Machel

Noo, nareszcie NGS+ na Vitę. Trochę trzeba było poczekać, będzie w co pograć na urlopie .

Strzeliłem sobie sesję i odniosłem, ogólnie, dość pozytywne wrażenie. System faktycznie uproszczony, balans ciosów z klatkami niewidzialności daremny, ale niczego innego się nie spodziewałem. Staty zbędne, brak trybów pewno uzupełnią, kwestia czasu. Założenie F2P to nieskrępowana promocja marki, dziwi tylko moment udostępnienia gry. Detekcja kolizji na plus, crushe działają sympatyczniej (w stosunku do TTT2, którym gardzę) ale to zapewne wynika z uproszczonej formy systemu. Ta nowa detekcja drażni mnie jedynie przy okizeme, ale i do tego można się szybko przyzwyczaić. Największy minus - brak Hwo, nie mam kim grać. Wychowałem się na prostych Tekkenach, bez pierlarda postaci i minutowych juggli, więc TR'a przyjmuję z sympatią.

Czy ktoś to już sprawdzał?

Ja tam jakoś specjalnie nie jaram się tymi tytułami, może poza Sine Mora. Ogrywał ktoś Malicious? Jeżeli tak, to jak wrażenia?

Hmm, a sprawdzał ktoś czy cross play pozwala na wejście do ps store? Bo jeżeli pozwala, i masz w pracy wi-fi, to nie widzę przeszkód.

U mnie jak wyżej, cena cyfrówki w przedsprzedaży jest całkiem atrakcyjna (sklepy zaśpiewają ok 190pln), także nie ma się nad czym zastanawiać. Najpierw jednak demo musi mnie przekonać . BTW Ficuś weź no wyślij inva po sąsiedzku.

Czekam na to dzisiejsze demo z niecierpliwością - gra zapowiada się znakomicie, a pre order w sumie nie jest w jakiejś tragicznej cenie. Jak tylko demo postawi kropkę nad i, zamawiam SS.

Mam platyne w W2048 i grałem na gałce Zatem na Twoim miejscu dałbym tej platynie 8 . Nie no, luss. Dla mnie analog jest po prostu nieprecyzyjny, a że serię od początku katuję na krzyżaku to nawet nie próbuję zmieniać tego przyzwyczajenia.

Ja tam latałem wyłącznie na krzyżaku, od analoga trzymam się z daleka, jest niegrywalny .

Wczoraj wpadła platyna w Wipeout 2048. Jeżeli WHD ma średnią 9.1 to myślę, że W2048 mogę spokojnie dać 7. Kampania jest stosunkowo łatwa (jedynie zone'y na niektórych mapach mogą podrażnić). Brak pucharka za wszystkie wyzwania na phantomie uważam za lipę i olbrzymie ułatwienie. Największym problemem jest 215 wyzwań w multi, trochę to trwa, a i trzeba regularnie wygrywać.

To MK był w plusie? No to spieprzyłem ;/ Chętnie sprawdziłbym vitowy krzyżak w akcji.

U mnie WipeOut 2048, mam już trochę dość, ale dogram do platyny (kampania online trwa i trwa). W przerwie od W włączam Montezume, jest super luźna. Czekam z niecierpliwością na Zero escape.

Ograłem demo oczywiście i liczyłem na coś więcej aniżeli kod ostatniego MK z nowymi skinami .

Spoko, tylko w przypadku Injustice nie chodzi o realne odwzorowanie szkicowanych pierwowzorów. Bohaterowie komiksów DC mają tak wiele wcieleń, ilu rysowników. Nie ma więc sensu szukać jednego, właściwego wizerunku danej postaci i umieszczać go w grze. Zresztą połowa wymienionych przez Ciebie DLC to paczki ciuchów, że niby dla każdego coś miłego. Wiadomo. Podsumowując, IMHO modele są po prostu brzydkie, animacja woła o pomstę do nieba. Wonder Woman wygląda jak She Hulk z konkurencyjnego Marvela ;P. Bary ma większe od Robert Burneiki, Gacek to definicja very funny retardation, a o Luthorze nie warto nawet wspominać. Być może pozostałe postaci podniosą poprzeczkę, ale szczerze w to wątpię. Może to i kwestia gustu, ale patrząc na pracę jaką wykonał Capcom przy MvC3/UMvC3 czy SF4, to bohaterowie Injustice wyglądają wręcz prymitywnie.

Jak kogoś kręci ten kwadratowy system walki to okej, have fun. Dla mnie to MK w ciuszkach postaci z "juniwersum" DC. Wygląda to tak jakby Pani Elżbieta z pobliskiego skansenu sprzedała Neatherrealm licencję na swoje drewniane figurki. Modele postaci to po prostu farsa. Na plus jedynie kozacka interakcja z mapami, fajnie to wygląda. Nie trzeba wspominać, że zerżnięte z DOA, bo fajne . Jaram się komiksami DC odkąd odkryłem alfabet, ale nie zapłacę za tą grę ani złotówki.

ID Machel Akira

Nie jest tak znowu tragicznie, osobiście nie mam problemów ze znalezieniem graczy w godzinach popołudniowych i wieczornych. Tak mniej więcej do końca marca nie było problemów z chętnymi do zabawy. Trochę gorzej jest z serwerami, które ostatnio regularnie wyrzucają mnie z lobby. Wymęczyłem 16 poziom online i stanąłem na 17, jak już się zbierze ekipa to po jednym evencie zazwyczaj wylatuję z lobby.

Gra ktoś jeszcze w W:2048? Katuje nadal kampanię online i muszę przyznać, iż trudna ona nie jest, ale obrzydliwie czasochłonna. Zacząłem wczoraj 16 poziom, a końca nie widać...

Gram w tego Hawka od przypadku do przypadku, sentyment robi swoje choć detekcja kolizji woła o pomstę do nieba. Mam problem z trofikiem Old School - banalna sprawa, klepie te 200k bez problemu, nie myśląc nawet o manualach, a pucharka ni widu, ni słychu. Z Gap Skiing to samo, gra w ogóle nie zalicza mi gapa na Downhill Jam. Miał ktoś podobne przeboje? Nie mam pomysłu jak rozwiązać ten problem.

Ogarniesz Sol z czasem, to naprawdę najłatwiejszy tor w nowym W. Zone 65 robi się właśnie na Sol, A+ na elite zresztą też. Moje początki z tym torem też były niesympatyczne . Teraz to mój faworyt . Grywasz coś po sieci?

Zakładam, iż chodzi o wybór ścieżki gry. Tanker - grasz jedną postacią, plant - grasz druga postacią, a tanker plant to zapewne całość po kolei. Tak strzelam .

Dzięki za info, wolałem się upewnić przed włączeniem ng+ .

Jakiś czas temu skończyłem B:AC i aktualnie śmigam sobie po mieście i masteruje. Jak natomiast wygląda sprawa z ng+, czy można niezależnie grać w "starą" grę i ng+? No i czy muszę zebrać również wszystko w ng+ aby otrzymać Perfect Knight - Day 2?

Bania z TTT2 jest bardzo prosta - za dużo, za łatwo. Mastha ma rację pisząc o akcjach na cztery guziki, niestety. DOA5 z kolei to taka śmieszna zabawka, włączyłem tylko dlatego, iż granie w VF5:FS może się w końcu znudzić, a "tam też jest Akira". Seria DOA od zawsze charakteryzowała się jedynie terminem "fifti/fifti", gameplay sprawia frajdę, ale hardcorowo w to grać - kapiszon. Już pomijam fakt archaicznej animacji i sterylnej grafy. Pomiędzy TTT2, a DOA5 rzucam pomidorem w TTT2, ale tylko z sentymentu. To pierwszy Tekken, (od T2) w którego przestałem grać ponieważ mnie po prostu zniesmaczył. W nara z takim kierunkiem serii.