Gdyby wierzyć Famitsu, to musielibyśmy uznać FFXIII za jedno z najambitniejszych jRPG tej generacji XD Tą śmieszną gazetką normalny gracz może sobie co najwyżej buty wytrzeć.

FFXIII jest zayebisty

Famitsu? To jest ten magazyn uznawany swego czasu za grową wyrocznię gdzie jak gra dostawała 40/40 to uznawano ją za arcydzieło i stawała się legendą zanim jeszcze pojawiła się na półkach? Zmienili całą redakcję, że gry pokroju MW czy Saints Row dostają 38+?

wszystkie Cody dostaja od Famitsu 39

a może japoncom się podoba co?

wszystkim się podobają, patrzcie na sprzedaż, omg...

coś w tym jest, mam trochę osób na liście którzy niby po codzie jadą (jedni mocniej drudzy słabiej) ale jak przychodzi co do czego to 50 % ma w dn. premiery, a reszta w międzyczasie dokupuję po 3 miechach ... troche tego nie kapuję bo jak Ci się nie podoba to na wuj ją kupujesz ...

Pewnie kupują dlatego, że nie ma nic lepszego dla nich. Ja się dalej zastanawiam czemu strzelanki w tej generacji zdobyły taką pozycję.

Pewnie kupują dlatego, że nie ma nic lepszego dla nich. Ja się dalej zastanawiam czemu strzelanki w tej generacji zdobyły taką pozycję.

 

zrobisz na tym i FPS, i zrecznoścówkę, i RPG, ot ta perspektywa widoku nadaję się do wszystkiego (praktycznie)

 

 

 

wychodzi tyle gier i nie moga kupić czegoś innego niż COD ...

Edytowane 20 sierpnia 201212 l przez typfon

Ja się dalej zastanawiam czemu strzelanki w tej generacji zdobyły taką pozycję.

FPS są najbardziej casualowym gatunkiem gier wśród tych uznawanych za "hardkorowe". FPS są wśród gier tym czym dla konsolowców są gry na facebooka czy komórki - produkcje, które nie wymagają od gracza myślenia, mechanikę rozgrywki zna się jeszcze przed zakupem a "bycie dobrym" jesty uniwersalne, bo jeśli ktoś ma dobrą koordynację ręka-oko to niezależnie czy gra w CoD, Halo czy BF to będzie w tym dobry.

 

 

a CoD to taki konsolowy CS - wszyscy grają więc coraz więcej osób to kupuje i zjawisko kuli śnieżnej tylko się powiększa. Z jednej strony to dobrze, bo człowiek wchodzi do gry i zawsze z kimś pogra, z drugiej bardzo źle, bo bardziej chamowatego i bezczelnego środowiska graczy ze świecą szukać.

Edytowane 20 sierpnia 201212 l przez greah

a CoD to taki konsolowy CS - wszyscy grają więc coraz więcej osób to kupuje i zjawisko kuli śnieżnej tylko się powiększa. Z jednej strony to dobrze, bo człowiek wchodzi do gry i zawsze z kimś pogra, z drugiej bardzo źle, bo bardziej chamowatego i bezczelnego środowiska graczy ze świecą szukać.

 

nie obrażaj CS'a.... CoD niema NIC wspólnego z CS'em.... nawet obok tego nie stał

http://www.ppe.pl/ne...la_konsol_.html

 

Daniel Kim, prezes firmy Nexon America, która jest odpowiedzialna za produkcję kilku popularnych gier MMO, w tym Maple Story i Combat Arms, nie widzi dla konsol wideo przyszłości, jeśli te nie przestana ignorować rosnącego w silę modelu free-to-play.

 

 

komedia, najpierw DLC z wyciętej zawartości, teraz pay to win...

Edytowane 21 sierpnia 201212 l przez typfon

Każdy by chciał wcisnąć swój shit wszędzie byle go jak najwięcej opchnąć.

Każda pliszka swój ogonek chwali, a czego się spodziewać po gościu który czerpie pier.dyliony zielonych z gier ftp. W podobnym tonie mówił gościu od Angry Birds, że popie.rdółki to przyszłość rynku. Wiadomo, że ma skrzywione spojrzenie na rzeczywistość. Tak a propo, to chyba mania na AB wygasła w końcu.

FTP też mi się wydaje bańką, która kiedyś pęknie i świat wróci do abonamentowych MMO. FTP jest fajne, gdy opłaty nie niszczą balansu gry, a jedynie dodają nowe rzeczy. O ile jeszcze w PVE ewentualna przewaga tych co zapłacili jest jeszcze zjadliwa, o tyle w PVP takie coś powoduje raczej negatywne reakcje.

Każda pliszka swój ogonek chwali, a czego się spodziewać po gościu który czerpie pier.dyliony zielonych z gier ftp. W podobnym tonie mówił gościu od Angry Birds, że popie.rdółki to przyszłość rynku. Wiadomo, że ma skrzywione spojrzenie na rzeczywistość. Tak a propo, to chyba mania na AB wygasła w końcu.

FTP też mi się wydaje bańką, która kiedyś pęknie i świat wróci do abonamentowych MMO. FTP jest fajne, gdy opłaty nie niszczą balansu gry, a jedynie dodają nowe rzeczy. O ile jeszcze w PVE ewentualna przewaga tych co zapłacili jest jeszcze zjadliwa, o tyle w PVP takie coś powoduje raczej negatywne reakcje.

 

2 części Angry Birds nadal znajdują się w top 10 najczęściej pobieranych aplikacji na App Store, a Rovio wczoraj zapowiedziało Angry Birds: Green Day (xd).

 

Także nie wiem czy coś tu wygasło.

Ja tam się cieszę, że FPSy osiągnęły taką popularność mimo, że sam tego gatunku raczej nie trawię i unikam. W obecnej generacji pomimo tego, że FPSy sprzedają się świetnie nadal wychodzi dużo świetnych gier z innych gatunków, czyli każdy znajdzie coś dla siebie. Dodatkowo jak wiadomo co za dużo to i świnia nie zje, więc spokojnie czekam na wypalenie się tego gatunku jednocześnie zagrywając się w interesujące mnie tytuły.

 

Dobrze, że to się dzieje teraz, na tej generacji. Mam nadzieję, że dzięki temu na przyszłej generacji napływ tego shitu zostanie solidnie ograniczony

 

Ciekawy jestem tylko co dalej, co będzie następnym trendem? Może odejście w stronę bardziej ambitnych gier z FPP? Jak Dishonored, czy Deus Ex.

Deus to nie TPP

tego rozgraniczenia FPS/FPP też nie za bardzo kumam - ale ok

 

FPS nie znaczy że gra będzie odrazu płytka i kijowa - Bioshock

sukces komercyjny CODa sprawił że producentom wydaję się że moga nam wciskać pewne schematy dobrze opakowane, a i tak to kupimy (no i trochę racji mają, bo MOHy, CODy, BF same się nie sprzedają)

Jakie TPP?

 

FPS (first-person shooter) - shooter z pierwszej osoby

FPP (first-person perspective) - gra z pierwszej osoby, niekoniecznie shooter

 

Co do Bioshocka - racja, ale to jest wyjątek potwierdzający regułę jak dla mnie. Głównie FPSy kojarzą mi się z masą skryptów, kampanią na 6h i jakimś multiplayerem, wszystko podane w tym samym sosie - żółnierze, spluwy, wojna, terroryści, kosmici, USA pod ostrzałem, patos, poświęcenie w kluczowym momencie, jeden człowiek zmieniający przebieg bitwy itd.

 

W Deusie, czy Dishonored też można iść przed siebie i strzelać, ale dla mnie przez bogactwo wykreowanego świata są to ciekawe gry. Bioshock oczywiście też się do nich zalicza.

Edytowane 21 sierpnia 201212 l przez estel

nie grałem w Deusa ale po filmikach wyglądało mi to jak TPP...

 

 

ok obejrzałem jeszcze raz jakiś skradankowy kolo wrzycał filmiki i dlatego obraz był z prespektywy trzeciej osoby

 

"kosmicznych" FPS AAA jest jak na lekarstwo

Edytowane 21 sierpnia 201212 l przez typfon

Zupełnie Cię nie rozumiem. Najpierw piszesz, że Deus to nie TPP, a później że wydawało Ci się po filmikach że to TPP? wtf?

 

Ja w tym gatunku raczej się nie orientuję tzn. nie wszystko ograłem, ale Halo, Crysis ma kosmitów. Killzone chyba też, bo Helgaści to nie ludzie (chyba). To nie znaczy, że to źle. Zawsze to jakieś urozmaicenie. Ile można do ludzi strzelać

nie rozumiesz bo gówniano napisałem posta

A Deus to nie TPP

 

tak powinno być

 

Helgaści to ludzie

 

mi się wydaję że patos żołnierza jest za bardzo eksploatowany, ale nie dziwmy się glosujemy portfelami, i gdy 2 części Bio dobijają na wszystkie platformy do 7/8 mil to COD na x0 ma 14 mil wiadomo odrazu który projkt wydawca będzie wspierał ...

COD to ewenement. Gra która ma najwięcej hejterów na świecie i jednocześnie sprzedaje sie najlepiej w historii gier. Czesem nawet hejterami sa fani. Przed premierą MW3 od wielu osób nasłuchałem się o tym jak "z(pipi)ana" będzie to gra oczywiście wszystkie te osoby kupiły ją na premierze i grały w nią cały czas żeby poteme mi stękać jak "z(pipi)ana" jest ta gra. Ale przecież wiedzieli o tym przed premierą! A i tak polecieli kupić!!

 

 

Przy okazji. Wiecie może czy zapowiedzieli coś nowego na ten sprzętowy przenośny emulator PS1 o nazwie VITA? Mogli by Loaded wydać ludzie mieliby w co grać w kolejce to psychotera.... eeee znaczy do lekarza.

W nowym Bonus Round na GT TV jest nawet wspomniane o tym, że gracze już są trochę zmęczeni tymi wszystkimi strzelankami, dlatego taki Dishonored pojawiający się trochę znikąd może sporo namieszać. Polecam obejrzeć, nie jest długie, a w sumie z sensem gadają.

Apropo Dishonored,ja w tym tytule "zakochałem" się po pierwszych gameplayach,informacjach. Wykonywanie misji na wiele sposobow,dużo umiejętności,steampunk,tajemnicza postac,no miód i orzeszki. Dla mnie kandydat do GOTY 2012

Nie martw się, może w 2014 roku dostaniesz go w plusie.

Nie martw się, może w 2014 roku dostaniesz go w plusie.

 

 

butthurt xbotów zawsze wprawia mnie w dobry humor

przynajmiej dostanę grę a nie możliwość grania po sieci

hrhrhr, nie butthurt ziomuś tylko mały diss na lajonela jarającego się i "kupującego" 100 tysięcy gier, a grający tylko w "darmówki" z plusa.