Skocz do zawartości

Console Wars 4 (TROLLING NAJLEPRZA RZECZ INTERNETACH IKSDE)

Featured Replies

Opublikowano

od 2004 roku steam wykrzaczyl mi sie raz,

to mniej wiecej tyle ile ps3 z bf w ciagu godziny :)

 

Ale Twoje zdanie się nie liczy w tej kwestii bo odkąd pamiętam ciągle masz problemy z konsolą których nikt nie ma. :) Jakiś felerny egzemplarz trafiłeś.

  • Odpowiedzi 10 tys.
  • Wyświetleń 290,6 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • 15 exów na PS3 w tamtym roku, zobaczmy ile ograł mendruś   http://psnprofiles.com/ComaPL   wychodzi na to że ledwie 4 exy, i to wliczając Dead Nation z PSN.   Ile exów z tego roku?        

  • podsumujmy:   - Mendrek chwali exy Sony - ale w nie nie gra - Mendrek cieszy się darmowym multi - ale nie gra w multi bo mu szkoda czasu - Mendrek uważa statystyki MC za wiarygodne - ale tylko wt

Opublikowano
na pc musisz instalować 3 (lub więcej) różne programy dodawać w nich 3 razy tych samych kumpli do gry.... jak już gadamy o wygodach to to jest strasznie wygodne. wiem zajmuje to chwile o ile Ci się jakiś program nie wykrzaczy, a tak może się zdarzyć.

a jak masz X360, PS3 i Wii to wszystko masz jak na tacy? Musisz popytać znajomych jakie są ich gamertagi na innych konsolach, musisz ich pododawać a niekiedy, jak chcesz pograć, jest przerwa techniczna.

 

Dodatkowo platformy takie jak battlenet są zintegrowane z grami - nie musisz instalować nic ponad samą grę Blizzarda.

 

 

każdy ma równe szanse (a nie że jeden ma kulkę, drugi laserówkę za 300zł i jeździ po szmacie za 5 dych)
Widać jesteś jednym z tych do których kierowane są tzw. "sprzęty dla graczy", bo lepszej gry upatrujesz w kawałku plastiku i marketingowym gadaniu. Jak ktoś ma skilla to wystarczy mu A4Tech za 60pln i bez problemu wygra z kimś grającym na Mambie.
Opublikowano

od 2004 roku steam wykrzaczyl mi sie raz,

to mniej wiecej tyle ile ps3 z bf w ciagu godziny :)

 

Ale Twoje zdanie się nie liczy w tej kwestii bo odkąd pamiętam ciągle masz problemy z konsolą których nikt nie ma. :) Jakiś felerny egzemplarz trafiłeś.

no cos w tym jest bo w mojej ps3 odpadla nozka i wpada teraz w okropne drgania i halasuje okropnie

 

Opublikowano

Jestem graczem. Nie grałem w Zelde, bo to dla mnie gra na miarę pokemonów (po tym co ujrzałem przed chwilą na YT, jeśli to ma coś wspólnego z mangą, to tym bardziej nie chcę na to patrzeć). Nie grałem w Mass Effect i nie zamierzam - nie lubię futurystyki, RPG w tych klimatach, kolorowych światełek ala Halo i przedstawiania homoseksualizmu w grach.

Nie zapominaj, że to my kształtujemy opinię o grach, każdy z nas i choć pozornie gra może mieć wszystko, paradoksalnie może nie mieć tego czegegoś.

 

 

Graczem? To tak jakbyś się nazwał kinomanem, ale nie oglądałeś Ojca Chrzestnego, bo Brando to pedał, Przeminęło z Wiatrem, bo nie lubisz murzynów i Obywatel Kane, bo nie oglądasz filmów czarno-białych.

Żebyś mnie źle nie zrozumiał: oglądaj i graj sobie w co chcesz, Twoja brocha. Ale rozmowa z Tobą na temat gier jest jałowa

Chciałem napisać to samo więc łap plusika.

Vesper widzę że z ciebie prawdziwy gracz skoro gry oceniasz tylko na podstawie youtuba a może każdą grę tak ogrywasz co ? I skąd ci się wzięło że Zelda ma coś związanego z mangą bo Japońskie ?

I znowu Halo to laserki ten motyw jest już tak nudny i oklepany że przestał być śmieszy ciekawe czy Star Warsy oglądałeś w końcu też laserki blasterki :rofl2:

Edytowane przez Karas

Opublikowano

Jestem graczem. Nie grałem w Zelde, bo to dla mnie gra na miarę pokemonów (po tym co ujrzałem przed chwilą na YT, jeśli to ma coś wspólnego z mangą, to tym bardziej nie chcę na to patrzeć). Nie grałem w Mass Effect i nie zamierzam - nie lubię futurystyki, RPG w tych klimatach, kolorowych światełek ala Halo i przedstawiania homoseksualizmu w grach.

Nie zapominaj, że to my kształtujemy opinię o grach, każdy z nas i choć pozornie gra może mieć wszystko, paradoksalnie może nie mieć tego czegegoś.

 

 

Graczem? To tak jakbyś się nazwał kinomanem, ale nie oglądałeś Ojca Chrzestnego, bo Brando to pedał, Przeminęło z Wiatrem, bo nie lubisz murzynów i Obywatel Kane, bo nie oglądasz filmów czarno-białych.

Żebyś mnie źle nie zrozumiał: oglądaj i graj sobie w co chcesz, Twoja brocha. Ale rozmowa z Tobą na temat gier jest jałowa

 

Jest późno, ale już niech stracę.

 

Wy jesteście dziećmi, czy grając na konsolkach czujecie się wybrańcami,?

 

Gra komputerowaprogram komputerowy służący do celów edukacyjnych lub rozrywkowych.

 

W moim przypadku jest to rozrywka, od edukacji jest szkoła, internet (jeśli potrafi się wybierać wartościowe informacje), książki lub filmy. Gier typowo edukacyjnych na konsolach raczej nie ma (a na pewno jest to znikoma liczba, może np. Buzz), co innego na PC, ale tak czy inaczej edukacja w formie gier mi nie odpowiada.

Czy nie uważasz że przymus grania w cokolwiek tylko dlatego, że jest cenione w szerszym, gronie kłóci się z rozrywką?

Jaka jest Twoim zdaniem definicja PRAWDZIWEGO GRACZA? Bo chyba mylisz to z pojęciem MANIAKA GIER, przytaczając mi przykład KINOMANIAKA/KINOMANA. Rozumiem, że oglądasz wszystkie filmy, z romansidłami włącznie, jeśli w opinii publicznej, opinii krytyków są uznawane za dobre?

nie oglądałeś Ojca Chrzestnego, bo Brando to pedał

Jak ja mam dyskutować z kimś kto nie czyta ze zrozumieniem moich postów? Napisałem, że W GRACH nie uznaję przedstawiania homoseksualistów, bo mimo wszystko w takie Mass Effect w olbrzymiej części gra gimbazja umysłowa. Tak więc co do cytatu: w du.pie mam czy on jest pedałem czy nie, jeśli dobrze gra i jego orientacja nie wpływa na to co przedstawione jest na ekranie. O murzynach nie wspominam, bo nie pisałem, że że ich nie lubię.

bo nie oglądasz filmów czarno-białych.

Ten argument mógłbyś podać, gdybym napisał , że nie zagram, bo ta "gra ma brzydką grafikę i już". Ale nic takiego nie napisałem, argument z nikąd.

 

Wystarczy mi filmik na YT, żeby dostrzec, czy podoba mi się ogólna idea rozgrywki, jej sposób. Na forum poczytam o fabule. Odkąd mam internet, tak właśnie dobieram gry dla siebie i do tej pory się nie tym nie przejechałem. Poza tym nie mam zamiaru stawać na głowie, żeby móc zagrać w demo. To problem wydawcy, nie mój. Mam wydać pieniądze na coś, co do czego jestem w 90% przekonany (bo chyba nie sądzisz, że znasz mnie lepiej niż ja sam?), że mi się nie spodoba. I co, wydam kupę kasy, żeby tylko utwierdzić się w czymś, co było dla mnie jasne?

Według Was ponad 3/4 graczy to nie gracze, bo nie gustują w najlepszych tytułach spośród każdego gatunku. Wyobraź sobie, nie, wbij sobie do głowy, że ktoś może najzwyczajniej w świecie nie lubić samochodówek/symualtorów, w tym najlepszej w tym przedziale Forzy 4 / Gran Turismo 5 w obecnej generacji. Bo najzwyczajniej w świecie NIE INTERESUJE go w życiu motoryzacja! Nie ma prawka, a tym samym nie ma pojęcia jak zachowuje się samochód wobec określonych czynników. Jak ma być obiektywny względem takiej gry? Albo po prostu uznać, że dla niego i tak ten cały symulator nie ma NIC wspólnego z odczuciem rzeczywistej jazdy samochodem.

 

Mass Effect - grałem w demo, nie porwało mnie i nie czułem jakiejkolwiek przyjemnośći z grania w to (nie pasował mi sam model rozgrywki) a fakty o których napisałem wcześniej (nie lubię futurystyki, RPG w tych klimatach [włąsciwie to w ogóle nie lubię RPG jako gatunku, a jedyna gra tego typu która mnie wciągnęła to Gothic, który przy okazji premiery Arcanii zatracił moim zdaniem "to coś" o czym wcześniej pisałem] kolorowych światełek ala Halo [ukłon w stronę Amerykanów] i przedstawiania homoseksualizmu w grach.) tylko pogłebiły moje negatywne odczucia.

 

Czy wy nie macie swoich przemyśleń, swojego zdania na temat danego dzieła? Bo według tego co piszesz kierujesz się przyjętą postawą ogółu. Tutaj słowo kinoMANIAK nabiera nowego znaczenia - obojętnie co, bele uznane za wybitne.

 

A co do Zeldy? Niech Ci posłuży zdanie z podsumowania recenzji tej gry na Polygamii, w sumie to co już Ci napisałem:

 

Skyward Sword” to gra bezdennie głupia, naiwna i nieporadna pod względem fabularnym. I co z tego? Jeśli dobrze się orientuję, gry mają bawić, a ta jedna zapewnia świetną rozrywkę na całe tygodnie.

 

Gra beznadziejnie głupia wybitna? Czyli nie ma w niej nic specjalnego, można ją zastąpić inną grą która też bawi. Właśnie, ja się świetnie bawię grając w Uncharted i MW3 i żałowałbym, gdybym TYCH gier nie ograł na tej generacji

 

Nie zdziwię się, jeśli odpiszesz na ten post 1-2 zdaniami.

Rozmowa z Tobą na temat gier jest jałowa

Edytowane przez Vesper

Opublikowano

XD

Opublikowano

Wiem ogkozo, beka w ch.uj, po godzinie 2 w nocy a ja się kłócę o jakieś gierki na kąsole pisząc na ich temat wykład. Ale o ile znam siebie, jutro nic bym na ten temat nie napisał. A nie lubię jak ktoś robi z siebie Alfe i Omege w dwóch zdaniach zupełnie nie mając racji.

Opublikowano

Pomijając już geniusz Poligamii czy ludzi mówiących rzeczy w stylu "nie gram w Zeldę, bo to gra na poziomie Pokemonów"... to generalnie akurat Skyward Sword zaiste jest grą, co do której można się domyślić, czy się spodoba, przed zagraniem. Owszem, ma parę atrakcji nietypowych dla serii, ale jednak większość jest typowych. Jeśli ktoś grał w Okarynę, zanim wszystkie gry 3D włącznie z kolejnymi Zeldami zaczęły ją całościowo i po kawałku naśladować, i mu się nie podobała (no cóż, gusta są różne), to podejrzewam, że faktycznie małe szanse, by nagle Skyward akurat mu się bardziej podobał. Generalnie takie osoby są dziwne, ale powiedzmy, że teoretycznie mogą coś tam wiedzieć o grach video.

 

 

Ja na przykład na dziś nie grałem w Heavy Rain, nie żałuję jakoś specjalnie - ciągle nie widziałem jednej sugestii, by ta gra coś specjalnie nowego wnosiła do typu gry wprowadzonego przez tragikomicznego Fahrenheita. Jeśli ktoś nie miał ochoty grać w pierwsze Gran Turismo, to nie będzie chyba oznaką wielkiego ograniczenia, jeśli odpuści sobie część piątą itp.

Edytowane przez ogqozo

Opublikowano

kurde, tyle się już naczytałem o tych nieziemskich grach Nintendo, że aż chyba ściągnę sobie dzisiaj emulator :ph34r:

Opublikowano

Vesper, oczywiście kompletnie nie zrozumiałeś mojego posta. Nie chodziło mi o konkretne filmy i konkretne powody, ale o to, że olewasz wielkie dzieła z idiotycznych powodów. Jak pisałem, graj sobie w co chcesz, ryra mnie to kompletnie. Jak ktoś ma takie uprzedzenia i w ten sposób podchodzi do gierek to nie ma z nim o czym rozmawiać.

Nie oglądam romansideł, nie jestem kinomaniakiem, więc nie rozmawiam o kinie, bo się na nim nie znam.

Co do Zelda: Skyward Sword. IGN - 10/10, Edge 10/10, Game Informer 10/10, Eurogamer 10/10. średnia 93.11%. Serio chcesz mi przytaczać Polygamię? SERIO?

Opublikowano

Wesker a jak któraś gra nie wpasowuje się w growy gust to dana osoba też nie może nazywać się graczem ? Przytoczone przez ciebie Mass Efect nie zainteresowało mnie przy zapowiedziach, podczas premiery, jak i długo po. Takich osób jest mnóstwo. Z nimi tez nie będziesz dyskutował ?

Opublikowano

w tych czasach argumentując jakość gier ocenami z komercyjnych stron, jest trochę śmieszne

 

dobrze, że gram w to co mi się podoba, a nie tylko w tytuły, które dostały wysokie noty na IGN...

Opublikowano

też kiedyś zwracałem uwagę na oceny, ale po jakimś czasie zaczeło mi to zwisać, nie oszukujmy się wielkie tytułu sponsorowane przez megakorporację (EA, Acti, Sony, MS) mają łatwiej na starcie, przy moim całym uwielbieniu do serii ME nigdy nie wystawił bym wyższej noty cz 2 niż pierwszej ... czasem zerkam na metacritic ale przestałem się kierować wyznacznikiem ocen przy podejmowaniu decyzji o zakupię

Opublikowano

Wszystkie strony są komercyjne (lub chciałyby takie być). Artykuły sponsorowane to mit. Wielka strona warta miliony dolców pozwoliłaby sobie na sponsorowany artykuł i ewentualne reperkusje z tego powodu? Mieliśmy aferę gamespota. Lekcję z tego wyciągnęli wszyscy

 

Square: i znowu - nie o to zupełnie chodzi, że Mass Effect Ci się nie podoba. Ma prawo. Mi też się wiele gier nie podoba (ot chociażby God of War, przeszedłem 1 i 2 z bólem, jak zobaczyłem, że 3 to to samo tylko ładniej, to po godzinie odpuściłem). Ale oceniasz grę po 3 minutach dema? Albo po filmiku na youtube?

Opublikowano

No tak, ale jeśli strona chce utrzymać dobre stosunki z danym gigantem, to wręcz musi wystawić w miarę wysoką ocenę.

 

A wiadomo, że dobre stosunki (heh) to gry za darmo, gadżety, sponsorowane wycieczki, ekskluzywne materiały itd...

Opublikowano

Wszystkie strony są komercyjne (lub chciałyby takie być). Artykuły sponsorowane to mit. Wielka strona warta miliony dolców pozwoliłaby sobie na sponsorowany artykuł i ewentualne reperkusje z tego powodu? Mieliśmy aferę gamespota. Lekcję z tego wyciągnęli wszyscy

 

Square: i znowu - nie o to zupełnie chodzi, że Mass Effect Ci się nie podoba. Ma prawo. Mi też się wiele gier nie podoba (ot chociażby God of War, przeszedłem 1 i 2 z bólem, jak zobaczyłem, że 3 to to samo tylko ładniej, to po godzinie odpuściłem). Ale oceniasz grę po 3 minutach dema? Albo po filmiku na youtube?

 

a jak ma ocenić grę czy mu się spodoba? ma kupić pełną wersje!? grasz w to demo widzisz jaki jest gameplay i oceniasz czy Ci pasuje, jak nie jesteś do końca pewien to oglądasz inne urywki/recenzje na YT..

Edytowane przez dApo

Opublikowano

Szkoda, że wciąż jest niemały odsetek ludzi uważających gry sygnowane logiem Ninny za produkcje dziecinne i pozbawione duszy. Zelda: Ocarina of Time i pierwszy Metroid Prime to jedne z najbardziej niezwykłych doświadczeń, z jakimi miałem kiedykolwiek do czynienia jako gracz.

 

 

Śmieszy mnie jedynie stwierdzenie, że jeśli ktoś faktycznie nie ograł choćby ww. tytułów to nie powinien określać siebie mianem gracza. Tak przecież nie jest. Ja sam nie zaliczyłem większości flagowych gier z PC, takich choćby jak pierwszy Max Payne. Zgadzam się także z Oqqozo co do kwestii Skyward Sword, które formułą nie odbiega od tego, co zaczęło się w 1998 r, kiedy ukazała się jedna z gier wszech czasów. Jeśli komuś nigdy nie pasowała koncepcja Zeldy, to raczej mało prawdopodobne aby doznał olśnienia przy SS. Nawet z nowym sterowaniem.

Opublikowano

Prawda. Tak samo żal mi pecetowców, gdy kłócą się z konsolowcami. Oni nawet nie są świadomi, że tracą takie perełki jak Okami, Zeldy, Metroidy itd i żyją w błogiej nieświadomości. A gdy takiemu wspomnę o Okami, to ten wchodzi w Google Grafika, patrzy na kilka screenów i mi mówi "czy ty se jaja robisz?" (zdarzało mi się nieraz [*]).

Opublikowano

(pipi)a, a ja nie zaliczyłem jeszcze Okami. Sam nie wiem czy czekać na wersję HD czy sprawić sobie na Wii.

Opublikowano

Prawda. Tak samo żal mi pecetowców, gdy kłócą się z konsolowcami. Oni nawet nie są świadomi, że tracą takie perełki jak Okami, Zeldy, Metroidy itd i żyją w błogiej nieświadomości. A gdy takiemu wspomnę o Okami, to ten wchodzi w Google Grafika, patrzy na kilka screenów i mi mówi "czy ty se jaja robisz?" (zdarzało mi się nieraz [*]).

 

na pececie też się znajdą perełki, których konsolowcy nie są świadomi, więc daruj sobie takie pjerdolenie... nikomu się krzywda nie stanie jak ominie kilka tytułów, to tylko gierki, ogarnij się

Opublikowano

Tak w ogóle, screen z nowego PoPa:

 

HP5tg.jpg

 

Co to za murzyn i czemu wygląda jak AC?

Opublikowano

Pali@ Chodzi Ci o obrazek?

 

Nie, bo pasuje do teasera Ubisoftu:

 

aZDgc.png

 

cHIBo.png

 

kXchE.png

 

Tu i tam są egipcjanie, tu i tam jest duży, czarnoskóry Kratos wannabe

Edytowane przez Figaro

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.