waldusthecyc
Be fit or die tryin'
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez waldusthecyc
-
a czemu idziesz w Sony? ja na Twoim miejscu tutaj bym poszedł w stronę Panasonica np. TX-L32E30E, kosztuje niecałe 2K (typu 1900zł) niski input lag, sprzętowe (nie elektroniczne) wspomaganie motion plus, czyli 200Hz. generalnie za ten pieniądze przyzwoicie, tylko pbrzydki jest z wyglądu. co do 50Hz to się raczej nie przejmuj, bo Samsungi też tak mają tylko mają elektroniczne wspomaganie i stąd robią się dziwne parametry w pdfach. sorki że burzę Ci koncept, ale jakoś nie mam mega zaufania do TV Sony (poza 720), choć część z osób tu obecnych powie Ci że w sumie moje posty to same brednie więc j.ebał mnie pies -
trza kupić 17 calowego CRTka, podłączyć PS3 po euro bo inaczej to nie pogadamy. fulhade, trzyde, sretetete - CRT i na.pierdalać!
-
matko z córko
-
mi też się podoba. jest bardzo wygodny, bardzo szeroki (5 walizek obok siebie! lol) wygodnie zawieszone siedzisko kierowcy powoduje że można wygodnie podróżować, zapas mocy jest. fajne auto i zdecydowanie poza moim zasięgiem. Ja lubię takie auta, moim skromny marzeniem jest RANGE ROVER w jednej z fajniejszych wersji - piękna bryka. ale na gaz bym jej nigdy nie przerobił...
-
już pisałem w statusie: mega zdziwienie gdy podjechałem na śniadanie na BP a tam piękny Prosiaczek Cayenne tankuje gaz ciekaw jestem ile tam instalacja dukatów pochłonęła...
-
-
tommi zostaje czempionem tematu - po awarii tv z miejscu kupuje nowy i od ręki odpala na nim BFa (pipi)iąc euro2012. temat można zamknąć, dziękuję ps. kaczor weź coś z żoną zadziałaj czy coś, choć podobno pierwszy warunek to nie na siłę...
-
niestety żre ale szału nie ma. w okresie letnim mam rachunki 45zł na miesiąc więcej niż przy LCD. a kaczor 3,4m to idealny pokój do plazmy 50 cali w FULL HD, przy większej odległości rozdzielczość HD przestaje mieć znaczenie a 3d już w ogóle daje słaby wynik. także ja polecam. pytanie: czyli podwójny XP mamy tylko do niedzieli rano? to kijowo bo dzisiaj nie pogram
-
a tak to na oko to dobierane było. wyszło że stawiam stopę po zewnętrznej czyli jestem supinatorem (tak to czy na odwrót?) więc wziąłem te buty gdzie jest najwięcej amortyzacji po zewnętrznej bo tam najbardziej uderzam i ścieram. potem sprawdziłem w którym najmniej mi noga lata (mam numer między 44 a 45) i wybrałem najwygodniejsze. dziś kolano lepiej - jestem 48 godzin po bieganiu i znaczna poprawa. jutro 6 km przede mną i zobaczymy co dalej, bo potem znów w poniedziałek powinienem walczyć
-
jasne Lucuś za 200zł dobrali jak cholera i do tego dostałem prywatnego trenera i w ogóle a tak serio to nie, wiem , że w Kraku jest chyba jeden sklep gdzie robią Ci analizę komputerową stopy. wiem że to wszystko ma sens, ale ja kurcze jestem ultra-noob który po 5,5km powoli umiera i ma tętno 170.... dziś jest zdecydowana poprawa, zacząłem ćwiczyć na kolano przysiady rehabilitacyjne na jednej nodze i zobaczymy jak będzie po jutrzejszym biegu. w tym tygodniu będzie to już 15km za sobą
-
kupiłem nowe buty miesiąc temu. Nie wiem jak z bieganiem będzie - nie wiem czy pójdę w tę stronę, czy będę to rozwijać, czy zacznie mnie to cieszyć. Narazie kupiłem buty NIKE za 199zł, podstawowy pulsometr za 70zł i uchwyt na telefon (pod Endomondo) za 60zł, co razem daje 330zł. Więcej nie chcę inwestować, bo może się okazać, że za 2 miesiące pier.dolnę tym wszystkim i tyle z biegania będzie. Narazie moje bieganie to ciągła walka. Martwi mnie to, że boli mnie tylko lewe kolano, jak patrzycie z góry na kolano to boli mnie jego prawa część, tam gdzie jest miękka tkanka. prawe kolano czuje się świetnie.
-
Pryx sorki za wczoraj of cors Cię śledzę na endomondo. wczoraj biegałem - masakra. padał deszcz, duża wilgoć i włączyła mi się astma dość mocno. Do tego pierwszy raz biegłem systemem 4 min biegu , 3 minuty marszobiegu (i tak 4 razy). W połowie miałem ochotę zemdleć i paść na twarz. Najgorzej jest dla mnie o dziwo zawsze na początku kiedy jestem jeszcze wypoczęty. Męczę się i zaczynam walczyć, zamiast równo biec w tempie z odpowiednim oddechem. Takie coś przychodzi po 2km biegu - oddech się wyrównuje, mięśnie rozgrzane, łapię rytm i biegnie mi się świetnie i to w tempie 5.30 - 5.45 min na km. Ale jednak wolę chyba rano niż wieczorem, kiedy jestem bardziej zmęczony po całym dniu. no i bolą mnie kolana. Mam buty NIKE to biegania, a mimo to lewe kolano boli. Zobaczymy jak będzie dalej, teraz dwa dni odpoczynku i w sobotę kolejne 5 km.
-
mi się podobało jak nas doili kiedy kapnęli się że stamtąd wychodzimy. od tej pory zawsze jakaś łajza na nas czekała
-
@Fenix, parę stron temu przed euro było dość fajne podsumowanie RKMów przez Mendrka, a ja z mojej strony polecam AUG - naprawdę sympatyczna kosiareczka w ręce, duży damage mały odrzut i bardzo fajnie kosi. poza tym narazie więcej nie zauważyłem. sam dodatek genialny, wreszcie mam ochot odpalić BFa nawet na godzinkę
-
i to kolejna gadżetowość, bo weź tu korzystaj z tego np. w Koninie (20% 3G, 80% to EDGE). Dlatego mówię, że pare razy w Wawie odpaliłem jak z buta wracałem a tak to albo się ładują milion godzin albo i tak lepszy jest Navigon (mapy Navteqa). Tzw ja rozumiem, że to fajne jest ale nie płaczcie tak bo to tylko bajer który się raz na rok powinno odpalać aby sobie zdjęcie z satelity obczaić tylko dla zabawy...
-
aha. to dla mnie to taka full ciekawostka bo nawigacja bez POI to taki gadżet nie nawigacja może ze 3 razu odpaliłem, a za navigona zapłaciłem oszałamiające 200zł (50 euro) i korzystam z niego już blisko 2 lata.
-
ale bez jaj wy serio korzystacie z tych map? od lat mam navigona w iphone i praktycznie w ogóle z map na iOS nie korzystam. toż to bajer, gadżet jest a Wy tu z tego funkcję telefonu robicie.
-
hmmm to dziwne, bo na konfie jak byk mówili że na 3GS będzie działać. no nic zobaczymy na jesieni
-
jestem załamany. to nie chodzi o to czy się spodziewałem rewolucji czy nie, chodzi o to, że to wszystko powoli, małymi kroczkami idzie w złą stronę. zamiast równo dzielić funkcjonalności pomiędzy klientów biznesowych i komercyjnych, to nowy iOS idzie stricte w kierunku komerchy, integracji z FB, kolorowych wiadomości. iCloud przyznajmy szczerze to jak narazie mega niewypał w swerze biznesu. Gubi się przy integracji z outlookiem czy innymi kalendarzami (poza google), a kontakty to ja sobie mogę zdalnie przez iTunes nawet synchronizować z kompem i tak mogłem na długo przed iCloudem. ja wiem, że iPhone nigdy nie celował w region biznes zbyt mocno, ale prawda jest taka, że najpierw tutaj był obecny. (telefon za 2500 w firmie nie robi na nikim wrażenia). Miłaem nadzieję, że zaczną pogrążać Nokię czy BB a tymczasem to jest śmiech nie nowy system.
-
no niestety nie wiem co się działo. mało pamiętam z wczorajszego wieczoru.
-
jeżeli tylko żonka kaczora ma opcję uruchomienia tego gówna zwanego PSN to niech pokazuje. właśnie oto chodzi - często zbieram sęiw czeeśnie, dziś chciałem posiedzieć to nieeeeeeeee (pipi)a (pipi)ona PSN musiała mi ch.ujem po twarzy pojeździć. szlag by trafił. idę pić dalej i w kimono nie ma (pipi)a nadziei
-
PSN nie działa (pipi)A PIER.DOLONA MAĆ czemu nie chce mnie łączyć z tym gównem
-
ja jestem kompletnym biurkowcem. Obecnie mam taki tap treningu, że biegnę 3 minuty, 2 minuty idę, bięgne 3 minuty, 2 minuty idę i tak 6 razy. daje to dystans 5 km w 32 minuty czyli jakieś 6,5 minuty na kilometr. narazie więcej nie dam rady, próbuję biegać 3 razy w tygodniu, ale w praktyce biegam tylko 2 niestety
-
neee przeglądam materiał i wszystko nudne w ch.uj. dodatkowo nie mam jakiegoś uber skilla więc więcej to mam narazie fajnych zgonów jak coś sklecę to wrzucę. wrzucę też próbkę Waszych głosów, ale tylko chwilę, bo obiecałem, że nie będę tego nagrywać, więc wszystkiego mam może z 10 minut.
-
wrzucę nie ma problema
