Skocz do zawartości

golab

Użytkownicy
  • Postów

    4 599
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez golab

  1. golab

    Konsolowa Tęcza

    Burnoutem doskonałym było Point of Impact: rock solid 60 fps, motyw z uwydatnieniem muzyki przy włączeniu turbo, grafa wówczas zawstydzająca pc petition race jeszcze Takedown dawał radę, Revenge to kotlet odgrzewany, a Dominator to gówno obesrane
  2. golab

    Konsolowa Tęcza

    jak masz w sobie ukryte masochistyczne pragnienia rwacęj animacji 10-30fps i częstego screen tearingu i czego tam jeszcze wersja na ps3 nie ma, to tak: this is your road to awe! Ale patch c'nie. ale patch podobno przyspieszył loadingi między levelami i zlikwidował rzeczone w grze podczas podnoszenia przedmiotów (lulz) czy jednak framerate też poprawili, bo nie wiem?
  3. golab

    Konsolowa Tęcza

    jak masz w sobie ukryte masochistyczne pragnienia rwacęj animacji 10-30fps i częstego screen tearingu i czego tam jeszcze wersja na ps3 nie ma, to tak: this is your road to awe!
  4. golab

    Zakupy growe!

    większa bateryjka do gamepada 199 z wysyłką i wii remote w zestawie
  5. golab

    Zakupy growe!

    kilka dupereli:
  6. wersja basic nie ma sensor bara
  7. golab

    Bayonetta 1 & 2

    okazało się, że można odblokować Scaraborough Fair i Shurabę z jedynki gdyby dało się dostać wszystkie bronie z jedynki, to zastanowiłbym się nad pełną dychą w mojej klasyfikacji od świąt w nic innego nie gram, cudo
  8. mieszanie tequili z browarami to średnio sprytny koncept

    1. Pokaż poprzednie komentarze  4 więcej
    2. Soban

      Soban

      Zdunek forum Ci się nie pomyliło ?

    3. Mroku

      Mroku

      Desperados nie jest taki zły

  9. golab

    własnie ukonczyłem...

    Święta z GOTY 2014 Bayonetta (Wii U) - bardzo dobry port, w sumie można rzec, że "definitive edition". Gierka chodzi lepiej niż na x360, a do tego zaimplementowano v-sync, czyli żegnaj screen tearingu pierdolony, tak, tak. Strojów od Nintendo <3 jeszcze nie sprawdzałem. Ludzie, którzy mieli nieszczęście doświadczyć wersji na ps3, mogą uznać tę konwersję za remaster. To już pięć lat od premiery, a jedynka dalej niszczy wszystkie inne "action games" poza swoim sequelem. A do tego jest do wyrwania z dwójką za groszową dopłatą. Jak tu nie kochać Platinum Games i Nintendo? 10-/10. Bayonetta 2 - na razie dwa przejścia na chyba normalu (2nd climax). Co by tu mądrego napisać? Sequel przynosi to samo, co jedynka, tylko mocniej - usprawnienia w gameplayu i interfejsie, nad którymi nie będę tutaj się rozwodził, bardziej wykręcony designersko bestiariusz, oskryptowane sekcje i walki z bossami, które ryją beret rozmachem w tempie, które wykończy każdego janusza gamingu. Wpływających na gameplay spadków animacji nie stwierdzono. Dla fanów slasherów system seller.. 10-/10. Platinum Games <3 Nintendo <3
  10. golab

    GOTY 2014

    1. Bayonetta 2 ... ... ... 2. Mario Kart 8 3. Dark Souls 2 (tak mówią, sam nie wiem, bo jeszcze nie zdjąłem folii)
  11. w Bayo2 już prolog urywa łeb przy samej (pipi)e, co to będzie dalej panie, to ja nie wiem!

    1. Plamek

      Plamek

      Prosisz sie o spoilery.

    2. golab

      golab

      nikt w kraju januszy w to nie gra

  12. gdzie w gotg jest science?
  13. no raczej masz pamięć dobrą, ale krótką W1 na premierę, to była beta z milionem bugów i festiwalem dłużących się loadingów, dopiero w wersję rozszerzoną dało się jakoś sensownie pograć, a gra dała radę dopiero, gdy jeden typ za darmo zrobił do niej moda W2 na premierę już chodziła lepiej, ale część wiary nie mogła jej uruchomić, bo gryzła się z jakimiś pierdołami w windowsie, zrobili hotfixa, który naprawił ten błąd, ale zyebał tryb areny - ludzie, którzy wgrali hotfixa nie mogli wrzucać swoich wyników z tego trybu na leaderboardsy to były gierki ze stosunkowo małymi, zamkniętymi planszami, teraz dłubią przy sandboksie
  14. czego się spodziewaliście po deweloperze z pecetowym rodowodem, znanym z wypuszczania na premierę prowizorycznych szpili? może dopracują gierkę i będzie nieoczekiwany precedens, hehe
  15. Dark Souls 2 Bayonetta 2 oba leżą w folii, bo nie ma czasu na ogrywanie wszystkiego
  16. trochę mnie dupa piecze po sraniu, a jak tam u Was?

    1. kanabis

      kanabis

      troche swędzi

    2. [InSaNe]

      [InSaNe]

      yanuszowi pewnie z d. krew leci

  17. Sin City 2 - gorsze od jedynki, ale to wciąż smaczne wizualnie Sin City. Fabuła dla januszy może być pogmatwana chronologicznie, ale wystarczy chwilę pomyśleć i wszystko jest jasne. 8-/10. Guardians of the Galaxy - kino nowej przygody w sosie spaceopery. Dobre tempo, dużo humoru, wyraźnie nakreślone postaci (poza płytkim szwarccharakterem), technicznie też bez zarzutu. Świetny blockbuster. 8+/10.
  18. golab

    Zakupy growe!

    No i dokonało się. Pora zanurzyć się w krainie dla mężczyzn pewnych swej seksualności, prawdziwych konsolowców, wolnych od dennych pifpafów i wyścigów/bitek w 30 fpsach.
  19. stare Django oglądałem kilka lat temu i nie ma czym się jarać, tak jak i w przypadku Unchained
  20. the Stagecoach (1939) - kolejna już u mnie próba polubienia klasycznych westernów z dżentelmenami i damami, wrednymi indianami i patosem wyziewającym z każdej dziury. Nie powiem, że jest to słaby western, bo jest całkiem sprawnie nakręcony i są tu elementy humorystyczne, które rozładowują nieznośne napięcie jak lekarz-alkoholik, miasteczkowa liga moherów itd. Da się obejrzeć bez większych zgrzytów. 7-/10. the Homesman - dramat psychologiczno-obyczajowy w realiach westernu i to naturalistycznie ukazanych. Akcji wiele tu nie ma, ale nie w tym rzecz, lecz w historii kobiety, która urodziła się jakieś 100 lat za wcześnie i zmęczonego życiem dziada, którego mało co interesuje. 8/10.
  21. spoko background zrobili rudemu w tym odcinku, a tak poza tym, to nic ciekawego
  22. Godzilla (2014) - poprawny monster-movie z przeciętną fabułką i dobrymi efektami, zwłaszcza tytułowego potwora. 6+/10. The Amazing Spider-Man 2 - efekty i rozwałka pierwszoligowe, natomiast szeroko pojęty infantylizm i strasznie wolne tempo w pierwszej części filmu sprawiają, że sequel jest gorszy niż prequel. 7=/10. Cold In July - naprawdę mocny i klimatyczny vengeance movie. Trio głównych bohaterów daje radę aktorsko, twisty w fabule płynnie zmieniają wydźwięk filmu, a ścieżka dźwiękowa w połączeniu z obrazem hipnotyzuje (czuć ducha Johna Carpentera). Prosta historyjka, ale podana w wyśmienitej formie. 9-/10.
  23. szkoda przesadzonych cutscenek (pomijając te z Grey Foxem, tam te bajery pasowały), zmian w dialogach i nagranego od nowa dubbingu poza tym spadki animacji i design lokacji, który ogranicza możliwości mechaniki z MGS2, też nie robią wrażenia nie jest to remake takiej klasy jak pierwszy Resident Evil
  24. co za denny odcinek z kolejnymi nurzającymi się we własnej schizie typami i jeszcze te headshoty xDD
  25. granda, skandal i oszustwo
×
×
  • Dodaj nową pozycję...