chodzi o zasadę. o to, że kiedyś to byłoby nie do pomyślenia, wrzucaliby rzadkie zwierzęta po to aby ich szukać, aby motywowały graczy, powstałyby setki walkthrough o tym gdzie je można spotkać itd. A dziś dochodzi do takiej paranoi, że gracz stwierdza "więc nie wiem z czego taka afera". Idąc tym tropem faktycznie zakończenia będzie można dokupywać, tryby będzie można dokupywać, przeciwników i bossów będzie można dokupywać a nowe pokolenie zapyta oburzonych na forum: "ale z czego taka afera przecież jak złożysz preorder rok wcześniej to dostaniesz to z grą?"
Sorry, ale nie przeinaczaj moich słów. Mówiłem tylko o tym przypadku, w którym rozchodzi się o parę skórek na zwierzęta i podkreśliłem, że jestem przeciwko gdy wycina się całe misje, zakończenia czy grywalne postacie (Robin - Batman:AC). Dziwne, że nikt nie burzy się oto, że gry są coraz prostsze, krótsze i bardziej liniowe (nie to co "kiedyś"), co mnie bardziej martwi niż to, że jak nie zamówię gierki na premierę to nie dostanę paru zwierzątek.
zależało mi bardziej aby pokazać, że od tego się zaczyna, a skończy się własnie na tym o co jesteś przeciwny - jednym słowem dziś zwierzęta, jutro całę misje z tymi zwierzętami itd. Ja np. się nie burzę, że gry są krótsze bo mam sporo mniej czasu na granie niż za dzieciaka więc takie szpile na max 20 godzin mi odpowiadają (poza multi). Ale to już mega offtop i temat na inna dyskusję. Generalnie nie chciałem przeinaczać Twoich słów, raczej użyłem ich jako próbkę, że źle się dzieje a "jakieś tam zwierzątka teraz" to może w przyszłości może być połowa gry.
Poza tym to chętnie bym to pyknął w coopie