-
Postów
6 552 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
52
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez waldusthecyc
-
łożeszty - kombinacyjnie to wymyśliłeś...a nie lepiej po prostu puścić wszystko po routerze? a tak przy okazji neo nie jest taka zła - przynajmniej nie będziesz mieć takich problemów z portami jak inni ...
-
no co tutaj dużo gadać - wygląda super i wiele niezłą grywalnością. mi się ten tytuł podoba
-
szkoda - to tylko świadczy o nich i ich profesjonalizmie...
-
wiesz co - nie zgodzę się, że KAŻDY. Jest to produkcja, która rewolucjonizuje gatunek gier platformowych, a nie każdy lubi platformówki. Ja chętnie kupię LBP, bo: zmęczony po pracy usiądę do gry pełnej funu i pogram online z innymi szybko się nie znudzi - będzie ciągle sporo nowych mapek jak będę miał chwilkę, chętnie sam ułożę mapkę (sami wiecie, że w wielu grach edytor map mocarnie podciągał żywotność tytułu) zaproszę do gry znajomych zagram w to z córką i żoną Wymieniłem 5 powodów dla których kupię grę. Rozumiem o co Ci tez chodzi - hype na tę grę jest tak wysoki, że wiele osób traktuje ją jako symbol nowoczesnej rozrywki. Ja do tego tak nie podchodzę - jest to prostu fajny tytuł, który warto mieć - inny od wszystkiego co teraz nam oferują deweloperzy.
-
esz kurde - wszędzie to jakoś koślawo wygląda. myślę, że raczej będzie mocno średnio
-
dobra, to wracając do meritum. Zobacz chociażby na temat poświęcony Bio na X360 - tam też znajdziesz ludzi, dla których Bio to strzelanka z kilkoma bonusami, a w dodatku nudna na dłuższą metę... więc to nie jest tylko to moja obawa. z resztą trochę ciężko mi rozmawiać, bo nigdy w Bio nie grałem (x-a nie mam, a na PC nie gram...)
-
no napewno więcej - pokazano zarys postaci, konflikt - to więcej niż strzelanie z elektrycznej ręki do ludków... ale Panowie i Panie - tak czy tak kupię i zagram. tylko zwracam Wam uwagę, że może nie wszystkim się podobać takie cuś heh - to mi dokładnie przypomina tekst przed premierą GTA4 - Nie wiem jak mozna być sceptycznie nastawionym do hiciora jakim jest GTA4. A potem kupiłem i szybko sprzedałem...
-
masz w 100% rację - bardzo mi brakuje tego typu produkcji. Ja też pracuję sporo, do tego mam małą córeczkę, ale właśnie przy porządnych produkcjach z wciągającą fabułą jestem w stanie odpocząć. Tego typu produkcje również wciągają w grę moją szanowną drugą połówkę Czekam na taki tytuł, bo to on pozwoli mi się oderwać od pracy, wypocząć, zanurzyć w inny świat. Jasne, że proste FPSy zawsze będą w cenie (uporczywie dam przykład Battlefield BC - pełnia funu jak dla mnie), ale mimo to najbardziej wyczekuję tego typu produkcji. Dlatego mam nadzieję, że sukces HR przełoży się na kolejne tego typu produkcje (nie muszę mieć ich 3 miesięcznie, wystarczy mi kilka rocznie)
-
uspokoiłeś mnie, że to nie ja jestem freakiem - inni mają (mieli przy x360) podobne odczucia. Ja tak czy tak kupię pełną wersję - chciałbym grę przejść od początku do końca, więc wpakuję kasę w preorder (mam zawsze co miesięczny budżet na gry ) co do pokazywania fabuły na trailerach - nie zgodzę się z Gooralesko. Są gry, który nawet na trailerach już pachną wątkiem fabularnym. Aby specjalnie nie szukać rzucę Heavy Rain czy serię Silent Hill. Tam mało było akcji na trailerach, więcej pewnych zajawek fabularnych, mających zachęcić do odkrycia tajemnicy gry. Ale tonie były FPS. Tak czy tak - Bioshock wychodzi mi tutaj na coś interesującego, bo jest kontrowersyjnny, pozytywnie oceniony przez mojego znajomego, a do tego ładnie wykonany. Łykać trzeba.
-
o! dokładnie. też wychodzę z takiego założenia. czekam tylko na sukces tej gry. Jesli okaże się, że rozejdzie się w dużej liczbie egzemplarzy, to może zwróci to uwagę na produkcję tego typu gier na PS3. Nie umiem określić co to znaczy 'dużej' - za małą mam wiedzę ile ich powinno być, aby wywołać szał na rynku. Może Jacobss?
-
czy kiedykolwiek było tak z jakąkolwiek inną grą?
-
i ja właśnie liczę na to, że R2 będzie tą 'inną'. Trzymam kciuki!
-
Jacobss - z całym szacunkiem dla recenzentów, grałem już w nie jeden tytuł, który ogłoszony był arcydziełem sztuki multimedialnej a był co najwyżej przeciętny. Co więcej, grałem w gry ogólnie uważane za przeciętne, a ja zaliczam do grupy 'must have'. Nie ma reguły, więc trochę mi wisi jak inni oceniają dany tytuł. Liczę się co najwyżej ze zdaniem kilku moich bliskich znajomych-graczy. Wiem jaki mają gust i w jaki sposób podchodzą do gier. Oczywiście Bioshocka łyknę, choć po prostu po filmikach nie czuję tej fabuły. Widzę klimat, ale poza tym widzę orgię krwi, naparzanie kluczem francuskim po dziwnych ludkach i tyle. Przynajmniej tak skonstruowano trailery - nie ma tutaj szukania, błądzenia, czytania i nie wiem co jeszcze mozna robić w FPSie...
-
jasne że zagram! Koniecznie muszę tego doświadczyć na własnej skórze. z filmików bije super klimat, ale fabuły to ja tam nie widzę...
-
nie - chyba raczej dlatego, że COD5 to piąta część serii, którą już dobrze znam. I do tego jest to seria, której motyw przewodni był obecny również w wielu innych grach. A R2 jest po prostu czymś innym.
-
ja również - przykład to chociażby wspomniany przeze mnie Battlefield:BC - gra, która IMO istnieje tylko dzięki trybowi online. Bo singiel...hmm..niby są śmieszne teksty, ale jakoś tak drętwo. A co do trybu co-op dla 8 (ośmiu!) graczy - rewelacyjny pomysł! Właśnie dlatego napalam się na R2 - po prostu widzę tu ciekawe patenty, których bardzo brakowało w R1. W COD5 już tego nie widzę
-
Hej, a ja sam nie wiem - mnóstwo super ocen itd., ale czy faktycznie za pomocą FPSa, gdzie spora część to walki, można ciekawie przedstawić fabułę? Do tej pory przyzwyczajony byłem do ciekawej fabuły w Silent Hill, FF VII i w różnych nie-FPSowych gierkach. Jak do tej pory nie trafiłem na ciekawe połączenie fabuły i funu płynącego z gry FPS. Bo w zasadzie - czy można wymienić tytuł FPS, w którym fabuła stała na wysokim poziomie i odgrywała tak samo ważne znaczenie jak naparzanie do wszelakiej maści przeciwników? Ja uważam, że nie. Choć jeszcze jestem przed rozgrywką w Bioshock
-
ja miałem okazję pograć w R1 tylko przez chwilę - i zdążyłem się zniechęcić. Ale właśnie dzięki temu czekam bardzo na R2, bo widzę, że denerwujące mnie bugi mają szanse zostać poprawione. Zagrywałem się w COD4, więc nie wiem czy kupię COD5 - coś czuję, że po prostu tego typu klimaty mi się już znudziły (choć w Battlefield BC dalej gram sporo - ta gra to de facto tylko multi). Gorąco kibicuję R2 i na 99% wpadnie do mojego czytnika. Pytanie tylko jak długo tam zostanie
-
a można tak wielkie zmiany wdrożyć patchem?
-
wow - jestem pozytywnie zaskoczony ! to nie są małe poprawki - to są kolosalne zmiany! miło
-
eno nie jest tak źle - jest kilka grubych akcji - szczególnie w Corpse Carnage Gameplay. Widac, że gł. boh. nie jest Leonem z RE4 - myli się, czasami nie radzo sobie ze sprzętem jako bronią, za to świetnie zna statek (Zero-G rulez)
-
witajcie, z kilkoma rzeczami się nie zgodzę: absolutna bzdura. 1) Gdybym miał grać bez DTSu (stereo - proszę się, mamy lata 90te czy XXI wiek teraz?). To nie muzyka klasyczna czy jazz - to wirtualny świat. Bez conajmniej DOLBY (DTS lepiej) nawet nie podchodzić - kino domowe rulez 2) Tutaj nie muszę się rozwodzić - granie na 24" - porażka. Koniec wywodu (właściciele 37" mogą spokojnie czuć się wygodniej) Bzdura kolejna - technologicznie nie możliwe - masz małe wymagania. Z tym z pewnością zgodzi się @elewita - widać, że coś się zna na rzeczy (choć za to granie bez DTS torbę bym urwał) pozdro waldus
-
krótka piłka z mojej strony - Battlefield jest super - wciąga jak bagno. A Uncharted ma to klasyk, którego KAŻDY posiadacz PS3 musi skończyć, bo to gra zjawiskowa, i do tej pory nic na takim poziomie technicznym nie powstało. Ja na Twoim miejscu kupiłbym B:BC oraz Uncharted, zwłaszcza, że w USA tę drugą kupisz za grosze
-
podsumowując wątek luźnego języka w tekstach, dziwnych stwierdzeń itp. - I had a dream... Świetnie by było móc kiedyś zasiąść do lektury czasopisma z wyższej półki, traktującego o elektronicznej rozrywce. Przykład? Taki Manager Magazine czy już niech będzie Forbes, tematycznie związany z elektroniczną rozrywką. Dużo o biznesie, rynku, ekonomii tego biznesu, ale również o nowych produkcjach, ich elementach. Ta jakość jeżyka, papieru, zdjęć, składu druku. Lecz podejrzewam, że niestety nakład 1000 sztuk nie rozszedłby się w całości... czasami brakuje mi po prostu profesjonalnego języka bez dodatkowych, 'lajtowych' udziwnień, lekkości pióra publicystów G Wyborczej czy Polityki. Takie teksty czytałoby się z zapartym tchem...
-
ten model z DVI - można wyrwać go z lepszą ceną niż na stronie producenta. widziałem go z x360 i wyglądał super - kolorki rewelacja, a przede wszystkim żywy obraz http://www.magi.pl/product.php?product_id=71&ptype=