Skocz do zawartości

waldusthecyc

Be fit or die tryin'
  • Postów

    6 552
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    52

Treść opublikowana przez waldusthecyc

  1. Na zlocie mają bić się na gołe klaty z Mausem! Nie ma szans, robimy wszystko aby nie spotkać sie razem, w przeciwnym wypadku zlatuje sie prasa a stara Kwasniewska podbiega prosząc o autograf i lekcje stylu. Nie chcemy robić zamieszania. Tak BTW to cieszę sie, ze w ogóle Polacy zaczynają przywiazywac wagę do ubioru. Zobaczcie na poziom tego tematu rok temu a teraz. Jesteście bardzo szykowni.
  2. gupie gupki napisałem w edytowanym poście
  3. Ej Panowie bez kitu, siedzę sobie z dzieckiem w szpitalu i właśnie przyjęli nowego małego pacjenta na salę. Przyjechał z ojcem, a ojciec to wojak jak sie patrzy. W trybie natychmiastowym mógłby wyskoczyć przez szpitalne okno i rozpocząć polowanie na niedźwiedzie. Ma chyba z 600 kieszeni, cały w moro, ma czapkę i skórzaną torbę oraz ciężkie buty. Pikanterii dodaje fakt, ze jest na polu ze 30 stopni a jakoś zapomnieli założyć klimę w szpitalu. A Wy tu o wyższości paska nad jego brakiem rozmawiacie Edit: mate ja poszedłem w stronę jednak nowoczesnej mody, ja korzystam z paska. Jest bardzo praktyczny, szczególnie kiedy garnitur jest Twoim strojem codziennym. W przeciwnym razie musiałbym mieć wiele kompletów w zależności jaki mam rozmiar brzucha w danym momencie a nie mam niestety całej szafy garniturow (mam 3 pełne komplety) Jeżeli chodzi o krój to tez noszę garnitury raczej nowocześniejsze, biznesowe gdzie już nawet miejsca na szelki nie ma. Maus wspomnial o modzie jako o przywiązaniu do tradycji i stylu angielskiego (to go inspiruje) i tam pasek jest raczej nie miłe widziany. Ja w pasku nic złego nie widzę, ładny pasek z butami to super rzecz
  4. Mnie sie podoba, tylko ubralbym jednak gladką koszulę do takiej marynarki bo jak dla mnie za dużo naraz
  5. Wywnętrznienia nad światem Deus Ex to moja sprawka i miło mi bardzo, że Ci się spodobało. Ja dopiero dzis ruszę do kiosku, akurat jestem w szpitalu z dzieckiem - będzie co robić
  6. waldusthecyc

    bieganie

    Bieganie na czczo jest fajne - nie piłem kawy aby nie czuć sie źle zoladkowo, biegalem max 40 minut potem piękne śniadanie które de facto od razu szło na spalenie ja polecam Ból kolan to dłuższa historia - tutaj jest wiele zmiennych. Po pierwsze nie wiem jak zacząłem trening - ja zaczynałem od minuty biegu i 4 minut spaceru, dziś kolana wytrzymują 10 kilometrów biegu. Noże zacząłes za ostro? Ja polecam nie zwlekać i nie czytać milionów for dyskusyjnych jak ja, tylko od razu do ortopedy na USG obu kolan dla porównania. Bedzie od razu wiadomo na czym stoisz (dosłownie )
  7. waldusthecyc

    Zegary

    that's my boy. Masz plusa s(pipi)ysynu. mnie nie stać na takie zegarki, ale tańsze też można znaleźć, ja np. bardzo lubię zegarki bez baterii, czyli tzw automaty (nakręcane siłą ruchów dłoni). Mają magię, ale nie wyobrażam sobie nosić podróbkę bo marka niby jest, ale jakoś sam tak siebie oszukiwać... słabo.
  8. waldusthecyc

    Zegary

    Maus, nie mów, że nosisz repliki
  9. waldusthecyc

    iPhone

    ha! aplikacja wprost dla mnie: https://itunes.apple.com/pl/app/instafood-le/id614422483?mt=8&partnerId=115112&ign-mpt=uo%3D4 badum tss
  10. waldusthecyc

    Pieprzenie

    ej Panowie jestem ch.ujem aż mnie ręce bolą XD podpisałem tą umowę co nie i pozostało wpłacić zaliczkę. Umówiłem się, że zaliczka na uruchomienie produkcji to 10 tysięcy. Zdziwko, bo nie mogłem zapłacić kartą, umówiłem się, że puszczę przelew zgodnie z umową w ciągu 3 dni. Oczywiście nie zdążyłem tego zrobić, więc bank, gotówka i wizyta w salonie. I sam nie wiem co się stało, ale powiedziałem, że jednak się rozmyślam i nie biorę tego auta. No i dali jeszcze 1000zł upustu i się zgodziłem i zapłaciłem zaliczkę XDDDDDDDDDDDDDDD Polaczek mode on normalnie.
  11. waldusthecyc

    Pieprzenie

    Pisze z fona więc cieżko mi sie rozpisać ale BROŃ BOŻE NIE SKODA CHUBA ZE DLA PIENIĘDZY. Najpierw jeździłem służbową Fabią - jak ulozylrm sobie siedzenie pod moje wymiary (długość nóg i rąk) to w lewo patrzyłem przez tylna szybę .... Takie to wielkie auto. Octavią jeździłem jak miała aż 340 tysięcy ale znów - po czterech godzinach wysiadalem z auta i przez pierwszy kwadrans nadal moje ciało miało kształt siedzenia. Jedyne ci było fajne to silnik czyli niezniszczalne 1,9 Diesel 105 koni nie dość ze bez awaryjny to jeszcze zapjerdala niesamowicie.
  12. waldusthecyc

    Pieprzenie

    kurde, i tak troche drogo... :confused:tu u mnie wiekszosc producentow leasing w okolicach 3-5% oferuje, a w niemczech z tego co pamietam tez w okolicach 5-6% zwykle jest, ale moge sie mylic, bo juz dawno nie sprawdzalem. Ale tak to juz jest- w koncu Polacy to bogaty narod, dlaczego nie mieliby placic wiecej, niz niemcy czy reszta europy... tommi na ulotce też miałem 4%, ale to jest tylko wabik. po wszystkich opłatach lądujesz na 8%. Takie niskie oprocentowania zdarzają się bardzo, ale to bardzo rzadko i to tylko u niektórych. Liderami tutaj jest Fiat oraz Toyota, która w ogóle ma własny Toyota Bank i bywają promocje miesięczne gdzie masz leasing od 102 do 104% w zależności od modelu. Fiat z kolei ma często fajne pomysły na finansowanie. Np. teraz mają promocje gdzie płacisz 20% wartości auta potem ratę i na końcu leasingu kolejne 20% wartości auta. Wtedy się okazuje że masz ratę 700zł za auto o wartości blisko 90 tysięcy. Z resztą o czym my mówimy. W Stanach masz Hondę Odysei czy Toyotę Siennę za 30 tysięcy dolarów a za 45 tysięcy dolarów masz wersję full wypas (takich wersji nawet na Europę nie robią, z resztą jak całych samochodów). DO tego finansowanie i okazuje się że zwykłęgo kowalskiego od strzała stać na auto z fotelami kapitańskimi, bezprzewodowymi słuchawkami dla dzieci, DVD, sześciostrefową klimą, skórą, dobrym silnikiem.... eh w(pipi)iłem się.
  13. waldusthecyc

    Pieprzenie

    leasing w czystej postaci jest narazie tylko dla firm i ma zasadniczo dwie zalety. 1. koszty w firmie koszt całej raty leasingowej jest kosztem, czyli pomniejsza ilość podatku VAT jaki musisz zapłacić do US 2. oprocentowanie mówiąc wprost kupujesz auto za 100 tysięcy i przy leasingu np. 108% i wykupie 1%, więc łącznie płacisz za to auto 108000zł wpłacając jakąś tam kwotę na początku a potem na koniec leasingu płacisz 1% (czyli 1000zł) i masz auto już na własność. Do tego czasu w dowodzie masz firmę leasingową. To jest chyba największa zaleta, bo nigdzie nie znalazłem kredytu na auto na 8~9%. u mnie to wygląda tak, że wpłacam 30 tysięcy, potem co miesiąc 2000zł i już za 3 lata auto jest moje bez kredytu. Łączny koszt leasingu (kredytowania de facto) wyjdzie mnie 9% ze wszystkimi opłatami.
  14. waldusthecyc

    Pieprzenie

    można. do leasingu potrzebujesz jedynie fakturę Vat, możesz w leasing brać nawet od handlarza bylebyś miał papiery.
  15. waldusthecyc

    Pieprzenie

    hehe no co zrobisz. nikt inny nie dał nawet zbliżonej oferty cenowej za auto 7 osobowe z bagażnikiem powyżej 600 litrów i fajnym wyposażeniem. Mały wybór, a budżet ograniczony bo rata leasingowa się musi zgadzać.
  16. waldusthecyc

    Pieprzenie

    czyli generalnie jak zapjerdalasz te 160km/h przez godzinę a później stajesz w kolejce do bramek na A2 to nie ma problemu bo się nie wyłączy? Z jednej strony to fajne bo inteligentnie dba o silnik, ale z drugiej strony to w sumie oszczędności są naprawdę malutkie i nie wiem jak długo się zwraca taka inwestycja.
  17. waldusthecyc

    Pieprzenie

    of cors że tak. ej zmień avka bo ciągle widzę Masorza i mi styl wypowiedzi nie pasuje
  18. waldusthecyc

    Pieprzenie

    Panowie, to już (niestety dla mnie bo fajnie było, a stety dla Was bo nie będę już truć d.upy) koniec mojej sagi. Kupiłem tego Opla. Silnik 2.0 Diesel 165KM. Wyposażenie: wszystko poza kamerą cofania (chora kasa), START/STOP (nie wielki zysk niestety), panoramicznej szyby oraz wbudowanego bagażnika na rowery (ten sam co kiedyś był w Corsie, trochę dziadowski, nie polecam). Cena ostateczna z leasingiem i ubezpieczeniem: 115000zł brutto. Cena wyjściowa z leasingiem i ubezpieczeniem: 142000zł. Łączny rabat: 27000zł, wersja 7osobowa. Auto zamówione, ma być na początku lipca. Jak będzie to of cors się pochwalę
  19. prawdziwy zwycięzca. real winner.

    1. kanabis

      kanabis

      a nie true winner?

    2. Mendrek

      Mendrek

      Nie tym razem. Bo już niedługo znowu będziemy śpiewać Madrid cabron :)

  20. waldusthecyc

    Pieprzenie

    tommi zgadzam się z Tobą co do kwestii tego, że to ja będę jeździć tym autem a nie sprzedawca. Można nawet powiedzieć dalej - to ja będę jeździć tym autem a nie ranking czy plebiscyt. Japończyki są dla mnie pro prostu słabo wykonane w środku, nieprzytulne, niewygodne na dłuższą trasę (przypominam Wam że mam 191cm wzrostu i jednak muszę mieć co nie co miejsca na kolana, stopy generalnie nogi). To może śmiesznie brzmi w ustach człowieka, który w życiu połowę kilometrów zrobić Hondą Civic oraz Nissanem X-Trailem, ale naprawdę tak jest. Ciężko mi to wyrazić, myślę, że najlepiej jest zrobić tak: idziesz do salonu Mazdy czy Toyoty i potem zaraz idziesz do salony Opla czy Renault. Wsiadasz do tych Europejczyków i czujesz, że jest lepiej, że to wszystko jest ergonomiczne, przyjemne w dotyku, wygodne, lekkie, trochę eleganckie, bardziej użytkowe. Są uchwyty na kubki, gniazdka zasilania, dużo schowków, wygodne dość przemyślane wnętrza. Szczytem oczywiście jest Lancia tutaj i włoskie wynalazki, ale są poza zasięgiem cenowym. Wiem, że gadam trochę jak baba, ale pamiętajcie że to nie jest auto do zabawy. To taki kombajn - 2 litry, 165 koni, diesel, miasto+trasy+wakacje+rodzina, więc ja nie kupuję auta pod mega przyjemność z jazdy i zabawę na drodze. Bawić to się ostatnio bawiliśmy znowu Evo8 i przy 250 km/h na obwodnicy Krakowa spadł nam dolot powietrza hehe. zdecydowanie tak, biorę wszystkie pakiety wpływające na bezpieczeństwo i wygodę jazdy. W Oplu biksenony skrętne + automatyczna regulacja plamy świetlnej: Działa to tak, że w zależności jak szybko jedziesz, tak świecą światła. tutaj więcej o tych pakietach bezpieczeństwa: http://www.opel.com/microsite/zafira/#/safety Generalnie licytuję cały czas wersję full wypas - zmienne, regulowane zawieszenie i system skręcana kołami (w utwardzonej wersji zmienia się nawet kolor podświetlenia zegarów), system martwego pola w lusterkach, OpleEye rozpoznający znaki drogowe, adaptacyjny tempomat (jeśli jedzie sam i wejdzie zbyt blisko na kurs kolizyjne to sam hamuje) + navi na Europę, lepsze audio, fajna tapicerka no generalnie ładuję ile wlezie. Dziś do końca dnia mam dostać nową wersję leasingu. Na tym też są różnice, np. jeden salon powiedział mi lepszą cenę, ale leasing 110%, podczas gdy tutaj mam 107% czyli 3% z 118800 to mam 3564zł różnicy na samym finansowaniu. I tak się bujamy
  21. waldusthecyc

    Pieprzenie

    no wiem właśnie, dlatego taki system to tylko po mieście, a nie po to kupuje diesla aby większość robić po mieście. no nie wiem taki trochę to bajer jest. Tak samo jak ta panoramiczna szyba - wygląda super i ...tyle. W lecie jesteś jak w szklarni (szyby nie da się otworzyć, to nie szyber dach) więc zasłaniasz, w zimie musiałbyś odśnieżać dach aby coś było widać, z dziećmi tego prawie w ogóle się nie używa (wręcz przeciwnie, chcę takie fabryczne rolety boczne na szyby). Bajer spoko, ale to ja już wolę kabriolet
  22. waldusthecyc

    Pieprzenie

    Mam 20% narazie i walczę dalej A nad tym się zastanawiam bo kurcze na papierze to oszczędność widzę masakra tego paliwa, a na forach piszą że średnio są zadowoleni bo faktycznie typu 0,5 - 0,8 litra na każde 100km, więc na 2000km (wakacje) mamy aż 91zł oszczędności myślałem że to tak ze 20% można zaoszczędzić tego paliwa a tu taka lipa
  23. waldusthecyc

    Pieprzenie

    pewnie można, pytanie po co wtedy to montować jak się to wyłącza.
  24. waldusthecyc

    bieganie

    zależy co trenujesz. jak trenujesz tempo na 2000 metrów to tak, niektórzy nawet ze spadochronem biegają. jak trenujesz dystans w tempie to nie wiem, rzadko kto wtedy tak biega bo nie daj bóg mięśni przybędzie i waga będzie zbyt duża.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...