golab

co Ty gadasz, w Bondach zawsze są napisy

to nie jest film, na który warto czekać kwartał po światowej premierze

no fajnie jest rzucić taką oczywistość i patrzeć jak ćwoki się burzą;]

nie wiadomo, ale: pulp fiction > snatch

http://www.film.org.pl/prace/replikant.html - nie wiem czy twarde, ale ja to kupuję Jakby miał tylko sobie poużywać, to by nie srał po gaciach czy aby Gaff nie wysłał mu jej na emeryturę po śmierci batty'ego. Konia/jednorożca znajduje w samej końcówce filmu u siebie na chacie po tym jak budzi babę.

Tu nie ma żadnej debaty, deckard był replikantem i tyle. Ciągle śnił mu się jeden sen o białym jednorożcu, a kilka razy pojawia się detektyw, który w obecności Forda robi z białego papieru konia. Ciężko by kilku nadludzko silnych i szybkich oraz dość inteligentnych androidów miał pochwycić zwykły człowiek, a ford parę razy wyłapał na maskę, po czym jakoś dalej żwawo naginał. Poza tym jakoś nie widzi mi się sytuacja, gdzie człowiek zakochuje się w "metalowej puszce". Ten film uznaję za klimat i dobrą fabułę, która stawia pytanie: czy maszyna (twór ludzki) może odbierać rzeczywistość w sposób tak złożony jak człowiek? Tyle mi wystarczy. tak, pustynia, bagna, ośnieżone równiny, las - kosmiczne krajobrazy na sto dwa poza tym, co ja Ci niby wciskam? to Ty wyskakujesz z SW, jakby był sens

Lost - Pogubieni.

Matrix to efekciarski film z typowymi kliszami dla filmu sensacyjnego, nie ma tu żadnej filozofii. Nie można mu jedynie odmówić rozpropagowania płynnego efektu slow-motion i widocznych trajektorii lotu pocisków.

oglądam go raz na jakiś czas, oczywiście wersję nietelewizyjną z niesamochodowym zakończeniem i bez narracji pierwszoosobowej soundtrack jest wybitny, podkreśla to, co bije z ekranu - multikulturowy tygiel i klimat miejskiej klaustrofobii efekty jak na tamte lata są bardzo dobre, fabuła także daje radę (opowiadania nie czytałem) reasumując: masz muchy w nosie i wszy na pępku

No fajna ta maczeta, choć bardzo nierówna. Po wybitnej pierwszej akcji tempo spada i co jakiś czas pojawiają się fajerwerki. Mogło być mocniej. 7+/10.

Bardzo poprawnie nakręcony film, garściami czerpiący z pierwszej części. Unosi się nad tym duch lat 80tych. Jedyne, co trochę drażniło, to jeden typ myślący za całe towarzystwo. Nie wiem czemu ludzie się Brody'ego czepiają - bardzo dobrze sobie poradził z zagraniem najemnika. Podwyższam ocenę ze względu na postać Ruska i jego ostatni one-liner;].8/10

http://www.captaincrawl.com/index.php

Polskie: Dom Zły + Psy > reszta

srebro at personam? niezły tekst

Batman: Under the Red Hood - najnowsza animacja z nietoperzem na podstawie dwóch komiksów. Dobra kreska wspomagana różnymi technikami animacji, dobra muzyka, a nawet krwawa przemoc(!). Historia na podstawie komiksów, więc ok, niestety trochę zbyt szybkie to i efekciarskie. Ale dam 7/10. EDIT: a i ten - nie ma Conroya i Hamilla;/.

Leprechaun

Invasion U.S.A. aka Kraj pod obstrzałem > Nico

pulp fiction > snatch

sprawdzę, thnx!

Trolling is an art;]. Tak, mało mi, zwłaszcza jak patrzę jak wypisujesz kilobajty sucharów dzień w dzień i nikt z grzeczności Ci nie wypomina. ostatnio zacząłem oglądać Batman:TAS - bajka mojego dzieciństwa, gdy goniłem szybko na chatę, żeby zdążyć na seans o 15.00 na tvp2, te czasy już nie wrócą;/ poza skalą/10

murzyni i latynosi nie potrafią

no fajny film, najlepsza scenka, gdy polecam

To teraz zaczęli pić po meczach? Wcześniej pili przed meczami.

zamiast oglądać rimejka dla ćwoków, obejrzałbyś oryginał z Keitelem

the hills have eyes UNRATED - no fajna sieczka, niezłe zdjęcia i gore, z całego filmu najbardziej podobał mi się , chociaż 8+/10.