Skocz do zawartości

Platinum Club


Square

Rekomendowane odpowiedzi

Plants vs Zombies: Garden Warfare   hmmmm 4/10. Jedyne trudne trofeum to to za ukończenie garden ops na najtrudniejszym poziomie, udało mi się to za bodajże piątym razem grając z jakimiś randomami, więc dla większości nie powinno to być jakoś bardzo trudne. Uciążliwe za to jest wbicie 50 poziomu, czyli ukończenie bardzo dużej ilości wyzwań typu pokonaj pięć kaktusów w rundzie, zniszcz ileś tam bomb. Niektóre są trudniejsze, ale na szczęście z pomocą przychodzą gwiazdki do pomijania wyzwań, z czymś sobie nie radzisz, wykorzystujesz gwiazdkę i lecisz dalej. Polecam kupowanie Craaazy Pack w sklepie z naklejkami, tam w miarę często są te gwiazdki. Platyna zajęła mi 23 godziny i 11 minut. Gierka całkiem przyjemna tym bardziej, że za darmo ^^

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

A ja właśnie uważam dokładnie na odwrót. Trofea w Heavy Rain i Beyond tylko psuły ogólny obraz gry, bo kazały wykonywać różne dziwne, często sprzeczne z naszym podejściem do gry, czynności (że już nie wspomnę o trofkach wzajemnie wykluczających się). Robienie platyny w takim Heavy Rain tylko obnażyło mi braki w scenariuszu i luki w myśleniu scenarzystów, ukazując mi grę dziurawą i nieprzemyślaną do końca, burząc tym samym genialne pierwsze wrażenie, jakie gra zostawiła tuż po pierwszym ukończeniu. Stąd uważam, że zestaw pucharków w The Walking Dead jest idealny do takiej gry - chłoniemy tą genialną, klimatyczną opowieść, zuepłnie nie zastanawiając się nad pierdołami typu "O! Tu jest świetne miejsce na to, by pofarmić te 50 killów krzesłem!" , czy nad innymi równie wciągającymi czynnościami - brawa dla Telltale.

  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza

God of War: Ascension - 5

 

Platyna jest w zasadzie na poziomie GoW III, ale będę wspominał ją jako najbardziej męczącą. Przede wszystkim dlatego, że przez całą grę nie czułem się zachęcony do korzystania z innych broni niż znane ostrza. Grinding był nieunikniony, ale to dalej przyjemna platyna jak w poprzednich częściach.

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

The Saboteur - Trofea w grze nie należą do trudnych lecz są czasochłonne, a to za sprawą wykonywania eventów. 1294(!!!) eventy, na które składają się zbieranie pocztówek, oddawanie epickich skoków, odwiedzanie punktów widokowych (jak w Assassin's Creed), niszczenie gniazd snajperów, szperaczy, oddziałów pancernych, mordowanie generałów czyli ogólnie całej gamy działań wywrotowych. Serio kto wpadł na pomysł żeby tyle tego było. Co gorsze większość jest w Paryżu i to na dachach. W sklepie można wykupić mapki z zaznaczonymi eventami. Człowiek tarci nadzieję na lepsze jutro jak widzi tyle białych kropek. 

Reszta trofeów nie nastręcza większych problemów. Najbardziej męczące jest chyba wydanie 75 000 kontrabandy (po zakończeniu fabuły i wykonaniu eventów zostało mi niecałe 20 000). Jakaś godzinka strzelania z panzera. Innym problematycznym trofikem jest całowanie Francuzek w celu wyłączenia alarmu. Problem polega na tym, że owe kobiety nie są oznaczone na mapie (a nie można całować pierwszej lepszej), druga sprawa to trzeba uważać na świadków. Jak nazista zobaczy laskę ta zostaje "wyłączona z użytku" aż do eliminacji świadków. Dobrą lokacją jest laska obok sklepikarza czarnorynkowego. Osłonięte miejsce z dwoma wejściami skutecznie odcinają wścibski wzrok.

4/10

Edytowane przez Farmer.
  • Plusik 4
Odnośnik do komentarza

Lone Survivor PSV - 4/10
Gra nie jest trudna, ale ma ukryte trofki, za przygotowanie odpowiednich posiłków. Miedzy innymi, za Hamburgera i kilka zakończeń, do których trzeba sie dostosować.

 

re-edycja

Dzięki za pomoc  ciwa22  :rep_up:

 

ree-edycja

Czerwone zakończenie nie zawsze jest czerwone - czasem pigułka może sie zawiesić, mimo wykonanych wszystkich czynności prowadzących do czerwonego zakończenia i pozostać w  kolorze niebieskim.  W moim przypadku, tak było, lecz po ukończeniu gry, trofeum wpadło w podsumowaniu gry, po napisach. 

Edytowane przez MEVEK
  • Plusik 4
Odnośnik do komentarza

Battlefield 4 - 3

 

Jedyny puchar który może sprawić trudność to ten z 5 bombami w trybie unicestwienie. Wymaga to albo niezwykłego farta albo w miarę kumatej ekipy (1/50 gier) i spędzając przy tym kilka wieczorów udało mi się zrobić 2/5. Pozostałe 3 zajęły mi ok. 5 minut, wbiłem na serwer z 4 osobami i nikt się nawet mną tam nie zainteresował. Drugie trofeum uważane za w jakimś stopniu wymagające - 45 fragów z M1911, grając od początku tylko na pistolety wpada na długo przed trofeum za 25 lvl; ja zdobyłem je jako jedno z ostatnich, grając z bonusem do xp 200% zajęło mi 1 dłuższe posiedzenie.

Odnośnik do komentarza

Dawno się nie wpisywałem...

 

MotorStorm RC: 7/10

 

Dość prosta i przyjemna platynka. Czasy się miło podbijało, by dostać te parę trofeów. Bug z tablicą ze znajomymi trochę irytował, ale dało się przeżyć.

 

Rayman Legends (VITA): 8/10

 

Platyna sama w sobie nie jest trudna. Fakt, niektóre levele dają w kość zwłaszcza 8-bitowe kawałki muzyczne, jednak nie jest to poziom nie do zniesienia. Platyna jest jednak mega NUŻĄCA z powodu nabicia 11 poziomu czaderskości. Zajęło mi to jakieś... 4 miesiące chyba. 

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

FIFA 15 - 5/10

 

Fifa 15 podzieliła hunterów na tych, którzy uważają, że platyna jest bardzo trudna i na tych, którzy uważają, że jest to banał. Ja jestem gdzieś pośrodku, w rozkroku, niczym CR7 podczas wykonywania rzutów wolnych. Nie jest banalnym znalezienie ludzi do nabicia trofeum 'stylowo' - granie na azjatyckich serwerach i walka z lagami, to nie było przyjemne doświadczenie. Trofea za zdobycie bramki z czuba, podbicia, gleby niektórym wpadną po rozegraniu setek godzin na boisku i te osoby nawet nie będę specjalnie się starać - ot po prostu świetnie się bawiąc zaliczą najgłupsze puchary w grze. Hunterzy chcą jednak zdobyć dane trofeum w miarę szybko i wtedy jest problem - wszystkie wspomniane przeze mnie wcześniej trofea wymagają umiejętnego ustawienia 'suwaków', doprowadzenia do idealnej sytuacji na boisku oraz... farta. Dużo farta. Szczególnie do wykonania strzału z ziemi. Reszta pucharków jest zdecydowanie banalna. Daje 5/10, bo jednak szczęścia nie miałem i wszystko przychodziło mi z wielkim trudem oraz spędziłem masę czasu czytając poradniki i oglądając YT.

 

inFamous First Light - 3/10

 

Gameplayowo, to dla mnie była to znacznie lepsza gra niż nieSławny SS. Fajnie śmigało się w tej cudnej oprawie, bawiąc się efektowną mocą neonu. Prawdopodobnie zostałem mocno zauroczony graficzką i grę będę również miło wspominał. Nie jest to tytuł wybitny, ale jak na dodatek dany za frytki w PS+, to bawiłem się zacnie. Platynę, tradycyjnie już dla serii, wbije pewnie większość posiadaczy konsoli PS4, bo komplet jest prosty. Wyzwania nie stanowią imo żadnego problemu gdy napakujemy Fetch i odkryjemy przede wszystkim moc rakiet. Wziątki są na mapie, a wątek główny bardzo krótki. Dla mnie 3/10. 

 

Trine 2: The Complete Story - 6/10

 

Odpalam Trine 2: The Complete Story - myślę platyna 2/10, wchodzę na playstationtrophies.org, a tu poziom trudności platyny oceniony na... 9/10. Da faq?! Okazuje się, że puchary w wersji gry na PS4 różnią się trochę od wersji z PS3. Głównym winowajcą i postrachem hunterów jest jedno trofeum - Walk in the Park. O co chodzi jakby? Trzeba przejść wszystkie mapy (20) na poziomie Hard z włączonym trybem Hardcore. Na hardzie potwory mają okrutnie dużo HP, zabijają dwoma lub jednym strzałem (bossowie), a większość zagrożeń środowiskowych(piły, lasery itp) również bierze nam życie na jednego szlaga. Nie byłby to jednak większy problem, ale trzeba grac też na hardkorze, a oznacza to tyle, że mam JEDNO ŻYCIE na level. Tak, tak - jeden błąd i lecimy dany poziom od początku. Jak więc taki leszcz jak Kalinho wbił to trofeum? Oczywiście sposobem :P Sposób polega na tym, że można przejść całą grę pykając z dwoma ziomkami. Dzięki temu na jeden level mamy w sumie 3 życia, bo każdy gracz steruje inną postacią. Dodatkowo nawet gdy dwóch graczy zginie, to trzeci może spróbować dobiec do czekpointa, który ożywia towarzyszy z połową HP. Rozwiązanie z graniem w trybie HC nie jest jednak do końca takie super z uwagi na glitch - trofeum za ukończenie gry w ten sposób wpadnie tylko dla hosta. Developerzy niby znają problem i opisywali co trzeba robić aby glitcha uniknąć, jednak problem i tak dotyka masę ludzi. Gra jest jednak C U D O W N A, a przejście jej, nawet trzykrotnie, dostarczy nam masę funu i wiele niezapomnianych i śmiesznych chwil z ziomeczkami z PSNu. Pozdrowienia dla Rikimaru_PL i Wolak_PL za chęć grania w T2 po raz 4 i pomoc w zdobyciu platyny! Jako, że grałem z weteranami serii, to gra nie była dla mnie specjalnie trudna, jednak jestem świadom jakie wyzwanie może dać hunterom T2 przy próbie gry solo. Daje mocne 6/10 z zastrzeżeniem ,że grałem z ogarniętymi graczami, a nie w pojedynkę (grając solo, to spokojnie jest 9/10)

  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza

Wow Kali, Tobie pęknie zaraz 200 platynka :D stawiasz dobre whisky?

EDIT: i co z tym tematem? Przenosimy do działu PS4? W sumie coraz mniej osób tu zagląda...

sprawa jest poważna. nie wiem jaką grą uczcić 200 platynę (jakieś pomysły?). no i musi być impra - lasery, dziwki i koks.

Edytowane przez Kalinho_PL
Odnośnik do komentarza

Ale czy jest sens wydzielania platyn dla PS4? Wpisujemy tutaj gry, ktore platyny jedni moga wbic na PS4 inni na PS3 albo i Vicie. Wspolny temat dla wszystkich ma moim zdaniem najwiekszy sens. Moim zdaniem powinien zostac gdzie jest, albo w calosci przeniesc do dzialu PS4 w mysl przejscia na next geny, bo na PS4 jednak najwiecej gierek bedzie teraz ogrywanych. ;)

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...