Początek i tak jest najsłabszy. Ciśnij dalej. : P

Tam nie ma nic słabego, poza tym, że się w ogóle kończy.

O, właśnie miałem to samo napisać

Ja przez pierwsze (powiedzmy) trzy godziny miałem jednak pewne wątpliwości i zastanawiałem się czy to wymagało aż takich podniet. Następne 30 -- albo i 40 -- dało jednak do wiwatu. : ) A końcówka to już manly tears. Chyba sobie nawet zaraz włączę ten kawałek z creditsów na YT...

Reset?

 

http://www.youtube.com/watch?v=zpuGNH75pUc

 

Cały OST z tej gry miażdży jajca.

Ten kawałek na końcu jest świetny. Muszę jednak przyznać, że Okami jest najlepszą grą w jaką w życiu grałem. Trzy tygodnie jakie poświęciłem tej grze (ps2 pożyczone od kumpla) były czymś zjawiskowym. Całkowicie zapomniałem o swoim życiu i tylko przygody białej wilczycy miałem przed oczami.Później jak kumplowi oddałem konsolę to jeszcze u niego nasiadywaliśmy przy piwko i ogrywaliśmy poboczne zadania, szukając przy tym wszystkich przedmiotów. Odszukał ktoś z Was wszystkie zbłąkane paciorki? A i w Okami jest potrójne cięcie? Muszę tą grę kupić na ps3, przy zakończeniu leciały mi łzy Takich gier już nie ma. Zelda WW też cudowna

Całkowicie zapomniałem o swoim życiu i tylko przygody białej wilczycy miałem przed oczami.

 

pewnie przytocza w tv ten post gdy znowu ktos kogos zabije przez gry video

Ficuś, The Legend of Zelda: Skyward Sword ^_^

 

Fakt jest jednak faktem, że Okami jest cudne i stawiam je spokojnie obok Zeld. Od Twilight Princess nawet wyżej

A najlepsze, że na ten czas nawet nie chciało mi się włączać ps3. Tylko leciałem do pokoiku obok do starego tv SD by odpalić ps2 i grać w Okami. Heh tej gry nie idzie odpalić na kilka minutek, tutaj jak się włączy konsolę gra się kilka godzin.

Ten kawałek na końcu jest świetny. Muszę jednak przyznać, że Okami jest najlepszą grą w jaką w życiu grałem. Trzy tygodnie jakie poświęciłem tej grze (ps2 pożyczone od kumpla) były czymś zjawiskowym. Całkowicie zapomniałem o swoim życiu i tylko przygody białej wilczycy miałem przed oczami.Później jak kumplowi oddałem konsolę to jeszcze u niego nasiadywaliśmy przy piwko i ogrywaliśmy poboczne zadania, szukając przy tym wszystkich przedmiotów. Odszukał ktoś z Was wszystkie zbłąkane paciorki? A i w Okami jest potrójne cięcie? Muszę tą grę kupić na ps3, przy zakończeniu leciały mi łzy Takich gier już nie ma. Zelda WW też cudowna

 

Był potrójny power slash do cięcia skał, a za zebranie 100 stray beads była nieśmiertelność i wzmocniona siła.

A co trzeba zrobić by posiąść to potrójne cięcie?

To samo co przy drugim, do jednego źródła trzeba było wrzucić odpowiednią ilość monet. Ukrytych technik było w tej grze więcej jak np deszcz, czy ogień.

Te posiadałem zdolności, brakowało mi tylko tego potrójnego cięcia.

Jak dobrze pamiętam trzeba dać 'łapówkę" Tachigami w podziemnym stawie ale nie pamiętam w której lokacji ( chyba gdzieś przy arce przecinamy skałę i wtedy odkrywa się jaskinia) , a wtedy dostaniemy power slash 3

Kiedyś do zrobienia wszystkiego korzystałem z tego poradnika na IGN.

 

http://uk.guides.ign.com/guides/884970/page_8.html

Dzięki wielkie za info panowie

Polecam ten https://docs.google.com/spreadsheet/ccc?key=0AtYKSbSzg0LAdFBJNV9ocV9TV040U1dYOE9PNk9JLVE#gid=8 poradnik ( bo ma tylko lokacje danych rzeczy a nie pełne przejście gry)

Ja po pierwszych 8 godzinach widze jedynie jedna wade tytulu(chyba ze pozniej to sie zmieni bo gram pierwszy raz w zyciu w ta pozycje). Mianowicie chodzi mi o poziom trudnosci, na razie jest niesamowicie latwo. Staram sie wypelniac wszystkie questy poboczne, karmic co sie da i malowac co sie da, dzieki czemu praktycznie wykupilem wszystko co jest dostepne na tym etapie gry i walki koncze w tempie wiatru. Jest pozniej trudniej lub sa jacys wymagajacy ukryci bossowie? Procz tego jak juz wspominalem, dla mnie zdecydowanie najlepsza rzecz w jaka dane mi bylo grac w tym roku, cos cudownego i magicznego.

 

btw. Podobaja mi sie QTE w tej grze, smieszne i subtelnie wstawione

Poza ostatnim bossem i dwoma specjalnymi chatkami z falami przeciwników do zdobycia stray beads, raczej nie masz co liczyć na coś trudnego.

 

Jest jeszcze specjalny blockhead z 8 punktami które trzeba zaznaczyć w odpowiedniej kolejności i bez nagrania tej sekwencji może być to niemożliwe. No chyba, że zdążysz je zapamiętać, ale za każdym razem pokazują się w innych miejscach.

Edytowane 4 listopada 201212 l przez Zwyrodnialec

Dla mnie poziom trudności nie przeszkadza. Nie lubię w grach się męczyć i Okami idealnie mi spasowało. Dla mnie jedyną trudność sprawiała jedna sekwencja gdzie trzeba było tą laskę (wnuczką kolesia od bambusów) przeprowadzić w tej minigierce co się kopie pod ziemią.

jeżeli mielibyście polecić komuś ten tytuł to do czego byście go porównali ?

 

edit.

to może słowami/ nie grałem

Edytowane 4 listopada 201212 l przez 4 mE

Do Zeldy.

Tylko że Zelda to przy Okami totalne ubóstwo fabularne.

to masz na myśli

Legend of Zelda : Skyward Sword ?

 

​niestety nic mi to nie mówił, nie grałem w żadne produkcje tego typu

 

:

Ciężko jest dopasować tak bogaty i oryginalny tytuł jakim jest bez wątpienia Okami do jakiegokolwiek tytułu. Jeśli brać pod uwagę wewnętrzne piękno i oryginalność tytułu, który nie korzysta praktycznie z żadnych rozwiązań konkurencji to najbliżej byłoby chyba Journey. Choć Okami zawiera również elementy platformowe i system ataków przypomina jakiegoś uproszczonego slashera (jeśli pominiemy operowanie pędzlem). Fabuła równie jest unikalna gdyż chyba nie było jeszcze tytułu, który tak mocno czerpał inspirację z mitologii Japońskiej i religii shinto.