-
Postów
6 552 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
52
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez waldusthecyc
-
czy zauważyliście, że w tej częsci jest mniej pojazdów niż w poprzedniej? Przypomnijcie sobie chociażby mapę z dema BF:BC. Mieliśmy na starcie chyba ze 4 jeepy, 4 czołgi jak nic a do tego dwie łodzie. A tutaj? dwa quady, dwa czołgi... mam wrażenie, że jakoś więcej biegam w BF:BC2 niż w BF:BC . Ciekaw jestem jak będzie w fullu
-
dobra już wiem co i jak Panowie i Panie. Gra jest bardzo wrażliwa na ruch plików na dysku (w skrócie). Jak gracie w demo HEAVY RAIN to absolutnie nie można robić nic w tle. Wszelkie aktywności typu - ściąganie demo z PSN STORE w trybie background, wgrywanie mp3 z pendrive, ściąganie plików video z serwera plików - wszystko to powoduje, że gra się przycina. Teraz chodzi faktycznie stabilniej, lecz niestety V-SYNC i bugi zostały. No nic trzymam kciuki za finalną wersję. Klimat fajny
-
zagrałem dwa meczyki. Niestety nie łapię o co tutaj chodzi :confused: Gram jako OBCY. Niby mam wciskać L1 lub R1 w zależności od siły ataku. Wciskam. Niby coś trafiam, ale nagle podczas walki pojawia się symbol kwadratu z napisem GRAB. Myślę sobie - machnę fatality, a tymczasem lipa jak cholera. Nie potrafię nikogo złapać i na dodatek dostanę jeszcze z liścia i leżę :angry2: o so hozi? Korba jest z bieganiem po scianach - trzeba mieć wielowymiarowy umysł, żeby to sprawnie opanować. Szkoda, że jak się zaczaję, to nie mogę skoczyć z sufitu na ziemie połykając przeciwnika I potwierdzam zdanie da$io - tylko grając wojakiem można poczuć emocje. Reszta wygląda drętwo. Cholera, a tak się przypalałem na tę grę....
-
jak najbardziej - jakość dźwięku jak dla mnie jest bardzo dobra. Taka jak w KZ2.
-
Wczoraj poraz pierwsze grałem w zorganizowanej grupie (pozdro dla mersona, mejciu, mero i reszta - myślę, że nie raz się spotkamy). Przepaść pomiędzy drużynami jest wtedy niesamowita. Graliśmy w 4 osobowym składzie, każdy miał HSa. Jakość dźwięku bardzo dobra. Generalnie drużyna przeciwna miała problemy (i chyba raz im się udało) z wysadzeniem paczek w pierwszej lokalizacji. Grając ze 4 godziny przegraliśmy 1 mecz... To pokazuje, że fajnie zagrać ponownie w grę, gdzie taktyka i podział dają dużą przewagę (ponownie, bo takim tytułem był z pewnością KZ2). Martwi mnie tylko cisza w kwestii wsparcia klanów - jak się odnajdywać, jak ustawiać mecze, jak przygotowywać rozgrywki :confused: nie widzę tutaj żadnej opcji postawienia gry - wydaje się, że community jest na poziomie BF:BC (szukaj i dołącz - to właśnie community - a właściwie jego brak - było największą wadą pierwowzoru). Trzymam kciuki za pełną wersję, gra jest fantastyczna
-
Przeprowadzam śledztwo czy to wino tylko mojej konsoli czy też może inni też tak mają... narazie trafiam na dwie zgoła odmienne opinie: z drugiej strony Oficjalne forum PS3 Community milczy, ale np. na NEOGAFIE już znajdziemy trochę narzekań Nie bardzo rozumiem jak mam interpretować słowo tearing w tym kontekście - wydaje mi się, że chodzi po prostu o przycinanie się gry (ja znam tearing w kontekście darcia się tasmy filmowej i spadku płynności filmu, ale to stare czasy ) Czyli generalnie nie tylko ja mam takie oko... Tak czy tak, bugi są - kwestia "podwójnego" poznania policjanta daje w czambuł !!! Pomęczcie demo - ja zaliczyłem już dwie zwiechy podczas różnych dziwnych kombinacji (próbowałem wpaść pod pociąg )
-
hmmmm... czyli faktycznie u każdego coś innego. Przeszedłem demo kolejny raz i tak: - V-SYNC ssie jak cholera: miejsce zbrodni, plus rozglądanie się po pokoju niewiasty. Ale najbardziej widoczny jest przy cut scenkach - TRAILER tnie tak strasznie, że nie łapię o co chodzi, bo mi sceny przeskakują - gubi klatki głównie podczas walki z kolesiem u niewiasty. i to gubi tak, że jeden cios potrafi mieć 3klatki (dobrze, że chociaż QTE nadążam) - dźwięk - pada straszna. po graniu w demo HR odpaliłem BF:BC2 i znów byłem w niebie.... no nic, przedmucham konsolę (wiatrak na full) i może będzie lepiej - się wystudzi hehe. Mam nadzieję, że generalnie w wersjii full to wszystko zniknie, bo przez to nawet animacji twarzy nie śmiem oceniać (poklatkowa) :angry2:
-
jak mogę poddać budynek destrukcji 2.0? Widziałem tylko jak zawala się budynek po wysadzeniu skrzynki... można takie cudo zrobić samemu?
-
hejka, jestem po trzech przejściach dema. Jak narazie w skali od do 10 to jest maksymalnie 5.... Nie używam znaczników spojler, jak ktoś nie chce wiedzieć o co chodzi demie to niech nie czyta Zacznijmy od pozytywów - klimat i pomysł na rozgrywkę. Rewelacja. Aż człowiek z wypiekami na twarzy czeka co dalej. Świetne sterowanie, świetny pomysł, wygląda na fajną fabułę. Moja żona rozegrała demo (obskakując nieźle po twarzy hehe). no i w sumie to tyle z pozytywów... Graficznie jest naprawdę kiepsko: baaardzo niski framerate (nawet TRAILER się wiesza co pewien czas). Do tego kujący po oczach V-SYNC (i to naprawdę kujący, nie bardzo rzadki jak w ACII - tutaj pełni rolę pierwszoplanową). Slajdy potrafią być niemiłosierne - w scenie przeszukiwania miejsca zbrodni, na samej górze przy autostradzie nawet nie wiedziałem że mnie ochlapały auta - miałem pierwszą klatkę animacji, potem zwieszka, potem byłem cały mokry... Jedyne co ratuje grafikę, to świetne twarze podczas loadingów. (w czasie gry już nie da się ich zauważyć bo jak jest zbliżenie (rozmowa z dziw.ką) to jest piękny slide-show Dodatkowo dużo bugów i to poważnych. Przykład: Wchodzę na miejsce zbrodni, poznaję Pana Blake'a, przeszukałem wszystko oprócz ciała (zobaczyć co będzie). Blake proponuje powrót na komisariat, zgadzam się. Już mam wsiąść do auta, pojawia się scenka, któa wskazuje mi, że jednak powinienem przeszukać ciało. OK więc, myślę sobie fajnie - idę oblukać ciało i... nagle pojawia się z doopy Pan Blake i wrzeszczy co ja tu robię...ja mówię że jestem z FBI, a on na to, że jest porucznikiem (czy kimś tam) Blakiem etc... JEDNYM SŁOWEM WYSZŁO NA TO ŻE DOPIERO TERAZ SIĘ POZNAJĄ - padaka straszna Dźwięk - kolejna tragedia. Co z tego, że DTS jak jakość sampli w obu językach jest po prostu tragiczna. Posiadam sprzęt 5.1 kalibrowany na Pionerze - nie słycha dobrze dialogów (poza myślami postaci), do tego złe wyważenie przestrzeni dźwiękowej - zbyt głośna muzyka. Ale okej - pozmieniałem w opcjach, przekalibrowałem sprzęt (czego teoretycznie NIE WOLNO robić przy sygnale DTS - w końcu mam mieć taki dźwięk jak sobie wymyślił autor) i jako tako się dało, ale generalnie BF:BC2 ma lepiej zdefiniowaną przestrzeń dźwiękową. Mam nadzieję, że jeszcze dopracują te kwestie, bo inaczej grę kupię, przejdę dla świetnego klimatu i jak najszybciej sprzedam. Fabularnie prezentuje się wybornie, technicznie - bardzo słabo
-
Mushroom Wars (PSN) Battlefield Bad Company 2 DEMO Battlefield 1943 (PSN)
-
tak - zdecydowanie. Uważam, że głos Pazury idealnie pasuje pod okularnika. Dodatkowo ma świetną dykcję, sporą wprawę w dubbingu. Ja jestem za. Bardzo mi się to podoba. Świetne czasy nastały, że gry na konsole dubbinguje tak znakomite głosy. O moment na 2.20 tylko potwierdza moją teorię
-
szkoda by było bo lokalizacja wygląda smakowicie wczoraj dałem sobie kolejną dawkę walki - pięknie. w pierwszej części na mapie były zaznaczone pojazdy. tutaj błąkam się trochę bez celu szukając czegoś co jeździ.... tego mi brakuje
-
Gazeta lubuska - artykuł o Bioshock2 GRUBO !!! EDIT Oświadczenie Cenega Poland w sprawie krytyki Bioshock 2 przez Czytelnika fragment:
-
Wczoraj wieczorkiem odpaliłem demo na chwilkę i wpaaaaadłem. po pierwsze w mojej ocenie gra wygląda lepiej niż w becie - mam wrażenie, że teksturki są bardziej odpicowane i do tego animacja robi wrażenie zdecydowanie płynniejszej (choć podejrzewam, że to moje wrażenie, bo w rogu mam cały czas napis BETA więc założe się że to ten sam kod). Specjalnie nad rozgrywką rozwijać się nie będę bo to już zostało dokładnie opisane przez tutaj obecnych szanownych użytkowników forum - ogólnie miód cycuś i orzeszki. Jest jeden minus - upgrade broni. Trochę szkoda, że gra wymusza kolejny model broni jaki pojawi się po dobociu do danej ilości punktów - podobało mi się to, że w BF:BC mogłem sam sobie wybrać. W ten właśnie oto sposób zostałem bez mojej podstawowej broni w BF:BC czyli bez shotguna.... poza tym co więcej - mapa rewelacja. Wydaje się, że obok KILLZONE2 to będzie gra z doskonale skrojonymi mapami. Aż chce się grać. Super
-
hejka, ja bardzo bym Was chciał zachęcić do spróbowania swoich sił w grze Mushroom Wars. Gierka dostępna na PSN za 36zł brutto. Cytaty z recenzji w sieci fajnie opisują o co w tym chodzi... źródło: Konsole Polter.pl FILM YOUTUBE: Ja szczerze polecam - z żoną sporo ciupiemy
-
tak, zgadzam się Grzesiu z Tobą. Poza tylko dwoma punktami: ad 1) są częste, ale nie rażące (chyba, że względem jedynki - nie wiem, nie grałem) ad 5) dubbingu angielskiego nie znam, grałem z włoskim (znam język) BTW. jak będziecie grać, to zwróćcie proszę uwagę na ludzi żyjących w miastach. Można bardzo często podsłuchać różne ciekawe dialogi. Pomijam Pan krzyczącego, że ma carne frescho - czyli świeże mięso. Ale kilka perełek znalazłem, głównie podczas chowania się w grupie ludzi: - mężczyźni rozmawiający o kobietach, o tym jak było im w nocy i czy nowa służąca jest seksowna - kobiety rozmawiające o ciuchach - śpiewający kolesie, którzy podbiegają do nas i śpiewają: Assasino c'e nella cittaaaaaaaaaaa (Asasyn jest w mieścieeeeeee) - bijący się na ulicy kolesie, a w okół grupka ludzi krzycząca: "Avanti, avanti !!!" tyle wyłapałem jak dla mnie jest naprawdę grubo
-
Dla ludzi niezdecydowanych, krążących po tym temacie z ciekawości: Zdecydowanie polecam ten tytuł praktycznie w każdym calu. A tych cali znalazłem w tej grze kilka: 1) Fabuła Można sobie narzekać, ale w mojej opinii mamy tutaj kawał dobrego scenariusza. Pomysł z Animusem jest w porządku, a historię Ezio oceniam naprawdę wysoko - prosta idea zemsty bardzo trafnie i zgrabnie osadzona w opoce Medyceuszy. Podejrzewam, że większość graczy leje na całą tą otoczkę zgrabnie przewijając napisy, ale w wolnym czasie polecam poczytać dokładnie listy, informacje sytuacyjne pod SELECTEM, itp. Jeśli ktoś się interesuje historią to widać tutaj fajne political fiction. Ja wciągnąłem się w to trochę przypadkowo, gdyż tytułem mocno zainteresowała się moja żona (filolog włoski) podczas przeglądania obrazów do mojej willi. Znaleźliśmy parę wpadek, ale i tak uważam, że można się wciągnąć w ten tytuł. 2) Sandbox Czyli słowo-klucz, które mnie odstraszało od tego tytułu. Po obcowaniu z Nico oraz bieganiu po dachach inFamous byłem naprawdę sceptyczny. Już widziałem ten grom misji biegnij, zabij, wróć/biegnij, ukradnij wróć/biegnij, (wpisz tutaj cokolwiek), wróć. Na szczęście jest naprawdę dobrze. Po pierwsze fabułę chce się pchać dalej a zachęcają do tego również różne zadania: śledzenie, pomaganie w zdjęciu strażników, bieganie ze swoją ekipą po mieście, podsłuchiwanie rozmów...jest naprawdę wery najs. Świetnie odwzorowane miasta, bardzo urozmaicone, bardzo od siebie różne. Do tego fantastycznie przygotowane środowisko gry pod bieganie, uciekanie, gonienie - aż chce się te miasta eksplorować! Dodatkowo jeśli ktoś zwiedzał Włochy (Forli, San Gimignano) to znajdzie tutaj parę ciekawych smaczków, ale również i niedociągnięć 3) Walka Mi daje masę, masę, masę funu a jednocześnie stanowi również ważną wadę gry :-) Już tłumaczę - daje masę funu, gdyż system uników, kontrataków, rozbrajania przeciwnika, zachodzenia go od tyłu i zakańczania walki jednym dźgnięciem - to wszystko daje tyle radości, że człowiek walczy, walczy, walczy, walczy, aż się nie znudzi. I to jest właśnie ten minus - to jest łatwe. Po zdobyciu zbroi i miecza Altaira nie ma na mnie bata. Gracz staje się największym madafaką w mieście i nie ma na niego mocnych. Mogę spokojnie wyskoczyć na 10 zbrojnych i nie widzę potrzeby ucieczki - wszystkich zabiję. To tylko kwestia jak szybko. 4) Zbieractwo Aż dziw bierze, że się chce - ale naprawdę człowiek ma ochotę biegać po mieście, zbierać skarby i bić niewiernych mężów :-) To co najbardziej cenię w tej grze, to przede wszystkim wyważenie rozgrywki - są misje (skarbce), gdzie najważniejsza jest sprawność palców, są również misje, gdzie najważniejsza jest cierpliwość (już bym go zabił, ale jeszcze nie...) Potrzebuję Waszej pomocy w jednej kwestii (żeby nie było - szukałem w temacie :-)) podczas grania zbierałem sobie od czasu do czasu piórka. I teraz: czy macie jakiś sposób, żeby dojść jakie piórka zebrałem? Czy po postu zacząć iść według mapy i po kolei odkreślać kolejne zebrane (jak nie znajdę to założyć, że zabrane wcześniej). thx z góry za pomoc. Dla mnie ta gierka to power, warto PS. Pomimo paściarskiej grafiki na samym początku - nie irytujcie się. Potem jest zdecydowanie lepiej!
-
ooo dzięki Yano, nawet nie wiedziałem, że AMAZON ma taką kategorię. BTW, nie wiedziałem o istnieniu gry I AM ALIVE... Ktoś z Was zna? Idę się dokształcić w necie, ale Wasze opinie zawsze mają większą wartość
-
okejos, moi drodzy teraz pytanko ode mnie. szukam tytułów horrowatych. jestem po residentach, silentach, alone in the dark, teraz młócę SIREN:BC. Co jeszcze? Wyczerpałem bibliotekę? Myślałem o DS, ale to jest chyba tylko ciupanina jak RE (bleee). Coś poza tym tytułem?
-
ja tam kampię i jestem z tego dumny. Nie mam takiego skilla żeby dojechać kolesia z dwoma shotgunami w rękach, który raźno niczym rambo biegnie tyłem, strzelając przodem dookoła przez własne plecy i ściany, do tego trzecią, niewidzialną ręką bogów rzuca granatami i to dwoma rodzajami naraz... ja lubię bardziej na spokojnie - można powiedzieć, że czasami udaje mi się ukarać beztroskich maratończyków kampienie jest złe jesli gramy typowy 1on1. ale w ekipie 15 osób to chyba naturalny podział ról. jak chcecie wszyscy beztrosko biegać i fragować, to UT albo Quake
-
pewnie. tak zrobiłem z GTA4 - puściłem po 60 minutach mizernej rozgrywki ale AC2 warto dać te parę minut. Bieganie po Toskanii to wesoła zabawa
-
sama historia nie głupia, chodzi mi bardziej o doznania wizualne - laska na początku ma tak skapiszonowany ryj, tak drętwą animację i tak paściarskie tekstury, że tylko Wasze pochlebne opinie spowodowały, że z miejsca nie wyłączyłem tej gry ... teraz jestem nią zachwycony. Obecnie ciężko mi się zmobilizować do popychania fabuły - biegam po mieście, wypełniam poboczne zadania, szukam "znajdek", kart, piór, itp. Wchłaniam atmosferę miasta i cieszę się samym bieganiem. Walka rozwiązania jest rewelacyjnie. Naprawdę myślałem, że po U2 już mi micha się nie będzie cieszyć przy kolejnych tytułach dla single player, a tutaj takie zaskoczenie - fajny sandbox
-
eee tam. ja byłem w liceum za czasów PS2 to rekord mam 14 godzin. a średnio te 5-7 godzin dziennie walczyłem więc dla 14-latka to nie jest problem (z resztą niektórzy agenci z ligii COD to i więcej ciupią) BTW. jak zdobyć shotguna? W BF:BC to była moja podstawowa broń. zupełnie nie czuję się w klimacie karabinów maszynowych...
-
fantastyczna gra na dwie osoby. Moja żona wciągnęła się niesamowicie w rozgrywkę i graliśmy na dwa pady. Wtedy zabawa jest przednia - jedna osoba jako mag może przestawiać przedmioty, rycerz chroni ją tarczą przed łucznikami (jaja są jak żona była magiem i chroniąc ją dostałem od niej w ryj jakimś głazem) grę kończy się w ładne kilka godzin, fabuła to lipa, fajny wykreowany. kolory świat urzeka a gameplay jest łatwy i przyjemny. polecam
-
kolejne dni grania potwierdzają teorię, która zrodziłą się w moim umyśle zaraz na początku przygody: to najlepszy sandbox w jaki grałem (grałem tylko w inFamous i GTA4 ) system zwiększania wartości willi, zarządzania funduszami...przecież w tej grze można wsiąknąć na dobre kilka dni nie ruszając kompletnie fabuły....rewelacja. graficznie jest bardzo dobrze w czasach renesansu, mizeriada zaczyna się kiedy sterujemy Desmondem (tak się nazywa kolo?). Dlatego można mieć kiepskie wrażenia na początku, niestety