Yano 3 697 Opublikowano 6 sierpnia 2012 Opublikowano 6 sierpnia 2012 zakładam nowy temat którego zamysłem jest żeby ludzie podawali swoje naprawde ulubione gry, od czasu kiedy kupili konsole do dziś, i nie chodzi mi o wymienianie gier które sie podobały, tylko o takie naprawde najlepsze, moze to na przyklad być GOTY i podana najlepsza gra z danego roku, ale moze tez byc kilka gier z danego roku, albo wasze TOP 3 itp ważne jest żeby swoj wybór uzasadnić - tzn napisać co wam sie podobało i dlaczego tak wysoko stawiacie daną gre, nie dlatego żeby sie kłócić tylko dlatego żeby inni ludzie ktorzy przegapili daną gre mogli sie do niej zachęcić (na podstawie tych uzasadnien - znajdując pozytywne cechy ktore sami cenią w grach) ja zaraz dopisze swoje żeby zacząc 1 Cytuj
Yano 3 697 Opublikowano 6 sierpnia 2012 Autor Opublikowano 6 sierpnia 2012 nie daje numerków bo traktuje te gry raczej na równi, być może czegos zapomnialem bo pisze z pracy, ale jeśli zapomnialem to pewnie ta gra nie zasługuje by sie tu znaleźć Red Dead Redemption - chyba najwiecej z nią czasu spedzilem na ps3, gra cudowna pod kazdym względem, praktycznie bez wad (dla mnie). cudowny świat, cudowna grafika (jak na sanboxa) cudowna muzyka, cudowny klimat, zmiany pogody, czuć że sie wdycha kurz z prerii w dodatku gra bardzo długa, żeby nabić na niej 100% to chyba ze 100 godizn zajeło, potem po zrobieniu 100% i tak wracalem do gry żeby poprostu pojezdzić po okolicy i napawac sie cudownymi widokami (zachody słonca np) , potem jeszcze doszło super dlc na 12 godizn, i ponad 100 godizn w multi, co daje pewnie ze 250 godizn, jest dla mnie ogromnym wynikiem (nie mam czasu grac jak kiedys;p), chyba to byla najlepsza gra na ps3 w jaką grałem Dragon's Dogma - drugie miejsce pod wzgledem spedzonego czasu, podobne zalety co RDR - wielki swiat, klimat, grafika dobra (miejscami kuleje), super walka (smielo moge powiedziec ze najlepsza walka realtime jaką widzialem w RPG). bardzo dluga gra, teraz mam juz nabite ze 160 godzin i jeszcze duzo grania przedemną, i co najlepsze gra sie nie nudzi i nie powoduje biegania na pałe byle szybciej, drugie przejscie jest dla mnie tak samo ciekawe jak pierwsze, i nadal szukam smaczków. swietne są tez klasy postaci, od morderczych wojownikow bo mega kozackie czary zmiatające wszystko z powierzchni ziemi (najbardziej widowiskowe czary jakie widzialem w grach) Portal 2 - mimo ze gra o wiele krótsza niz powyższe to i tak na długo zapada w pamięć, i jak na gre puzzle-akcji to i tak długa w porownaniu z wieloma grami w stylu cod, uncharted, itp, gdzie przejscie zajmuje ponizej 10h, w portal 2 mozna spokojnie z 13-15 godizn przechodzić, a potem dochodzi jeszcze coop, a i powrotne przechodzenie jest fajne bo gra tryska specyficznym humorem, ktory mi akurat bardzo pasuje, i lubie posluchac znowu tych smiesznych rozmow. a i łamigłówki przechodzone powtornie nie nudzą jakos bardzo, gra ma super klimat i mysle ze w pelni zasluguje na miano kultowej, bardzo ciekawy gameplay połaczony z za(pipi)iscie (humor) prowadzoną fabułą daje naprawde gre jedyną w swoim rodzaju to już nie jest sam szczyt tylko kawalek niżej, ale też jedna z lepszych gier wg mnie: Battlefield 3 - z singla przeszdlem ze 3 misje, ale w multi gralem ok 100 godizn i dawalo to dużo radosci, mimo ze ludzie sie czepiają wielu rzeczy to mi sie bardzo podobalo, i jest to dla mnie najlepszy FPS do multi, i mimo ze juz jakis czas nie gralem to zawsze jak widze jakies materialy to mam wielka ochote wrocic i tez porobic takei akcje. i mam zamiar wrocic wraz z DLC i przezyc drugą młodość z tą grą. a teraz już dosyć nisko ale nadal dobra gra (wyjątek bo pisalem zeby nie dawać sredniakow ale uzasadnie swoj wybor: God of War 3 - gra super, widowiskowa, brutalna, ze świetną grafiką i klimatem, naprawde praktycznie nie ma do czego sie przyczepić w samej grze, jedyny problem to długość, i jakoś jednak średnie replayability, jedno przejscie to ok 10h, co jest srednio slabym wynikiem, ale problem jest taki że jakos niespecjalnie jest wielka ochota grac wiele razy, ja przeszedlem 2.5 raza, i potem jeszcze parae razy odpalilem save przed jakąś widowiskową walką, ale tak naprawde dosyc szybko poczułem znudzenie (może przyczynilo sie do tego to ze drugie przejscie zrobilem po polsku żeby porównac dubbing, niestety był dla mnie tak obrzydliwy i z(pipi)any ze obrzydzil mi dale kontakty z grą) w sumie świetna gra ale nie zapada tak w pamięci jak pierwsza trójka narazie tyle, jak cos sobie przypomne to dopisze Cytuj
mr_pepeush 96 Opublikowano 6 sierpnia 2012 Opublikowano 6 sierpnia 2012 to ja od razu swoje, choć nie podam tutaj numerków - co jest najlepsze, a co ma nr 3 w klasyfikacji; niech będzie ex aequo dla wszystkich trzech... Uncharted 2 - od tej gry tak naprawdę zaczęła się moja przygoda z PS3 i konsolami nowej generacji (wiem, późno). Pierwsza gra ukończona w domowym zaciszu, która generowała szczękopady niemal tak często, jak musiałem wymieniać magazynek w broni Drake'a. Z trzech części Uncharted uważam ją za najlepszą: fabuła, akcja, grafika, muzyka, sterowanie, mechanika... wszystko tutaj jak dla mnie zasługuje na najwyższe noty i gra dostaje zasłużone 10/10. Pierwszy raz tak mocno wczułem się w rozgrywkę po wielu latach przerwy w gamingowym hobby. Jeden z tytułów, które warto przejść 4-5 razy i za każdym razem na pewno będziecie się świetnie bawić. Demons Souls - gra, o której przeczytałem i zapomniałem, bo stwierdziłem, że to tylko dla masochistów, a ja do nich nie należę. Kiedy nabrałem ochoty na to by się sprawdzić jako gracz i chciałem zaliczyć coś naprawdę trudnego, a przy okazji udowodnić sobie, że potrafię sięgnąć po naprawdę trudne platynowe trofeum, to właśnie do DS skierowałem swoje kroki. Jak dla mnie jest to RPG bez fabuły, mimo tego, że wielu uznaje ją za ciekawą czy wręcz głęboką. Jednak jest to nieistotne. Klimat tego tytułu nie da się porównać z niczym innym. Żadna inna gra nie wryła się tak mocno w moją pamięć obrazami sekcji, które wymagały małpiej zręczności, 110% koncentracji i uwagi na wszystko to, co dzieje się naokoło. Nie ma gry, która lepiej może sprawdzić na ile jesteś w stanie zachować zimnej krwi. Mimo piekielnego poziomu trudności, uważam, że każdy mógłby ją zaliczyć przy odrobinie samozaparcia. Co więcej - każdy powinien zaliczyć pierwszy etap. Granie w inne tytuły po zrozumieniu czym jest Demons Souls nabiera nowego znaczenia. Kiedy zginiesz kolejny raz, zobaczysz, że na liczniku masz już 10h grania, a nadal jesteś w pierwszym etapie zrozumiesz, że problematyczne etapy w innych grach, to przy tym mały pikuś. Niesamowite doświadczenie. Ninja Gaiden Sigma 2 - kazałem sobie to kupić na gwiazdkę ubiegłego roku, a zakończyłem przygodę z tą grą dopiero w kwietniu. Chyba tylko raz zaliczyłem przerwę od niej, trwałą około tygodnia. Poza tym grałem chyba codziennie. Ilość najbardziej parszywych bluzgów, które znam i wypływały z moich ust w czasie gry, pozwoliłaby na zapełnienie kilku opasłych tomów. Taki poziom trudności i takie uczucie bezsilności w chwili przekonania, że dotarło się do kresu swoich możliwości jako gracz, zmieszane razem, nie mogły zaowocować niczym innym. Grę polecam każdemu... niedzielni gracze raczej powinni tego unikać, ale jeśli ktoś dał radę przejść God of War na normalu, to przy odrobinie zaparcia na pewno zaliczy NGS2 na najniższym poziomie trudności. I mimo tego "najniższego" poziomu trudności, powinniście mieć ogromną satysfakcję z tytułu zaliczenia całej fabuły w tej grze. Została ona fantastycznie wykonana, każdy zestaw przeciwników potrafi dać w kość... jeśli macie już wprawę w rozwalaniu danej grupy przeciwników, to wystarczy by pojawiły się ekstra 2 pieski i musicie kombinować od nowa jak ich zaliczać. Pompowanie przycisku ataku to za mało by tu przeżyć. Satysfakcja, kiedy docierasz do save pointa - bezcenna. Dla mnie będzie to jedno z najwspanialszych gamingowych wspomnień z PS3. Cytuj
MYSZa7 8 920 Opublikowano 6 sierpnia 2012 Opublikowano 6 sierpnia 2012 2009 rok to Uncharted 2. Gra na którą kompletnie nie byłem napalony. Nie grałem wcześniej w jedynkę, gra którą kupiłem w ciemno o dziwo dzień przed premierą w MM. Zagrałem i się po prostu zakochałem. Niesamowita przygoda z genialną grafiką i piękną muzyką. Czego chcieć więcej? Żadna gra nie zdobyła tylu nagród GOTY w danym roku co produkcja Naughty Dog. U mnie także była to bezsprzecznie najlepsza gra 2009 roku. W 2010 roku już na początku roku miałem swoją grę GOTY, a był nią oczywiście Mass Effect 2. Pierwsza i ostatnia gra w której miałem calaka na Xboxie 360. W końcu porządne strzelanie względem pierwszej odsłony, niestety kosztem gorszej fabuły. Jednak nie zmienia to faktu, że gra mną pozamiatała i zdobyła u mnie tytuł gry roku. Był jeszcze genialny RDR, ale jednak klimaty od Bioware bardziej mnie jarają. 2011 rok to dla mnie dwie gry. Deus Ex i Skyrim. Obydwie rozje.bały mnie genialnym klimatem,muzyką,gameplayem i fabułą. Choć z fabułą w Skyrim było trochę gorzej. Podobnie jak z U2 nie byłem zupełnie napalony na obydwie gry, a jednak po rozegraniu setek godzin, głównie w produkcję Bethesdy nie mogłem się oderwać. Dla mnie zdecydowanie najlepsze gry ubiegłego roku. Żaden Arkham City po którym oczekiwałem świetnego wątku głównego,a dostałem średnią przygodę na zaledwie kilka godzin zabawy w porównaniu z kapitalnym singlem z Arkham Asylum. Cytuj
Yano 3 697 Opublikowano 6 sierpnia 2012 Autor Opublikowano 6 sierpnia 2012 EJJJJJ do osoby ktora przeniosła temat do graczypospolitej - to mial byc temat o grach na PS3, a nie o wszystkich, po to żeby posiadacze ps3 mogli obczaic jakie są jeszcze swietne gry jaki omineli na tej tablicy to sie mija z celem prosze o przywrocenie go do dzialu PS3 1 Cytuj
Zwyrodnialec 1 714 Opublikowano 6 sierpnia 2012 Opublikowano 6 sierpnia 2012 Wrzucam top 5 na ten moment, bo jednak wyjdą jeszcze ciekawe gry, które mogą namieszać, jak RE6, Bioshock Infinite, Tomb Raider, Hitman Absolution itd 1. Bioshock - wizytówka tej generacji, fantastyczny design, zdegenerowane Rapture z błąkającymi się szaleńcami, upadła utopia, w której człowiek chce jak najszybciej dowiedzieć się wszystkiego co doprowadziło do zagłady, masa ciekawych broni i plazmidów, świetna fabuła, symbioza między Little Sister i Big Daddym, motyw gdy nasyłasz na niego bandę splicerów, a ten chroni małą własnym ciałem na długo zapada w pamięci ;], albo gdy przychodzi i puka po tych rurach - a małej nie ma bo wcześniej się nią zajęliśmy - kończy się skomleniem nurka 2. Batman Arkham City i Arkham Asylum - nie wiedziałem którą wyróżnić, dlatego niech będą obie. Najlepsze gry action adventure, masa świetnych postaci na czele z królem przestępczości Gotham Jokerem, fajne walki z bossami (Scarecrow to miazga), rewelacyjny system walki z wieloma przeciwnikami, więzienie Arkham z degeneratami wypuszczonymi na wolność, panorama Arkham oglądana z wieży ciśnień, sporo fajnych gadżetów i wreszcie ktoś wpadł na pomysł, że Batman nie tylko bije po ryju, ale jest też detektywem i bardzo ładnie wpleciono do rozgrywki zagadki, do tego wszystkiego tryby challenge, w które regularnie dla relaksu gram od premiery, w tym momencie dotyczy to tylko AC i 4 postaci do wyboru 3. Uncharted 2 - fenomenalna oprawa, klimat przygody z odkrywaniem sekretów cywilizacji, dużo świetnych skryptów jak ostrzeliwanie się w zapadającym budynku, idealne połączenie intensywnej akcji z zagadkami, sporo różnorodnych lokacji, Drake to growy odpowiednik Indiany Jonesa 4. God Of War 3 - jedna z najbardziej widowiskowych gierek, a już na pewno najbardziej brutalna (wciskanie gałek ocznych, mniam!). Zwieńczenie zemsty Kratosa na bogach olimpijskich powala epickimi scenami jak walka z Posejdonem czy Kronosem, fajnym bajerem były też wypruwane flaki, a i dodatkowe bronie były całkiem fajne. Po premierze narzekałem, że nie spełniła do końca moich oczekiwań, głównie przez zbyt szybkie ucięcie początku gdy z Tytanami napieramy na Olimp, przez co za szybko krucjata Kratosa przeradza się w samotną podróż, a nie tego oczekiwałem po finale dwójki. Gra ma ponad 2 lata na karku, a do dzisiaj na PS3 poza Uncharted 3 i momentami Uncharted 2 nie ma ładniejszych gier. 5. Deus Ex Human Revolution - rewelacyjny cyberpunkowy klimat z wplecionymi wstawkami rodem z renesansu, swoboda w podejmowaniu działań, zajebiste zadania poboczne, jak dla mnie najlepszy OST od czasu Okami, świetna immersja z wykreowanym światem, zaglądałem w każdy kąt, hackowałem wszystkie zamki i komputery, czytałem każdą notatkę/maile itd bo chciałem po prostu wiedzieć o wszystkim co przygotowali twórcy, gierka mnie pochłonęła w tym względzie na długi czas Cytuj
QstomPL 83 Opublikowano 6 sierpnia 2012 Opublikowano 6 sierpnia 2012 Sporo z "największych" gier nie grałem, bo jakoś mnie one aż tak nie kręcą, ale z tego co grałem 1. Journey (PSN) - Zdecydowanie najlepsza "gra" ostatnich lat. Nie do końca można to nazwać grą, bardziej interaktywną bajką. Symboli w tej grze jest aż za dużo, nad każdą dosłownie rzeczą można się zastanawiać i znaleźć jakieś przełożenie w prawdziwym świecie. Bardzo krótki tytuł, bo "przygoda" trwa 2h, ale zdecydowanie nie da się jej zapomnieć ; ) 2. Demon's Souls - Sterowanie, klimat, fun. Niesamowicie miodna gra, raz przejdziesz i chce się grać jeszcze raz, drugi raz przejdziesz i znowu chce się grać... i można tak bez końca : p Prawdopodobnie tym co tak bardzo wciąga jest poziom trudności, który nie jest naciągany. Kiedy zginiesz, to wiesz, że zrobiłeś coś źle i następnym razem się lepiej w danej sytuacji zachowasz. Nie raz kończyłem sesje z tą gra po godzinie 3 w nocy, bo chciałem przejść jeden moment i ciągle robiłem jakieś minimalne błędy. Niezapomniane chwile 3. Heavy Rain - Ambitna produkcja! co bardzo szanuje. Nie do końca pod względem fabularnym i np. jako film raczej by się niczym nie wybiła, ale jednak na gry się patrzy trochę inaczej. I też czasem słaba fabuła w grze może być lepsza od tej świetnej fabuły z jakiegoś mega filmu, a czemu? Chodzi o immersję i w tej grze wczucie się jest niesamowite. Pamiętam w jednej scenie jak miałem ciężki wybór i aż dosłownie po raz pierwszy jak gram w gry położyłem pada na kanapie i się załamałem, nie wiedziałem co zrobić, który ruch wybrać. Produkcja raczej na jedno przejście, ponieważ można się doszukać masy wad jak się tę grę trochę przeanalizuje, ale pierwsze przejście jest jak najbardziej niesamowite. Cytuj
Colin 1 974 Opublikowano 6 sierpnia 2012 Opublikowano 6 sierpnia 2012 Yano, jaki to miało sens w dziale PS3 skoro większość wymienianych gier to i tak multiplatformy? gdybyś ograniczył jedynie do exów to temat by pewnie został. uprzedzając - nie, nie ja przenosiłem. a teraz swój prywatny ranking: Red Dead Redemption - gra którą wyczekiwałem z podobną podnietą co GTA IV i teraz V. Od samego początku wsiąkłem w klimat i nie potrafiłem wyłączyć tak szybko konsoli. Maratony po 8-10 godzin były standardem. Klimat, klimat i jeszcze raz klimat. Fabuła ciekawiła jeszcze bardziej z każdym kolejnym wydarzeniem. Mimo że nigdy nie byłem fanem westernów grę pokochałem. Multi, które mnie odrzuciło w IV, tutaj mnie porwało. Mimo wbicia wszystkich osiągnięć często wracałem by nabijać rangi albo pomagać innym. Max Payne 3 - kolejna gra od R* która mną pozamiatała. Fabułę przechodziłem jednym tchem i nie mogłem doczekać się kolejnych wydarzeń. Gra czasami wnerwiała, oszukiwała, ale chciało się jeszcze więcej. Zwroty akcji również potrafiły zaskoczyć a czasami człowiek się zastanawiał WTF? Tak jak w RDR tak i w MP3 wciągnąłem się w multi i potrafię czerpać przyjemność koszenia ludzi, tak dla sportu. Tryby i grywalność sprawiają że na multi spędziłem ładnych kilkadziesiąt godzin, i spędzę jeszcze więcej. L.A Noire - wiem, kolejna produkcja Rockstara, nie moja wina że robią świetne gry. Tytuł innowacyjny i na swój sposób przełomowy. Nigdy tak ważna nie była animacja postaci a w tej grze ten aspekt to czyste mistrzostwo. Sprawy wciągały i mimo niby powtarzalności czynności każde kolejne śledztwo ciekawiło. Wiadomo, niektóre sprawy były ciekawsze, inny nieco nudniejsze ale każde motywowało to myślenia i "lizania ścian" by zebrać wszystkie dowody. Jaka kolejność taki ranking. 2 Cytuj
teddy 6 862 Opublikowano 6 sierpnia 2012 Opublikowano 6 sierpnia 2012 Dark Souls. Świetny design, kapitalne pomysły, poziom trudności, klimat. Uwielbiam ją również za to, że idzie na przekór dzisiejszym standardom ułatwiania rozgrywki waląc gracza prosto w ryj swoim brakiem wyrozumiałości za każdy popełniony błąd. Najlepsza gra tej generacji jak dla mnie 2 Cytuj
Gość mate5 Opublikowano 6 sierpnia 2012 Opublikowano 6 sierpnia 2012 Red Dead Redemption - gra kompletna. Tzw. setting, fabuła, mechanika, sterowanie, misje, dialogi na najwyższym poziomie. No i dodatek który łączy moje dwa ulubione motywy z filmów rozrywkowych, czyli oczywiście western i zombie. Jedna z niewielu gier, której fabułę można stawiać na równi z filmowymi odpowiednikami, ale to po części wynika naturalnie z faktu, że western jago gatunek filmowy nie jest zbyt ambitny. Fallout 3 - Moja ulubiona gra RPG, świetny świat i klimat. Mogłoby być idealnie gdyby w aspekcie technicznym trzeci fallout był jak skyrim. Cytuj
Kre3k 581 Opublikowano 6 sierpnia 2012 Opublikowano 6 sierpnia 2012 Nie prościej zmienić nazwę tematu na "ulubione gry tej generacji"? GTA IV - mimo wywalenia wielu elementów sandboxowych znanych z SA, pod względem klimatu, fabuły i "w czucia" grało mi się naprawdę super, przeszedłem nawet dwa razy. Bioshock - FPS dla elity, bardzo rozbudowany, ze świetną historią która się psuje na koniec, ale i tak jest to wysoki poziom. Poza tym Rapture to jedna z najlepszych miejscówek w grach ever. Batman: Arkham Asylum - okropnie wciągająca, bardzo spójna, oryginalna, powinna się spodobać nawet ludziom którzy zlewają na superbohaterów. Niestety sequel już tak dobrze nie robi. Assassin's Creed 2 - już w pierwszej części się zakochałem, mimo powtarzalności, dwójka natomiast mimo że już nie robiła graficznie jest doskonałym przykładem na to jak powinny wyglądać sequele - cała masa nowego contentu oraz całkiem niezła historia sprawiła że znowu miałem syndrom "jeszcze jednej misji". Call of Duty 4: Modern Warfare - przede wszystkim za uzależniający i wyznaczający nowe standardy tryb multiplayer, singiel był fajny, ale dupka nie urywał tak jak ten z dwójki. Cytuj
Figaro 8 206 Opublikowano 6 sierpnia 2012 Opublikowano 6 sierpnia 2012 No właśnie. Czy to czasem nie powinno być GOTG, a nie GOTY? Cytuj
Zwyrodnialec 1 714 Opublikowano 6 sierpnia 2012 Opublikowano 6 sierpnia 2012 Dla mnie to gry targów. Cytuj
Yap 2 794 Opublikowano 6 sierpnia 2012 Opublikowano 6 sierpnia 2012 Kuźwa, ciężko podać 10 tytułów, a co dopiero 5. Ok, jedną z serii, które odebrały mi tony czasu jest Gears of War. Nieskończone noce i dnie naparzałem we wszystko co te gry dały. Kolejną epicką trylogią jest Uncharted. Przygody pyskacza i żartownisia Drake'a są najlepszym przykładem tego, że skrypt potrafi jarać. Dziś gameplay mógł trochę skostnieć, ale cały czas mam wypieki grając w to cudo. God of War 3 - po raz kolejny przyczepię się do kolejności ubijania bóstw Olimpu, ale poza tym drażniącym faktem gra nie ma sobie równych i jest po prostu genialna. Wypatroszenie centaura niech będzie kropką nad 'i'. Ktoś wspomniał wyżej o Bioshock'u. Nie jestem zwolennikiem wymagania na kimś by grał w cokolwiek, ale nie zwiedzić Rapture to grzech. Z tego ludzie powinni się spowiadać. Sceptycznie podchodziłem do Demon's Souls. Przyznaję, po wielu narzekaniach kumpla, że nie spróbowałem jednej z najlepszych gier tej generacji niejako zmusiłem się do tego RPGa (ponieważ wszystko co było spod szyldu RPG to było zło). Kiedy jednak ubiłem pierwszego bossa wiedziałem, że to jeden z tych tytułów, który nie tylko trzeba ukończyć, ale i splatynować. Zrobiłem to bez pomocy kogokolwiek (8 przejść). Trylogia Mass Effect - prócz szukania minerałów w dwóch pierwszych częściach podoba mi się tu niemal wszystko. Tak jak gram w Gears of War dla rozwałki tak tutaj szukam emocji, cieszę się świetną muzyką, odkrywam smaczki i manipuluję wydarzeniami na tyle ile gra pozwala. Kolejny tytuł action RPG, który mnie do siebie przekonał. Na koniec wspomnę o najlepszym slasherze na obecną generację konsol - Heavenly Sword. Może i krótka, może i combat jest sztampowy, ale przechodząc grę po raz 7my miałem wrażenie jakbym zaczął ją pierwszy raz. Świetna przygoda. Jest tego więcej - Dead Space 1/2, Dead Nation, Burnout Paradise, genialne Dark Souls, inFamous 1/2, Resident Evil 5, Halo 3 i wiele wiele innych. Cytuj
MEVEK 3 462 Opublikowano 6 sierpnia 2012 Opublikowano 6 sierpnia 2012 (edytowane) Tekken 5: Dark Resurrectio - Najwybitniejsza bijatyka w jaka grałem na PS3, dostępna była już w dniu premiery PlayStation 3 w Europie gram do dziś(a ponoć ma skopane OnLine - bzdura!). Uwielbiam ja, za wysoki poziom z balansowania postaci, movement, juglowanie. Tutaj liczy sie tylko wiedza do zwycięstwa, nie szybkość wciskania klawiszy. Portal 2 - Oryginalna produkcja z gatunku gier logicznych. Uwielbiam ja przede wszystkim , za tworzenie portali dzięki takiemu urządzeniu, jak portal-gun (urządzeniu, które może stworzyć między-przestrzenne portale umieszczone na płaskich, przeznaczonych do tego powierzchniach np. ścianach), który daje niesamowicie dużo zabawy przy próbach rozwiązywania łamigłówek, humor, charakter postaci np. GLaDOS, oraz odrębną kampanię z zagadkami i fabula dla trybu Co-op'eracji. Dead Space - Od razu napisze, ze jest to najlepszy Horror w jaki grałem na tej platformie. To dzięki niemu przypomniały mi sie stare czasy starego Silent'a. Uielbiam go, za rozczłonkowywanie kończyn, arsenał broni, bullet time'a zapożyczonego z MP w formie stazy, klimat. Metal Gear Solid 4: Guns of the Patriots - Mój ulubiony gatunek, zaraz pod pierwsza pozycja. Snake'a Uwielbiam, za jego taktyczna walkę i zabawki z jakimi mamy do czynienia w starciu z wrogiem, design i charakter postaci, filmowość(cut-scenki), fabule. Red Dead Redemption - Mega kozacka przygoda na dzikim zachodzie, która pamiętam do dziś. Uwielbiam ja, za otwarty świat i możliwości, jakie można tam robić, a jak wiadomo to sanbox, wiec jest ich nieskończenie wiele, klimat + feeling rodem z filmów o Lucky Luke, za mega odwzorowany charakter wszystkich postaci, fabule i piękne krajobrazy. Max Payne 3 - Najlepsza strzelana w jaka kiedykolwiek grałem. Uwielbiam ja, za Fabułę, która jest fenomenalna, charakter postaci Max'a, filmowość, bullet time i wszystkie akcje z nim związane, fizykę, różnorodność broni i ich zastosowanie. mam jeszcze parę, ale to już kiedy indziej z edytuje posta, piona.. Edytowane 6 sierpnia 2012 przez 4 mE Cytuj
saptis 620 Opublikowano 7 sierpnia 2012 Opublikowano 7 sierpnia 2012 (edytowane) W moim przypadku najlepsze gry w jakie gralem wziely mnie troche z zaskoczenia bo nie byly tytulami na ktore czekalem z niecierpliwoscia, a grami, ktore zdecydowalem sie kupic po przeczytaniu wielu opinii i recenzji. Przyznam jednak, ze fajne jest kupienie gry i takie zaskoczenie bez dlugiego oczekiwania na premiere i tego calego hype'u z nia zwiazanego. Gralem w wiele ciekawych tytulow na Playstation 3, ale te wymienione nizej zrobily na mnie najwieksze wrazenie. Kolejnosc przypadkowa. Red Dead Redemption - Oczywiscie kupiona jakos rok po premierze, ale nie ze wzgledu na cene tylko po prostu nie zdawalem sobie sprawy z tego czym ta gra na prawde jest. Jedno z wiekszych zaskoczen (dla mnie) tej generacji, nie spodziewalem sie, ze gra bedzie az tak dobra. Gra niezwykla przede wszystkim za lubiany przezemnie westernowy klimat, wciagajaca i bardzo ciekawa fabule, duzo misji pobocznych. Westernowa gra od Rockstar juz od samego poczatku robi niesamowite wrazenie swoim rozbudowaniem i ogromem dostepnego terenu, sam gameplay jest na najwyzszym poziomie. Gre podstawowa jak rowniez bardzo fajny dodatek Undead Nightmare ukonczylem w 100%, ale z cala pewnoscia bede gral nadal. Takich widokow jak w RDR nie zobaczymy nigdzie indziej, Rockstar idealnie oddalo klimat dzikiego zachodu. Uncharted (seria) - ta gre nieco przegapilem i kupilem jakies dwa lata (!) po premiere. "Wyspiarskie" klimaty, przygoda i dzungla, eksploracja to najlepsze co moze byc w grze, a wlasnie Uncharted mialo takie cechy, do tego glowny bohater jak Indiana Jones oraz robiace wrazenie animacje postaci, dubbing i grafika - to byla zdecydowanie nowa jakosc. Pozostale dwie czesci rowniez bardzo mi sie podobaly, ale to wlasnie jedynka byla pierwsza - nowa gra jako pierwsza z serii zrobila na mnie duze wrazenie i stala sie kolejna ulubiona seria gier. Yakuza 3 i 4 - Kolejne dla mnie niespodziewane zaskoczenie, gra wygladala na chodzona mordoklepke i jakimis misjami, okreslana dziwnym mianem "japonskiego GTA" okazala sie czyms znacznei wiecej. Dla mnie trzecia czesc tej gry byla pierwsza w jaka zagralem bo te z Playstation 2 dziwnym trafem przegapilem. Jako fan Shenmue z niecierpliwoscia oczekuje na pojawienie sie trzeciej czesci gry, drugiej takiej niestety nie ma. Dowiedzialem sie, ze alternatywa moze byc wlasnie Yakuza, ktora ma wiele cech tamtej produkcji Segi. Postanowilem sprobowac i tym sposobem zagralem w jedna z najlepszych gier na Playstation 3. Rozbudowanie Yakuzy 3 i 4 robi wrazenie - cala masa misji pobocznych, swoboda i bardzo ciekawa fabula sprawiaja, ze gracz nie narzeka na nude, do tego fajny, "japonski" klimat z oryginalnym dubbingiem. Czwarta czesc rozbudowaniem bije na glowe wiele innych produkcji, ilosc minigierek robi wrazenie. W obydwu czesciach spedzilem w sumie ponad 200h i nie zdobylem jeszcze 100%. Jesli ktos jeszcze nie gral to polecam ! Batman Arkham Asylum - kolejna gra, ktora niewiem nawet dlaczego "przegapilem" kupujac jakis rok po premierze. Opinia o grach na licencji niestety nie jest zbyt dobra i nie bez powodu bo czesto tytuly zrobione z filmow czy bajek byly marne. Ogralem demo i bardzo mi sie spodobalo, ale jakos o niej zapomnialem. Na szczescie po jakims czasie zdecydowalem sie kupic i okazalo sie, ze gra wymiata - wniosila bardzo wiele ciekawych rzeczy i nie byla tylko zrobiona na sile gra na licencji z Gackiem. Spodobal mi sie klimat gry i intuicyjny system walki, do tego te gadzety - to prawdziwy Batman ! Dubing w Batmanie zasluguje na uznanie - glos glownego bohatera idealnie do niego pasuje, tak samo jak zwariowany Joker. Batman Arkham City jest jeszcze lepszy od poprzednika. God Of War 3 - Po przejsciu dwoch poprzednich czesci kwestia czasu bylo zagranie w trojke. Mialem okazje sprawdzic wersje beta i next-genowa odslona przygod najwiekszego madafaki gier zrobila na mnie duze wrazenie. Jak zwykle rozpierducha na calego, cala masa akcji, niezle widoki i mitologiczny klimat i wykonanie zasluguja na uznanie. W trojce Kratos byl jeszcze bardziej wkurzony chociaz wydawalo sie, ze bardziej sie juz nie da. Na uwage zasluguja bez watpienia bossowie - widac ze producenci sie przylozyli bo walki sa bardzo emocjonujace. Graficznie pokazuje na co stac Playstation 3, a jest na co popatrzec, gra nawet dzisiaj robi wrazenie pomimo tego, ze ukazala sie juz 2 lata temu. Buzz Quiz TV i Swiat Quizow - najlepsza obok Singstar party-game na Playstation 3 i kropka. Cala masa pytan juz w grze, a do tego mozliwosc tworzenia i rozwiazywania tysiecy quizow innych graczy nie daja szansy na nude. Gra zapewnia duzo zabawy nawet osmiu osobom, moze w nia grac kazde niezaleznie od tego czy mial wczesniej kontakt z grami czy nie, wiec do zabawy mozna zaprosic kazdego. Kto nie lubi quizow ? Jesli ktos nie lubi to chyba jeszcez nie gral w Buzz'a ! L.A. Noire - takiej gry wczesniej nie bylo. Oczywiscie na samym poczatku czulem sie jakbym ogladall film - mimika postaci robi niesamowite wrazenie. Gameplay mi bardzo podszedl - rola detektywa rozwiazujacego pokrecone sprawy przypadka mi do gustu, a fabularnie wciagnela jak ruchome piaski. Graficznie prezentuje sie bardzo dobrze - czuc klimat starszych lat, do tego rozbudowanie miasta robi wrazenie - szkoda, ze jest troche niewykorzystane. Ponadto troche szkoda, ze nie ma wiecej misji pobocznych, ale to co jest jest bardzo dobre, gra generalnie jest nieco inna niz pozostale - nie jest to typowa strzelanina lub klon GTA. Po jakims czasie kupilem nawet wersje Complete Edition zeby zagrac w kilka dodatkowych spraw. To tak na szybko, mysle, ze jeszcze by sie cos znalazlo, ale jak co to zawsze mozna cos tam jeszcze dopisac. Edytowane 7 sierpnia 2012 przez saptis Cytuj
Gość Albert Wesker Opublikowano 8 sierpnia 2012 Opublikowano 8 sierpnia 2012 GOTY to GOTY. Więc po 3 z każdego roku 2007 1. Super Mario Galaxy - po okrutnym rozczarowaniu pt. Super Mario Sunshine miałem ogromne nadzieje wobec Galaxy. No i wszystkie zostały spełnione, a nawet więcej. Gra nie jest tak innowacyjna i rewolucyjna jak Super Mario 64, ale pod każdym innym względem to najwyższa możliwa półka. 2. Mass Effect 3. Uncharted: Drake`s Fortune 2008 1. GTA IV 2. MGS4 3. Wipeout HD - kocham Wipeouty już od 2097 na PSXie, jednym z powodów zakupu PS3 był właśnie Wipeout. Ten HD/Fury jest mega, ale przydałby się już nowy, albo przynajmniej nowe trasy 2009 1. Mario & Luigi: Bowser's Inside Story 2. Uncharted 2 3. Batman: Arkham Asylum 2010 1. Super Mario Galaxy 2 2. Red Dead Redemption 3. Donkey Kong Country Returns 2011 1. The Legend of Zelda: Skyward Sword 2. Batman: Arkham City 3. Deus Ex Kurcze, w każdym z tych lat wychodziły mega tytuły. Te trzy to tylko przecież wierzchołek góry. W samym 2007 wyszedł jeszcze przecież Call Of Duty 4 Modern Warfare, Ratchet&Clank, Bioshock, Metroid Prime 3, Halo 3, Oblivion, PGR4, Forza 2... I prawie w każdym roku jest tak samo. Masakra jakaś. A ludzie narzekają, że obecna generacja ssie :o 3 Cytuj
_lukas_ 1 685 Opublikowano 8 sierpnia 2012 Opublikowano 8 sierpnia 2012 Red Dead Redemption - O tej produkcji zostało już wszystko napisane. Najlepsza gra w jaką grałem na ps3? Na pewno. Najlepsza gra w jaką grałem w życiu? Możliwe. Na pewno jest w top 2. Pro Evolution Soccer 2 (psx) - wcześniej niezapomniane ISSy. Kurdę ile ja przy tym czasu spędziłem. Czy to grając sam, czy tworząc niezapomniane turnieje ze Stoną ( [*] ). W samym edytorze m. in. poprawiając nazwiska graczy spędziłem więcej czasu niż przy niektórych tytułach nowszych generacji przechodząc je całe. Intra które wbijały w podłogę (Queen w tle...), syndrom pierwszego wślizgu (ile było przy tym śmiechu ). Dzisiejsze piłki nożne nawet w połowie mnie tak nie rajcują. Aż się łezka kręci. Niedościgniona produkcja. Heavy Rain - coś niezwykłego jak na grę wideo. Świetna fabuła, postacie, muzyka klimat. Grając w tą grę człowiek naprawdę potrafi załapać doła. Nigdy wcześniej tak bardzo nie zależało mi na przejściu danego etapu, jak tutaj. Idzie się zżyć z bohaterami. Pamiętam jak po ostatniej próbie, nie miałem pełnego adresu do miejscówski syna, więc wybrałem coś na ryzyk-fizyk. Ethan dojeżdża na miejsce i okazuje się, że to nie to... łzy do oczy się cisną . HR i RDR - dwie produkcje dla których z chęcią wymazałbym sobie pamięć by móc je przejść od nowa, z taką samą pasją i przejęciem. Niestety to już nie będzie możliwe Cytuj
Najtmer 1 082 Opublikowano 9 sierpnia 2012 Opublikowano 9 sierpnia 2012 (edytowane) bez numerków, GOTL (gameofthelife) F.E.A.R. (First Encounter Assault Recon, PC) - najlepszy fps w jakiego gralem w straszacych klimatach, do tego bardzo cyberpunkowy. Tło fabularne, w odroznieniu od rozpoczynajacego sie wtedy trendu "glupich gierek", bylo swietnie skonstruowane a sama gra caly czas zaskakiwala rozwiazaniami (grafika, fizyka, dodatki). ai na ten okres bylo baaaardzo inteligentne, (w koncu potrafili wspolpracowac, na wyzszych poziomach sprawiali duze problemy, wiec gra byla bardzo szybka i wymagajaca czasami refleksju, czasami techniki), grafika byla swietna, dorownywala na pewno produkcjom pokroju Half Life 2. fizyka po prostu miecie- shotgun zmiata doslownie wiare a gwozdziownica (nieslawny HV Penetrator) przybija trupy do kazdej plaszczyzny, co laczy sie z dosc duza porcja klimatow gore. Polecam kazdemu kto lubi ciezkie gierki. do tego jej wersja multiplayerowa, ktora gniotla tak jak w podstawka (i po 7 latach jeszcze napierdala w to kupka graczy, az boje sie po okolo 2 letniej przerwie powrocic na topowe serwery ). w sumie to esencja dynamicznego fpsa. S.T.A.L.K.E.R. (seria, PC) - drugi po firze fps ktory mna pozamiatal, ale pewnie dlatego ze lubie fpsy. definicja sandboxu- ogromny swiat rpg bazujacy na istniejacej, ukrainskiej zonie, ksiazce Strugackich "Piknik na skraju drogi", filmie Andreja Tarkovskiego o tym samym tytule oraz sporej ilosci miejskiego folkloru, bardzo mistyczna w zalozeniach- co idealnie laczy sie z bardzo punkowym klimatem czarnobyla. Polecam swoja droga w.w. film, jeden z moich ulubionych Grand Theft Auto (seria) - trzeba cos dodac? )))) dodalbym jeszcze takie gry jak shenmue czy jet grind radio z makarona ale juz naprawde nie chce mi sie pisac hehehe Edytowane 9 sierpnia 2012 przez Najtmer Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 9 sierpnia 2012 Opublikowano 9 sierpnia 2012 Punkowym klimatem czarnobyla ? Możesz to rozwinąć? Cytuj
Gość mate5 Opublikowano 9 sierpnia 2012 Opublikowano 9 sierpnia 2012 Punkowym klimatem czarnobyla ? Możesz to rozwinąć? Najtmer chciałby GTA w Czarnobylu, także nie przykładaj większej uwaga to nielogicznej części jego postów. Cytuj
XM. 10 868 Opublikowano 10 sierpnia 2012 Opublikowano 10 sierpnia 2012 Ninja Gaiden Sigma - Najlepsza gra na PS3? Stanowczo tak. Nie skłamie pisząc, że przy żadnej grze nie czerpałem tyle radości z pokonywania kolejnych poziomów, odkrywania nowych sposobów na, co raz to groźniejszych, przeciwników i trzepania większych i większych wyników w Karma Runach czy MM. Dla mnie ta gra nie posiada żadnych wad - ost, poziom trudności, design przeciwników, poziomów i bossów, system walki którego nie powstydziłaby się porządna bijatyka... kamera czy denna fabuła? Po dziś dzień wychodzę z założenia, że na kamerę psioczą osoby, które nie potrafiąc zapanować nad tym całym geniuszem walki i chaosu występującym podczas starć zwalają swoją ułomność na ten właśnie aspekt. Fabuła to kwestia sporna - ja od tej gry nie oczekiwałem niczego rewelacyjnego w tej kwestii i jestem usatysfakcjonowany. Geniusz, geniusz i jeszcze raz GENIUSZ. Gra ideał, cudo, 8 cud świata i jedna z najlepszych gier w jakie grałem, w ogóle. Misja z Marbusem, Almą i Doku po dziś dzień jest przech.ujem! Burnout Paradise - Najlepsze wyścigi i multi w którym straciłem blisko 700h z życia! Chyba nigdy nie poświęciłem żadnej grze tyle czasu potrafiąc na kopalni czy tamie kręcić beczki i flat spiny po 10h dziennie. Ciągłe wspieranie tytułu przez Criterion, bardzooo pokaźna ekipa swojskich graczy jak na tamte czasy i masa, po prostu MASA contentu i wyzwań online sprawiły, że nigdy nie nudziłem się przy tej grze. Po dziś dzień z wielką chęcią do niej wracam i wielka szkoda, że ze starych znajomych nikt już nie buja się po Paradise City. Niech lepiej Cri. zostawi tę spierd.olinę zwaną NFS i weźmie się wreszcie za kolejną odsłonę. Na 3 miejsce zasługują dwie pozycje - Bioshock oraz DMC4 - pierwsza z genialną fabułą, ścieżką dźwiękową, otoczką art deco, klimatem przesiąkniętym przez każdy najmniejszy kawałeczek tego odizolowanego od świata miejsca i bajecznym duetem - LS i BD. DMC4 to natomiast naprawdę bardzo porządna część ze zje.banym backtrackingiem, tragiczną oprawą dźwiękową i dennymi lokacjami. Może poszczycić się również świetną postacią Nero i w sumie tyle, nie wiem dlaczego, ale mimo naprawdę sporej ilości wad i ułomności ta część jest dla mnie tą najlepszą przy której spędziłem naprawdę bardzo dużą ilość czasu bawiąc się na najwyższych poziomach trudności i w trybie Bloody Palace, którego czczę po wieki. I w sumie to tyle, prócz tych 4 pozycji które mogę jeszcze wymienić to na pewno SF4, RE5, Dead Rising, Dead Space, Bayonetta czy LBP, ale tak naprawdę ta generacja nie porywa grami. 1 Cytuj
Gość Albert Wesker Opublikowano 10 sierpnia 2012 Opublikowano 10 sierpnia 2012 Wyobraź sobie jak ta gra kosiła w 2004, skoro na PS3 robi wrażenie. A w 2004 nie było ani God of War, ani DMC3, ani innych slasherów. Mi Ninja Gaiden (a potem NGB) urwała łeb, skończyłem kilka razy, w tym NGB na Master Ninja 2 Cytuj
seb.maz 722 Opublikowano 11 sierpnia 2012 Opublikowano 11 sierpnia 2012 (edytowane) Yano , dobry temat a więc od mojego początku z grami: -Contra (w ostateczności udało mi się przejść na 1 życiu) -Gool 3 (super strzały i zacięte boje z kolegami na kanapie) -Gun Smoke (lubię te klimaty) -Resident evil 2 (2 postacie , pozatym naprawdę lubię klimat tych starych RE) -Resident evil 3 (jw. z klimatem , żeby odblokować wszystkie bonusy przeszedłem grę na hard chyba z 14 razy) -Gran turismo 2 (pamiętam jak moja obecna żonka,a wtedy jedna z kandydatek na dziewczynę skasowała mi przez pomyłkę save z ok.92% gry....i grałem znowu od zera aż do 100%) -International superstar soccer 2 (od tej chwili tak naprawdę pokochałem tą serię) -Tekken 3 (multi kanapowe) -Soul Calibur (jw.) -Pro evolution soccer 2 (godny następca ISS) -God of war (to był mocny strzał w pysk , nie spodziewałałem się) -Resident evil zero (sterowanie 2 postaciami równolegle , no i ta grafika ) -F-Zero (zapłaciłem za ta grę 289zł.) -Mario kart dd. (łał , cała rodzina przed konsolą i walka na podzielony ekranie) -Zelda wind waker (ta przygoda była cudowna ) -Resident evil 4 (res w nowym klimacie ,ale naprawdę super gra) Z obecnej generacji na tą chwilę gry które napewno zapadną mi w pamięci to: -Uncharted 2 -Heavy Rain -God of War 3 -Red dead redemption -Batman A.C. -Wipeout HD a te które mają szansę:Uncharted 3,Killzone 2 i 3 , Gears of war 2 i 3 Dodam jeszcze , że gry w które najwięcej grałem to Fifa 11 (ok.1500 meczy online) i COD:MW3 (prawie 12 dni multi),ale wcale nie uważam je za gry mojego życia,choć nie ma co ukrywać,to wciąga! Edytowane 11 sierpnia 2012 przez seb.maz Cytuj
winner 183 Opublikowano 11 sierpnia 2012 Opublikowano 11 sierpnia 2012 Panowie, ale rozmawiamy o grach generacji, ulubionych grach w życiu czy grach roku? Trochę burdel się zrobił i moim zdaniem powinniśmy tutaj rozmawiać, tak jak sugeruje temat, o konkretnych grach (tytułach i dokładnych częściach jeżeli to seria) w danym roku np. 2006, 2007 itd. po jednej grze. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.