Pajda bardzo fajny tekst. Chętnie dorzucę ode mnie 3 grosze, zwłaszcza, że czasowo moje doświadczenia są dokładnie odwrotne do Twoich - najwięcej kilometrów zrobiłem na Navigonie.
Navigon
To był generalnie pierwszy producent nawigacji z jakim zrobiłem więcej kilometrów niż 100 do Zakopanego na weekend. Navigon w wersji standalone czyli jako urządzenie producenta to komfort z dwóch powodów: duże ikonki, w które łatwo trafić (jest ich niewiele na ekranie), intuicyjna obsługa oraz standardowo w miarę duże ekrany powodowały, że chętnie sięgałem ponownie. Na wersję dla iOS przesiadłem się kiedy podpisaliśmy umowę z Erą (obecne T-Mobile). Era ma podpisaną umowę z Navigonem i podstawową wersję nawigacji można mieć w telefonie za darmo (widok z góry, brak części funkcji).
Taką oto wersję można wzbogacić o dodatkowe pakiety. Ja wykupiłem panoramiczny widok 3D, mapę całej Europy oraz ostrzeganie o natężeniu ruchu. Przez nawigacja obrosła trochę w pojemność - tutaj uwaga: u mnie nawigacja zajmowała około 3GB miejsca (przy dysku 16GB to prawie 25% możliwości telefonu). Nieznacznie ucierpiała przez to stabilność softu - nawigacja potrzebowała chwilę aby się uruchomić, potem już działała super płynnie nawet podczas przełączania aplikacji. Standardowych funkcji opisywać nie będę, gdyż stanowią one normę na rynku, skupię tylko na kilku konkretnych kwestiach.
Po pierwsze łatwość wyboru miejsca docelowego. Możemy oczywiście wpisać adres, ale mamy też bardzo szybki podgląd do historii adresów (super wygodna rzecz) oraz na etapie ekranu głównego możemy po prostu wdusić DO DOMU i od razu usłyszeć gdzie jechać. Pajda już wspomniał mega fajną rzecz - nawigacja po wpisaniu/wyborze adresu daje nam 2-3 alternatywne wersje trasy. Pierwsza to tzw. My Route - zalecana przez nawigację w kwestii szybkości i kilometrażu, potem mamy Route2 oraz Route3 - alternatywny. Prezentacja jest wygodna, bo pokazuje CAŁĄ trasę na mapie (nie tylko czas i kilometry), ale na mapie pokazującej całą trasę nanosi wszystkie trasy różnymi kolorami. (żółta, niebieska i trzeciej nie pamiętam). Jednym rzutem oka możemy wybrać którędy i jak szybko chcemy jechać. W kwestii przeliczania trasy Navigon radzi sobie świetnie - działa to mega szybko (iPhone 4) i płynnie (niestety tak jak pisałem appka długo się uruchamia, ale to potem wynagradza). Trasę przelicza optymalnie i przez 3 lata chyba dosłownie kilka razy wpuścił mnie w ostry kanał (np. Poznań Kraków puścił przez jakąś mega d,upianą trasę w kierunku A4, ale nie przez Wrocław, więc 160km jechałem ponad 3 godziny )) Ale to wyjątki, poza tym podgląd trzech tras daje ideę którędy jechać. Ważne! - Tak dobre wynika osiągamy na ustawienia "Najszybsza". Nie daj bóg ustawicie "najkrótsza" - zrobiłem to dwa razy i powiem Wam że pchanie o 22.00 zapakowanej sprzętem Octavii przez środek polnej drogi zasypanej w zimie śniegiem nie należy do najprzyjemniejszych (okolice Konina)
Na uwagę zasługuje również fakt bardzo łatwego dodawania POI. Np. Jedziemy spokojnie sobie trasą, wypada zatankować. Dotyk ekranu, od razu ikonka Dodaj cel pośredni, potem wybieram Cel na trasie (dzięki temu nie karze nam zawrócić czy coś) potem stacja paliw i wybieram np. konkretną markę - Orlen (bo mam służbowe i kartę Flota). Wpisuje stację na cel pośredni i już bezpiecznie wiemy za ile km i minut będziemy na miejscu. Szybko, łatwo, intuicyjnie nawet podczas jazdy. Z wad to przede wszystkim problem, który opisał Pajda w przypadku Automapy. Co pewien czas appka zapominała jakie pakiety mam kupione (wtedy masz standardową goliznę). I trzeba wejść na sklepik (z poziomu aplikacji, wbudowany) i dać Restore Purchased, poczekać chwilę aż odnowi licencję na dodatki i można działać. Jednak jak ma się wyłączony roaming to się robi problem.
Appka bardzo dobrze sobie radzi w kwestiach multitaskingu - jeżeli ktoś do nas dzwoni bez problemu przełączamy się na telefon, potem z powrotem na nawigację, na maila, itp. a aplikacja w tle mówi co i jak mamy robić. Nie zawiesza się, nie klęka, a w przypadku dłuższej bezczynności (np. jemy czy tankujemy) przechodzi w offline aby nie żreć baterii. A żre jak cholera. Bateria w iPhone4 naładowana na full rano nie wytrzymuje 4 godzinnej trasy Kraków-Poznań, więc ładowarka samochodowa do telefonu to absolutny mus.
+ świetna mapa, dokładne odwzorowanie i numery budynków.
+ płynne działanie
+ płynny multitasking
+ autowyłączanie przy dłuższym nieużywaniu
+ 3 alternatywne trasy wygodne przy planowaniu trasy
+ wygodne dodawanie POI, bardzo bogata baza łącznie z motelami, McDonaldami czy stacjami danej sieci
+ ładny widok 3d z górami, krzywiznami terenu, itd.
+ intuicyjna, duże przyciski, łatwe do trafienia
+ jest wersja dla ciężarówek czy - uwaga - kamperów
- długo się włącza i tutaj trzeba się uzbroić w cierpliwość
- cena - jest raczej drogo
- losowane uaktualnianie licencji na dodatki
- bateriożerna !
- zajmuje sporo miejsca
- tragiczna optymalizacja dla "najkrótszej drogi"
Mimo tych kilku minusów, bardzo polecam. testowana głównie w Polsce (za granicą to Słowacja, Czechy, Austria, Słowenia, Chorwacja, Niemcy, ale to głównie tranzyty) i ce(pipi)e się dość fajną dokładnością i stabilnością. Jeżdżone w 95% na iPhone 4.
Automapa
jeździłem dla odmiany na Androidzie, jakaś tam Xperia. Generalnie w nawigacjach zwracam uwagę na dwie rzeczy: interfejs (musi być wygodny i intuicyjny tak abym mógł łatwo obsłużyć ją podczas jazdy) oraz optymalizacja trasy - nie chcę jeździć przez polne drogi, szutrowe przeprawy czy czyjeś gospodarstwa. Niestety nie wiem jaką testowałem wersję, w sensie nie pamiętam numeru wersji.
W kwestii optymalizacji Automapa jest niezła. Niestety proponuje tylko jedną trasę (i trzeba sobie oddalić, ale o tym za chwilę), ale z reguł tafia okej. W wersji którą testowałem polubiłem dwie rzeczy: było sporo ustawień optymalizacji (nie tylko szybka, wolna, autostrada czy coś tam) ale można było ustawić ograniczenia na drogach po drodze itd. Szczerze, nie wiem jak to działa, bo nigdy nie chciałem w tym grzebać. Z mojego doświadczenia z nawigacjami jest tak, że rzadko stoisz sobie wygodnie i grzebiesz, tylko z reguły siedzę gdzieś na parkingu czy pod knajpą na jakimś za,(pipi)u i chcę szybko jechać dalej. Tutaj dopowiem do Pajdy - Automapa usilnie pokazuje drogę powrotną inną trasa, gdyż zdarza się, że powrotna trasa tą samą drogą jest wolniejsza niż inna. Np. jedziesz w trasie Kraków - Warszawa. Nawigacja ma ustawione najszybciej. Do Warszawy prowdzi zatem często przez A4, potem S1 na Siewierz, Częstochowa i odbicie na Wawę, Ale powrotna trasa tą samą drogą jest wolniejsza (np. remonty, korki) i wtedy daje znać, iż powrót chce zrobić na Radom, Kielce, Kraków. Dla Automapy najważniejsze jest kryterium szukania i optymalizacji, niezależnie od naszych chęci. Tutaj wygrywa Navigon bo daje nam wybór.
A teraz interfejs. Po dłuższym używaniu Navigona odpaliłem Automapę i OŻ JA CIĘ NIE PJERDOLĘ ZA CO. Jest ciężko. Przede wszystkim małe ikonki i dość skomplikowane menu (w sensie do czytania w trakcie jazdy) powodują, że wstawienie POI czy zmiana trasy = masz przej,ebane. To jest jednak dla mnie duży minus, gdyż właśnie w takich warunkach navi używam najwięcej.
Na plus dobra grafika, która przyjemna dla oka powoduje że obraz jest czytelny. Sporo informacji (ile km, jaki czas do, jaka godzina przyjazdu, jaka prędkość, itd) ja lubię takie bajery. Plus - mniej żarło baterię i można wgrywać różnych lektorów (Hołka, Vadera, prostytutkę itd.)
TomTom by OPEL
A to moja nowa zabawka. Jeżdżę na niej odkąd odebrałem Opla (krótko), więc narazie niewiele powiem. W kwestii aplikacji nie ma co się wypowiadać, bo interfejs jest customizowany,ale w kwestii optymalizacji narazie prezentuje się słabo. Prowadzi mnie przez zad,upia, każe zawracać na szosie (w sensie bez zawrotki, przerywana linia między pasami a ten "zawróć"), więc nie wygląda to różowo, ale więcej to powiem za jakieś 50k km czyli gdzieś za rok.