Skocz do zawartości

The Legend of Zelda: Breath of the Wild


Figaro

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

i o to chodzi kurna ^^

 

Z innej beki.

 

Goście z GameXplain wzięli ta tapetę dotychczasowe materiały z rozgrywki i,....................................................... jaram się :)

 

[YouTube]

[/YouTube] Edytowane przez kazuyoshi
  • Plusik 1
Opublikowano

I każda Zelda taką grą jest... do wyjścia kolejnej ^_^

 

Niby tak, ale bardziej liczę na "pustkę" w stylu Skyrima. 

 

Jedziesz sobie na Eponie, nagle widzisz nowe ruiny. Wchodzisz tam, nowy dungeon do przejścia, na końcu bosior i nowy itemek/ulepszenie czegoś niezwiązanego z fabułą <3 

Opublikowano

Dobra Panowie, wstyd sie przyznac ale w Zelde gralem w zyciu bardzo malo, kiedys troszke w jakas na SNES a potem Zelda Phantom Hourglass na NDS. O ile PH mi sie podobalo to sterowanie bylo dla mnie tak uciazliwe ze dalem sobie spokoj. Mam ochote na Wind Waker ale zastanawiam sie czy powinieniem cos ograc wczesniejszego zeby bardziej sie wczuc w swiat albo cos.

 

Myslalem o Ocarina of Time bo to wstyd tego nie przejsc (gralem tylko kilka h dawno temu) ekhem.

Opublikowano

O jesus, Velius! Kupuj natychmiast Wind Waker HD! PH to akurat jedna z najgorszych zeld. Natychmiast masz zagrać w WW HD, okarynę 3D i przede wszystkim Link Between Worlds. Jeśli masz GBA to koniecznie Minish Cap. 

  • Plusik 1
Opublikowano

A wg mnie WW może Zeldę obrzydzić. Podobała mi się tylko do połowy, potem to już nuda, do dziś nie skończyłem mimo 4 podejść.

Ja zacząłem od Oracles of Ages/Seasons ;)

  • Minusik 2
Opublikowano

WW obrzydzić? To jest druga (yeah I know) Zelda w jaką grałem ever, pierwsza to LBW na 3DS, i bawie się świetnie. Gra jest śliczna i ma IMO ciekawą fabułe - LBW patrze na ciebie :>

 

Hyrule z głębin to Hyrule z Okaryny?

 

po przejściu od razu kupuję OoT na 3DS ;)

  • Plusik 1
Opublikowano

Dobra Panowie, wstyd sie przyznac ale w Zelde gralem w zyciu bardzo malo, kiedys troszke w jakas na SNES a potem Zelda Phantom Hourglass na NDS. O ile PH mi sie podobalo to sterowanie bylo dla mnie tak uciazliwe ze dalem sobie spokoj. Mam ochote na Wind Waker ale zastanawiam sie czy powinieniem cos ograc wczesniejszego zeby bardziej sie wczuc w swiat albo cos.

 

Myslalem o Ocarina of Time bo to wstyd tego nie przejsc (gralem tylko kilka h dawno temu) ekhem.

 

Twilight Princess to w moim odczuciu taka ładniejsza Okaryna, więc polecam TP na początek. Później Skyward Sword. Później Wind Walker.

 

Moją przygodę z Zeldami zaczynałem od Twilight Princess i z tej perspektywy Okaryna nie prezentuje się zbyt dobrze - jest po prostu brzydka i możesz się zniechęcić. Chyba, że lubisz klimaty retro i masz czas na kilka Zeld to możesz zaczynać od starszych części:-) 

  • Plusik 1
Opublikowano

Dobra Panowie, wstyd sie przyznac ale w Zelde gralem w zyciu bardzo malo

 

No wstyd jest, ale wybaczamy :) Widziałem że masz w kolekcji najważniejsze części, więc sprawa jest prosta.

 

Na początek radziłbym Twilight Princess (imo najlepsza część) albo Okarynę 3D. Potem Skyward Sword albo Wind Waker. Przeważnie lepiej grać od starszych do nowszych, ale w tym wypadku radzę inaczej. Z przenośnych obowiązkowo ALBW, Minish Cap (jest w sklepiku) i Link's Awakening. Majorę ograsz w wersji 3DS, no i zostanie jeszcze A Link To The Past i dwie pierwsze, ale to na końcu.

Opublikowano (edytowane)

 

Dobra Panowie, wstyd sie przyznac ale w Zelde gralem w zyciu bardzo malo, kiedys troszke w jakas na SNES a potem Zelda Phantom Hourglass na NDS. O ile PH mi sie podobalo to sterowanie bylo dla mnie tak uciazliwe ze dalem sobie spokoj. Mam ochote na Wind Waker ale zastanawiam sie czy powinieniem cos ograc wczesniejszego zeby bardziej sie wczuc w swiat albo cos.

 

Myslalem o Ocarina of Time bo to wstyd tego nie przejsc (gralem tylko kilka h dawno temu) ekhem.

 

Twilight Princess to w moim odczuciu taka ładniejsza Okaryna, więc polecam TP na początek. Później Skyward Sword. Później Wind Walker.

 

Moją przygodę z Zeldami zaczynałem od Twilight Princess i z tej perspektywy Okaryna nie prezentuje się zbyt dobrze - jest po prostu brzydka i możesz się zniechęcić. 

 

Ale mówisz o wersji z N64 wyświetlanej w 240i i 17 fps? Bo wersja z 3DS wygląda dużo lepiej niż Twilight Princess. Nie chodzi mi bynajmniej o ilość poligonów czy takie tam bzdety tylko o przyjemność z patrzenia na grę. Jakość sygnału video z Wii jest tak gówniana, że chyba tylko na telewizorze CRT wyglądałoby to ok. Wszystko jest jakieś takie ostre i nieprzyjemne dla oka. Wszystkie krawędzie ząbkują niemiłosiernie, napisy są rozmazane jak na N64. Zestarzała się bardzo. Dodaj do tego równie gówniane sterowanie willotem i gruchą. 

 

Edytowane przez Ed Hunter
Opublikowano (edytowane)

To ja dodam moje 3 grosze.

 

Przeszedłem wszystkie Zeldy poza 2 częściami z NES i Oracle of Seasons. Twilight Princess jest do tej pory jedyną, poza częścią pierwszą, którą rozpocząłem, ale nie skończyłem. Miałem dwa podejścia, za każdym razem po prostu dopadała mnie nuda. Duży świat, ale pusty. Dodatkowo jestem z tych osób, które w Zeldach preferują "artsy style" niż "serious business". IMO Twilight Princess to po prostu fan-service po marudzeniu na Wind Wakera.

 

Ciężko w sumie coś polecić z tego powodu, każda Zelda ma swój charakter przez co każda uderza w inne gusta. Do tego dochodzi faktor nostalgii tj. "najlepsza Zelda to ta Zelda, w którą grałem kiedy miałem 12-16 lat" (właśnie z tego powodu ja uwielbiam Wind Waker'a). Zawsze będę polecać ALBW, bo to po prostu, obiektywnie, kawał świetnego game-designu. Ogólnie dwuwymiarowe Zeldy są IMO lepiej zaprojektowane (pomijając rzeczy z DS, szczególnie nie trawię Spirit Tracks, była bardzo blisko do zanudzenia mnie na śmierć przez te durne podróże pociągiem). Z 3D, w przeciwieństwie do sporej ilości osób, naprawdę lubię Skyward Sword: tutoriale były owszem upierdliwe, ale design świata (+design graficzny) i to że nie było za bardzo "pustych przestrzeni" bardzo mi podpasowało. Nie sposób nie wspomnieć o Majorze, w którą IMO każdy szanujący się gracz powinien spróbować zagrać: to po prostu jeden z przypadków "jedynych w swoim rodzaju".

 

A na koniec klasyk:

 

ETeJaYE.png

Edytowane przez chmurqab
  • Plusik 3
Opublikowano (edytowane)

Mam bardzo zbliżone poglądy, z tym, że nei bardzo lubię ALBW :)

Dla mnie również SS jest lepsze od TP. Tak samo z Majora's Maks, która jest dla mnie absolutnie genialna, ale... ciężko ją na razie polecać, dopóki nie wyjdzie wersja na 3DS. Wersja na N64 jest ciężka do zdobycia, wymaga Expansion packa, a na dodatek jest brzydka i klatkująca. Nieco lepiej wygląda na GC, ale jej "starość" i tak czuć mocno. Nie jest to dobry produkt na pierwszą Zeldę, bo można się mocno zniechęcić, za trudna, za brzydka i zbyt staroszkolna w złym tego słowa znaczeniu. 

Edytowane przez Ed Hunter

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...