Skocz do zawartości

NIER


Dahaka

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Właśnie zaliczyłem moje pierwsze przejście, zajęło mi to prawie 62h :D

Co prawda często grałem wieczorami, zmordowany po pracy, więc kilka z nich trzeba odjąć na chrapanie z padem w łapie :P

 

W każdym razie ze wszech miar świetny tytuł, choć technicznie wiadomo - zacofany. I nawet nie mam na myśli grafiki, czy rzekomo drewnianego systemu walki (jest spoko, choć jakiś lock-on by się czasem przydał), ale bardziej ubogi świat, mała różnorodność miejscówek, a w zasadzie trzy na krzyż, non-stop odwiedzane (więc dobrze jest nachapać kilka questów, bo backtracking silny tu jest).

 

Muzyka oczywiście zajedwabista, ale tylko ta od walk z bossami, czy dramatycznych wydarzeń, bo ta "w tle" przy częstych pobytach w trzech tych samych miejscówkach, zaczyna się robić powtarzalna i z czasem - irytująca. 

Strasznie mi się podoba motyw z walki z Gretel (solo, nie w duecie):

 

 

 

 

Nie mogę znaleźć tytułu, więc wklejam walkę, może ktoś skojarzy.

 

Fabularnie najpierw nie mogłem się przekonać, bo zbyt bardzo jestem przestawiony na "normalne/zachodnie" myślenie. Z jRPGów i ogólnie "japońskich dziwactw" wyrosłem i porzuciłem je wraz z PS2, więc początkowo nie kumałem zachwytów. Oczywiście sporo wydarzeń było ciekawych, ale przy tych wszystkich dziwolągach dookoła jakoś nic nie robiło na mnie specjalnego wrażenia, no bo spodziewać się mogłem wszystkiego.

Nie pomagał również fakt świeżego ukończenia Horizon, w którym zachodnia fabuła sklecona jest naprawdę zręcznie, dzięki czemu wciągała niesamowicie i trzymała zainteresowanego do samego końca. Tutaj musiałem się wysilać, przekonywać, przestawiać myślenie na produkcje podobne, przypominać sobie, jakie są standardy w gatunku, by uzmysłowić sobie, jak bardzo NIER się od nich różni i zacząć to powoli doceniać.

 

Ilość godzin spędzona na tym jednym przejściu to także efekt chęci wykonania jak największej ilości questów, których według licznika zaliczyłem 62%.

Grałem na NORMAL, było raczej spoko, choć pod koniec zdecydowanie za łatwo, ale to wina moich częstych wypraw na grindowanie surowców (głównie Junk Heap), przez co w końcówce miałem level 30+.

 

Na razie Ending A, więc całościowej oceny nie mogę wystawić i z takową wstrzymam się, jak uznam, że więcej nie dam rady z gierki wycisnąć. W każdym razie z wielu względów cieszę się, że w końcu po nią sięgnąłem :)

Edytowane przez Wredny
Opublikowano (edytowane)

Nie wiem, co to za amatorska stronka, bo nawet nie ma "stopki redakcyjnej", język angielski na poziomie google tłumacza, ale kumpel mi podrzucił linka, pełen nadziei, że faktycznie będą tłoczyć kolejną partię dziesięcioletniej gry:

https://www.gamesfreezone.net/you-can-return-to-the-original-nier-ps3-buy-after-a-relaunch-of-square-enix/

 

EDIT:

 

Faktycznie chyba coś jest na rzeczy - https://store.eu.square-enix.com/eu/product/441823/nier-ps3

Edytowane przez Wredny
Opublikowano (edytowane)

Właśnie zaliczyłem pierwsze przejście i już teraz mogę powiedzieć, że to jedna z najbardziej niedocenionych gier.

 

http://www.metacritic.com/game/xbox-360/nier

 

Gracze dali radę a recenzenci zaliczyli dno.

 

Jestem teraz cholernie ciekawy co to się będzie odpierdzielało podczas drugiego przejścia.

Edytowane przez Kyokushinman
Opublikowano (edytowane)

Domyślam się już nawet co się zmieni.

Na bank:

 

 

Ten czarny wilk nie rzucił się na tą pseudo małżonkę bez przyczyny.
Z robotem co niby zabił brata tamtego też będzie jakaś jazda.

 

 

Jutro zaczynam drugie podejście to się zobaczy co tam się faktycznie wydarzyło.

Edytowane przez Kyokushinman
Opublikowano (edytowane)

Mnie tam bardziej interesuje, czy wyjaśni się, czemu te ludzkie

"naczynia" zyskały samoświadomość i uczucia, skoro ich dusze były gdzie indziej

 

Chyba, że gdzieś to jest powiedziane, a ja przegapiłem (tak, czytałem otrzymane w końcówce notatki).

 

No i w sumie teraz widzę analogię w NieR Automata - tutaj

zagłada ludzkości bo czarna zaraza, jakieś klony (właśnie, chyba że źle interpretuję te "naczynia" i to zwyczajne klony, które pozostawione bez "nagranej duszy", wykształciły swoją własną) i cienie, oraz dwa androidy (?), sprawujące pieczę nad projektem.

 

W Automacie

zagłada ludzkości, bo inwazja maszyn z kosmosu, znów androidy pomagające ludziom w przetrwaniu

.

 

EDIT:

OK, zaliczyłem drugie przejście (w sumie fajnie, że to praktycznie końcówka gry) i było to interesujące doświadczenie.

W sumie tylko tyle, bo żeby było jakieś WOW to niekoniecznie.

Owszem, motyw jak najbardziej fajny, ale spodziewałem się jakichś twistów, a tu się okazuje, że

 

bossowie po prostu dostali scenki, w których pokazane jest, że mają swoje życie/rodziny/przyjaciół/motywacje i że to tak naprawdę nasz bohater i jemu podobni są najeźdźcami i tymi złymi (choć nasz chłopek robi to w dobrej wierze, aczkolwiek nieco bezrefleksyjnie).

Czyli w sumie podobnie do Shadow of the Collossus, gdzie też było zabijanie bogu ducha winnych stworzeń w imię większej (dla nas) sprawy,

 

tyle że tutaj dostaliśmy scenki, które mają nam to uświadomić.

Edytowane przez Wredny
Opublikowano (edytowane)

W sumie 3 (do tego trzeba mieć uzbierane wszystkie bronie) i reload ostatniego save przed Lost Shrine, by za czwartym razem dokonać wyboru drugiej opcji (co automatycznie

kasuje nam wszystkie save'y

, więc warto o tym wiedzieć).

 

Kurde, chciałbym wbić w tym platynkę, ale na drodze staje mi grind w ilości wręcz obrzydliwej. Jak ogólnie lubię losowy loot, tak w tym tytule to przekleństwo.

Z niektórymi surowcami pomaga DLC World of Recycled Vessel (które oferuje raczej mierne doznania - ot, kilka killroomów, za to z bardzo fajnymi remiksami utworów z podstawki), ale zdobycie niektórych to jakieś przegięcie (nawet pora dnia, czy zachmurzenie nieba ma znaczenie).

Edytowane przez Wredny
Opublikowano (edytowane)

Niera przechodzi się 4 razy ....

Dla fabuły wystarczy 1.5.

 

Zakończenia C i D można zobaczyć na you tube.

 

 

Co do drugiego przejścia to niedawno skończyłem.

Niestety myślałem, że będzie większe (pipi)niecie.

Większość się domyśliłem i może dlatego nie zrobiło to na mnie takiego wrażenia jak u innych.

 

Teraz czas na Automatę.

Edytowane przez Kyokushinman
Opublikowano

Niestety myślałem, że będzie większe (pipi)niecie.

Większość się domyśliłem i może dlatego nie zrobiło to na mnie takiego wrażenia jak u innych.

No jak na ,,krytyka growego" przystało. 

Opublikowano (edytowane)

 

Niestety myślałem, że będzie większe (pipi)niecie.

Większość się domyśliłem i może dlatego nie zrobiło to na mnie takiego wrażenia jak u innych.

No jak na ,,krytyka growego" przystało. 

 

 Chyba chciałeś zacytować fragment o oglądaniu gry na YT :)

 

Ale ogólnie zgadzam się, co zresztą napisałem wyżej - szału nie było, ot

rozterki moralne typu Shadow of the Collossus

i już, żadnego trzęsienia ziemi i Mesjasza tam nie widzę - ogólnie spoko, ale gierki wyżej niż naciągane 7/10 bym nie ocenił.

Edytowane przez Wredny
Opublikowano

Ha! Opłaciło się przerwać granie w Automatę na rzecz poznania poprzedniej części (i to w odpowiednim momencie fabularnym, gdy jeszcze nic się nie działo).

Właśnie spotkałem trójkę starych znajomych. Najpierw w zarośniętym centrum handlowym

Emil (a w zasadzie to, co z niego zostało po zakończeniu B w NIER)

 

 

 

To nie do konca tak, Nier nie przechodzi bezposrednio w Automate, a w miedzyczasie troche rzeczy sie dzieje (wiekszosc ujawnia Automata), dlatego warto przeczytac przetlumaczony Live Drama oraz krotka nowelke o wydarzeniach po Nier.

 

Jak cos to wrzucam linki dla Ciebie, uwaga SPOJLERY dla tych co nie grali w jedynke / nie zrobili endingow

 

 

Tutaj co sie dzialo po akcji w Nier i jak ktos wrocil --> http://nier.wikia.com/wiki/The_Lost_World

 

A tutaj (narazie nie dziala nie wiem dlaczego) Drama CD Emila jeszcze pozniej jak najechali obcy, w tym miejscu ma korzenie Automata --> http://nier2.com/blog/2015/12/13/nier-drama-cd-the-space-war/

 

Jest tez naturalnie Grimoire Noire cale przetlumaczone gdzie jest jakby ukryty dodatkowy ending + duzo informacji o swiecie gry, co sie dzialo, skad brali obiekty testowe (zolnierze zabijali dzieci np xd, jednym z nich byl koles o imieniu Tyrann w militariach, oczywiscie cos Ci to mowi) i w ogole duzo wyjasnien. No a sama plaga i jej start maja w pierwszej czesci Drakensang wiec uniwersum jest ogromne i niestety sporo zostalo nie przetlumaczone.

 

  • Plusik 1
  • 2 lata później...
Opublikowano

No dialogami bo w jednej mowila tato a w drugiej bracie xD

 

Biedny milan nie zagral wcale przez te diametralna roznice ;(

  • Haha 2
Opublikowano
3 godziny temu, Cedric napisał:

Ekstra, ale developer (Toylogic) nie nastraja jakoś superpozytywnie. :/

Narzekać na nieznanego deva kiedy wersja og to był gameplayowy wysryw.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...