Opublikowano 15 kwietnia 20169 l Tak myślałem. Po plakacie już widać, że będzie kozak. Preorder złożony.
Opublikowano 16 kwietnia 20169 l Spoilery na dole co do BvS Ehh, po kiepskich opiniach miałem nadzieję, że wszyscy się mylą. Bo jak mozna spieprzyć film o Batmanie i Supermanie? Tym bardziej, że MoS bardzo mi się podobał. Kurcze, jednak można to spieprzyć;/ Przez 3/4 filmu nic się nie dzieje. Ktoś coś robi, tam coś kradną, tu coś gadają. Sama walka S i B jest spoko, ale jak ktoś już pisał, jest pod koniec filmu i wszystko pokazali w trailerach. Najgorszy w tym filmie jest scenariusz. Że niby co tam się działo? Lex chce kryptonit, bo chce zrobić broń, Batman chce kryptonit, bo chce zrobić broń, Lex chce wrobić supermana, bo cośtam, superman ma zabić batmana bo cośtam, a na końcu Lex i tak robi sobie zabawkę???? No szkoda, liczę na to, że solowy film o Batku będzie znacznie lepszy, bo Affleck to najlepszy nietoperek do tej pory. AAA i zapomniałem o największej głupocie tego filmu. Lex (pipi) Lutor. No jak tak można? Jak można było pozwolić Zuckerbergowi na takie akcje? Nikt mu nie powiedział "weź chłopaku nie rób jaj, Ledger nie żyje, a w ogóle Lutor to nie jest Joker"? Edytowane 16 kwietnia 20169 l przez gekon
Opublikowano 16 kwietnia 20169 l Już któraś osoba z kolei narzeka, że większość dobrych akcji była na trailerze. To po co w takim razie oglądać trailery i psuć sobie zabawę?
Opublikowano 16 kwietnia 20169 l A teraz pomyśl czy to dobrze czy źle, że wszystkie dobre akcję w ponad 2 godzinnym filmie można zmieścić w 2 minutowym trailerze jakoś ten film by wiele nie zyskał, jakbym nie zobaczył te 2 minuty walki nieco później Edytowane 16 kwietnia 20169 l przez gekon
Opublikowano 16 kwietnia 20169 l w trailerze nie bylo poszukiwań świecącego kijka wiec trailer jest lepszy niż cały film na starcie. :pawel: :pawel: :pawel: Edytowane 16 kwietnia 20169 l przez milan
Opublikowano 16 kwietnia 20169 l Oki, rozumiem że na ircu ustaliliście master trolling sewikowym ludzikiem ( ) ale może bądźmy w tym momencie poważni- w filmie oprócz oczywistych bzdur i nudy było również sporo dobrych scen akcji, które nie znalazły się na żadnym trailerze.
Opublikowano 16 kwietnia 20169 l co to za smrodek, i wymazywanie postów, czyzby masorzowi pękłą du,pka :pawel: :pawel: :pawel:
Opublikowano 16 kwietnia 20169 l Oki, rozumiem że na ircu ustaliliście master trolling sewikowym ludzikiem ( ) ale może bądźmy w tym momencie poważni- w filmie oprócz oczywistych bzdur i nudy było również sporo dobrych scen akcji, które nie znalazły się na żadnym trailerze. Walka na końcu była w porządku i faktycznie nie pokazano jej w zwiastunie. Więcej grzechów nie pamiętam.
Opublikowano 20 kwietnia 20169 l Ok widziałem i w końcu nadrobiłem temat. Tyle jadu Ale w większości wątki pokrywają się z moimi. Ale po kolei. Wszystko poniżej to spoilery więc daruję sobie ładowanie w spoilery i po prostu napiszę There will be sopilers, hooker! Sporo nie zagrało. Na pierwszy rzut Luthor. W recenzji wspomniałem, że mam teorię co do jego wariactwa. Wszystko w filmie wskazywało na ingerencję Darkseida (sekwencja Knightmare, ostatnie słowa Lexa, motherbox w Star Labs.) A co jeśli zarówno Batman i Lex byli pod wpływem Desaada albo kogoś z przybocznych Darkseida. Klasyczny zabieg przed inwazją. Zwrócić przeciwko sobie bohaterów i oddalić ryzyko wykrycia. Wskazuje na to właśnie słowa Lexa z celi. Skąd wie, że Darkseid nadchodzi? Jego zachowanie odbiega od tego jak kojarzymy arcywroga eSa. Może ktoś podświadomie kazał mu zbierać informację o meta ludziach? Jak dowiedział się tożsamości Batmana? A czy na Batmana nie wpływał ktoś? Nie wiemy. Nic Snyder nie wyjaśnił. Motyw z Ezrą i dziurą czasoprzestrzenną też ciekawy. Flash miał strój-zbroję podobną do tego z intra DC Universe Online. I udowadnia to tezę, że sekwencja Knightmare to nie koszmar Bruce'a ale flashbacki z alternatywnej linii czasowej. Barry znów coś poprzestawiał cofając się w czasie. No i mam nadzieję, że to tylko trolling z troszkę metalowym Barrym "kucem" Allenem. Pal licho, że nie jest blondynem. Lois Lane jak nie lubiłem, tak nie lubię. Motyw jak rzuca się za włócznią do wody. Jak? Skąd wiedziała, że będzie potrzebna? Bruce wspomniał to tylko Dianie. Skisłem jak motywacja Batmana zrobiła zwrot o 180 stopni po słowie "Martha". Serio Snyder? DOOMSDAY! Snyder, ty kurwo, jak mogłeś? Nie dość, że zdupcył szansę na zarąbisty motyw w MoS 2 to designersko oczy bolą. I po cholerę te wyładowania? I lasery z dupy? A mógł być Bizarro. Śmierć eSa. Ciekawie jak wytłumaczą, że Kryptończyk żyje z dziurą w klacie. W komiksie elegancko to wytłumaczyli. Koniec spoilerów, kurwo! Na razie tyle. Jak się mi coś jeszcze przypomni to w poniedziałek coś skrobnę. Edytowane 20 kwietnia 20169 l przez Farmer.
Opublikowano 21 kwietnia 20169 l Ok widziałem i w końcu nadrobiłem temat. Tyle jadu Ale w większości wątki pokrywają się z moimi. Ale po kolei. Wszystko poniżej to spoilery więc daruję sobie ładowanie w spoilery i po prostu napiszę There will be sopilers, hooker! Sporo nie zagrało. Na pierwszy rzut Luthor. W recenzji wspomniałem, że mam teorię co do jego wariactwa. Wszystko w filmie wskazywało na ingerencję Darkseida (sekwencja Knightmare, ostatnie słowa Lexa, motherbox w Star Labs.) A co jeśli zarówno Batman i Lex byli pod wpływem Desaada albo kogoś z przybocznych Darkseida. Klasyczny zabieg przed inwazją. Zwrócić przeciwko sobie bohaterów i oddalić ryzyko wykrycia. Wskazuje na to właśnie słowa Lexa z celi. Skąd wie, że Darkseid nadchodzi? Jego zachowanie odbiega od tego jak kojarzymy arcywroga eSa. Może ktoś podświadomie kazał mu zbierać informację o meta ludziach? Jak dowiedział się tożsamości Batmana? A czy na Batmana nie wpływał ktoś? Nie wiemy. Nic Snyder nie wyjaśnił. Motyw z Ezrą i dziurą czasoprzestrzenną też ciekawy. Flash miał strój-zbroję podobną do tego z intra DC Universe Online. I udowadnia to tezę, że sekwencja Knightmare to nie koszmar Bruce'a ale flashbacki z alternatywnej linii czasowej. Barry znów coś poprzestawiał cofając się w czasie. No i mam nadzieję, że to tylko trolling z troszkę metalowym Barrym "kucem" Allenem. Pal licho, że nie jest blondynem. Lois Lane jak nie lubiłem, tak nie lubię. Motyw jak rzuca się za włócznią do wody. Jak? Skąd wiedziała, że będzie potrzebna? Bruce wspomniał to tylko Dianie. Skisłem jak motywacja Batmana zrobiła zwrot o 180 stopni po słowie "Martha". Serio Snyder? DOOMSDAY! Snyder, ty kurwo, jak mogłeś? Nie dość, że zdupcył szansę na zarąbisty motyw w MoS 2 to designersko oczy bolą. I po cholerę te wyładowania? I lasery z dupy? A mógł być Bizarro. Śmierć eSa. Ciekawie jak wytłumaczą, że Kryptończyk żyje z dziurą w klacie. W komiksie elegancko to wytłumaczyli. Koniec spoilerów, kurwo! Na razie tyle. Jak się mi coś jeszcze przypomni to w poniedziałek coś skrobnę. W sumie nie pamiętam.. jak w komiksie to było wytłumaczone bo pamiętam tylko kilka komiksów z cyborkgiem, czornym esem, młodym superem i tym w czarnym stroju ale nie kojarze finału.
Opublikowano 21 kwietnia 20169 l Piękna recenzja Farnerze, jak dojdę do kompa to idzie plus. A dałem już, to okej Edytowane 21 kwietnia 20169 l przez Masorz
Opublikowano 25 kwietnia 20168 l @Jakim, jak chodzi o śmierć eSa to w komiksie Superman z Doomsday'em pobili się na śmierć. Rzekomą bo jak wiadomo eS po prostu zwolnił swoje tętno tak mocno, że nie było wyczuwalne i wpadł w coś w rodzaju snu zimowego by przeżyć, a Doomsday odrodził się silniejszy po tym jak Cyborg Superman wysłał go w kosmos przywiązawszy do skały. Więc po prostu był pobity, a w filmie dostał kosę wielkości całej ręki. Czwórka Supermanów, o której wspomniałeś to samozwańcza spuścizna Kryptończyka: Cyborg Superman, czyli Hank Henshaw (pół maszyna-pół człowiek z kodem genetycznym Supermana), Steel, czyli John Irons (inżynier broni dla ArmerTek), Superboy, czyli klon eSa i Ostatni Syn Kryptona, czyli jak się później okazało Eradicator (oszust podszywający się pod tzw. "wspomnienie Supermana"). A ten w czarnym stroju to już był odrodzony eS (nie był jeszcze w pełni sił więc kostium miał go wspomagać) plus długie włosy.
Opublikowano 26 kwietnia 20168 l Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Nie wiedziałem, gdzie można by się pochwalić, ale chyba tutaj najbardziej pasuje. Kolekcjoner ze mnie żaden, ale trafiła się okazja w konkursie radiowej trójki (audycja Ryszarda Jaźwińskiego 'Trójkowo, Filmowo') na wygranie całkiem niezłej ścieżki dźwiękowej z BvS DoJ z odręcznym podpisem Hansa Zimmera, którego muzykę akurat bardzo szanuję... no i udało się.
Opublikowano 26 kwietnia 20168 l Szacun. Sam bym chętnie taką przygarnął. Trudno było zgarnąć czy po prostu dawali pierwszemu?
Opublikowano 26 kwietnia 20168 l Były chyba dwa egzemplarze, wystarczyło napisać za co lubi się muzykę Zimmera... Także nagroda raczej uznaniowa. W sumie nawet nie wiedziałem, że wygrałem, gdyż zwyczajnie zapomniałem posłuchać w zeszłą niedzielę audycji, gdzie odczytywał wygranych. Także bardzo mile mnie dziś listonosz zaskoczył.
Opublikowano 26 kwietnia 20168 l Autor (pipi)A JA (pipi)E, SŁUCHAM TEJ AUDYCJI DO (pipi)ANY TYDZIEŃ I (pipi)A JEDEN PRZEGAPIŁEM JAK BYŁ (pipi)A KONKURS. (pipi)A Gratulację
Opublikowano 26 kwietnia 20168 l No ja całkiem na ślepo włączyłem przy niedzielnym obiadku radio, akurat tej audycji nie śledzę, więc nawet nie wiedziałem czego się spodziewać, a tam akurat Zimmera grają... no i reszty już łatwo się domyślić. Edytowane 26 kwietnia 20168 l przez Hum
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.