-
Postów
4 441 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
7
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Yap
-
Czyli jedynym wyjściem jest czekać ze dwa lata aż gra stanieje do psiej ceny i kupić za konkretne pieniądze. Wtedy będę usatysfakcjonowany. Nie dam się nabijać nawet jeśli znaczy to kupo nextgenów w 2015.
- 4 415 odpowiedzi
-
- Xbox 720
- Xbox Durango
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Burnout Paradise - w sumie tej gry nie można skończyć, ale piszę dlatego, iż ukończyłem wszystkie eventy łącznie z Big Surf Island. Po początkowej niechęci do gry wsiąkłem na dobre. Szukałem nawet tych debilnych billboardów i bramek. W BSI znalazłem wszystkie. Wykonałem nawet wszystkie Mega Jumps. Nie wiem czemu bo tego typu zbieractwo (a'la kolekcjonowanie flag w AC) uważam za beznadziejne. Sztuczne przedłużanie żywotności, żeby dostać samochód...yhhh. Jestem tu by się ścigać i to własnie w głównej mierze robiłem. Super gierka, z pewnością wrócę do niej nie raz.
-
To było wiadome od początku. Polski dubbing ssie od samego początku i nawet w malusieńkim stopniu nie nastąpiła poprawa. A wystarczy dać napisy i już mniej jest żenady, a więcej pieniędzy na inne projekty zamiast zniekształcać obraz gry polskim voice-actingiem.
-
Z dnia na dzień będzie drożej, mniej fizycznie będzie się odczuwało posiadanie gier i wszystko zmierza do totalnej "abonamentowości". Przeraża mnie nadchodząca generacja i pomysły sknerusów.
-
Nigdy nie miałem czegoś takiego jak niechęć do gry. Były oczywiście lepsze rzeczy do roboty, wyjazdy, nawał prac, rodzina, ale od 15tu lat gram i znajduję na to czas bez zbędnego wysiłku. Szarpię generalnie w głośne tytuły (omijając szerokim łukiem serie GTA czy FF i inne japońskie turówki RPG). Czasem poświęcam więcej czasu danemu tytułowi (RDR, B: Paradise) by się doń przekonać, ale zawodzę się może w 2% tego czego się tykam. Gry zawsze znajdą miejsce w moim życiu.
-
Tą generację zapamiętam głównie ze względu na fenomenalne serie gier, których doświadczyłem na obu wiodących platformach. Pojawiło się również kilka ciekawych i co najważniejsze wymagających perełek jak Demon's/Dark Souls. Do minusów zaliczyłbym cięcie gier i wklejanie brakujących fragmentów za pomocą DLC przy równoczesnym wbijaniu ogromnego zachłannego cocka w tyłki graczy. Online passy, preordery z głupimi bonusami i ceny pełnych gier w dystrybucji cyfrowej tylko powiększają ten ból. Będę bawił się z tą generacją jeszcze przez 2-3 lata więc ten temat jest troszkę za wcześnie jak dla mnie. Niestety nastąpiła również degradacja kultowych serii bądź co najmniej nieudane kontynuacje (NGII, Silenty). Na szczęście ogrom gier skutecznie zaciera ten fakt.
-
Wydaje mi się, że zawodnicy Barcy uhonorowali 125ą rocznicę The Bots po prostu nie chcąc wygrać meczu. Reszt jest milczeniem.
-
RdR nie jest najlepszą gra gennneracji, ale na pewno się broni wszystkim co ma. Ja miałem podobnie klnąc i narzejayącv po armadilo, ale siem żech przekonał i nawet ponad połowę trofeów zdobyłem. Dodatek.osobna gra Undead Nightmre udany jak mało który. Nie lubię R*, ale ta gra jest na prawdę dobra.
-
Czekam na Gears of War: Judgement i God of War" Ascention, a reszta jakoś w przyszłości. Po co się gorączkować jeśli można za grosze wyrwać.
-
Super Mario Galaxy The Legend of Zelda: Ocarina of Time Super Mario Galaxy 2 Grand Theft Auto IV SoulCalibur Uncharted 2: Among Thieves Metroid Prime Tekken 3 The Orange Box Super Mario 64 Batman: Arkham City Resident Evil 4 Mass Effect 2 Halo: Combat Evolved Grand Theft Auto III The Elder Scrolls V: Skyrim Grand Theft Auto: San Andreas Metal Gear Solid 2: Sons of Liberty Portal 2 BioShock Tony Hawk's Pro Skater 2 Ninja Gaiden Black LittleBigPlanet Red Dead Redemption Halo 2 Niestety nie grałem. Brak czasu lub platformy. Nie mam zamiaru się za to chwytać. Grałem, przeszedłem/wymasterowałem/lizałem ściany.
-
Idąc do kina spodziewałem sie takiego własnie QoS, a tu w połowie filmu miałem wrażenie jakbym oglądał odrębny film sensacyjny z wątkiem z Lethal Weapon 2 z cyklu "This is personal!". Absolutnie nie jest to minusem. Film mi sie podobał choćby ze względu na ludzkiego Bonda Craig'a, którego cenię bardziej niż Connery'ego czy Moore'a razem wziętych. Kwestia nastawienia i gustu, ale ja wyszedłem z kina zadowolony. Jedyną rzeczą, do której mogę się przyczepić to brak lasek w laskach, a te które są są za krótko na ekranie.
-
Jestem obecnie na walizkach, a w związku z tym, że nie chce mi się odkopywać 360ki czy PS3 załączyłem pierwszego Xa, który choć ma ileś już tam lat na karku chodzi jak marzenie. Pograłem troszkę w Conker'a, później w B: Revenge, a jutro zamierzam odkurzyć Ninja Gaiden Black po trzech latach abstynencji od tego tytułu. Czuję, że spędzę fajnie ten długi weekend.
-
Wyczytałem właśnie na Onecie, że Larry Wachowski to już nie Larry lecz Lana . Ciekawe czy the Wachowski siblings stworzą jeszcze razem jakiś film.
-
Szczerze, gierka jest świetna, ale drażni mnie troszkę freeroam. Jestem zbyt wygodnicki i dojeżdżanie do eventu w grze wyścigowej jest nie ten teges. Zostały mi 92 eventy do rangi elite, a tu jeszcze Big Surf Island została do ogarnięcia. Gra świetna, ale Revenge lepszy...niestety.
-
Czytając Wasze posty dochodzę do wniosku, że proste top5 powinno przerodzić się w top15. Dla mnie seria God of War ma zbyt wiele epickich, świetnych starć by ograniczać się do piątki z nich. I gdzie jest Hades?? Przeca Herkules, mimo iż była to niezła walka, nie zasługuje nawet na pierwszą dychę.
-
Sęk w tym, że lobby jest zawsze pełne, natomiast rzadko wszyscy dotrwają do końca. Myślę, że to kwestia czasu i strategii. Jeśli trafi się mapa blisko miasta to wystarczy wleźć na dach i uważać z dynamitem/święconą wodą.
-
Haaa, dawno nie męczyłem hideoutów. Może tym razem ponaparzam zombiaki i uda mi się dojść do 15ej fali.
-
Poziom Hardcore uczy wykorzystywania wszystkiego co się ma. Umiejętnie w dodatku. Ja wskoczyłem do Paradise City i robię tam mayhem. Nie jest to genialny Revenge, ale mimo wszystko daje radę jak to Burnouty mają w zwyczaju.
-
Sęk w tym, że nawet nie musiałem go prowokować. Nie bezpośrednio w rozmowie. Po prostu wchodzę do meczu KotH w GoW3 i tak się złożyło, że była końcówka - przez nas wygrana. Udało mi się sięgnąć kilku przed gongiem. W momencie kiedy wbiłem się w jatkę kolo zaczyna rzucać pod moim adresem "You useless dogshit! You fucking cunt!", i tak przez 20 sekund. W kolejnym meczu szło mi okropnie, ale graliśmy przeciwko czwórce świetnie zorganizowanych KotH'orowców. Kiedy mecz się skończył naszą dość wysoką porażką dostałem voicemessage z takimi epitetami, że nawet ja zdębiałem. Nigdy nie reaguję na flaming bo jestem na to za stary, ale tak czy owak napisałem mu, że jest tylko randomem i nic mnie nie obchodzi co ma do powiedzenia pod adresem mojej osoby. Polazłem spać i uznałem akcję za niebyłą. Rano wbijam na XBL, a tu kolejna wiadomość głosowa gdzie kolo wyzwał mnie ponownie po czym poinformował, że mnie zaraportuje bo jestem najgorszym graczem jakiego widział i moja ranga Extremaly Serious jest zglitchowana. Ja nawet nie wiedziałem, że GoW3 można glitchować. Zgłosiłem sprawę do Cher na Epic Forums i uspokoiła mnie, że zanim kogoś zbanują skrupulatnie badają GT użytkownika. Dodała, że jeśli mam te wiadomości można dzwonić do Microsoftu i być może oni zbanują kolesia za groźby pod moim adresem. No nic. Myślę, że mogę spokojnie grać dalej.
-
Czy można zaraportować ziejącego flamem i obelgami kolesia? Nigdy tego nie próbowałem, ale mamusi nie dam obrażać.
-
Sorry za post pod postem, ale siedząc w chorobie w domu grzebię w internecie, a oto co znalazłem. Przewińcie od razu do końca i obejrzyjcie Bonus Clip. Moja reakcja była taka sama jak Yamimash'a - WHAT DA FUCK!!
-
Generalnie chodzi o to by podawać listę platyn tutaj czy ktoś sprawdza wszystko via PSN?
-
RDR Undead Nightmare - tak jak zaczynając przygodę z RDR psioczyłem, że to nie moje klimaty, tak teraz muszę orzec, że ogrom rzeczy do zrobienia i tryb on-line skutecznie mnie do siebie przekonały. Sam dodatek jest lepszy niż gra właściwa. Wkomponowanie zombiaków w Dziki Zachód było strzałem w dziesiątkę.
-
RDR Undead Nightmare - po skończeniu wątku głównego pogrywam on-line i staram się ubić kilka challenge'y.