Alan Wake i sandbox to była by porażka. American Nightmare ma otwartą strukturę poziomów i w niczym to nie zaprocentowało. Żeby to miało sens, to by musieli gigantyczny wysiłek wsadzić w pisanie dodatkowych scenariuszy i historii, a później wsadzić to do gry. Totalnie im się to nie opłaca.

Zadnych (pipi)a gier juz na te zabytki, to nie ma najmniejszego sensu. Ciekawi mnie wlasnie swoja droga czy z perspektywy premiery co najmniej jednego next-gena na jesien zobaczymy te najwieksze blockbustery pokroju Battlefielda 4 czy Dragon Age 3 juz niedlugo, czy raczej bedziemy zmuszeni wytrzymac do E3 jak juz kasolki stana sie niepodwazalnym faktem.

 

Dokładnie, to już 8lat, nowy GoW, State od Decay i kilka perełek na XBLA wystarczy, na jesień dawać nowego Xa z AW2 i innymi grami AAA.

Co do samej oby nie poszli śladami AW:AN ''łatwy shooter arcade''.

swoją droga co może być lepsze od lasów Bright Falls

Next-genowe, zaśnieżone lasy Bright Falls?

 

Z jednej strony chciał bym AW2 na 360, z drugiej wiem, że z tym silnikiem zdecydowanie więcej będą mogli pokazać na potężnym nextgenie. Dylematy : O

ja caly czas zaluje ze w czesci pierwszej nie bylo akcji za dnia przeciez koszmary, strach itd nie musi byc wywolane tylko i wylacznie noca.

 

za*ebisty patent bylby gdyby zrobili cos ala sny na jawie, cos na styl ide sobie w dzien zwiedzam miasteczko, ide do sklepu gadam z baba ta sie schyla za lade i nagle jakies zamroczenie i hardcore

 

mam nadzieje ze w drugiej czesci nad tym popracuja i akcja mogla by dziac sie w bright falls bo miasteczko mialo mega klimat

Tak, to miasteczko ma świetny klimat. Skłoniło mnie nawet do tego by zastanawiać się nad emigracją na Alaskę Z tego co wiem to nie płaci się tam podatków i każdy dostaje 100$ na dzień dobry

 

Takie sceny o jakich mówisz to ma silent hill i chyba te dwa (imo gorsze) dodatki miały coś koło tego. Ogólnie mi to rozwiązanie, że w dzień jest spoko podobało się. Wiedziałem, że jest luzik, a jak zaczynało się ściemniać to było czuć element zaszczucia.

Oby wiecej takich gier.

kubson opisałeś swoją wizje i od razu skojarzyło mi się to z krótkimi drzemkami z nowego Nightmare on Elm Street. Ten patent genialnie sprawdził by się w nowym Alanie!

 

Wygląda więc jasno, że Alan Wake 2 musiał ustąpić miejsca Quantum Break i zostanie wydany później.

 

Widać w końcówce na skrzynce napis "Do not open until..."

Edytowane 25 maja 201311 l przez MaZZeo

Dobrze ciesze się, że M$ dalej z nimi trzyma!

Niespotykana szczerość i pragmatyzm. Propsy dla Sama

 

W wolnym przekładzie - po mało zadowalającym starcie nie mieli chętnego wydawcy, który by zainwestował w sequel odpowiedniej ilości pieniędzy żeby zapewnić zadowalający efekt i poszli w nowy projekt, który nie jest obarczony porażką poprzednika i na który w związku z tym łatwiej było uzyskać fundusze.

Zasmuciło mnie to. Po prostu mi smutno, że nie zagram na razie przynajmniej w nowego Alana, bo naprawdę była to jedna z moich ulubionych gier na 360, może nawet ulubiona pod względem trybu dla jednego gracza. Gra wciągająca, nie za krótka, oferująca wspaniałą grafikę i po prostu niezapomniana. Tapeta z niej niezmiennie od lat zdobi ekran startowy mojej konsoli.

A równocześnie jestem zniesmaczony gustem dzisiejszego masowego odbiorcy, dzieciakami kolekcjonującymi znajomych na fejsie i biegającymi z wywieszonym jęzorem po kolejne CoD w dniu premiery i przechodzącymi obojętnie obok perełek. No ale w końcu po co komu gra, gdzie tyle jest mowy o książkach i pisaniu, kiedy książek się już przecież nie czyta.

Dlatego trzeba wepsrzeć Remedy i kupić Quantum Break A może szybciej zobaczymy AW2.

Szukali wydawcy? To marka nie należy do Microsoftu? Szkoda, że nikt nie chciał ich wesprzeć.

Najprawdopodobniej jest tak, że QB robią za pieniądze MS, a Alana Wake'a 2 zrobią za swoje jeśli zarobią na QB.