Ken Marinaris 367 Opublikowano 9 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2014 (edytowane) Nareszcie udało mi się wydostać z tego bagna absurdu zwanego Resident Evil 6. Swoją opinię wyraziłem juz w innym temacie, nie będę się więc powtarzał, ograniczę się do niektórych. Ćmy strażnicy, szukanie medalionow w celu otworzenia drzwi (ile razy juz tak było?), agentka Birkin i 20-letni najemnik z (a jakże) blizną na twarzy, towarzysz CHrisa liżydupa, boss skaczący z helikoptera na helikopter, noszenie 10 broni, które są wyjmowane z kapelusza (żadnej na postaci nie widać), javos i zombie jeżdżacy samochodem, pilotujący helikopter, bossowie odradzajacy sie po 4 razy (boss potrafi ot tak wyrzucić w powietrze jadący nań pociąg), pociągi, którymi nie wiadomo kto kieruje, skoro miasto jest w panice, żołnierze amerykańscy w Chinach, jakieś pościgi w ogóle niepasujace do klimatu serii, goniący nas czołg, filmik co 15 minut rozgrywki, nowe rodzaje wrogów zerżenięte z innych serii (np. Brute z Dead Space), błędy w polskich napisach, bossowie z czerwonym punkcikami na ciele, by łatwiej było ich zranić... Reszte dopowiedzcie sobie sami. Trofea znacznie łatwiejsze niż w części piątej, nie trzeba nawet męczyc się online z innymi. Coś tam znajdź, przejdź grę 4 postaciami, normalka dla serii. Można zagrać za klika PLNów, ale grę trzeba sobie dozować, bo może być szkodliwa dla gracza. Trudność 4,5/10. Edytowane 9 Sierpnia 2014 przez Ken Marinaris 2 Odnośnik do komentarza
darkos 4 295 Opublikowano 9 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2014 Gratuluje, ja grałem na premierę i zapłaciłem pełną cenę. Na minus moim zdaniem jest wzmocnienie komputera, który już nie ginie na każdym kroku na najwyższym poziomie trudności tak jak to miało miejsce w Resident Evil 5. Co wymuszało wręcz granie on-line z człowiekiem co było bardzo fajnie. W RE6 już nie trzeba grać ale i tak ważne że można co jest wręcz wskazane. Ale żeby robić w tej grze 100 % to ja wysiadłem, głupie płatne dodatki. Odnośnik do komentarza
Kalinho_PL 334 Opublikowano 9 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2014 Łajzy obaj jesteście z B-stoku? Wpadlibyście kiedyś porobić mi trofki w Hance lol RE6, to najgorsza gra AAA na poprzednią generację i platyna bardziej upokarzająca, niż ta za terminatora Odnośnik do komentarza
Square 8 505 Opublikowano 9 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2014 No RE6 w porównaniu do piątki to niezłe pośmiewisko. Już kilka razy próbowałem się przemóc i po kilku godzinach gry nie skończyłem jeszcze kampanii Leona, i to grając online. Grę kupiłem na premierę za 110 PLN i miałem plan wbicia platyny/100% tak jak w RE5, ale po zagraniu wiedziałem od razu, że się to nie spełni 1 Odnośnik do komentarza
Zdunek 1 121 Opublikowano 9 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2014 Ja przeleciałem RE6 na 100% na xie i to na jednym wdechu, co rzadko się zdarza. Nie wiem czemu ta część tak wam wadzi, dla mnie to naprawdę dobry szpil i pod względem co-op'a to jedna z najlepszych gier(zaraz za RE5). Ja tam śmiało daje 9/10.P.S: pewnie zaraz ktoś da minusa bo ma inne zdanie. 1 1 Odnośnik do komentarza
Kalinho_PL 334 Opublikowano 9 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2014 @up, sry, nie wytrzymałem Odnośnik do komentarza
Zdunek 1 121 Opublikowano 9 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2014 Rozumiem, brak argumentu i pieczenie. Odnośnik do komentarza
Wredny 9 450 Opublikowano 9 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2014 Rozumiem, brak argumentu i pieczenie. Ja tam w za bezguście minusów nie będę rozdawał (), rozwinę tylko wypowiedź Kena tym oto linkiem - http://www.ps3trophyclub.pl/showthread.php?3771-RESIDENT-EVIL-6-Recenzja - jeśli będzie Ci się chciało to polecam lekturę Odnośnik do komentarza
Zdunek 1 121 Opublikowano 9 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2014 Przeczytam.Nie nazwał bym tego bezguściem, a raczej "własnym zdaniem". Niestety widzę że często opinie są dosyć nurtowe i uzależnione od wypowiedzi poprzedników. Ja po prostu stwierdziłem że świetnie się bawiłem z tą odsłoną, ale rozumiem że komuś może ona nie odpowiadać. 1 Odnośnik do komentarza
darkknight 54 Opublikowano 17 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2014 Final Fantasy X HD - 6 ukonczylem jedna ze swoich ulubionych gier po raz n-ty z uśmiechem na twarzy , platyna baaardzo dluga ale prosta.Gdyby nie kurczak i blyskawice pewnie poszlo by z 2 oczka mniej. 1 Odnośnik do komentarza
Farmer 3 268 Opublikowano 18 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2014 Po przeszło 1,5 roku wpadła platyna w Uncharted 3. A wszystko za sprawą Square'a. Trudno teraz ocenić jak ciężko było zdobyć platynowy dzban. Ogólnie jest to chyba najłatwiejszy zestaw z trylogii. Tryb Crushing nie jest taki straszny. Pucharki online choć trywialne to za sprawą online passa były dla mnie nie do zdobycia. Do teraz. Takie 5/10 Jeszcze raz dzięki Grzegorz Jak będziesz dodawał mnie do listy to wrzuć jeszcze za Metro: LL http://www.psxextreme.info/topic/100280-platinum-club/?view=findpost&p=3086155 Odnośnik do komentarza
Square 8 505 Opublikowano 18 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2014 Luzik, też na tym skorzystałem, bo odpaliłem po długiej przerwie U3 i wrażenia z ogrywania multi wróciły Nie wiem czemu ominąłem twoje Metro, ale już dopisane. 1 Odnośnik do komentarza
Farmer 3 268 Opublikowano 18 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2014 Dziękować Odnośnik do komentarza
darkos 4 295 Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2014 (edytowane) The Last of US, znowu. Tym razem Remaster 5/10 Do platyny nie trzeba robić DLC, ale dla purysty który chce mieć pełne 100% grzeszkiem było by nie pozaliczać tych dodatkowych. A są one już łatwiejsze. Następna Assassins Creed 4 Black Flag Edytowane 26 Sierpnia 2014 przez ussr 2 Odnośnik do komentarza
_daras_ 725 Opublikowano 28 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2014 Że Ci się chciało robić takie same trofea w identycznej grze dwa razy z rzędu... Ja wiem że to GOTG ale mimo wszystko. Łap plusa Odnośnik do komentarza
Wredny 9 450 Opublikowano 28 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2014 Że Ci się chciało robić takie same trofea w identycznej grze dwa razy z rzędu... Ja wiem że to GOTG ale mimo wszystko. Łap plusa W The Last of Us sam bym chętnie zrobił dwukrotnie - pewnie kiedyś to nastąpi, ale póki co, muszę ogarnąć DLC, zwłaszcza te cholerne multi Odnośnik do komentarza
darkos 4 295 Opublikowano 30 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2014 Że Ci się chciało robić takie same trofea w identycznej grze dwa razy z rzędu... Ja wiem że to GOTG ale mimo wszystko. Łap plusa Dzięki. Na ps3 platyna rodziła się w bólach, długi czas nie dotykałem on-line ale w końcu przysiadłem po ukazaniu się Left Behind i poszło. A ta na ps4 to była czysta rozkosz, mega przyjemność móc toczyć mecze w graczami którzy się ze sobą komunikują. mówią kto gdzie się chowa, organizują się jak zajść drugą ekipę proszą aby rzucić zasłonę dymną albo organizują ogniste piekło koktajlami mołotowa, czasami po kilka sztuk leci w stronę przeciwnika pięknie to wygląda. Nawet nie trzeba trafić nikogo tylko stworzyć ognisty podmuch, BAJKA Odnośnik do komentarza
mersi 804 Opublikowano 4 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2014 (edytowane) Tekken Tag Tournament 2 - 3/10 łatwa platyna, Tekken Lord czasochłonny i ulepszenie Combota Gran Turismo 6 - 4/10 tylko superlicencja sprawiała kłopoty i przejechanie 12tys km next stop to splatynowanie TLoU i MGS2 Edytowane 4 Września 2014 przez mersi 1 Odnośnik do komentarza
Ken Marinaris 367 Opublikowano 5 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2014 (edytowane) Trofeum nr 4000, platyna nr 70, 500 godzin na liczniku gry (+ dodatkowe kilkadziesiąt na dodatkowe wczytywanie sejwów). Gra nazywa się DISGAEA 4 i jest bez wątpienia moją najdłużej wypracowaną platyną. Grać zacząłem rok temu, nie wiedząc jeszcze z jakim potworem będę mieć do czynienia. Ponad 700 rzeczy do zebrania (niektóre b. trudne do odnalezienia), zebranie wszystkich części pirackich staków, obejrzenie wszystkich animacji umiejętności, odkrycie wszystkich klas postaci, itp., itd. Jest tego tak dużo, że momentami można sie pogubić. Jest to moja pierwsza Disgaea, a ta częśc jest podobno najbardziej rozbudowana:( Trzeba poświęcić kilkanaście godzin na czytanie poradników online, bo bez nich nie ma się pojęcia o niektórych aspektach gry. Oprócz grindu dochodzi przypadkowość, spotkanie np. NPCa zwanego Old Combat Master, który sprzedaje unikalne skille dla broni to jakieś 10/15% na każdą wizytę z Chara World. Ponoc odświeżona wersja na Vitę jest łatwiejsza i dzięki im za to:) Gra na 8+/10, trofea również. Stopień trudności tej gry to nie tylko długość, ale i przypadkowość oraz konieczność uczenia się jej mechaniki z internetu. Polecam graczom wytrwałym, z grą bawiłem się dobrze. Czasami zdarzyło mi się przekląć, ale im dalej, tym było łatwiej. Zdaję sobie teraz sprawę, że platynę można by zdobyć w 300 godzin, ale należałoby znać serię wcześniej. Wtedy można już iść niemalże jak przecinak:) Edytowane 5 Września 2014 przez Ken Marinaris 5 Odnośnik do komentarza
Voytec 2 761 Opublikowano 6 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2014 (edytowane) Dishonored - 5/10 Bardzo przyjemna platyna. Ostatnimi czasy oglądałem materiały z Dishonored i doszedlem do wniosku, ze trzeba wrocic do gry i ograc dodatki, bo przeciez od ich wydania minal rok, a ja dalej nie mialem ich zaliczonych. Wiec znalazlem wersje GOTY i sprowadzilem do swojej kolekcji. To bylo doskonale posuniecie, bo gra wciagnela mnie jeszcze bardziej niz przy premierze. Kampania Dauda wysmienita, a po jej ukonczeniu nabralem ochoty na przejscie podstawki raz jeszcze. Ale skoro juz sie do tego zabralem to pomyslalem, ze moznaby pokusic sie o platyne, a do niej wystarczyly 2 przejscia. Odpowiednia strategia jak gre ogrywac i sukces gwarantowany. Ale dalej nie mam dosyc! Teraz dla wlasnej satysfakcji wymaksuje sobie jeszcze dodatki z Daudem. Challenge jednak zabiora zbyt duzo czasu. Wroce sobie do nich jak zapowiedza kontynuacje. Dishonored zajmuje w mojej kolekcji honorowe miejsce. Edytowane 6 Września 2014 przez Voytec 3 Odnośnik do komentarza
Plugawy 3 661 Opublikowano 7 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2014 Square weź dodaj moją platynkę z Aliens Colonial Marines do listy 10/10. Wysłałem Ci PMkę dawno, ale zero reakcji Odnośnik do komentarza
Square 8 505 Opublikowano 7 Września 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Września 2014 (edytowane) Tydzień temu, a nie dawno Nie robiłem jeszcze upa z ostatnich kilku postów, spokojnie. E: już Edytowane 7 Września 2014 przez Square 1 Odnośnik do komentarza
_daras_ 725 Opublikowano 7 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2014 Strider (PS4) trudność 3/10. Grę trzeba przejść minimum 2 razy, ja przeszedłem 3: normal, hard i speed run na normal. Przy pierwszym podejściu nie patrzyłem na trofea, potem na hard zebrałem wszystkie znajdźki i ostatni raz na normalu speed run poniżej 4h (mnie zajęło 2:39 ). Ogólnie gierka 7/10 w sam raz do plusa. Bardzo miodna z płynną animacją na PS4, ale grafika nie przypadła mi do gustu. Wolałbym grać w nią na Vicie, jak dla mnie ekran OLED lepiej nadaje się do tytułów 2D. Właśnie tak zrobię z Velocity 2x. 1 Odnośnik do komentarza
Wredny 9 450 Opublikowano 7 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2014 (edytowane) Wredna Platyna #58 - inFamous Second Son. Pierwszy platynowy dzbanek na PS4, której zresztą jeszcze nie posiadam (wielkie dzięki Coody! ). Gierka bardzo fajna, ale nic nadzwyczajnego - po pierwszych zachwytach oprawą "full HD", zaczyna się znużenie, gdyż wkrada się schemat znany z części poprzednich - to tak naprawdę trzeci raz to samo i chyba o jeden raz za dużo. Co prawda Delsin jest chyba fajniejszy od Cole'a (na pewno bardziej "żywy" - świetna aktorska robota Troya Bakera - zarówno głos, jak i mimika), ale sama historia bardziej urzekła mnie w inFamous 2 i to tamta gra nadal pozostaje moją ulubioną częścią. Technicznie bez zarzutu - ślicznie, płynnie, gładko... ZA gładko - przez ten cały "hiper ultra hd" otoczenie sprawia wrażenie sterylnego do bólu, a całkowicie niezniszczalne środowisko tylko dopełnia tego obrazu (zabrakło efektów cząsteczkowych w samym otoczeniu, jakiś syf itp). Do roboty jest sporo, fajny patent z wykorzystaniem DS4 do "szprejowania" po ścianach, trochę znajdziek, misji pobocznych i niezłych misji wątku głównego. Gra jest dość krótka, zwłaszcza jak na produkcję z otwartą strukturą świata, ale nie wiem czy to nie zaleta w przypadku tego akurat tytułu - przynajmniej kończy się, zanim zacznie konkretnie przymulać . No i znów "ścieżka zła" wciśnięta jest na siłę i razi nienaturalnością, w przypadku niektórych cut-scenek. W temacie pucharków sprawa jest banalna - za pierwszym razem zaliczyłem grę jako dobry, na najwyższym poziomie trudności (śmiech na sali), zbierając i maxując, co się da. Drugie przejście to wręcz speedrun (Coody może polemizować, ale naprawdę starałem się zrobić to szybko:p) po "ciemnej stronie mocy" i platynka - tak po prostu - całość to jakieś 15 godzin roboty. Jak na jeden z pierwszych tytułów na PS4 nie było źle, ale za więcej niż 70zł nie tykać. Gra 8/10, platynka 2/10. Edytowane 7 Września 2014 przez WrednyPL 2 Odnośnik do komentarza
Emet 1 073 Opublikowano 8 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2014 SSX - 6/10 Platyna ogólnie nie jest jakoś specjalnie trudna poza kilkoma wyzwaniami. Jest natomiast dosyć czasochłonna. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi