Skocz do zawartości

golab

Użytkownicy
  • Postów

    4 599
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez golab

  1. golab

    Reprezentacja Polski

    jak to Borek powiedział: "trzeba wierzyć"
  2. golab

    Reprezentacja Polski

    to wina sztucznej murawy
  3. golab

    Reprezentacja Polski

    po 2:0 muchy w nosie i mamy remis, beka
  4. golab

    Reprezentacja Polski

    to wreszcie nie będzie gry na dwóch DMFów i luki w środku pola?
  5. golab

    Nioh

    no, po tygodniu przerwy siadłem do wampirzycy i zaciukałem ją dzidą na opóźnieniach po jej seriach, dlc pobrane, dalej nie gram niech już dadzą termin premiery
  6. na pewno więcej niż dałyby mi wódka i fajki
  7. golab

    Nioh

    jaki trzeba mieć level na wampirzycę i w ogóle jak najlepiej ją zabić? motyw ze ścianą albo małymi cyklopami GOTY
  8. golab

    Nioh

    muszkiet w grze jest jakby co
  9. golab

    Serie A

    Inzaghi drewnem, o (pipi)ens
  10. golab

    Nioh

    no ki pulse, no party
  11. golab

    Magic the Gathering

    zrobienie fikuśnego decku na jednej synergii, który wykorzystuje słabości reszty talii w metagame nie zmienia faktu, że kombo i kontrola w standardzie praktycznie nie występują
  12. golab

    Magic the Gathering

    Zacząłem grać w gimnazjum w najlepszym momencie magica, czyli wtedy, gdy w standardzie były bloki tempesta i artefaktówi oraz istniał format extended - tym, którzy znają historię magica nie muszę opisywać, co się działo jak kogoś było stać na złożenie porządnej talii. Jako gówniarz bez stałego dochodu grałem casualowym czarnym naporem z yawgmoth's bargainami (xD), ale potrafiłem coś tam pourywać w starciach z taliami typu forbidian czy inne burny z dyskami. Warto zaznaczyć, że kiedyś dostęp do netu nie był powszechny, więc istniało zjawisko leszczenia młodzików przez januszy biznesu, którzy wycyganiali syty z boosterów za fajnie prezentujący się crap. Trzeba było się mieć na baczności, tudzież znajomego zorientowanego w cenach/mającego styczność z zagraniczną prasą o magicu. Dzisiaj każdy ma indeksy cen w smartfonie, więc takiej szkoły życia już nie uświadczy. Przestałem grać, gdy wyszedł blok Invasion, bo znerfienie metagame mi się nie podobało, a i zajawka u kilku znajomków się wypaliła. Skupiłem się na gierkach jako głównym hobby. Po kilku (9-ciu) latach okazało się, że gierki z generacji na generację są coraz to bardziej gównianie (z kilkoma chlubnymi wyjątkami), więc uznałem, że pora kupować tylko to, co uznam za warte ogrania, a i można zobaczyć, co tam w magicu piszczy. To było jak wybudzenie ze śpiączki. Wizardów w międzyczasie wykupiło obesrane Hasbro i zaczęło wyciskać ich jak cytrynę: - mechaniki zostały uproszczone pod nowe pokolenie przygłupów (dalej są upraszczane) i dodaje się nowe przesadzone, - przerzucono ciężar gry na kreatury - kiedyś czary były ważniejsze, a każda dobra kreatura miała mocny drawback, który trzeba było zmitygować - dzisiaj drukuje się przekokszonych typów często bez wad, - częstsze drukowanie nowych dodatków, chyba ze dwa w roku, żeby hajs z boosterów się zgadzał. Jedyne dobre rzeczy jakie zostały w magicu to formaty typu eternal, gdzie gra się kartami z całego cardpoolu z dorobku gry z uwzględnieniem listy banów. Legacy jest za drogie dla przeciętnego Polaka, więc zostaje tańsza, a także imo lepsza alternatywa - commander, gdzie często graja karty, które w innych formatach są crapem, a tu po kilku latach ich ceny potrafiły podskoczyć kilkunastokrotnie, a w skrajnych przypadkach i więcej. Sam gram już tylko commandera, zarówno multiplayera , jak i frencha. Żeby złożyć deck do multiplayera, wyprzedałem większość mojej starej kolekcji, którą zebrałem, a w częśći odziedziczyłem po kolegach za flaszkę czy kilka browarów. Do frencha ciągle kompletuję talię, więc ktoś ma jakieś syty do Geista, to czekam na oferty;].
  13. golab

    Zakupy growe!

  14. ruszałem od razu w kierunku, z którego wybiegają ghule i starałem się każdego raz trafić, żeby skupiły się na mnie, NPC są na góra jeden dwa strzały, więc na drodze ku zagładzie życzę powodzenia w krążeniu wokół takiego leszcza ten quest to czołówka najbardziej irytujących zadań w grze, polecam mieć eliksiry grom oraz puszczyk, a co każdą falę nakładać na miecz olej
  15. golab

    Nioh

    ja wciskam R3 i lock się dezaktywuje wciąż GOTY z lepszą grafą
  16. deadpool będzie w sam raz
  17. zapomniane Enemy Mine/Mój własny wróg z 1985 roku
  18. na ps4
  19. najpierw niech poprawią wszystkie błędy, bo jeszcze trochę zostało
  20. golab

    Bloodborne

    zabijałem pająki, są one, tak jak i Rom podatne na bolt paper, z tym, że trzeba je atakować od boku bądź od tyłu, ataki Roma następują w wyraźnych odstępach i są sygnalizowane, więc da radę spokojnie ubijać po dwa pająki między jego projectile'ami
  21. wykupujesz wszystkie karty z białym sadzie, savujesz przed grą z typem i grasz do skutku aż wygrasz za pierwszym podejściem do Velen
  22. golab

    mucha vs. coś

    jak Morricone mógł dostać złotą malinę za ścieżkę do Cosia pozostanie jedna z tajemnic dwudziestego wieku
  23. golab

    Champions League

    co robił?
  24. golab

    Bloodborne

    w którymś patchu dodali w każdym dungeonie, a nawet normalnie w trybie fabularnym, Old Bell i możliwość przyzywania npc hunterów do pomocy
  25. golab

    Raging Speedhorn

    oby nie takie gów.no jak ta ostatnia z morzem w tytule
×
×
  • Dodaj nową pozycję...