Skocz do zawartości

Wasteland 2


Gość Szprota

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Sam sobie odpowiedziałeś na pytanie. RPGi z natury są najbardziej zabugowanym i źle zoptymalizownym gatunkiem gier (co widać nawet po wersjach na konsole, zamknięte systemy), a przy takich małych budżetach (jak na rozmiary gry) tym trudniej o dopracowanie techniczne.

Opublikowano

Yano popelnles 1 straszny, okropny, ewidentny błąd.

 

KUPILES AMD W LAPKU

 

 

o ile na stacjoanrkach da sie zniesc jeszcze amd to w lapkach amd to (pipi). Sterowniki pisane przez malpy.

Ja w swoim mam amd i niesetty w gry musze grac na integrze  bo daje wiecej fps niz to (pipi) od amd.

Opublikowano

Yano ma warna więc wrzucam jego relacje z gierki:

 

najpierw napisze że wczorajszy kłopot z grafiką udało się naprawić za pomocą nowych sterowników do karty graficznej, więc mogłem pograć dziś troche więcej, i w sumie gralem chyba z 6 godzin ponad, gra jest bardzo fajna, czuć klimat starych gier tego typu, głównie fallouta (fajna muzyka, bardzo przypomina stare fallouty), gra się fajnie, jest całkiem sporo rzeczy do robienia, rozmów i innych rpgowych bajerów, nie jest to typowy "tactic-rpg" gdzie 90% gry to sama walka a pomiędzy nią jedynie jakieś szybkie przerywniki, krótkie rozmowy czy automatyczne przenoszenie się na mapie do kolejnej walki.
tutaj sporo czasu można sobie pobiegać po okolicy, znajdować różne fanty, gadać z różnymi osobami. a na walkę trafia się od czasu do czasu, jest to fajnie wyważone (nie tak jak w final fantasy tactics - gdzie mamy tylko walki i krótkie scenki przerywnikowe, chociaż FFT to też super gra ale tylko zwracam uwagę że tutaj jest inaczej)
z tego co narazie ograłem to nie jest to typowy fallout gdzie jest cała masa rzeczy do robienia, ale w sumie nie miał być to fallout. jest to taktyczny rpg w fajnym klimacie i z fajnie wyważonymi elementami walki i nie-walki.
rozmowy z npcami też są rozbudowane, można zadawać dużo pytań i dowiadywać się o świecie gry, innych postaciach i sytuacjach.

system rozwoju jest rozbudowany, może nie jakoś strasznie skomplikowany ale zdolności jest ok 30, i co ważne każda jest przydatna, więc trzeba się nakombinować żeby zrobić drużyne która uzupełnia się swoimi zdolnościami i pozwala ekplorować świat. co ciekawe nie ma tak jak we wspołczesnych grach gdzie jeden skill robi wszystko tutaj są bardzo konkretne zdolności pasujące do konkretnych sytuacji, np:
wytrychy - pozwalają otwierać proste zamki w drzwiach i skrzyniach
kasiarstwo - pozwala otwierać sejfy (normalne wytrychy nie działają)
pułapki - pozwala rozbrajac wybuchowe pułapki
alarmy - pozwala rozbrajać alarmy (i znowu - rozbrajanie pułapek nie zadziała na alermie)
hakerstwo - pozwala hakować kompy, ale też czasem jest potrzebne żeby otwożyć sejf z zamkiem elektrycznym
naprawa tosterów - tak, skill który tylko i wyłącznie naprawia tostery lol. ale też okazuje się przydatny bo w tosterach można znaleźć przydatne rzeczy

jak widać żeby w pełni ekplorować otoczenie trzeba znać aż 6 skilli, gdy normalnie w obecnych grach wystarczyły by pewnie 2 - "wpłamywanie się" i "rozbrajanie pułapek"

nie muszę mówić że każdy skill można rozwinąć aż do 10 poziomów, i oczywiście zamki mają różne poziomy trudności, i mając za słabego skilla mamy np 15% szans na otworzenie i 50% na kompletne zepsucie zamka i zablokowanie go na stałe, ale mimo to możemy próbować i liczyć na fuksa (nie tak jak w fallout3 gdzie zamki wymagały 25-50-75 punktów itp, i jak się miało 24 to w ogole nie można było podjąć próby otwarcia jeśli zamek wymagał 25.

moglbym pisać znacznie wiecej ale narazie poprzestane na tym

na koniec - na moim laptopie, po pozbyciu się problemu z grafiką to gra chodzi dobrze, gram na średnich ustawieniach i fullHD, myślę że dało by się gre odpalić na znacznie słabszym sprzęcie i grać poprostu na mniejszych detalach i rozdzielczości.najpierw napisze że wczorajszy kłopot z grafiką udało się naprawić za pomocą nowych sterowników do karty graficznej, więc mogłem pograć dziś troche więcej, i w sumie gralem chyba z 6 godzin ponad, gra jest bardzo fajna, czuć klimat starych gier tego typu, głównie fallouta (fajna muzyka, bardzo przypomina stare fallouty), gra się fajnie, jest całkiem sporo rzeczy do robienia, rozmów i innych rpgowych bajerów, nie jest to typowy "tactic-rpg" gdzie 90% gry to sama walka a pomiędzy nią jedynie jakieś szybkie przerywniki, krótkie rozmowy czy automatyczne przenoszenie się na mapie do kolejnej walki.
tutaj sporo czasu można sobie pobiegać po okolicy, znajdować różne fanty, gadać z różnymi osobami. a na walkę trafia się od czasu do czasu, jest to fajnie wyważone (nie tak jak w final fantasy tactics - gdzie mamy tylko walki i krótkie scenki przerywnikowe, chociaż FFT to też super gra ale tylko zwracam uwagę że tutaj jest inaczej)
z tego co narazie ograłem to nie jest to typowy fallout gdzie jest cała masa rzeczy do robienia, ale w sumie nie miał być to fallout. jest to taktyczny rpg w fajnym klimacie i z fajnie wyważonymi elementami walki i nie-walki.
rozmowy z npcami też są rozbudowane, można zadawać dużo pytań i dowiadywać się o świecie gry, innych postaciach i sytuacjach.

system rozwoju jest rozbudowany, może nie jakoś strasznie skomplikowany ale zdolności jest ok 30, i co ważne każda jest przydatna, więc trzeba się nakombinować żeby zrobić drużyne która uzupełnia się swoimi zdolnościami i pozwala ekplorować świat. co ciekawe nie ma tak jak we wspołczesnych grach gdzie jeden skill robi wszystko tutaj są bardzo konkretne zdolności pasujące do konkretnych sytuacji, np:
wytrychy - pozwalają otwierać proste zamki w drzwiach i skrzyniach
kasiarstwo - pozwala otwierać sejfy (normalne wytrychy nie działają)
pułapki - pozwala rozbrajac wybuchowe pułapki
alarmy - pozwala rozbrajać alarmy (i znowu - rozbrajanie pułapek nie zadziała na alermie)
hakerstwo - pozwala hakować kompy, ale też czasem jest potrzebne żeby otwożyć sejf z zamkiem elektrycznym
naprawa tosterów - tak, skill który tylko i wyłącznie naprawia tostery lol. ale też okazuje się przydatny bo w tosterach można znaleźć przydatne rzeczy

jak widać żeby w pełni ekplorować otoczenie trzeba znać aż 6 skilli, gdy normalnie w obecnych grach wystarczyły by pewnie 2 - "wpłamywanie się" i "rozbrajanie pułapek"

nie muszę mówić że każdy skill można rozwinąć aż do 10 poziomów, i oczywiście zamki mają różne poziomy trudności, i mając za słabego skilla mamy np 15% szans na otworzenie i 50% na kompletne zepsucie zamka i zablokowanie go na stałe, ale mimo to możemy próbować i liczyć na fuksa (nie tak jak w fallout3 gdzie zamki wymagały 25-50-75 punktów itp, i jak się miało 24 to w ogole nie można było podjąć próby otwarcia jeśli zamek wymagał 25.

moglbym pisać znacznie wiecej ale narazie poprzestane na tym

na koniec - na moim laptopie, po pozbyciu się problemu z grafiką to gra chodzi dobrze, gram na średnich ustawieniach i fullHD, myślę że dało by się gre odpalić na znacznie słabszym sprzęcie i grać poprostu na mniejszych detalach i rozdzielczości.
Opublikowano

Co do portretow to oprocz uploadu wlasnego zdjecia, mozna jeszcze ustawic jako portret screen zbudowanej postaci, od tego jest guzik pod portretem - make a snapshot

 

Ja poleglem przy edycji rangerow - ktos kto wymyslil tyle tych skilli na samym poczatku to serio byl bystrzakiem.

Robienie teraz postaci przy tylu zmiennych to totalny random.

Gra zajmuje gdzieś 20-23GB - nie mam pojęcia dlaczego, chyba całe audio jest we .flac

Opublikowano

teraz nie znajac gry to nie wiadomo w co pakowac skill pointy, moi mzdaniem za bardzo jest to rozdrobnione

 

grałem w F1,F2, 3 lata w fallout online majac różne buildy ale w W2 to jest niepotrzebnie przekombinowane, na cholere tyle skillow ?

Opublikowano

z czego godzine robiłem postacie

 

 

Ok, to w sumie wszystko co trzeba mi wiedzieć, miłej zabawy pececiarze.

 

W necie czytam, że gra jest zabugowana jak cholera, czyli jak widać wszystkie standardy cRPG spełnione.

Opublikowano

Nie wiem jak można nie lubić robić długo postaci. W Baldurach miło spędzałem całe godziny na losowaniu statsów. 100X lepsza zabawa niż noszenie drabiny.

Opublikowano

Ale napisałem, że mi chodzi o to, że gra ma typowe... uroki cRPG-ów, w opozycji do, no cóż, gier do których jestem przyzwyczajony.

 

Jak miałem dużo czasu na granie, to grałem w cRPG. Jarałem się pierwszym Baldurem i Tormentem. Drugim Baldurem już nie. Popatrzyłem na te wszystkie opisy czarów do przeczytania, z których sam sobie musiałem kalkulować szanse na każdy efekt, i jak zobaczyłem, że mam wybrać 5 czarów do księgi z listy bodaj pięćdziesięciu, to jakoś uznałem, że wolę konsolowe giereczki. No i to nie wróciło, mimo starań do dziś każdy kolejny cRPG mnie odrzuca. Koszmarne scenariusze, nudna estetyka, elementy świata jakby generowane losowo zamiast obmyślane pod kątem rozgrywki, bugi, a gdzieś pod nimi, tabelki statsów i książki na regałach do czytania - jak widzę ten zestaw to już wiem, co się szykuje.

  • Plusik 1
  • Minusik 1
Opublikowano

I pewnie dlatego cRPGi takie są, bo mało kto w nie gra, więc nie starcza budżetów na dobre scenariusze, nienudną estetykę, środowisko gry nie robione rzutem kostką... Małe, ambitne studia zabierają się za najtrudniejszy do ładnego przedstawienia gatunek gier, a duże wydają ładne, proste gierki schebiające naszemu limitowanemu czasowi.  JA mam z tego 10 razy mniej funu niż było to kiedyś. Gierki konsolowe są w 95% przypadków tak proste w swoich zasadach, że kiedy już je poznam, to nie mam ochoty grać w nie dalej.

 

Czy poświęce 100h na przeście 20 gierek czy 100h na grzebanie w statsach i sprawdzanie Trak0, to zawsze jest "stracone" 100h przy gierkach...

 

 

W sumie trochę dziwne, że tak podchodzisz do sprawy, bo grasz w managery piłkarskie, a tam masz tylko statsy i tylko tabelki. Tak tylko zauważam.

Opublikowano (edytowane)

Materia FM-a jest dla mnie ciekawa - europejska piłka nożna. Materia cRPG-ów już nie jest. Ile razy włączam dziś Baldura to nie mogę z tego kiczu. Japońskie gierki też są kiczowate, ale jednak często mają coś do powiedzenia. To chyba nie trzeba dodawać biorąc pod uwagę, na jakim forum jesteśmy, ale jak mówię "cRPG" to porównuję to do klasycznych gierek konsolowych, jak mówię Skyrim to porównuję do Xenoblade itp. Skyrim raczej nie miał mniejszego budżetu w tej parze, po prostu jest dla mnie nudny. Chociaż może zamiast Skyrim powinienem powiedzieć choćby Fallout: New Vegas, bo pececiarze się obrażą że nie wiem, co to prawdziwy cRPG.

Edytowane przez ogqozo
Opublikowano

Dlatego Planescape Torment>cała reszta crpg

Unikatowy setting,desing,wykonanie czarów, fabuła,dialogi i ich prowadzenie wraz z możliwościami różnych odpowiedzi/pytań itd. Pamiętam jak wlazłem do karczmy "Pod Gorejącym Człekiem" i zagadałem jakiegoś npc'a skończyło się na tym że przez kilkanaście minut prowadziłem z nim dialog bo tyle było możliwości i tak to człowieka wciągnęło...Mistrzostwo :thumbsup:

A teraz człowiek się patrzy na twory Bioware,gdzie są jakieś biedne trzy opcje dialogowe do wyboru ofc dobra/neutral/zła i jeszcze na dokładkę podkreślone nieraz kolorkami by janusze się połapały,że będą mówić źle czy dobrze :sick:

  • Plusik 2
Opublikowano

 SKYRIM jest dla wychowanych na Baldurach nudny. Mnie ta gierka bawiła tylko w kwestii wizualnej i audio. Te gierki (tak, nawet Fallout NV) cierpią na swoje rozmiary. W klasykach, które przecież były dużymi grami, mapy były dużo mniejsze, a samej zabawy było conajmniej tyle samo. Teraz do czasu zabawy dochodzi czas tzw. eksploracji pustkowi. PUSTKOWI.

 

Po Xenoblade nie powinno być itp., bo to sugeruje, że tych dobrych, wartych czasu jRPGów jest conajmniej sporo. Wiemy, że na palcach jednej ręki można te tytuły policzyć, tak jak te spod szyldu cRPG, a co komu pasuje, to już inna sprawa.

Opublikowano (edytowane)

Dlatego Planescape Torment>cała reszta crpg

Unikatowy setting,desing,wykonanie czarów, fabuła,dialogi i ich prowadzenie wraz z możliwościami różnych odpowiedzi/pytań itd. Pamiętam jak wlazłem do karczmy "Pod Gorejącym Człekiem" i zagadałem jakiegoś npc'a skończyło się na tym że przez kilkanaście minut prowadziłem z nim dialog bo tyle było możliwości i tak to człowieka wciągnęło...Mistrzostwo :thumbsup:

A teraz człowiek się patrzy na twory Bioware,gdzie są jakieś biedne trzy opcje dialogowe do wyboru ofc dobra/neutral/zła i jeszcze na dokładkę podkreślone nieraz kolorkami by janusze się połapały,że będą mówić źle czy dobrze :sick:

 

aż chyba sobie znowu odpalę tak pięknie napisałeś o tym ponadczasowym klasyku  :).

Edytowane przez tk___tk
Opublikowano (edytowane)
A teraz człowiek się patrzy na twory Bioware,gdzie są jakieś biedne trzy opcje dialogowe do wyboru ofc dobra/neutral/zła i jeszcze na dokładkę podkreślone nieraz kolorkami by janusze się połapały,że będą mówić źle czy dobrze :sick:

 

Przypomniales mi tym postem klasyka z DA2:

 

opf84.jpg

 

 

 

lol kliknalem w menu glownym na DLC z ciekawosci i oto efekt:

 

vSBiKFe.jpg

Edytowane przez Bansai
  • Plusik 1
Opublikowano (edytowane)

Bugów które uniemożliwiają dalszą grę chyba nie ma. Ja mam dopiero 2 h na liczniku z powodu destiny ale zamierzam w tym tygodniu troszkę pograć.

 

Na razie rada dla początkujących. Zbierz drużynę przed wyruszeniem w drogę. Ja chciałem być chojrak i zacząłem tylko z jedna postacią... heh po godzinie jeszcze raz rozpocząłem rozgrywkę tym razem z 4 postaciami :D

 

Mój team to główny bohater z inteligencją charyzmą i resztą atrybutów do rozmowy, Chirurg wyspecjalizowany w medycznych atrybutach, snajper z smykałką do mechaniki i saper z umiejętnościami hakerskimi, Do tego oczywiście obowiązkowo jeden z członków drużyny musiał nauczyć się naprawiać tostery.  Uwierzcie mi tostery to żyła złota :D

Edytowane przez blantman
  • Plusik 1
Opublikowano

Pograłem trochę więcej, jestem po Highpool i Stronghold i zaczynam AG Center. Jak już ogarnie się skille/interfejs/walkę, to gra się super. Tylko ta cholerna kamera w(pipi)ia, przypomina się Neverwinter 2 -,-

Gość Orzeszek
Opublikowano

Odpalilem gre. No goty. Pogralem z 2h narazie i dla fanow fallouta pozycja obowiazkowa. Gameplayowo fallout tactics+xcom bez tych debilnych rozwiazan. Klimat 10/10 fun 10/10 ilosc rzeczy do zrobienia i pierdól przytlacza. Gra dopracowana w najmniejszych szczegolach. Graficznie to slabiutko ale gameplay to mistrzostwo. Chcialbym takiego fallouta :(

Opublikowano

jestem teraz na szkoleniu bhp ale nabilem juz ponad 20godzin w grze i jest świetna

 

dziś popołudniu wysmaruje długiego posta i opisze wrażenia, ale naprawde jest dobrze, zwłaszcza dla ludzi pamiętających stare fallouty (jednak dzieciaki zapewne będą narzekać bo gra odbiega od dzisiejszego stylu rozgrywki gdzie wszystko jest szybkie proste i samograjowe)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...