Tablety

[Mustang 1 775]

nie każdy ma smartfona, dwa modem to bardzo wygodne rozwiązanie, wszystkie tablety jakie miałem i mam są z kartą sim, sama karta sim nie jest drogą imprezą, oczywiscie w przypadku topowych tabletów jak ipad gdzie różnica jest 600zł w modelu "z" i "bez" to owszem bym się zastanawiał, a tak jak budżetówka za 400zł to imo lepiej miec niż nie miec. No i kwestia po co udostępniąc łącze z smartfonu, skoro mamy smartfona? xd jak ktoś chce obejrzec sobei film tp go zrzuci na karcioche a nie będzie udostępniał neta telefonem by odpalic na tablecie jakiegoś palyera online, bo to głupie imo xd

No ale z tego postu dla mnie wynika, że jeśli masz smartfona, to w ogóle nie potrzebujesz neta w tablecie, czyli tym bardziej nie potrzebujesz w nim slota na SIM.

 

Ok, jeśli ktoś nie ma smartfona, a chce tablet, to wtedy 3G jest przydatne, ale ile jest takich osób? Jeśli nie ma smartfona z wyboru, wówczas pewnie i tak nie potrzebuje internetu poza domem. Jeśli nie ma internetu w domu i tablet ma robić za jedyne urządzenie z dostępem do neta, wtedy ma to sens, ale to rzadka sytuacja. Znam parę starszych osób i niektóre w ogóle nie korzystają z internetu, a innym wystarczy PC w domu do podstawowych zastosowań. Wreszcie są pewnie osoby, które chcą mieć internet na tablecie, bo nie chce im się udostępniać z telefonu, a nie szkoda im dopłacać i brać dodatkowe karty SIM, ale to musiałbym być bogaty żeby mi się opłacało dla zaoszczędzania paru sekund od czasu do czasu.

[NemoKOF 679]

No karta sim to tania sprawa, ciągłe bujanie się z robieniem hotspotu który strasznie żre baterię w telefonie to też nie jest super opcja. Także nie ma co - niektórzy szukają wygody. No i karta do netu a karta do dzwonienia i netu to czasem ogromna różnica w warunkach. Ja mam za 50 zł 5gb, ok, miałem niedawno 2gb. A karty do netu - w orange na firmę mamy 28 zł - 65gb. Na tym możesz streamować netflixa w FHD jak w końcu u nas będzie i mięc gdzieś transfer. Więc różnica jest.

[Mustang 1 775]

Jak się załatwi tanio tyle neta, to rzeczywiście może mieć sens. Chociaż dotychczas zwykle udostępniam z telefonu właśnie do tabletu albo do lapka. Mam dodatkową baterię, więc to akurat nie jest problemem.

 

Niestety też jak Orzech pisał dopłaty za wersję SIM w Apple są horrendalne.

[Gość Orzeszek]

za 50zł jednorazowo   można w playu nabyc karte sim ważną rok z 12gb danymi. korzystam w terenie od pół roku i polecam, tylko trzeba uważac na aktualizacje bo potrafią zeżrec transfer jak sie nie ustawi że po wifi tylko updaty. nigdy więcej androida. jestem ciekaw tej hybrydy nokii lumii 960 xl ze stacją co działa jak komputer stacjonarny, imo genialne rozwiązanie tylko cena zaporowa, jak by kosztowało z 1000zł mniej to spoko, a tak to  xddddddddddddddddddddddddd już wole budżetowego smartfona z lapkiem

[Paolo de Vesir 9 233]

Bardzo szybki i tani Internet ma LycaMobile, za 35zl masz 10GB Internetu.

[Gość Orzeszek]

no, ale ważne miesiąc, potem musisz doładowac pewnie o jakąś kwotę, w playu  płacisz 50zł i mozesz korzystac rok bez doładowań. oczywiście kwestia czy zużyjesz te 10gb w miesiąc jak tak to good for you

Edytowane 1 grudnia 2015 przez Orzeszek

[Gość mastafaker]

mam tego lg g pad i nie polecam, chodzi jak balas, sam się wyłącza, gry (heartstone) niegrywalne, you tube sie tnie i wczytywanie stron trwa 10-15 sekund xd. nie wiem o co kaman ale nie czyta mi żadnej karty sim operatorów poza playowej. próbowałem reklamować, ale jak dostałem z powrotem to nadal działał tak samo, oczywiscie jade na orginalnym sofcie. lg hui zawsze nazawsze

 

To chyba trafiles na jakis wadliwy egzemplarz. Ten chodzi poki co swietnie nic sie nie tnie tak jak piszesz. Karta byla z plusa.

[Q-Jot 321]

 

 

3G to one raczej nie miały

Czemu ludziom tak zależy na 3G w tabletach? W sytuacji kiedy nie jest się w domu i nie jest w zasięgu darmowego WiFi, można przecież udostępniać z telefonu.

Nie wiem. Sam mam N7 WiFi i iPada WiFi, jaki problem zrobić sobie hotspot z telefonu ?

 

 

Sam stoje przed takim wyborem. Chcę nowego Miniaka w wersji 64GB i chciałbym modem, ale nie za 500zł. Przede wszystkim dlatego, że dużo podróżuję. Hotspot z telefonu wciąga potwornie baterię, 2-3h udostępniasz internet i szukasz ładowarki. Gdy wyjeżdżam do dziewczyny na weekend - ona nie ma WiFi, w komputerze ma wpięty Ethernet. Udostępniam sobie internet z telefonu, ale przez to ładuję go 3 razy dziennie, zajadę iPhone'a w rok czasu z takim użytkowaniem. Gdybym chciał podłączyć firmowe maile pod iPada, żeby odpisywać na bieżąco, to chciałbym na tablecie ze względu na wiekszy ekran, ale musiałbym albo mieć hotspot cały czas włączony, albo udostępniać co kilkadziesiąt minut, żeby odświeżyć maila i dane. Kłopotliwe, gdy jesteśmy w biegu, albo rozjazdach. Gdy byłem na weekend w Londynie to cały dzień łaziłem z wielkim 10000mAh powerbankiem w kieszeni, bo w telefonie wciąż sprawdzałem jazdy metra, autobusów, atrakcje turystyczne, Google Maps, odpisywałem na maile z Allegro, odbierałem połączenia FaceTime od kupujących i biegałem z iPhone podpiętym przez pół dnia kabelkiem. Chciałbym część tych rzeczy robić na większym ekranie z całodniową baterią w iPadzie, a telefon zostawić tylko dla komunikacji. Niestety ceny iPadów są w naszym kraju chore, tak samo jak pozostałych sprzętów Apple. Ale nie podoba się - nie kupujesz, wiadomo. Wszystkie iPady powinny być z wbudowanym modemem. Ostatnio sprawdzałem to mobilny router LTE od TP-Linka czy Huawei to też koszt 350-450 zł więc niewielka różnica za wygodę (karta SIM w iPadzie bez konieczności noszenia dodatkowego urządzenia i ładowania go). Mimo że wszędzie gdzie korzystam z iPada najwięcej to mam WiFi, albo go nie potrzebuję (dużo jeżdżę pociągami, latam, podróżuję - nie czuję fizycznego bólu jak jestem 8h bez internetu, wtedy na iPadzie czytam prasę, książki, oglądam video, czytam Pocketa offline, gram) to jednak są sytuacje raz na kwartał kiedy naprawdę by się ten modem jednak przydał. 

[raven_raven 12 014]

Jeśli masz taki tryb życia to nie ma co się szczypać, wydajesz te 500 zł i masz komfort w tych wszystkich podróżach i rozjazdach przez następne 2 lata. Ja korzystam z Internetu w tablecie poza domem raz na dwa tygodnie albo rzadziej, naprawdę nie jest mi modem wtedy potrzebny.

[NemoKOF 679]

 

 

To taka rada - kup sobie jakikolwiek router i wepnij w ten ethernet - jak będzie inna sieć to NIKT nie jest w stanie tego wykryć i zablokować, router możesz u niej zostawić. Np Asus RT-N12 kosztuje moniżej 100 zł i masz wi-fi. Instalcja i konfig banalny, sieć twoja. Bo rozumiem, że jeżdziś to kobity najczęściej ze wszystkich wyjazdów.

[milan 7 022]

Echh, ja jeżdziłem do kobity w innych celach, router był niepotrzebny.

[NemoKOF 679]

;-)

[krupek 15 493]

Co dobrego polecicie, głównie do pdfów? Lepiej brać tablet, czy jakiś reader?

[Gość ragus]

iPad Mini.

[knotek 214]

Zależy jaki pdf. Jeśli z dużą ilością grafik wykresow zdjęć, podręczniki techniczne etc, to tablet. Jeśli lekkie pdf z książkami z chomika to czytnik z obsługą pdf w trybie reflow ładnie to ogarnia, testowane na pocketbooku żony Niestety, tak modne Kindle tu nie da rady bez zabawy w przerobki do mobi. Komfort czytania książek na czytniku jest o niebo lepszy niż na najlepszym nawet tablecie

[Mustang 1 775]

Co dobrego polecicie, głównie do pdfów? Lepiej brać tablet, czy jakiś reader?

Do pdfów tablet. Masz kolor, masz szybki zoom. Potem pytanie co to za pdfy. Jak prezentacje ze studiów wystarczy tani tablet na androidzie z ekranem w okolicach 720p, jak jakieś skany czasopism czy coś z małą czcionką przyda się tablet lepszej klasy. No chyba, że książki bez ilustracji, wtedy można pomyśleć o czytniku.

[krupek 15 493]

Głównie skrypty, skany książek w pdf. Zależy mi na tym, żeby miało znośną baterię, nie męczyło wzroku.

[Mustang 1 775]

Wolę czytać na czytniku, ale uczyłem się kiedyś sporo z tabletu i nie było źle. Pdfy i książki gdzie masz nie tylko tekst bardziej pod tablet pasują. Jak jeszcze nie masz tabletu przetestuj na telefonie, przecież to będzie to samo, tylko na większym ekranie.

[Gość ragus]

Od 3 lat zakuwam na tablecie i jest dobrze. Oczy jeszcze mam. Baterii mam na ponad 12h.

Edytowane 14 grudnia 2015 przez ragus

[Mustang 1 775]

No bateria w tabletach to w ogóle jest do takich celów mniejszy problem niż w telefonie. Zwykle pojemność spora, a otwierasz jakiś pdf tylko na niskim oświetleniu. Miałem Asusa 7', teraz Mini 2 i w żadnym nie brakowało mi baterii.

[krupek 15 493]

A polecicie jakiś tablet do, powiedzmy, 300-400 zł? Wolałbym raczej na androidzie.

[Mustang 1 775]

Szczerze mówiąc kupiłem na prezent Lenovo A7-10 z powiedzmy podobnej półki cenowej, ale zobaczę go na żywo za 10 dni. Rozważyłbym też produkty Asusa - miałem HD 7, byłem zadowolony i teraz służy siostrze. Możesz też obczaić używane iPady.

[NemoKOF 679]

Do 300-400 zł to na iOS nie wiem czy coś znajdziesz bo sprzęty w dobrym stanie po prostu za więcej chodzą. Idź do marketu i popatrz na tablety - to najlepszy test w twoim przypadku. Zobaczysz jakość obrazu, jedni wolą ekrany AMOLED bo mają wyższy kontrast i lepszą czerń ale dla innych mają zbyt jaskrawe kolory itd. Zobaczysz też ich jakość wykonania - to niski budżet więc naprawdę nie ma wielkiego wyboru tak naprawdę, jest kupa szrotu i mało dobrych sprzętów za takie pieniądze.

 

Z mojej strony powiem Tobie, że proporcje 4:3 wydają mi się lepsze do czytania i przeglądania materiałów czy nawet stron niż 16:9/16:10. Oczywiście to jest subiektywna sprawa, ale miałem tablet 16:9 i zawsze było za mało miejsca bo przekręcony to trzeba ciągle przewijać a to pionowy to wszystko za wąskie. To moja teza która wynika z faktu proporcji kartki papieru (A4 dla przykładu). Karta ma 29,7cm x 21 cm co daje propocje ok ~1,414, ekran 4:3 daje po podzieleniu ~1,333 a już 16:9 daje 1,778. Jak widzisz łatwiej będzie zmieścić skan kartki na ekranie 4:3 gdyż proporcje są bardziej zbliżone, będzie to trudniejsze na ekranie 16:9. Sam miałem potem 2 tablety o proporcjach 4:3 i zdecydowanie lepiej mi się na nich przeglądało PDFy, czytało książki czy komiksy. Na tanim Acerze 4:3 (nie polecę bo za mała rozdziałka) przeczytałem 3 części sagi Lodu i Ognia (Gra o Tron), tomiska po 500 stron więc da się i książki czytać :-)

 

Na pewno jeśli dorzucisz trochę siana to iPad Mini (wersja 2 minimum) będzie dobrym wyborem. Albo coś w zbliżonym rozmiarze i proporcjach.

[Gość ragus]

Ipad Mini 2 minimum, ale i chyba maksimum, bo z tego co wiem, to trójka ma dodane tylko Touch ID, a bebechy są bez zmian?

[Mustang 1 775]

Trójki już nie ma, jest czwórka nieco poprawiona i mocniejsza względem dwójki, ale ekran pozostaje ten sam (niby dodali jakąś powłokę antyodblaskową). Skok cenowy zauważalny.

 

Tylko Mini 2 to jest 4x podany budżet, a niekoniecznie niezbędność do pdfów. Ja na iPada przesiadłem się dopiero kiedy stwierdziłem, że korzystam z tabletu więcej niż zakładałem i nierzadko oglądam filmy w łóżku czy czytam czasopisma z małą czcionką. Na początku tani Asus spełniał moje oczekiwania.

 

Jak dla mnie tutaj podstawowe pytanie jest jak mała jest czcionka w tych pdfach. Czy na ekranach w okolicach 720p będzie czytelna bez częstego przybliżania, czy nie. Jak to jest tekst rozsądnej wielkości, czasem jakieś nieskomplikowane wykresy, to podany budżet też wystarczy.