-
Postów
1 135 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Blok
-
popek firma walczymy o coś
-
320Kbps Electronic Drum'N'Bass http://rapidshare.com/files/120607391/USEtherLands.part1.rar http://rapidshare.com/files/120843280/USEtherLands.part2.rar pass:newage 1 Baltica (9:15) 2 (The Gates Of) Dawn (9:34) 3 Religion (8:38) 4 Landscapes (Part 8-5) (7:44) Guitar [solo] - Alexander "Korsakow" Krüger 5 Life Sentence (7:11) Music By - Ulrich Schnauss Vocals, Lyrics By - Patricia Neary 6 Somnambulism (9:54) 7 Ultrablue (8:48) 8 Landscapes (Part 4-1) (6:23) 9 Spring (6:34) Lyrics By - Hein Music By - Hein , Ulrich Schnauss Vocals - Tinkabell
-
weź mnie nie wkur,wiaj ; ] kino kijÓw, (pipi) mać. obrabowali kraków z tej imprezy. /pisz w odpowiednich tematach bo jeszcze ktoś ci doładowanie da/ - Kroolik
-
http://0daymusiq.blogspot.com/2009/01/va-d...2008-sour.html# trochę więcej do ściągania niż sam poszukiwany przez ciebie kawałek, ale nie będziesz miał czego żałować ; ] warto zapamiętać ten blog, masa muzyki.
-
bardziej mam na myśli np. pancernika potiomkina niż filmy hitchcocka, więc unoszenie się jest trochę nie na miejscu.
-
tu nawet nie chodzi o to, czy się spodoba. z filmami sprzed lat 60 jest tak, że jednak na ogół są zbyt archaiczne i po prostu się je ciężko ogląda, jednak jak ktoś chce trochę więcej historii filmu znać, to się przemęczy i narzekać nie będzie. nie ma potrzeby się z tym jednak obnosić, bo większość ludzi zupełnie nie obchodzi, że się taki a taki film zna, i że to absolutna klasyka.
-
świetny, 3h jak zahipnotyzowany siedziałem.
-
bóg mi świadkiem, że mając 25k w do wydania brałbym jakąkolwiek alfę z konkretniejszym silnikiem bez żadnego zastanowienia.
-
sprawdź to: a nie macie przypadkiem linkow do plytek tych panow ? w ogole, posluchalbym atmosferika z szumem morza i odglosami mew, prosze o namiary na cos takiego Desimal tylko epki wydał z tego co wiem. na nowy materiał nie masz co czekać... bo gość nie żyje. co do atmospheric'ów z szumem morza, to naprawdę nie wiem, blu mar ten chyba ma coś takiego. jak masz ochotę na dobre longpleje w tym klimacie to sprawdź sobie też big bud - late night blues oraz infinity+infinity.
-
ostatnio trochę klasyki ponadrabiałem. o większości filmów już wszystko zostało powiedziane, więc wymienie głównie tylko tytuły, każdy jest wart obejrzenia, być ktoś po samych tytułach zostanie zachęcony do powtórki, lub do zapoznania się z tymi obrazami, bo nie znac to po prostu wstyd. ja się teraz mogę mniej wstydzić ; ] śniadanie u tiffany'ego oraz szarada - oba z wspaniałą audrey hepburn, pierwszy pokazuje nowojorskie życie późnych lat 50, jedna z najlepszy kobiecych kreacji jakie widziałem, jako ciekawostkę można uznać buźkę z drużyny A grającego drugą najważniejszą postać w tym obrazie. szarada to taki lekki kryminał, drażnią sceny akcji, ale ogółny obiór jak najbardziej pozytywny, cary grant wygląda jak clooney w michaelu claytonie. 12 gniewnych ludzi - kilkunastu aktorów, trzy plany, jedna długa rozmowa i ogromna ilość nerwów podczas seansu, niesamowicie oryginalny film. północ północny-zachód - wystarczy wymienić dwa nazwiska: cary grant, alfred hitckcock. dobry, zły i brzydki chinatown la strada- wizualnie i aktorsko film archaiczny, ale jeśli chodzi o pracę reżysera to najwyższa liga, pełno symbolicznych scen, pomimo swoich wad związanych z wiekiem dalej potrafi przykuć do ekranu. la dolce vita - kilka lat młodszy od la strady, a wizualnie po prostu powala. treść może zejść na dalszy plan, ten film to sama słodycz dla oczu. dziecko rosemary absolwent - dustin hoffman, alfa romeo oraz muzyka simon & garfunkel.
-
jeszcze anthony braxton może też być w sumie, z tym, że on bardzie jest ceniony za całkoształt, a nie granie na tym konkretnym instrumencie. a tak to coleman, no. którego widziałem na żywo.
-
co ty pier,dolisz... opieranie się na rankingach typu rolling stone czy piczfork to jakiś idiotyzm. takie zestawienia są robione przez sztaby ludzi i idą tam najbardziej popularne albumy, w większości z zasady ch,ujowe, posegregowane w jakiś niewytłumaczalny sposób dla myślącego i mającego gust człowieka, więc jak sobie ktoś chce zrobić ranking popularnych albumów to niech to zrobi wg. ilości sprzedanych lub ukradzionych kopii. żeby zobrazować fakt, jak bezsensowna jest lista 500 najlepszych albumów RS, wystarczy zauważyć, że nie ma tam żadnej płyty aphex twina, a chyba nikt nie powie, że to jakiś zaje,biście undergroundowy wykonawca. po dobre, subiektywne rankingi jakościowe płyt proponuję się udać na profile last.fm kumatych osób. argument, że album x jest wyżej od albumu y w rankingu czasopisma, w związku z czym zespół nagrywający ten pierwszy jest lepszy to jakaś kpina, bądźmy poważni - dyskutując o panach lubiących pośmigać w damskich ciuszkach.
-
auto-focus na paniach hostessach ; ]
-
nie byłbym w stanie powiedzieć, że to stoisko suzuki.
-
czy transwestyta może być pedałem?
-
s/t dosłuchałem do drugiego kawałka i utknąłem, boski jest, zwłaszcza końcówka jak saksofon wchodzi. nieważne, że wokal należy do transwestyty. mozna nawet powiedzieć, że dzięki temu tym bardziej prawdziwe te teksty są, uniwersalne. ; ] no i po prostu dobre, w zasadzie to poezja śpiewana. mam nadzieję, że jutro dojdę dalej niż do cripple and the starfish i będę mógł coś więcej napisać.
-
O, to jak Grzechu zapronował Legacy, to ja proponuję podwyższoną i uterenowioną wersję tego modelu - Outback'a. Dla kogoś, kto chce bez strachu pokonywac wysokie krawężniki, pojeździć trochę po polnych drogach mając normalnie zachowujący się na drodze samochód to świetny wybór. Przy okazji ludzie z Subaru to świetni inżynierowie, więc możesz być pewny, że wszystko tam będzie porządnie działać.
-
jakos trzeba rekomendacje diabeu'a zdobyć.
-
nie, kolejny, zwyczajny i nudny film tarantino.
-
dobra fucha - ściąganie butów. niech zgadnę, słucha rapu i jest czarny.