Skocz do zawartości

Nawyki, dziwadła i przyzwyczajenia w grach


Rekomendowane odpowiedzi

A teraz drugi nawyk, już dziwniejszy, może sugerujący jakim to jestem nołlajfem (mam dziewczynę!111). Lubię w takim RDR chodzić po mieście wolnym, normalnym chodem, jak inni mieszkańcy. Wtedy wczuwam się, immersja na 100 pro, elo jazda. Tak samo Assasins Creed. Chyba po prostu chciałbym żyć w takich czasach :3

 

Też tak mam, najgorzej było w LA Noire bo jakoś dziwnie było nie zatrzymać się na czerwonym albo biec po ulicy gdy nie trzeba.

Odnośnik do komentarza

W każdej grze w stylu GTA pierwsze co robię to ustawiam samochód bokiem jak najbliżej ściany i drugim rozpędzam się i przypieprzam w niego podziwiając model zniszczeń. Taki nawyk jeszcze z czasów Drivera 2.

 

O ciągłym przeładowywaniu nie wspomnę bo tak chyba większość ma.

 

Jeśli gra ma opcję wyborów moralnych typu dobro/zło to za pierwszym razem staram się być max dobry, po czym przechodzę drugi raz aby być max złym (m.in. w Fable).

Odnośnik do komentarza

Jak mam zamiar grać w jakąś starszą gierkę, to szukam najpierw recenzji/playtestów w PE, czy Neo Plus i czytam przed graniem. ;]

 

 

A jeśli chodzi o przeładowanie broni, to pierwsza Mafia skutecznie leczyła z częstego przeładowania. W jaki sposób? Na przykładzie Thompsona miałeś 50 naboi w magazynku i wystrzeliłeś np 30. To po przeładowaniu postać ładowała nowy magazynek, a 20 z poprzedniego przepadały.

Edytowane przez Zwyrodnialec
Odnośnik do komentarza

Jak gram w gre, nie musi byc koniecznie starsza, ale taka ktora juz jest zrecenzowana w PE to czytam recenzje zawsze po ograniu, ale jak jest juz natomiast starsza to w trakcie. No i do tego dochodza playtesty.

 

W momencie kiedy skoncze granie, to wchodze prawie od razu na YT i ogladam gameplaye z gry, ale nigdy fragmenty do przodu, tylko te ktore juz sam przeszedlem.

 

Uwielbiam w czasie przechodzenia jakiegos tytulu miec ustawiony z niej motyw na konsoli, tapete na kompie itd.

 

Jak wpadnie mi main theme w ucho z jakiejs gry to go kupuje i slucham na zarzygania.

 

Jak jest jakas grubsza premiera to ogladam filmy trzymajace podobny klimat.

 

Sprawdzam obsade i szukam w jakich grach jeszcze wystepowal glowny bohater.

 

Do tego wszystko o czym napisal przed chwila Kre3k i Szczurek.

Edytowane przez Voytec
Odnośnik do komentarza

Figaro leci plus, w lepszą tematykę trafić nie mogłeś :D

Więc.. też co chwilę przeładowuję broń. Gdy gra mnie wciągnie, wczuwam się też w postać, staram się zachowywać naturalnie i wtopić w tłum. Kolejna sprawa to wybory moralne, zawsze mając w planach w końcu zagrać "tym złym", jakoś nie mogę i jednak wybieram dobro.

Trzeci nawyk, który pojawił się stosunkowo niedawno - gdy wkręcę się w jakąś gierkę to po sesji z nią wchodzę na neta i czytam dyskusje graczy, jaki mają styl, cel (w przypadku sandboxów) i ogólnie np. wrażenia gdy gra jest świeżo po premierze. Po prostu muszę poczuć, że nie jestem jedyną na świecie osobą która gra w konkretny tytuł (nie chodzi mi tu o jakieś hype'y tylko po prostu zwykłe dyskusje). Wiem, dziwne :D

Zapewne mam jeszcze wiele więcej nawyków, ale sam ich nie zauważyłem.

Edytowane przez Empro
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Podobnie jak Zwyrol i Voytec gdy zdecyduję się na kupno gry wpierw przekopuję się przez stare nr PE w poszukiwaniu recenzji co by się bardziej nakręcić. A gdy odpalam grę najlepiej gdy mam na stole świeżo zaparzoną kawę (popijając w czasie loadingów).

No i tak jak większość: pełny magazynek musi być bo nie ma nic gorszego niż przeładowywanie broni przy bezpośrednim starciu.

Odnośnik do komentarza

Oprócz tych co niektórzy wymienili, to mam pewien nawyk co do serii Ratchet & Clank, tj. zawsze używam najsłabszych broni, które nie są jeszcze ulepszone na maxa. Kupuje regularnie nowe, ale dopóki stare nie są wymaxowane, to ich nie używam :D

 

Jak gra epicka muzyka, to staram się grać jak najbardziej epicko i filmowo XD Czyli np. jest jakiś fps, ze strony wroga mega ostrzał, a ja normalnie powinienem zza osłony ich wyczyścić. Ale jak zaczyna przygrywać jakiś "epicki" kawałek i ogólnie sytuacja ma podniosły klimat, to często biore wdech i w iście filmowym stylu wyskakuje zza oslony przedzierając się przed siebie i waląc haedy, manewrując między osłonami, ale nigdy nie zatrzymując się w miejscu(przykład - Max Payne 3, scena chyba na lotnisku, pod koniec gry, gdzie zaczyna grać ten za(pipi)isty kawałek i po prostu nie da się skampić w tym momencie, bo ma się ochote biec i roz(pipi)ic wszystko :D)

Czasami jak biegne pod ostrzałem, żeby schować sie za jakiś budynek, to zawsze sprint, a jak już dobiegam to wykonuje skok do ściany i wyobrażam sobie, że właśnie rzuciłem się przed siebie niczym max payne i w ostatniej sekundzie uniknąłem śmierci xD (pomimo tego, że mogłem spokojnie wbiec za osłone na lajcie) Zdarzy się też, że jak ide komuś z noża wypłacić np. w Codzie to tez z wyskoku, żeby się poczuć jak ninja xD

 

W momentach, w których można osiągnąć jakieś konkretne miejsce, to jak widze że nie dam rady być pierwszy, to reset i zaczynam od nowa (o ile się da szybko zacząc od nowa)

 

Często próbuje się dostać w jakieś dziwne miejsca, szczególnie w platformówkach, ale np. w GTA IV ostatnio też próbowałem jakimiś dziwnymi sposobami wejść na dach. Oczywiście skutkuje to tym, że nie da się tam dostać, albo jak się dostanę to po prostu "czuć", że nie było to planowane przez twórców, lub po prostu gra się glitchu.je.

Odnośnik do komentarza

- jeszcze w starej epoce pctowego gamingu co chwilę combo f5/f9 (szybkie zapisywanie/wczytywanie, teraz to już praktycznie nie istnieje, bo są automatyczne checkpointy co minutę i w sumie dobrze)

 

O to to. F5 co kilkanaście sekund. Najgorzej, że wtedy rzadko używam normalnego save i jak zrobię f5 w chu.jowym momencie (np. zaraz po wybucha granat, ktoś mi strzela headshota) to siara i czasami trzeba level przechodzić od początku.

 

- W grach co można finezyjnie mordować (Splinter Cell, Max Payne) zawsze staram się zabić w najbardziej efektowny sposób, bez żadnej straty energii, jak dostanę lekki postrzał, to quick load i znowu.

Odnośnik do komentarza

Jeszcze jak gram w jakis tytul to lubie przegladac jego temat na forum jakie np bylo hajpowanie przed premiera trailerami, screenami, albo co bylo pisane w premiere i od razu po. Czesto robie tak, ze w trakcie grania robie pauze i czytam forum.

 

Oczywiscie chyba jak kazdy, musze miec ciagle pelen magazynek. To podstawa bytu gracza :)

Odnośnik do komentarza

Większośc z nawyków wyżej opisanych powtarzają się również i u mnie.

- Nigdy nie uruchomię nowej gry, jeżeli nie zainstaluję jej uprzednio na dysku, po czym jeszcze sprawdzam jakie są dostępne DLC,

- omijam tryb multiplayer póki nie przejdę singla,

- lizanie ścian w każdej grze, która na to pozwala. Przechodzenie gry na szybko IMO mija się z celem.

Edytowane przez Humulin
Odnośnik do komentarza

Mój najgorszy nawyk to to, że grając w trudniejsze gry bądź na wynik duszę dany moment tak długo, aż nie ubiję wszystkiego co jest do ubicia. Wiele niedospanych nocy miałem przez to. Rzadko się zdarza, żebym dał sobie spokój i spróbował dnia następnego. Ot, takie dziwne coś.

 

Z przeładowaniem broni nie jest u mnie tak źle. Przeładowuję głównie snajperki, a tam gdzie jest seria z automatu wypluwam najpierw wszystkie pestki i dopiero wtedy następuje automatyczne przeładowanie. Gearsy mnie tego nauczyły.

 

Innym nawykiem (a raczej jego brak) jest to, że nie reaguję kiedy coś do mnie się mówi podczas gry. Można gadać jak do ściany. Lubię też mieć browara do giercowania i kontakt z graczami co w przypadku PS3 jest dość upierdliwe bo większość ludzi nie ma HS/słuchawy.

Odnośnik do komentarza

Zawsze czytam/ogladam recenzje gry, ktora wlasnie ogralem.

 

Kiedys gdy byly wybory moralne zawsze wybieralem dobro, od jakiegos czasu spodobalo mi sie bycie zlym.

 

Po wlaczeniu konsoli sprawdzam w co graja moi znajomi i czesto lubie przegladac liste acziwmentow/trofeow znajomych

 

Gdy gram w FIFE, czy jakies FPSy na konsoli zawsze pochylam sie do przodu. Tylko podczas ekranu ladowania, czy pobytu w menu opieram sie o oparcie.

 

No i jak kazdy lubie miec pelny magazynek.

Odnośnik do komentarza

Przez te wszystkie aczifmęty za znajdźki etc teraz w każdej grze staram się obadać każde miejsce.

 

Podczas grania w gearsy po multi ostro klnę i wyzywam od suk, dziwek, ladacznic, końskich (pipi)n, pedałów, ciot etc w innych multikach już nie.

 

Jak są to gry z rozbudowanym światem i sporą ilością misji to staram się przed ukończeniem głównego wątku zrobić wszystkie misje poboczne i sidequesty.

 

Jak to jest nowa gra to nie odpalam jej póki nie przejrze całego menu.

 

Od tego to się odzwyczaiłem

 

video-game-memes-every-time-i-play-a-fps.jpg

 

przeładowuje tylko gdy jestem pewien że nie ma wroga w pobliżu

Edytowane przez MaZZeo
  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Lubię też mieć browara do giercowania i kontakt z graczami co w przypadku PS3 jest dość upierdliwe bo większość ludzi nie ma HS/słuchawy.

 

Dokładnie!

Podczas sesji tuż po premierze GoW3, gdy razem z jeszcze dwoma Panami katowaliśmy przez trzy dni z rzędu tryb fabularny nieodzowny był dobry browar oraz beka na HS(darcie łachów z murzyna oraz wyścigi po retro). Liczę na podobne ustawki po premierze kolejnej części Gearsów. :)

Edytowane przez Humulin
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Jak gram to się pochylam do przodu, opieram łokcie na kolanach. Tylko w grach, które nie mają ostrej akcji, czy nie trzeba być specjalnie skupionym opieram się o oparcie.

 

Kiedy mam w jakiejś grze moment, gdzie są dwie ścieżki i wiem, że jedna z nich prowadzi do jakiegoś bonusu, a druga jest fabularna to zawsze wybieram tą pierwszą. Jeżeli pójdę złą drogą, gra się automatycznie zapisze i nie można wrócić to potem strasznie długo rozmyślam, co tam mogło być i się źle z tym czuję. Dlatego często stosuje sejwy na własną rękę, coby unikać takich sytuacji.

 

Olewam znajdźki, które nic mi nie dadzą w grze. Jedyny wyjątek to Uncharted 2, gdzie mam wszystkie te gó.wna takie.

Edytowane przez Mirumoto
Odnośnik do komentarza

Pierwsze co robie po odpaleniu jakiejkolwiek gry, to wejście w opcje.

 

Zawsze.

 

Też ostatnio sprawdzam opcje. Mam tak po DE HR, w którym standardowo żeby kleić się do ścian, trzeba było trzymać przycisk. Strasznie mnie to irytowało i bluzgałem na idiotów, którzy wpadli na ten patent, po czym wszedłem jakoś na moment w opcje gry, a tam patrzę, jest możliwość przełączenia tego pod zwykłe kliknięcie. :ph34r: No i są gry, które standardowo mają wyłączone napisy, a te jednak wolę mieć, bez znaczenia czy eng/pl.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...