Ja wziąłem mimo, iż mówiłem, że nie, na pewno nie.

Ja kupię na 100% ale dopiero w lutym. Świetna gierka żeby z kimś pograć. Szkoda tylko ,że to jest zwykły port bez nowości. Trochę poszli na łatwiznę. 

masz nową postać  

Mam nadzieję, że 3dw jest w niedalekich planach bo to jedyna gra na Wii u której nie przeszedłem bo mi konsola nie odbiera płyty (wina fr Wii u - czytałem w necie i masa przypadków).

tez liczę na 3D world, choć przeszedłem (prawie, bo bez ostatniego finałowego poziomu) to chętnie akurat w to zagram jeszcze raz. w sumie w NSMBU też bym pyknał jeszcze raz i zaliczył Luigi U bo nie dane mi było zagrać... 

3D World na Wii U to te same poziomy co na 3DSie?

nie, to calkiem inna gra. 3DS miał 3D Land, wii u 3D World. 

Mimo ze ukończyłem NSMB U i 3D World to z chęcią zagrałbym raz jeszcze, wiec jak kiedyś wleci switch to na bank z NSMB

 

Przed premierą proponowałem forumowy turniej w biciu challenge'y. Wrzucam pierwszy czas w Mini Mountaineer na zachętę

pierwszy swiat skonczony, to pierwsze mario 2d od chyyuy wie kiedy, o ile nie od emu jakiegos z snesa i totalny sztos, patent goni patent, sekret goni sekret, poziom trudnosci tez perfect

Pomarudzę trochę. Dawno mnie tak żadna gra nie irytowała. Sam nie wiem czemu aż tak.

 

Po pierwsze po śmierci wracamy na mapę. Nie można tego było poprawić? Do tego save tylko w wybranych miejscach. Ale dla mnie najgorsze: zbieranie gwiazdek. Chciałem i chce to robić ale jest to czasem tak powalone i wkurzajace. Także z powodu powyższych problemów ale także dlatego że do części trzeba mieć wiewiorke albo balon-yoshiego.

 

Chyba ostatnio Bloodborne mnie tak irytował...

wystarczy nie umierać w czym problem

 

@Basior w tropical freeze grales? 

Ale ma rację, te wymogi strojów do gwiazdki jest chu,jowe i taki sam problem był w 3D World (strój kota).

1 godzinę temu, Ficuś napisał:

@Basior w tropical freeze grales? 

Grałem. Prawda, że pod pewnymi względami było trudniej. Po prostu tej grze przydałby się przy okazji Deluxe pewne usprawnienia.

Mnie brak szybkiego restartu po zgonie wkurza, to ze zawsze wrzuca na mape swiata by potem znowu wgrywać level to bezsens

 

A tak klasyczne cudenko

Najpierw grałem w coopie gdzie trudniej wypaść z planszy, ale wczoraj pograłem samemu. Zrobiłem pierwszy świat ze wszystkimi gwiazdkami i z planszy wypadłem raz gdy szukałem ukrytego przejścia. Jest to oczywiście wada, ale też nie stanowi to jakiegoś wielkiego problemu 

Takie se te Mario, widać że zrobione pod dzieciaków. Jakoś level design mnie nie zmiażdżył. Ot przyjemny platformer, ale bez tego czegoś, co nie pozwala oderwać się od ekranu. No i ten Yoshi znowu na siłę wepchany, tak jak w SMO, nic praktycznie nie wnosi. W SMG2 miał sens, był w różnych kolorach, z różnymi fajnymi umiejętnościami. Na razie skończyłem dwa światy, na raty, ale już widzę, że do małpy (R), czy Celeste nie ma startu. Bo w platformerach najważniejszy jest design, design, design leveli.

Edytowane 19 stycznia 20196 l przez zdrowywariat

Dlatego ino tropical freeze

mam dylemat czy kupic tego mariana czy donkey konga.

 

na jutubie donkey wyglada lepiej i ciekawiej, ale wole mario niz konga.

 

jest jakas przepasc miedzy tymi grami? czy obie sa spoko?

Tropical Freeze jest lepszą grą, ale NSMBUD jest dłuższy do masterowania (szczególnie z dodatkiem) i sam feeling skakania Mario ma niepodrabialny 

Dojrzewanie to wielbienie Tropical Freeze. Dorosłość to przyznanie, że NSMBU jest lepszą platformówką.

To ja się chyba uwsteczniam, bo na WiiU wolałem Mario, a przy ponownym ograniu na Switchu doceniłem bardziej Donkeya i to jego uważam za lepszą grę do single'a

Obie gierki wymaksowane i donkey lepszy i fajniejszy. Ja bym brał małpę.