Skocz do zawartości

Platinum Club


Square

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

a faktycznie, Dead Space 2 i trophy za przejście z 3 sejwami :) ja planuję zakup pierwszej części bo w horror bym pograł jakiś, trudna platynka?

Opublikowano

Call of Duty: Black Ops - droga do tej platyny była długa i wyboista. Veteran nie był łatwy, a końcówka misji Dekret Prezydenta (te korytarze) to była istna katorga. Gdy załatwiłem już wszystkie trofea związane z single playerem, menu gry i multi, tryb zombie został na sam koniec i przez ponad 3 miesiące szlifowałem w nim skilla, by w końcu te trofea zdobyć. Okazało się, że jedynym trofeum do którego potrzebowałem ustawki był Kozioł Ofiarny! Wczoraj wbiłem go z pewnym gościem, ja hs nie miałem, on miał. Wszystkie inne trofea (np. za uleczenie dopakowanym nożem balistycznym kompana) wbiłem podczas normalnej gry z randomowymi haburgerami.

 

Ostatni trofik potrzebny to platyny wbiłem dziś rano, zabicie złodzieja z pentagonem. Chyba z 15 prób robiłem, bo cały czas coś szło nie po mojej myśli - a to złodziej się nie spawnował, a to za szybko się powalałem granatem żeby mieć te dwa dopakowane pistolety (trzeba kupić quick revive wcześniej). Ale udało się. Planuję zrobić platynki we wszystkich CoDach może oprócz Black Ops 2 (został jeszcze MW3 i WaW).

 

7/10 trudność platyny IMO

Opublikowano

Ja lubię platynować CoDy, bo to dość fajowskie wyzwanie. Bez trofek te gry dla mnie byłby totalnymi crapami na 5h (ok MW1 był super i bez trofek :P ). Najtrudnijeszy był WaW ale słyszałem, że CoD:Classic daje w kość jeszcze bardziej.

  • Plusik 1
Opublikowano

no wiem, fajnie się je platynuje, w co-opie fajna zabawa, w Mw2 spec opsy były świetne, a zombie w BO jeszcze lepszy.

 

w cod classic podobno trzeba przechodzić grę na każdym poziome trudności! np. jak przejdziemy na najwyższym to trofea za niższe nie wpadną, więc trzeba przejść grę kilka razy...

Opublikowano

Spec Ops the Line. FUBAR nie taki straszny jak go maluja. Nie mam porownania do innych very hardow bo jedyny jaki skonczylem to KZ2 na veteranie (czy jak tam sie zwal poziom trudnosci) i to dosc dawno wiec nie moge powiedziec gdzie wiecej ku.rew polecialo. Stawiam, ze przy SO. O dziwo tam gdzie myslalem, ze bede kur.wowal najbardziej poszlo jak z platka. Fajna platyna dla takich niedzielnych zbieraczy jak ja. Nie oceniam bo nie siedze w temacie.

 

 

Mialem zabierac sie za Kaske z plusa ale widze, ze w necie platyna 9/10 xD To chyba sobie odpuszcze. To samo Vanquish 9,5 za challenge. Chociaz te ostatnie jakby sie na pamiec nauczyc respawnow to moze i by dalo rade zrobic?

Opublikowano

Mialem zabierac sie za Kaske z plusa ale widze, ze w necie platyna 9/10 xD To chyba sobie odpuszcze. To samo Vanquish 9,5 za challenge. Chociaz te ostatnie jakby sie na pamiec nauczyc respawnow to moze i by dalo rade zrobic?

 

O Vanquishu rozpisalem sie pare stron temu. Jesli jestes przyzywczajony do dzisiejszych "skillowych"gierek gdzie przeciwnicy wychodza pod lufe albo siedzi sie godzinami ze snajperka w krzakach to sobie odpusc.

 

Catherine to głównie pamięciówka (if u know what i mean ;]), co mnie osoobście zniechęciło do tej gry - nie cierpię uczenia się na pamięć gier.

Opublikowano (edytowane)

Czyli Catherine = Vanquish.

 

Nie.

 

Vanquish wymaga wysokich umiejętności manualnych, błyskawicznego podejmowania decyzji, dużego skupienia i sporego ogrania w dynamicznych strzelankach (np. Quake).

Samo nauczenie się na pamięć plansz to tylko podstawa, a nie warunek ich zaliczenia.

 

Catherine to wyuczenie się na pamięć rozwiązania zagadki i odegranie jej zawsze w ten sam sposób (lub nauczenia się schematów rozwiązania układów, oraz umiejętność ich dostrzeżenia).

 

Nie da się porównać tych gier. I Vanquish jest trudniejszy.

Edytowane przez smoo
Opublikowano

Vanquish jest prostszy od Catherine :)

 

Uczenie się na pamieć w Kaśce występuje tylko w robieniu leveli na hard na ocenę gold. Z kolei tryb Koloseum, to totalny random w pojawianiu się układów i trzeba być zwyczajnym geniuszem w rozwiązywaniu schematów niekiedy w ułamkach sekund. Na razie platyna mnie pokonała. Vanquish jest mega trudny i dla mnie to w ogóle masakra była, bo ja ssam w strzelanki, ale w gry typu Catherine zazwyczaj wymiatam, a tutaj dostałem w mordę i to stutonowym młotem.

 

Nie zrażajcie się do platyny w Catherine ze względu na masterowanie leveli  na hardzie, bo to taki delikatny przedsmak przed głównym daniem, w którym pamięć ma trzeciorzędne znaczenie.  

  • Plusik 1
Opublikowano

ja męczę obecnie spec ops na suicide mission, dużo strzelanin przeszedłem na hard ale tu jest trudno. towarzysze to kretyni czasem 2 giną i nie idzie ich reanimować bo cie zabiją, już sam wolałym grać bez nich. oczywiście jak ja zginę to oni nie reanimują. w GR FS było lepiej to rozwiązane. jestem w 9 chapterze, dokładniej po

kłótni Lugo i Adammsa w filmiku, nie wiem nawet o co poszło :D

 

Opublikowano

The Last of Us

Wlasnie wpadla platyna. Trudnosc? 5/10

Generalnie problemy pojawiaja sie moze w dwoch miejscach, a kiedy gra sie juz survival+ to w ogole zaczyna sie rozumiec, ze najbardziej bolesne miejscowki maja banalnie proste rozwiazanie. Nigdzie nie udalo mi sie utknac na dluzej.

Gra fenomenalna, a komplet glupi do bolu. Skupienie sie na trofikach za kolejne przejscia i znajdzkach to dowod, ze w ogole nikt nie chcial sie nad nimi dluzej pochylic. Spodziewalem sie trudnosci, nie zaznalem ich.

  • Plusik 1
Opublikowano (edytowane)

Metal Gear Rising: Revengeance

Hmmmm.... co by tu...?

No dobra - gra genialna i miala mi dac to, czego brakowalo mi na rynku: porzadnego, trudnego slashera. Czy sie udalo? Porzadnie - owszem. Ale czy trudno? No chyba nie bardzo.

Gra ma ledwie kilka momentow, na ktorych fani gatunku moga poczuc sie zmeczeni. Naprawdę niewiele walk dawalo konkretny opor, a co za tym idzie i satysfakcje. Jednak walka w atrium, toczaca sie w oczekiwaniu na winde, czy starcie z Mastifami w tunelu metra, w zupelnych ciemnosciach, zapadna mi w pamieci jako bardzo wymagajace i jedne z tych, ktore przynosily najwiecej frajdy z ich pokonania. No i Monsun, jako ewidentnie najciekawszy boss tej gry, wdziera sie do zestawienia moich ulubionych badassow, ktorzy sprawiali, ze chcialem rzucac padem. Przejscie go "no hit" na najwyzszym poziomie trudnosci (Revengeance) dalo mi absolutnie najwieksza frajde w czasie zabawy z tym tytulem.

Ogolna trudnosc, pomimo pierwotnych obaw o nadzwyczaj trudny komplet, to jednak LEDWO 8/10

Edytowane przez mr_pepeush
  • Plusik 1
  • Minusik 1
Opublikowano

Wlasnie zaliczylem DuckTales na Poziomie Hard jest naprawde ciezko:D Teraz biore sie za poziom Extreme.. Problem jest ze sterowaniem mogli by to poprawic. Podoba mi sie trudnosc tego platformera:P A poziom Extreme bedzie tylko dla Hardcorow o stalowych Nerwach. Poziom trudnosci 9/10...

Opublikowano

Gravity Rush 4/10. Nic trudnego, tylko trzeba pamiętać żeby zostawić chellenge po przejściu wątku głównego i zbierać diamenty, dzięki czemu nasza kotka będzie bardziej mocarna.

Opublikowano (edytowane)

ktoś kiedyś pisał, ze wbił 2 platyny ... ciekawe co by powiedział na 8 :P

 

y49z.jpg

 

od lewej do prawej:

 

TLoU - 5.5/10  -> Metro:LL - 4/10  -> Sleeping Dogs - 4/10  -> Dead Space 3  -> Tomb Raider - 4/10  -> Far Cry 3  -> MGS:PW.... i gdzieś tam w oddali Hitman - 5/10    :)

 

eksperyment trwał +- 7 miesięcy, a głównym jego celem było uzyskanie ośmiu trofeów platynowych pod rząd, które w profilu PSN będą ze sobą sąsiadowały. nie udało mi sie zrobić tych 8, ale jest 7, wiec jak widać na zdjęciu opłaciło sie.

 

gry w których brakuje ocen, były wcześniej aktualizowane.

dziękuje i pozdrawiam - PlatinumWhore :P

Edytowane przez MEVEK
  • Plusik 2
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...