Yap

Tak...o ile jakiś żartowniś nie zmieni sobie hasła do konta jak mi się zdarzyło już z 10 razy. Różne ludziska się kręcą po świecie, ale takiego chamstwa można się spodziewać. Później usłyszysz tylko "Ja już to dawno sprzedałem więc nie wiem o czym mówisz".

Maciek, kroiłeś im dupska że hey. Może zbierzemy dziś ekipę i szarpniemy dzisiaj wieczorem?

Jeśli Square się wykruszy to ja również mogę. Mam wersję Gold więc można i dodatki zrobić w co-opie. Wypróbowałbym w końcu tą moją słuchawkę bo nigdy jeszcze nie grałem na PS3 po sieci z komunikacją.

Dzięki za tip. Czy to skąd pochodzi adres email ma wpływ na to gdzie zakładam konto XBL? Mam na myśli region.

Chcę założyć konto na UK. Mam profil utworzony, mam w ustawieniach region na UK i język angielski. Używam maila ambasady w Londynie, a po wpisaniu hasła wyskakują mi jakieś dziwne komunikaty, które cofają mnie o dwa kroki. Nie mam pomysłu. Może email jest już wykorzystany z pincet razy. Bardzo proszę, niech mnie ktoś oświeci jak mam założyć konto z poziomu konsoli.

A no tak, tych dodatków na polskim XBL nie ma bo nie są kompatybilne z polską wersją gry. Czyli polski oddział z góry zakłada, że wszyscy mają ME2 z polskimi napisami więc nie wrzucają nawet tego dodatku do sklepu. Przecież to jest kpina z konsumenta. Chętnie migruję konto na Irlandię bądź UK, ale zapewne przy przenoszeniu konta na XBL PL była to operacja jednostronna. Kierwa, dwa najlepsze dodatki mnie ominą. Co za brak poszanowania cudzych pieniędzy.

No kierwa, czemu nie mogę pobrać Shadowbroker'a i The Arrival? Mam skandynawską wersję trylogii, jedynka jest z polskimi napisami, a dwójka w pełnej angielskiej wersji. Coś mi umknęło czy jak? Z poziomu gry mam dostęp do Cerberus Network więc widzę wszystkie dodatki, ale tych dwóch nie mogę ściągnąć. W sklepie w ogóle ich nie ma.

Prorotype 2 - calak wpadł z marszu. Mam tylko 3 na Xie, ale maxowanie jedynki sprawiło mi masę frajdy na PS3 więc i dwójce nie odpuściłem. Gierka jest ładniejsza niż dwójka, ale kosztem większego chaosu, który w jedynce w kilku momentach był nawet przesadzony. Schematyczne misje w obu częściach nie przeszkodziły mi w pochłonięciu obu gier w całości, a klimat dwójki i walka z "wiadomo kim z jedynki" jest super fajna. Jedyny minus dwójki to...gra jest super prosta. Zacząłem od razu na Hard'zie, a parłem do przodu z zaledwie kilkoma zgonami przez całą grę. Ostatni boss jest świetny, ale prosty jak yebanie. Po obczajeniu schematów kolo nie stanowi żadnego wyzwania. I to tyle. Świetna zabawa po kiepskim Max'ie Payne'ie 3.

Nie no...dobre dobre. Zastanawiam się czasem po co w tej grze jest celowanie? Turbo kontrolery załatwiają sprawę czy jak? i jeszcze jedno: jak oni robią te ujęcia do montażów? Programiki muszą mieć te lepsze, prawda?

Zamówiłem miesiąc temu także na premierę będę zwarty i gotowy z moim zdezelowanym padem .

Stawię się jeśli usłyszę call of duty.

Będziesz wniebowzięty. Dwójka jest nawet lepsza niż jedynka. Masa rzeczy do zrobienia, masa świetnych dodatków. Po przejściu Halo Anniversary na Legendary złapałem za Prototype 2. Kurna, jak na razie jest strasznie łatwo w porównaniu do Hard'a z jedynki. Oczywiście feeling rozgrywki, rozwałka, moce i otocznie jest rozwinięciem jedynki, ale spodziewałem się większego wyzwania. Bardzo dobrze, że nie ma debilnych orbów do zbierania, a zostały zastąpione czarnymi skrzynkami, których jest mniej i jest solidna pomoc w ich odszukaniu w postaci sygnałów radarowych na mapie. No nic, jadę dalej bo wkręt jest ostry.

Nie masz pojęcia jakie te Gearsy są bo nie grałeś, a opierać zdanie na kilku shotach z kampanii czy MP mija się z celem. Mam obawy tylko i wyłącznie o multi. Brak kilku kluczowych dla rozgrywki i zabawy elementów rozwali cały fun. Zajęło im ileś tam lat od premiery jedynki, żeby wywalić Locusty z competitive mode. Toć to skandal. Spodziewam się również DLC z postaciami Szarańczy i kilkoma innymi usprawnieniami. Wszystko rozchodzi się o kasę bo te wszystkie usprawiedliwienia z d.upy są.

Nigdy nie sprawdzam dem. Mam je głęboko. To samo w przypadku GoW Ascention. Po co mam się starać o wyszarpnięcie kawałka kodu kiedy to właśnie twórcy mają zabiegać o moją kasę i udostępnić mi to co mnie zachęci do kupna ich gry? Q-jot nie ma racji po trochu - ona ma całkowitą rację. E: A, to spoko. I tak olewam.

Po ukończeniu denerwującego Max'a Payne'a 3 zabrałem się za Halo: Anniversary. Od razu banan na ryju, od razu akcja, eksploracja i powrót tego halowatego feelingu. Sentyment jest o tyle silny, iż pierwsze Halo było moim zupełnie pierwszym FPP shooterem.

Występ Franka w tym filmie faktycznie był smaczkiem. Co do samego filmu to jest to Tarantino w najlepszej formie. Nie wiedziałem nawet, że trwa prawie trzy godziny, a wydawało mi się jakbym spędził przy projekcji 90 minut. Nie było słabszych momentów. Kilka scen sprawiło, że stopy wrosły mi w ziemię, a sama końcówka świetnie podsumowała całość obrazu. Dla mnie rewelka.

Ta, wersja na PS3 tak ma niestety.

Max Payne 3 - żadna z tego tytułu 'Gra roku', raczej poprawna produkcja z masą denerwujących rzeczy. Paradoks: pierwsza płyta mnie rozczarowała, druga była znacznie lepsza. Nie rozumiem tego i nie mam zamiaru się zagłębiać w to zjawisko. Niektóre lokację są fajniejsze, niektóre gorsze. Osobiście wolałem te z większą przestrzenią. Ciasne i hermetyczne nie są dla mnie. Cover system w MP3 to kompletna kpina i głupota. Zupełnie zbędny dodatek.

Factory Zero to bardzo fajne trofeum, które sprawia, że przejście The Missing Link jest o wiele bardziej miodne. Za pierwszym razem przechodząc na poziomie Deus Ex nie doczytałem do końca treści pucharka i używałem pistoletu obezwładniającego. Niemal przy końcu dodatku doczytałem i się wściekłem. Za drugim razem jednak przebrnąłem przez bazę jak burza.

Wczoraj spotkała mnie kolejna niespodzianka. ekran nagle pokazał mi wspaniały widok mokradeł z tym pięknym czerwonym kółeczkiem wskazującym na to skąd do mnie strzelają. Oczywiście wesoło ginąłem nie wiedząc co się dzieje...i tak z pięć razy z rzędu. Musiałem robić całą sekwencję od początku. Gram na najwyższym dostępnym poziomie. Jaki tam jest? Hard? Fajnie, że jest wymagający. Fajnie, że gra wymaga powolne parcie do przodu. Niefajnie, że czasem nie wiem dlaczego i od czego ginę. Grę skończę bo być może moje podejście do niej zmieni się za jakiś czas kiedy jeszcze bardziej przyswoję sobie system. Teraz moje postrzeganie jest nieco skrzywione przez te wszystkie braki jakich doświadczyłem.

Kyo prawdę pisze. Nie chodzi o ikony, a o strzały w głowę z PAX-22. Te czasem uśmiercają przeciwnika. Mi nigdy się to nie zdarzyło, ale tak piszą ci, którym ta broń sprawiła figla.

Zacząłem dziś Max'a 3. Niestety muszę stwierdzić, że nie spełnia moich oczekiwań, a wręcz wkurza na wielu płaszczyznach. Po pierwsze to o czym wspomniał Barcelona Fan. No kierwa, 21szy wiek a ci mi tu wyjeżdżają z takim bugiem. Nie chodzi o to, że jestem w 4ym chapter'ze i Max znieruchomiał już z 10 razy. Chodzi o to, że nic z tym nie zrobiono. W dobie patchy i update'ów taki feler? Niedopuszczalne. Po drugie poruszanie się Max'em. Myślałem, że nie spotkam się już ze sterowaniem z Red Dead Redemption. Tutaj znów mamy wychylenie analoga z opóźnioną reakcją postaci. W wielu momentach drażni to niesamowicie bo graczowi zależy na czasie, na dynamice, a tu musimy mieć do czynienia ze ślamazarnym reagowaniem na komendy. Po trzecie...idź pan do boru z tym cover systemem. Niby taki sam jak w RDR, ale strasznie frustrujące jest krycie się po to by być trafionym 3ema z 5iu wystrzelonych przez wroga pocisków. Idę do przodu, ale jakoś mi nie podchodzi nowy Max. Sprawdza się to, że RDR był odosobnionym przypadkiem kiedy dobrze się bawiłem przy grze od Rock Star.

Obczajcie końcówkę. Spadłem ze stołka ze śmiechu <lol> .

Gram od dzisiaj. Kurcze, nie ogarniam jeszcze tego chaosu na ekranie, tak jak nie ogarniam ślizgów i systemu AR, ale myślę, że zanim dobiję do końca przyswoję sobie go na tyle by postarać się o platynę. Jedno trzeba oddać Vanquish - jedna z najbardziej intensywnych sieczek w jakie dane mi jest szarpnąć.

Vanquish - gra dziwna jak diabli, ale myślę, że po ogarnięciu systemu, który na dobrą sprawę nie da się przyswoić po tutorialu, dam radę wciągnąć się na tyle by ubić platynę. A ta słyszałem jest dość wymagająca więc to mnie cieszy.