Blok

to dowód, że nikt twoich postów nie czyta.

ooo, zajebiste, brzmienie jak OST do Zabójstwa Jesse'ego Jamesa, który wręcz ubóstwiam. dobrze trafiłeś.

szukam jakiegoś spokojnego plumkania na gitarce, dobrego, żeby się zdołować. innymi słowy, czegoś na wzór electric tears buckethead'a.

sprawdź to:

dzięki za, prawdopodobnie, zje,banie filmu, czarnuchu.

co jest z tym mercedesem efficiency, co teraz reklamują w TV? każda hybryda działa na tej samej zasadzie co samochód pokazany w tej reklamie, więc zakładam, że to po prostu zwykła hybryda, może ze zmniejszonymi akumulatorami, co by się biedaki na niego wykosztowały. więc jak to jest? zaznacze jeszcze, że pisząc "hybryda" nie mam na myśli dużego diesel'a z małym spalaniem.

jo, z piramidków. e, to chuj.

dzisiaj jak do domu wracałem, przez nieoświetloną jednopasmową drogę poza miastem, to myślałem, że się pos,ram. w pewnym momencie mgła była taka, że nie widziałem linii na drodze, zaczynam rozumieć, dlaczego w stanach malują żółte pasy na drogach. jak jest mgła to lepiej się nigdzie nie ruszać o ile można, szkoda nerwów.

konkretne są też białe herbaty w postaci kwiatków. parzy się to w przezroczystym dzbanuszku, tak żeby było wszystko klarownie widać. wrzucasz kulkę, zalewasz wodą i po chwili w tajemniczy sposób wyrasta ci piękny kwiat, dając co najmniej równie wspaniały smak herbacie, możesz to zalać jeszcze kilka razy. uczta dla oczu i podniebienia.

z piramidek?

z piramidek najbardziej lubię pomarańczowo-mandarynkową, jak z piosenki grechuty. problem jest taki, że już chyba ją wycofali, a przynajmniej ja od długiego czasu nie widziałem nigdzie - piję więc zwykłą zieloną, cytrusową lub karaibską właśnie. ale pomarańczowo-mandarynkowa przebija wszystko o lata świetlne.

w związku z przebiciem się killzone do kultury masowej można spór o wyższości tej gry nad halo uznać za zakończony. halo<killzone plakat dobrze określa target, twórcy wyraźnie próbują przyciągnać do kina mniejszości oraz ludzi w jakiś sposób napiętnowanych przez społeczeństwo.

bertezoo by go zabił wzrokiem.

moment obrotowy to inaczej siła, z jaką się obraca wał korbowy. jest to nic innego jak moc silnika podzielona przez ilość obrotów na minutę, dlatego jest o wiele wyższy dla dieseli niż dla benzyniaków - diesele pracują na mniejszych obrotach, mają jednak wyższe ciśnienie mieszanki w cylindrach, w związku z czym tłoki obracją się z większą siła.

pozdro dla kumatych. raz jechałem jako pasażer bez kasku na motorze, prędkość pod 100km/h dochodziła. dobrze rozumiem łzy, ale jeszcze lepszy jest brak tchu jak się trochę za bardzo powietrzem zaciągniesz.

(pipi) nie zasne dzisiaj

no nieźle ich w tym młynie napier,dalełeś ; ]

http://pl.youtube.com/watch?v=wV0wPBYDQ6Y&...feature=related http://pl.youtube.com/watch?v=Zm7EeuWnc-8 dzisiaj wyczaiłem, że metallica cover zrobiła. ci to (pipi) wszystko potrafią zje,bac, co za profanacja. dobra, wszyscy już pewnie wiedzieli o tym od zawsze, ale ja głupi/brudny nie jestem i metallici nigdy nie słuchałem.

właśnie po raz pierwszy w moim życiu usłyszałem o takim przypadku, że trzeba czegoś używać jak najczęściej, żeby się nie zepsuło.

zespołu "Metallica"

i pochwal się ile wygrałeś wtedy.

ja nigdy nie słuchałem metallici i wolę Dog Feszyn Disko od Bungle'a. ale California całkiem przyjemna mimo wszystko, zwłaszcza Pink Cigarette.

mocniejszy jest pod tym względem, że jest dłuższy, tzn. na wstecznym zwiększysz swoją prędkość bardziej niż na jakimkolwiek innym biegu. chyba ; ]

Obso będzie znał, już zbijał na tym krocie kiedyś. musisz jego poprosić.

mj - jest napisane. oran - 156 gta jest boska, mniam.