliło mi założyć konto na UK i pobrać Lair of the Shadow Broker oraz The Arrival. Później dokupiłem za pozostałe punkty jakieś stroje i bronie dla postaci. Po jakimś czasie spojrzałem z poziomu gry na pobrane dodatki, a tam stroje nie były zaznaczone więc głupi ja ściągnął je ponownie zapominając o tym, że wydał już punkty z brytyjskiego konta. Niby tylko 320 MSP, ale jednak ukłuło. Nic to, mam wszystkie dodatki i jadę calaka aż miło. Nie mogę doczekać się poziomu Insanity .
-
Lol, nawet do opcji ustawienia mapy i postaci nie wszedłem Maciej. Możemy się ustawić na weekend. Ponoć nie jest najłatwiej.
-
Absolutnie wszyscy zachodzą w głowę kiedy i kto powiedział, że nie chce Locust'ów w zwykłym multi. Największa ściema i wmawianie ludziom czegoś co NIGDY nikomu by nie przyszło nawet do głowy, a co dopiero dywagować na ten temat. Może po prostu środków na to nie mieli.
-
Ilu Was tam jest? Po iluś tam próbach zdobycia schodów do zdaje się biblioteki daliśmy sobie spokój. Zgony znikąd oraz tickery skutecznie nas zniechęciły. Z jednym kompanem jest chyba najlepszy balans. Ja osobiście przeszedłem całość sam (prócz jednego etapu) i tak jest najbardziej znośnie. Na insane prócz trzech momentów nie ma żadnego problemu z ubiciem kompletu gwiazdek. Czasem trzeba pilnować by tickery nie wybuchały same z siebie. Co do tego co naskrobał MaZZeo zgadzam się z jego zdaniem na temat kampanii. Ba, powiedziałbym nawet, że jest świetna. Wszystko mi się tam podoba prócz poziomu Insane z trzema kompanami bo mamy do czynienia z nieuzasadnioną przesadą poziomu trudności. "Wariat" to naprawdę spore wyzwanie, ale kombinowanie sprzętem oraz umiejętne wykorzystanie broni i gadżetów pozwala na w miarę efektywną rozwałkę. 9/10 Multi w GoW Judgement to niestety padaka w porównaniu z trójką. Tam mamy do czynienia z dopieszczonymi trybami, masą trybów, map i postaci. W Judgement sprzedano graczom solidnego liścia z bzdurnym trybem FFA, przegłupimi skinami oraz liczbą grywalnych postaci, która jest wprost śmieszna. Jedyny tryb, który tykam to OverRun. Reszta bez Locustów w ogóle mnie nie kręci. Po prostu nie czaję kto jest ze mną, a kto przeciwko mnie, kolory teamów nic mi nie dają, a rozwałka "samego siebie" w ogóle nie bawi. Moja ocena to 5+/10 z czego 5 to OverRun, a plus za odwagę za wprowadzenie tak śmiałych zmian.
-
Cud kuna fak? A ja pozbawiony akurat tego kanału. Nie wierzę widząc wynik.
-
Galata się rozstrzelało. Ile jeszcze do awansu? Dwie?
-
Mass Effect 2 "Complete Edition" - wsiąkłem i już mnie nie ma. Miałem kilka punktów wolnych więc pościągałem wszystko do dwójki i trójki prócz obu genesis'ów i jadę calaki. Świetnie się bawię .