MichAelis 5 618 Opublikowano 4 marca 2017 Opublikowano 4 marca 2017 W Zeldzie jest luneta? xd jaK? Cytuj
funditto 658 Opublikowano 4 marca 2017 Opublikowano 4 marca 2017 czekajcie aż traficie na sidequest od gościa grającego na harmonii Cytuj
chrno-x 901 Opublikowano 4 marca 2017 Opublikowano 4 marca 2017 (edytowane) Dzisiaj walczyłem ze Step/Steep Talosem na Plateau aby przekonać się czy dam radę. Okazało się, że jego ataki bardzo stonowali, bowiem trafiłem mnie kilka razy głazem i najwięcej zabrało mi 1 serduszko zamiast min. 3. Więc walka choć fajna była zasadniczo łatwa. Jednak jak poleciałem poza obszary Plateau to się w końcu zaczęlo, yebany czarny Bokoblin szlachtował mnie jak dziką świnię i całe szczęscie, że miałem 4 serduszka bo za każdym razem odbierał 3.5. No i ten system walki, cholera dawno mnie tak parowanie ataków oraz robienie uników nie rajcowało jak tutaj, jednak trzeba do każdego przeciwnika podejść inaczej bo nie jest łatwo robić to za każdym razem. P O E Z J A A tutaj mam świetny 35 filmik od gościa, który wyszukuje info nt. powstawania danych gier, zmiany jakie zaszły, co wycięto a co dodano. Najciekawsze jest w tym wszystkim to, że Zelde Breath of the Wild napędza tylko i wyłącznie 1 silnik. Zazwyczaj w obecnych czasach silnik od fizyki, warunków pogodowych, oświetlenia i całej reszty, to tak osobne programy stworzone przez firmy 3rd party lub czasami są one autorskimi silnikami. Tak tutaj Nintendo postanowiło pociągnąć wszystko na 1-nym co przekłada się na to, że tworzono świat metodą prób i błędów (jak wprowadzono za mocny wiatr to przemieszczając się niszczył całe lokacje pozostawiając tylko zgliszcza). No i jeżeli 1 rzecz nawali to zaraz sypie się cała reszta. To może być powodem dla którego gra ma problemy z frameratem bo najzwyczajniej w świecie silnik oblicza wszystko naraz(ciągle coś się dzieje i nie ma tutaj skryptów, każdy zobaczy w danym momencie co innego w miejscu XYZ) a nie jak to bywa przy kilku, gdzie wszystkie wykonują kawałek swojego zadania w danym momencie. Polecam jednak obejrzeć całość, zwłaszcza osobom, którym podoba się Super Mario Maker będą zachwycone tym co zobaczą: Edytowane 4 marca 2017 przez chrno-x 1 Cytuj
blantman 5 780 Opublikowano 5 marca 2017 Opublikowano 5 marca 2017 Nienawidzę was. Odechciewa mi się grać w takie sztosy jak torment czy noioh. Ja pierdykam ile bym dał aby móc zagrać w tą zeldę. Pocieszam się że w tym roku na pewno zagram . Naprawdę fajnie sie czyta wasze opinie i recenzje. Proszę o wincyj Cytuj
Gość ragus Opublikowano 5 marca 2017 Opublikowano 5 marca 2017 (edytowane) Wydarzeniem dnia było zdobycie kunia: Zjazd z góry na desce: Epic journey? Jeszcze jak. Dzisiaj 9 godzin nastukałem (*). Edytowane 5 marca 2017 przez ragus Cytuj
blakuś 597 Opublikowano 5 marca 2017 Opublikowano 5 marca 2017 Wydarzeniem dnia było zdobycie kunia: Epic journey? Jeszcze jak. Dzisiaj 9 godzin nastukałem (*). Pierwsze pytanie - screeny zrzucasz na kartę a potem dopiero na jakiś hosting? Drugie - sam sobie podliczyłeś czy gra ma jakiś licznik, bo sam jestem ciekaw ile dziś grałem. Ta gra jest taka dobra Dziś ruszyłem trochę fabułę do przodu znalazłem 5 wspomnień z 12, są wymagane w fabule ale szukanie miejsc z fotek na olbrzymiej mapie jest problemem jednak nie śpieszę się - jest to pierwsza gra open-world w którą gram i mam syndrom "Jeszcze jeden shrine" Cytuj
Gość ragus Opublikowano 5 marca 2017 Opublikowano 5 marca 2017 Udostępniam przez Twittera. Aplikacja zdjęć ma taką opcje, jak na ps4. Do podliczania czasu używam aplikacje do kontroli rodzicielskiej na telefonie. Cytuj
Mantis 1 123 Opublikowano 5 marca 2017 Opublikowano 5 marca 2017 Ta gra jest taka dobra Dziś ruszyłem trochę fabułę do przodu znalazłem 5 wspomnień z 12, są wymagane w fabule ale szukanie miejsc z fotek na olbrzymiej mapie jest problemem jednak nie śpieszę się - jest to pierwsza gra open-world w którą gram i mam syndrom "Jeszcze jeden shrine" Właśnie, o co chodzi z tymi wspominkami? Mogę prosić w spojler. Znalazłem jedno miejsce i nic się nie odznaczyło/zaznaczyło, nic na ekranie się nie działo. Pewnie coś źle zrobiłem i chcę wiedzieć. Cytuj
Oldboy 984 Opublikowano 5 marca 2017 Opublikowano 5 marca 2017 A tutaj mam świetny 35 filmik od gościa, który wyszukuje info nt. powstawania danych gier, zmiany jakie zaszły, co wycięto a co dodano. Najciekawsze jest w tym wszystkim to, że Zelde Breath of the Wild napędza tylko i wyłącznie 1 silnik. Zazwyczaj w obecnych czasach silnik od fizyki, warunków pogodowych, oświetlenia i całej reszty, to tak osobne programy stworzone przez firmy 3rd party lub czasami są one autorskimi silnikami. Tak tutaj Nintendo postanowiło pociągnąć wszystko na 1-nym co przekłada się na to, że tworzono świat metodą prób i błędów (jak wprowadzono za mocny wiatr to przemieszczając się niszczył całe lokacje pozostawiając tylko zgliszcza). No i jeżeli 1 rzecz nawali to zaraz sypie się cała reszta. To może być powodem dla którego gra ma problemy z frameratem bo najzwyczajniej w świecie silnik oblicza wszystko naraz(ciągle coś się dzieje i nie ma tutaj skryptów, każdy zobaczy w danym momencie co innego w miejscu XYZ) a nie jak to bywa przy kilku, gdzie wszystkie wykonują kawałek swojego zadania w danym momencie. Właśnie zauważyłem że w wiosce jak zaczyna wiać wiatr to pojawiają się wspomniane wcześniej dropy ( i ta pochodnia na wietrze ) ale mnie to ryra, nie męczy, nie przeszkadza i pewnie stosowny patch już w drodze.Kusi mnie żeby sprawdzić amiibo z Twilight Princess ale pewnie przez pomoc wilka będzie łatwiej a jak na razie jest idealnie im dalej w las tym robi się ciekawiej, tak jak było na początku teraz i zawsze. Cytuj
darksavant 11 Opublikowano 5 marca 2017 Opublikowano 5 marca 2017 Dzisiejszej nocy także wszedłem w posiadanie konia. Akcję przeprowadziłem w stylu Batmana. Nadleciałem na paragliderze nad pasące się na górskiej łące stado i wylądowałem na grzbiecie upatrzonego wierzchowca. Co prawda trafiłem na straszną chabetę (wyszło przy renestracji konia w stajni), ale jest. Wcześniej miałem nieudaną próbę prawdziwego ogiera. Ten zrzucił mnie w kilka sekund i na "do widzenia" przywalił kopytami :) Cytuj
Oldboy 984 Opublikowano 5 marca 2017 Opublikowano 5 marca 2017 Jak widać bez odpowiedniej staminy nie ma co się za to zabierać też ujeżdżałem parę i zawsze lądowałem na glebie, uspakajanie nawet nie pomaga."Szkapa" w rejestracji już ochrzczona Cytuj
Starh 3 170 Opublikowano 5 marca 2017 Opublikowano 5 marca 2017 Nienawidzę was. Odechciewa mi się grać w takie sztosy jak torment czy noioh. Ja pierdykam ile bym dał aby móc zagrać w tą zeldę. Pocieszam się że w tym roku na pewno zagram . Naprawdę fajnie sie czyta wasze opinie i recenzje. Proszę o wincyjPo 20 minutach w Zeldzie odstawilem Horizon, Torment nawet nie ruszony.Ciągle myślę o tej gierce i tylko czekam aż wokandy się skończą aby wrócić do.l domu i grac ;) Nie miałem tak od bardzo, ale to bardzo dawna. Cytuj
Mariusz Saint 1 Opublikowano 5 marca 2017 Opublikowano 5 marca 2017 Kilka przemyśleń ze wczoraj: 1) zgadzam się z hipotezą, że frame dropy powoduje obliczanie fizyki itd. W połowie drogi między wieżą a Hatena Village są takie podesty, na jednym z nich Moblin (taki wysoki świniak). Dostał crita strzałą w łeb i przewrócił się. Jak zaczął spadać ze schodów, to gra niemal narobiła pod siebie i zatrzymała się na 1-2 sekundy, obawiałem się, że zaraz będzie crash. 2) Ponownie na tym samym obszarze szła sobie handlarka. Zaczęła mi mówić i jakimś dobrym i przyjaznym klanie, do którego miałbym dołączyć. To szybko okazało się ściemą, bo pani należała do tej sekty wyznającej Ganona i jest zabójcą, który ma mnie zgładzić - po ciekawej walce udało się wygrać i zdobyć broń w kształcie jakiegoś niemiłego haka. 3) gdy byłem na Plateau i padał deszcz, nad jeziorem Hylia pojawiło się takie cuś: Wie ktoś co to może być? Cytuj
S_600 252 Opublikowano 5 marca 2017 Opublikowano 5 marca 2017 Po dwóch godz męczenia się z klawiszologią zmieniłem w końcu skakanie pod B, i teraz się znowu męcze żeby się przyzwyczaić. Kto wymyślił żeby domyślnie było to pod X? Tak poza tym giera GOTY :) Cytuj
Oldboy 984 Opublikowano 5 marca 2017 Opublikowano 5 marca 2017 Też zmieniłem i jest zdecydowanie lepiej.O tym że podczas burzy chowamy co metalowe, to wiemy. Tym razem tak nie zrobiłem i schowałem sie do jaskini, podziwiałem błyskawice z wewnątrz z tarczą i mieczem w ręku, przez ten moment zadumy pomyślałem o master sword, jaki on będzie mocarny, wspaniały i niezniszczalny Cytuj
Gość DonSterydo Opublikowano 5 marca 2017 Opublikowano 5 marca 2017 Udostępniam przez Twittera. Aplikacja zdjęć ma taką opcje, jak na ps4. Do podliczania czasu używam aplikacje do kontroli rodzicielskiej na telefonie. To Znicz nie liczy czasu gry w OS jak WiiU? Cytuj
P-chan 195 Opublikowano 5 marca 2017 Opublikowano 5 marca 2017 Dobra panowie, i ja w końcu znalazłem czas by porządnie posiedzieć przy najnowszej Zeldzie, i jestem po prostu zachwycony. To co Nintendo odwaliło to kawał genialnej roboty, i nie dziwią mnie te oceny, bo gra na to zasługuje. Ten rozciągający się horyzont mnie po prostu zniszczył, i możliwości jakie oferuje ta gra, coś pięknego . Zaraz po wyjściu z jaskini, tradycyjnie wlazłem na pierwsze możliwe drzewo, a później na skalną półkę i jeszcze wyżej. Obecnie mam za sobą ponad 10 godzin gry, i praktycznie nie ruszony wątek fabularny nawet kawałeczek, ja po prostu bawię się tą grą, i sprawdzam każdą możliwość, która przyjdzie mi do głowy. Owszem przepłaciłem swoją ciekawość już kilkakrotnie zgonem Linka, ale nawet takie małe porażki tu cieszą a nie frustrują, bo dalej chce się sprawdzać każdy zakamarek i po prostu kombinować. A przy tym nie jesteś traktowany jak debil, i prowadzony za rączkę, tylko sam się uczysz zasad tego świata (ba nawet wyłączyłem sobie hud'a). Dla mnie osobiście mistrzostwo . Aż boję się pomyśleć co będzie dalej, i ile ta gra wyrwie mi godzin z życiorysu... Cytuj
zdrowywariat 373 Opublikowano 5 marca 2017 Opublikowano 5 marca 2017 Zaprawdę posiadam Wam: idźcie i głoście wszyscy wszystkim o nowej Zeldzie, bo ten kto po nią nie sięgnie... nie dostąpi królestwa niebieskiego. Cytuj
Gość Opublikowano 5 marca 2017 Opublikowano 5 marca 2017 Wielka jest ta mapa. Doszedlem do 2go miasta wlasnie a mapy odkryte tyle co nic. Latwo zabladzic i trafic na przeciwnika ktory nas rozlozy w sekunde Cytuj
P-chan 195 Opublikowano 5 marca 2017 Opublikowano 5 marca 2017 Jeśli mi się zdarza na takiego trafić, a mam świadomość że na razie nie dam rady go ubić, to po prostu wycofuję się tradycyjnym sposobem i uciekam. Gorzej, że nie zawsze się ta sztuka mi udaje . Cytuj
sprite 1 790 Opublikowano 5 marca 2017 Opublikowano 5 marca 2017 Są, udźwiękowienie jest na bardzo wysokim poziomie, muzyka dobrze dopasowuje się do sytuacji. Nawet pojawiają się znane melodyjki. A tak wygląda przykładowy opis misji pobocznej: Żadnych znaczników na mapie, czysta informacja. Za którą musiałem zresztą zapłacić 100 rupii (*). Też właśnie przed chwilą ten skarb znalazłem. Nagroda bardzo warta wysiłku. Co ta gra to ja nawet nie Cytuj
blakuś 597 Opublikowano 5 marca 2017 Opublikowano 5 marca 2017 Właśnie, o co chodzi z tymi wspominkami? Mogę prosić w spojler. Znalazłem jedno miejsce i nic się nie odznaczyło/zaznaczyło, nic na ekranie się nie działo. Pewnie coś źle zrobiłem i chcę wiedzieć. Po wizycie w Kakariko Village i rozmowie z pewną osobą, dostaniesz dwa questy główne: - odnalezienie czterech bestii które pomogą Ci w walce z Ganon'em - odzyskanie pamięci, w którym musisz pójść do jednej z wiosek, za wioską masz laboratorium -> po małym zadaniu ulepszą Ci "tablet" w aparat i encyklopedie. Po tym znowu wracasz do Kakariko Village na rozmowę i dostaniesz kolejny quest - odnalezienie 12 miejsc z zdjęć. Cytuj
zdrowywariat 373 Opublikowano 5 marca 2017 Opublikowano 5 marca 2017 (edytowane) 8 wieżyczek, 16 shrinów, około 30 godzin gry i główny wątek prawie nietknięty. Przy okazji, pojawiły się kolejne trzy recki na metacritic: 100, 98 i 97. Właśnie, o co chodzi z tymi wspominkami? Mogę prosić w spojler. Znalazłem jedno miejsce i nic się nie odznaczyło/zaznaczyło, nic na ekranie się nie działo. Pewnie coś źle zrobiłem i chcę wiedzieć. Po wizycie w Kakariko Village i rozmowie z pewną osobą, dostaniesz dwa questy główne: - odnalezienie czterech bestii które pomogą Ci w walce z Ganon'em - odzyskanie pamięci, w którym musisz pójść do jednej z wiosek, za wioską masz laboratorium -> po małym zadaniu ulepszą Ci "tablet" w aparat i encyklopedie. Po tym znowu wracasz do Kakariko Village na rozmowę i dostaniesz kolejny quest - odnalezienie 12 miejsc z zdjęć. Ja jej zrobiłem najpierw fotkę, a ona na to: co to za brzydka babka... a to ja, czy coś w tym stylu, tak jakby twórcy wszystko przewidzieli, masakra :). Edytowane 5 marca 2017 przez zdrowywariat Cytuj
Gość ragus Opublikowano 5 marca 2017 Opublikowano 5 marca 2017 (edytowane) Ale miałem fajnego questa pobocznego. Musiałem znaleźć ukrytego Shrine'a mając taką podpowiedź: "When the three summit trees become one, turn your back to them and head toward the sea. A trial encased in stone awaits you there." Znalazłem w oddali 3 wielkie drzewa iglaste, wspiąłem się tam (temperatura minusowa, więc musiałem jeszcze ubrać ciepły ekwipunek + zjeść ostre jedzenie). Zobaczyłem na mapie w gdzie jest morze, ustawiłem się na wzgórzu tak, żeby 3 drzewa się pokrywały, użyłem paralotni żeby zlecieć w kierunku morza, zobaczyłem jaskinię zakrytą kamieniami, wysadziłem wejście i znalazłem Shrine'a. A w nim spodnie, dzięki którym szybciej się wspinam Ciągle coś mnie odrywa od głównego wątku, tyle, że nie zapchajdziury, a przygoda. Brakuje mi w grach tego typu odkrywania rzeczy, pamiętam WoW miał na początku to samo, też trzeba było lokalizować miejscówki poprzez czytanie opisów, a potem wjechały te wszystkie questhelpery, a potem oficjalne GPSy od Blizzarda :(. Edytowane 5 marca 2017 przez ragus Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.