ostatnio jak zacząłem grać podstawkę po paczach, to w novigradzie wziąłem zlecenie na dopplera, a tu mi wyskoczył tekst zlecenia "potwór z oxenfurtu", na skellige też miałem taki błąd, wspomnę też o niewidzialnych ścianach czy barierkach po zrobieniu gonitwy u vegelbudów
czy te bugi się kiedyś skończą? bo takie drobne bzdety (pipi)ią mi immersję i naprawdę odechciewa mi się w to grać
kiedy:
jako młody szczaw w końcu rozwiązałem tę pierdoloną zagadkę z pianinem w szkole w silent hill z psxa bez pomocy solucji
dałem radę przetrwać tortury Ocelota z waleniem w :triangle: (czy to było :circle:?)
przeszedłem na "dante must die" pierwsze dmc
w liceum na turnieju w tk5 z okazji jakiegoś tam dnia obiłem wszystkich leszczyków w tanich ubrankach xD
no skellige widać, że robione przed deadline'm, pomyślałby kto, że między wyspami kursują jakieś statki, którymi można by sobie popływać, odeprzeć piracki abordaż, a tak mamy pływanie żaglówką i strzelanie pod wodą do mobków
w klinice yosefki trzeba wziąć zaproszenie i udać się do hemwick lane przed zamek z wiedźmą
do kliniki można się dostać z forbidden woods przez jaskinię koło klatek z psami
musisz przejść po kolei predefiniowane lochy i zrobić przy okazji skrupulatną eksplorację, bo musisz mieć surowce, żeby stawiać coraz głębsze lochy
chikage to podobno najpotężniejsza broń w grze, gdy masz build pod bloodtinge
na plejstejszon może i gorszy, ale były Bayo2 i MK8
w tym roku tylko Dark Souls 3, nie liczę RoTR (konwersja rocznej gierki) ani KiW (nieograne, drugie przejście podstawki męczy), jeszcze TLG może namieszać
oby plotki o przeskoku czasowym się potwierdziły, Joel też może nie żyć/zginąć w prologu, to byłby dobry punkt wyjścia w fabule
najważniejsze, żeby poziom survivor był dostępny od początku i aby nie było sekwencji z anemicznym koniem
ciągły napór najlepszy, ownowałem ją R2 z nabiegu dwuręcznym Whirlgig Saw, jak jej dobrze przyjebiesz w łeb, to traci elektryczność na kilkanaście sekund i można tłuc, szmaty Henryka też pomagają