Skocz do zawartości

Battlefield 4


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Poczytaj poprzednią stronę i rady dla Fenixa, tobie też się przydadzą Endrju. Można czerpać przyjemność, nie tak dużą jak z dawnych FPSów ale coś tam znajdziesz (jak pokombinujesz).

Opublikowano (edytowane)

Kod sieciowy tej gry to cyrk.ta gra jest tak randomowa,że czasami aż łzy w oczach:D Andrzej dam ci radę nie graj lmg typu Rambo,bo to aim assista nie ma.Graj karabinami i kiedy widzisz typa oddalonego 0-30m naciśnij l2/r2 celownik ci sam przeskoczy.Chociaż czasami to nie działa,bo próbowałem grać bez używania lewej gałki,Ale da radę zabijać bez problemów.Janusze opanowały bfa:D sam jestem graczem casual ale ta gierka to inny poziom.Piękna grafika,dzwiek,cuda na kiju,Ale jak byś zobaczył te błędy i czasami absurdy tej gry to ręce opadają.Zaraz ktoś pomyśli,ze przegralem 100h i ciągle marudze jak ta gra ssie i jestem masochista.Gra daje frajde,bo w jakiej grze,możesz ownic wszystkich jak Rambo w rundzie a w następnej jesteś bity przez ludzi,którzy (pipi)a chodzą jak konie i celują bez mierzenia z lvl 2.

 

Edytowane przez KarolFanbojSony
Opublikowano

Po pierwsze to nie jest auto aim. Po drugie, tak, da się to wyłączyć. Po trzecie nie wiem o co cała afera bo asysta w FPSach na konsolach zawsze była i niekoniecznie mniejsza niż tutaj. Ten temat był już wałkowany i nie ma sensu do tego wracać. Kto nie lubi niech wyłączy.

 

Andżej - liczą się umiejętności i to bardzo. Niestety od czasu do czasu dorwie Cię jakiś janusz bo mapy są duże, bydła jest dużo i ciężko jest mieć oczy wszędzie. Graj z ekipą, a nie z randomami to będziesz miał przewagę.

  • Plusik 1
Opublikowano

Haa.. cos tam wyszlo z Imprezy. Wbilem sie do Ziela ale zanim wszystko poustawialem odpowiednio corka majaca wyzszy priorytet mnie zawolala. I tyle z grania. Choc z tego co slyszalem to istne spotkanie towarzystkie niz pomoc w graniu ;p. W kazdym razie jakos dziala. 

 

Jeszcze pozostaje kwestia tego szarpania przy bieganiu/jezdzeniu. Jakos musze sie z tym uporac bo grac nie mozna. W Kurorcie ten sam problem. 

 

Na imprezach już tak jest ;), ale nie ma problemu następnym razem jak wbijesz zagłębimy się tylko w problemy techniczne BF, PS4 i jakie bronie są dobre.

Opublikowano

 

Haa.. cos tam wyszlo z Imprezy. Wbilem sie do Ziela ale zanim wszystko poustawialem odpowiednio corka majaca wyzszy priorytet mnie zawolala. I tyle z grania. Choc z tego co slyszalem to istne spotkanie towarzystkie niz pomoc w graniu ;p. W kazdym razie jakos dziala. 

 

Jeszcze pozostaje kwestia tego szarpania przy bieganiu/jezdzeniu. Jakos musze sie z tym uporac bo grac nie mozna. W Kurorcie ten sam problem. 

 

Na imprezach już tak jest ;), ale nie ma problemu następnym razem jak wbijesz zagłębimy się tylko w problemy techniczne BF, PS4 i jakie bronie są dobre.

 

 

Ostatnio nawet żony i koty się pojawiają ;)

Opublikowano

Panowie bo widzę różne plotki - czy w ten weekend (22 lutego) jest double XP? wracam na pole bitwy, dopytuję z ciekawości. wczoraj skończyłem OUTLAST, masakra, strasznie mi ta gra banię zryła.

 

rozumiem, że plotki o Second Assault do piątku się nie sprawdziły i nadal dodatku nie ma? Sorki, że tak pytam, na wsi mam internet po EDGE'u więc ciężko być na bieżąco, a w robocie nie zawsze czas jest. 

  • Plusik 1
Opublikowano (edytowane)

Dzisiaj zaczalem swoja przygode z bf4 online i moje pierwsze, jak do tej pory jedyne, ale za to kluczowe pytanie. 

 

Czy w tej grze sie licza umiejetnosci? Czy twoja dzialalnosc jest kwestią tego, czy bedziesz akurat mial w pewnych momentach szczescie w innych pecha ?Póki co, narazie odnosze wrazenie, ze zeby zabic goscia, musisz go miec dobrze wystawionego i najlepiej zeby sie nie ruszał i był tylem. Ja rozumiem, jestem noobem i tak dalej, ale poprostu rozgrywce towarzyszy mi taki randomowy feeling, iz jestem przekonany ze potrafie rozwalic 3 wyjadaczy prowadzacych w tabeli, na raz, zeby zaraz potem zginąć zestrzelony przez jakiegos janusza który ma zgonów 5 razy wiecej niz fragow, który strzelal na slepo zza smietnika. Nie mowie juz o tym, ze przy starciu face to face - albo masz szczescie i najedziesz przy pomocy tego pada, celownikiem na janusza, albo wsypiesz cały magazynek 10 cm od jego głowy, po czym zginiesz. Czy mozna z tej gry czerpać realna przyjemnosc na konsoli?

 

Czekam na wasze opinie bo jesli jest to totalny randomowy chaos i przegrywa ten, ktory akurat sie w tej bieganinie nawinie na kolimator, albo nie zajzy za winkiel, to sprzedaje. A przymierzalem sie do szarpania online z wielkimi nadziejami.

Jak się w miarę ogarnia to można czerpać cholernie dużą przyjemność. Teksty o randomowości tej gry można schować między bajki. Jeśli są jakieś problemy z netcodem, to dotyczą może 1-5% przypadków. Nie wysuwał bym wniosków nt. z(pipi)anych hitboxów po strzelaniu na jakiejś śmiesznej strzelnicy na poligonie. Być może z(pipi)ane hitboxy mają same tabliczki, a modele postaci już dobre.

Tak czy siak w większości i tak decyduje 1/3 skill w jaki sposób potrafisz opanować broń i jej odrzut, szybkość reakcji, a drugie 1/3 to gra ostrożna (np. nie bieganie środkami mapy, tylko ograniczanie możliwych puntów z których zabije nas przeciwnik, lub zachodzenie przeciwników od tyłu) a kolejne 1/3 to broń z której strzelasz i jej znajomość. Jak masz powiedzmy SAR-21 który strzela prędkością 600 kul na minute, to z bliskiej odległości masz marne szanse żeby pokonać kolesia z FAMAS'em (1000bpm, czyli prawie 2x więcej). Z drugiej strony ten sam koleś ma mniejsze szanse na to żeby Cie odstrzelić z odległości 500m, bo ma mniejsze szanse do zapanowania nad odrzutem broni.

 

Jeśli jesteś nowy, to nawet możesz nie zauważać kiedy pudłujesz, nie czujesz delikatnych zalet broni, nie wiesz w jaki sposób strzelać żeby broń miała największą celność (jak celujesz np. wydawać by Ci się mogło że pociski lecą tylko w jeden punkt, a wystarczy trochę się poruszać i broń traci na celności - szczególnie przy LKM-ach). Na początku wydaje Ci się że to random, im więcej wiesz o tej grze wiesz że to zawinił jeden z tych czynników.

 

Jasne, zdarzają się jeszcze dziwne sytuacje od czasu do czasu, ale w znacznej większości przypadków nie występują.

Edytowane przez Drantzell
Opublikowano (edytowane)

Jak się w miarę ogarnia to można czerpać cholernie dużą przyjemność. Teksty o randomowości tej gry można schować między bajki. Jeśli są jakieś problemy z netcodem, to dotyczą może 1-5% przypadków. Nie wysuwał bym wniosków nt. z(pipi)anych hitboxów po strzelaniu na jakiejś śmiesznej strzelnicy na poligonie. Być może z(pipi)ane hitboxy mają same tabliczki, a modele postaci już dobre.(...)

 

 

Tu się nie mogę zgodzić. Coś jest nie tak, oglądałem chociażby jakiś filmik Levelcapa na którym wyraźnie było widać jak wywala w typa z dziesięciu metrów pół magazynka, nawet widać jak pociski trafiają i tryska krew (specjalnie powiększył film w tym miejscu), a hitmarkerów brak.

Wczoraj też miałem kilka sytuacji, kiedy z kilkunastu metrów strzelałem w typa, miałem 8-10 hitmarkerów, a i tak mnie zabijał a ja go nie.

Nie wiem czy nazwać to netcodem, hitboksami cy lagami, nie będę się wymądrzał. Coś w każdym razie jest nie tak.

Edytowane przez hansior111
Gość Zaqair
Opublikowano

Panowie bo widzę różne plotki - czy w ten weekend (22 lutego) jest double XP? wracam na pole bitwy, dopytuję z ciekawości. wczoraj skończyłem OUTLAST, masakra, strasznie mi ta gra banię zryła.

 

rozumiem, że plotki o Second Assault do piątku się nie sprawdziły i nadal dodatku nie ma? Sorki, że tak pytam, na wsi mam internet po EDGE'u więc ciężko być na bieżąco, a w robocie nie zawsze czas jest. 

2x Xp bylo w ten weekend,ale chyba jeszcze wisza jeden 2x xp dla premium z okazji Player Appreciation Month

SA bedzie jutro.

  • Plusik 1
Opublikowano

 

Dzisiaj zaczalem swoja przygode z bf4 online i moje pierwsze, jak do tej pory jedyne, ale za to kluczowe pytanie. 

 

Czy w tej grze sie licza umiejetnosci? Czy twoja dzialalnosc jest kwestią tego, czy bedziesz akurat mial w pewnych momentach szczescie w innych pecha ?Póki co, narazie odnosze wrazenie, ze zeby zabic goscia, musisz go miec dobrze wystawionego i najlepiej zeby sie nie ruszał i był tylem. Ja rozumiem, jestem noobem i tak dalej, ale poprostu rozgrywce towarzyszy mi taki randomowy feeling, iz jestem przekonany ze potrafie rozwalic 3 wyjadaczy prowadzacych w tabeli, na raz, zeby zaraz potem zginąć zestrzelony przez jakiegos janusza który ma zgonów 5 razy wiecej niz fragow, który strzelal na slepo zza smietnika. Nie mowie juz o tym, ze przy starciu face to face - albo masz szczescie i najedziesz przy pomocy tego pada, celownikiem na janusza, albo wsypiesz cały magazynek 10 cm od jego głowy, po czym zginiesz. Czy mozna z tej gry czerpać realna przyjemnosc na konsoli?

 

Czekam na wasze opinie bo jesli jest to totalny randomowy chaos i przegrywa ten, ktory akurat sie w tej bieganinie nawinie na kolimator, albo nie zajzy za winkiel, to sprzedaje. A przymierzalem sie do szarpania online z wielkimi nadziejami.

Jak się w miarę ogarnia to można czerpać cholernie dużą przyjemność. Teksty o randomowości tej gry można schować między bajki. Jeśli są jakieś problemy z netcodem, to dotyczą może 1-5% przypadków. Nie wysuwał bym wniosków nt. z(pipi)anych hitboxów po strzelaniu na jakiejś śmiesznej strzelnicy na poligonie. Być może z(pipi)ane hitboxy mają same tabliczki, a modele postaci już dobre.

Tak czy siak w większości i tak decyduje 1/3 skill w jaki sposób potrafisz opanować broń i jej odrzut, szybkość reakcji, a drugie 1/3 to gra ostrożna (np. nie bieganie środkami mapy, tylko ograniczanie możliwych puntów z których zabije nas przeciwnik, lub zachodzenie przeciwników od tyłu) a kolejne 1/3 to broń z której strzelasz i jej znajomość. Jak masz powiedzmy SAR-21 który strzela prędkością 600 kul na minute, to z bliskiej odległości masz marne szanse żeby pokonać kolesia z FAMAS'em (1000bpm, czyli prawie 2x więcej). Z drugiej strony ten sam koleś ma mniejsze szanse na to żeby Cie odstrzelić z odległości 500m, bo ma mniejsze szanse do zapanowania nad odrzutem broni.

 

Jeśli jesteś nowy, to nawet możesz nie zauważać kiedy pudłujesz, nie czujesz delikatnych zalet broni, nie wiesz w jaki sposób strzelać żeby broń miała największą celność (jak celujesz np. wydawać by Ci się mogło że pociski lecą tylko w jeden punkt, a wystarczy trochę się poruszać i broń traci na celności - szczególnie przy LKM-ach). Na początku wydaje Ci się że to random, im więcej wiesz o tej grze wiesz że to zawinił jeden z tych czynników.

 

Jasne, zdarzają się jeszcze dziwne sytuacje od czasu do czasu, ale w znacznej większości przypadków nie występują.

 

Czyli co sugerujesz? Kochac czy rzucic? Rozumiem ze tymbardziej bym musiał zainwestowac w premium, zeby sie na dobre rozegrać w ten tytuł.

Opublikowano

Z tym premiumem to za cholerę nie rozumiem. W skrócie, gdy przebrniesz przez początek, opanowanie map i broni, możesz się wkręcić/lub nie. Nie będzie to poziom miodu jaki był w CoD MW czy BFBC2/vietnam, ale jak dobierzesz mapy i tryby tak żeby najbardziej pasowały pod twoje oczekiwania, da się grać z przyjemnością w mniej lub bardziej ograniczonym polu do popisu.

 

Naszła mnie dzisiaj taka myśl, skoro robią te wszystkie second assaulty, niech wrzucą vietnam co im szkodzi To też 4 mapy na krzyż, to samo co w SA. Tak samo CoD MW bym widział ale to jeszcze bardziej nieprawdopodobne.

Gość Zaqair
Opublikowano

Lorack,bo co wrzuca do BC3? Ale szczerze mowiac to watpie,ze zobaczymy mapy z vietanmu jeszcze raz bo ludzie nie potrafia grac bez optyki i dodatek mimo,ze swietny to jednak szybko umarl.

Bardziej prawdopodobne sa mapy z podstawki,ja bym chetnie taki zestaw przyjal:

- Arica Harbor

- Isla Inocentes

- Port Valdez

- Valparaiso

  • Plusik 1
Opublikowano

Czyli co sugerujesz? Kochac czy rzucic? Rozumiem ze tymbardziej bym musiał zainwestowac w premium, zeby sie na dobre rozegrać w ten tytuł.

 

 

No widzisz, zupełnie jak z kobietą. Jeśli pokochasz, zaakceptujesz wady i będziesz miał złudną nadzieję że kiedyś się poprawi, będziesz się świetnie bawił. Jeśli Cię będzie jedynie irytować, rzuć byle szybciej.

Jedyna różnica między BF a kobietą jest taka, że w Battlefielda można się pobawić z kolegami ;)

  • Plusik 2
Opublikowano

Bardziej prawdopodobne sa mapy z podstawki,ja bym chetnie taki zestaw przyjal:

- Arica Harbor

- Isla Inocentes

- Port Valdez

- Valparaiso

 

Łykałbym bez popity.

 

Jedyna różnica między BF a kobietą jest taka, że w Battlefielda można się pobawić z kolegami ;)

 

Widziałem w internetach co innego ;p

Opublikowano

 

Bardziej prawdopodobne sa mapy z podstawki,ja bym chetnie taki zestaw przyjal:

- Arica Harbor

- Isla Inocentes

- Port Valdez

- Valparaiso

 

Łykałbym bez popity.

 

Jedyna różnica między BF a kobietą jest taka, że w Battlefielda można się pobawić z kolegami ;)

 

Widziałem w internetach co innego ;p

 

 

Widzieć a uczestniczyć dwie różne rzeczy. Ja bym tak nie potrafił. Fuj!

 

Co innego z koleżanką...

 

Skończmy już temat bo się zagalopujemy.

Opublikowano (edytowane)

Tu się nie mogę zgodzić. Coś jest nie tak, oglądałem chociażby jakiś filmik Levelcapa na którym wyraźnie było widać jak wywala w typa z dziesięciu metrów pół magazynka, nawet widać jak pociski trafiają i tryska krew (specjalnie powiększył film w tym miejscu), a hitmarkerów brak.

Wczoraj też miałem kilka sytuacji, kiedy z kilkunastu metrów strzelałem w typa, miałem 8-10 hitmarkerów, a i tak mnie zabijał a ja go nie.

Nie wiem czy nazwać to netcodem, hitboksami cy lagami, nie będę się wymądrzał. Coś w każdym razie jest nie tak.

Też to widziałem i doskonale wiem, że takie stytuacje się zdarzają. Jednak dotyczy to niewielkiego procenta sytuacji. Mi zdarzały się kwestie sporne, w których powinienem zabić typa, ale co jak co... Na 11455 killi które wykonałem od premiery nie spotkałem się z tak jaskrawym przypadkiem jaki zaprezentował LevelCap. Sytuacji takich w których wyraźnie zauważyłem że coś było nie tego było może z 5? Zwykle była to wina połączenia.

 

 

Czyli co sugerujesz? Kochac czy rzucic? Rozumiem ze tymbardziej bym musiał zainwestowac w premium, zeby sie na dobre rozegrać w ten tytuł.

Graj chłopie, gierka jest za(pipi)ista. Fakt faktem im więcej potrafisz tym gra sprawia większą przyjemność. Tutaj każdy marudzi jakby BF4 był zepsuty do reszty, ale jednak każdy w nią gra. Jakby gra była zepsuta, a o pojedynku decydował los to ja w ogóle nie tracił bym na to czasu... A jakoś gram, bawi mnie cholernie i wyniki mam zadowalające. Da się? Da.

 

Premium nie jest konieczny. W tej chwili gram wyłącznie w mapy z podstawki, z podstawową bronią. Pograj dłużej bez Premium, a to kup, jeśli Ci się spodoba i będziesz wiedział że to gierka, która Ci odpowiada.

Ja wiem, że dla mnie to gra, w którą będę grał do momentu, w którym pojawi się następna część. W moim odczuciu i moim przypadku się opłaca.

 

 

Bardziej prawdopodobne sa mapy z podstawki,ja bym chetnie taki zestaw przyjal:

- Arica Harbor

- Isla Inocentes

- Port Valdez

- Valparaiso

 

Łykałbym bez popity.

 

Ja też. Mapki z BC2 były najlepsze.

Edytowane przez Drantzell

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...