Elanczewski 63 Opublikowano 5 marca 2017 Opublikowano 5 marca 2017 Niesamowita jest ta gra. Tu jest tak wiele do roboty, że nie wiem za co się zabrać, a jednocześnie nie czuję się tym przytłoczony. Po prostu gdzie nie pójdę, to jest co robić i chce się to robić. Na razie koncentruję się głównie na aktywowaniu wież i odwiedzaniu shrine'ów, a pomimo skupienia się na tych dwóch rzeczach nadal nie mam jeszcze połowy map, a shrine'ów zaliczyłem ze 20-25. Cały marzec z Zeldą, albo i lepiej. Kupiłem PS4 i leży :D Fabularnie jestem chyba nieco dalej niż większość tu piszących, bo Zrobiłem pierwszą świątynię, wypadło na tą u Zora. Bardzo podoba mi się ta lokacja, jest i ładna, i sporo w niej fajnych NPC-ów. Szkoda, że trzeba robić coś innego, niż tylko grać w Zeldę. Cytuj
Starh 3 170 Opublikowano 5 marca 2017 Opublikowano 5 marca 2017 Nie grałem w moim życiu w lepszą grę jako całość. Czuję się jak mlody szczyl, który ciągle myśli o gierce. Goty 100%. Każdy zakamarek to jakaś nowa historia, która sami tworzymy. Ten świat żyje, a my jesteśmy takim mały pionkiem, który go przemierza. Gierka jest po prostu magiczna. Nintendo, gratuluję. 3 Cytuj
blakuś 597 Opublikowano 5 marca 2017 Opublikowano 5 marca 2017 (edytowane) Fabularnie jestem chyba nieco dalej niż większość tu piszących, bo Zrobiłem pierwszą świątynię, wypadło na tą u Zora. Bardzo podoba mi się ta lokacja, jest i ładna, i sporo w niej fajnych NPC-ów. Szkoda, że trzeba robić coś innego, niż tylko grać w Zeldę. Oj nie kolego :P Ja też dziś zaliczyłem I "świątynie" trafiło na wielkiego, mechanicznego ptaka - nie był to nawet trudny dungeon ale bardzo fajnie zrobiony Dziś trafiłem na pewną wyspę, prawy dolny róg mapy, nie jest mała, polecam tam się wybrać łódką, emocje gwarantowane Edytowane 5 marca 2017 przez blakuś Cytuj
Gość ragus Opublikowano 5 marca 2017 Opublikowano 5 marca 2017 (edytowane) Nintendo, gratuluję. Jeszcze jak. Dzisiaj mało grałem, bardziej patrzyłem jak dziewczyna gra, bo załapała fazę na szukanie tych miejscówek ze wspomnień i jak się dorwała to nie było gadania xd. Chodzenie po mapie minus walka, bo wtedy ja pomagałem. No i tak patrzyłem jednym okiem na miejscówki, które zwiedzała (a poleciała ostro, nawet przy zamku była) i muszę stwierdzić, że podziwiam Nintendo, że chciało im się stworzyć tak dopieszczoną mapę. Patrzyłem i nie wierzyłem, że to wszystko na dniach będę na spokojnie zwiedzał. Dotarliśmy nawet do jakiejś miejscówki, gdzie ciągle jest burza plus deszcz i połączona jest z tym zagadka, która skutkuje odkryciem Shrine'a. Jak już jesteśmy przy burzy - jeden piorun złamał drzewo, a drugi uderzył w trawę, która się zapaliła, a wiatr rozprzestrzenił ogień. Ja pierd,ole. No ale 20 fps w pierwszej lokacji xDxxxDDD Edytowane 5 marca 2017 przez ragus Cytuj
Oldboy 984 Opublikowano 5 marca 2017 Opublikowano 5 marca 2017 To pierwsza gra w której autentycznie boje się burzy :D Cytuj
Dobos 83 Opublikowano 5 marca 2017 Opublikowano 5 marca 2017 Ja właśnie jestem po pierwszej godzinie gry i... jestem zawiedziony. Ogólnie nie przepadam za otwartym światem, może dlatego. Przecież tu się nic nie dzieje, przynajmniej na samym początku. Bardzo mi brakuje grającej muzyki, co tylko potęguje poczucie pustki. Czy jak już zdobędę lotnię to coś się zacznie dziać czy będę musiał dłużej poczekać na akcję? Cytuj
blakuś 597 Opublikowano 6 marca 2017 Opublikowano 6 marca 2017 Ja właśnie jestem po pierwszej godzinie gry i... jestem zawiedziony. Ogólnie nie przepadam za otwartym światem, może dlatego. Przecież tu się nic nie dzieje, przynajmniej na samym początku. Bardzo mi brakuje grającej muzyki, co tylko potęguje poczucie pustki. Czy jak już zdobędę lotnię to coś się zacznie dziać czy będę musiał dłużej poczekać na akcję? Zacznie ;) Początek też mi się wydawał spoko ale bez szału, ale odkąd wpada nam lotnia... Cytuj
Dobos 83 Opublikowano 6 marca 2017 Opublikowano 6 marca 2017 "spoko ale bez szału" - dokładnie moje obecne odczucia :) dobrze więc że akcja się rozkręci bo już myślałem że to fałszywy mesjasz :P Cytuj
MichAelis 5 619 Opublikowano 6 marca 2017 Opublikowano 6 marca 2017 Początek bez szału? W tym temacie tylko chwalimy grę. Cytuj
Oldboy 984 Opublikowano 6 marca 2017 Opublikowano 6 marca 2017 Bardzo mi brakuje grającej muzyki, co tylko potęguje poczucie pustki. Na początku tez tak myślałem, nie jest nachalnie jak w poprzednich odsłonach. Przemierzyłem znaczny kawałek "pieszo" w słuchawkach na uszach i stwierdzam że jest wczuwa... w deszcz, w wiatr, odgłosy zwierząt i dopiero jak zbliżasz się do wiosek i za to że dotarłeś, w nagrodę pojawia się muzyka :) Cytuj
Whisker 1 451 Opublikowano 6 marca 2017 Opublikowano 6 marca 2017 Ciekawe czy już ktoś skończył tego mesjasza :) Cytuj
aux 3 784 Opublikowano 6 marca 2017 Opublikowano 6 marca 2017 Fajnie się czyta ten wątek, zupełnie jakby wróciły czasy szaraka i N64. Firma dostarczyła petardę, zachwyceni gracze dzielą się wrażeniami. Piękne! Ja wiem że są Niohy i inne Horizony, ale jakoś tak przestało mnie to wszystko bawić. A Nintendo wciąż robi mi dobrze. Z tą muzyką co jednak występuje to trochę mi ulżyło. Myślałem że tylko w cutscenkach jest. Nie mogę się doczekać jak sam zacznę giercować. Bardzo mi się podoba wioska którą pokazał Ragus. Chcę tam iść i trzaskać foty. Cytuj
blakuś 597 Opublikowano 6 marca 2017 Opublikowano 6 marca 2017 Początek bez szału? W tym temacie tylko chwalimy grę. Ja też chwalę, od początku trzyma za jaja ale dopiero po opuszczeniu pierwszej miejscówki opad szczeny... i ta wolność te questy które nie trzymają Cie za rączkę znacznikami, ten ogrom możliwości... Dużo by wymieniać. Można by narzekać na optymalizację (w trybie przenośnym pewne 30 klatek, w docku czasami pochrupuje - i to losowe miejsca) ale kurde Oni ta grę przenieśli w rok, śpieszyli się a jakiego Mesjasza nam dali. Dostarczyli taka grę że wybaczam im te opóźnienie. Cytuj
MichAelis 5 619 Opublikowano 6 marca 2017 Opublikowano 6 marca 2017 Ciekawe czy już ktoś skończył tego mesjasza :) Cytuj
Gość Opublikowano 6 marca 2017 Opublikowano 6 marca 2017 Wczoraj zapuściłem się w jakieś odległe tereny, szybko mój zapał ostudzili przeciwnicy, którzy brali mnie na hita :) Po ogrywaniu troche na tablecie troche na tv wybieram jednak tv. Mimo duzego ekranu gra smiga za(pipi)iscie i na mini padzie gra mi sie zadziwiajaco wygodnie w sumie tak mi sie spodobal ze jak rozwiaza problemy lewego w jakis nowszych partiach to wlasnie jego dokupie (zamiast pro controlera) ale to sie jeszcze pomysli. Cytuj
MichAelis 5 619 Opublikowano 6 marca 2017 Opublikowano 6 marca 2017 Jakbym nie chwalił sterowania na joyconach, to jednak od wczoraj łoje na pro, no i kurcze jest dużo lepiej. Dużo. I też wybieram TV! Pięknie to wygląda. Cytuj
Gość DonSterydo Opublikowano 6 marca 2017 Opublikowano 6 marca 2017 (edytowane) Czyli mówicie panowie, że po wyjściu z Great Plateu przeciwnicy stawiają jakieś wyzwanie i nie wystarczy biec na nich z patykiem? Bo na początku to jest moje największe zastrzeżenie do gry. Edytowane 6 marca 2017 przez DonSterydo Cytuj
Gość Opublikowano 6 marca 2017 Opublikowano 6 marca 2017 Pewnie zależy jaki sprzęt masz przy sobie, ale ja kilka razy wpadłem w takie miejsce, że brali mnie na hita a ja im nie odbierałem praktycznie nic swoją najlepszą na ten moment bronią z atakiem 28. Także nie jest źle. Fakt że jeszcze nie doszedłem do żadnego guardiana tam pewnie będą jaja. Cytuj
zdrowywariat 373 Opublikowano 6 marca 2017 Opublikowano 6 marca 2017 (edytowane) Muzyka jest subtelna, pojawia się nie tylko w wioskach, ale w różnych miejscach, w trakcie walki, podczas wspinania na wieżyczkę itp.. Design robi taką robotę, że to jedna z najładniejszych gier tej generacji, spokojnie mogłaby wyjść na PS4 i dostawałaby te same oceny, pomimo słabszych gdzieniegdzie tekstur. Wioski są śliczne, każda w innym stylu, a krajobrazy miażdżą czerep, te nad oceanem, na pustyni, w ogóle wszystkie, dzięki zmiennej porze dnia i pogodzie, nie chcę nic zdradzać, ale występuje chyba każde możliwe zjawisko... Gra ma syndrom znany grom wybitnym - jeszcze jedna chwila, jeszcze jeden shrine, oraz jeszcze tylko godzinka w pracy, poza tym co chwilę coś odciąga nas od wątku głównego, słowem zadania poboczne odciągają, a nie nudzą. Wolność, wolność, wolność... robisz co chcesz, kiedy chcesz i gdzie chcesz, gdy się zatniesz, albo coś jest zbyt trudne, to idziesz gdzieindziej. Ja obrałem taktykę zdobycia najpierw wszystkich wieżyczek, po drodze przechodzę też shriny, brakuje mi już tylko jednej, co fajne na każdą trzeba mieć inną taktykę, przy niektórych walczyłem, do jeszcze innych się zakradłem, pełna dowolność, a walki można nieźle zaplanować taktycznie. Walki są mega rajcujące, bo przeciwnicy też kombinują, im jest ich więcej, tym lepsza wczuwa, raz jeden do mnie biegł z maczugą, drugi z kamieniem w ręku, a trzeci strzelał z łuku, ci więksi potrafią nawet rzuconą bombę kopnąć w twoją stronę. GOTG. Edytowane 6 marca 2017 przez zdrowywariat Cytuj
Gość Soul Opublikowano 6 marca 2017 Opublikowano 6 marca 2017 Panowie rozumiem, że pierwsze główne zadania, które każe nam jechać do zamku, raczej zostawić sobie na później? Bo ogólnie one HIT... Ja poradzić sobie ze skrzynkami na środku małego jeziorka? I gdzie znajdę konia? jednego miałem ale gdzieś go przepiłem xD Ogólnie gra jest GOTY! A walka jest, za(pipi)ista zwłaszcza jak się sępi na kontry i uniki w dobrym czasie 1 Cytuj
zdrowywariat 373 Opublikowano 6 marca 2017 Opublikowano 6 marca 2017 Ze skrzyniami radź sobie umiejętnościami, które nabyłeś w pierwszych czterech świątyniach ;). Cytuj
sprite 1 791 Opublikowano 6 marca 2017 Opublikowano 6 marca 2017 I gdzie znajdę konia? jednego miałem ale gdzieś go przepiłem xD Dużo koni jest w okolicach Bubinga Forest. Tam też obok jest stajnia "Dueling Peaks Stable". Jak złapiesz konia to podjedź z nim do tej stajni i go zarejestruj. Nadasz mu imię i potem jak za każdym razem zagwiżdżesz będzie do Cb przybiegał(chyba że będziesz w trudno dostępnych miejscach) Cytuj
Gość Soul Opublikowano 6 marca 2017 Opublikowano 6 marca 2017 No właśnie najpierw przepiłem konia a później ogarnąłem, że można było go za rejestrować xD 1 Cytuj
zdrowywariat 373 Opublikowano 6 marca 2017 Opublikowano 6 marca 2017 Jeszcze kilka słów odnośnie muzyki, bo niektórzy mają obawy, nie wiem czy muzyka i udźwiękowienie to nie jest najmocniejsza strona gry. I odnośnie walki, która jest ciekawa, bo oręż się niszczy: miecz, tarcza i łuk, więc jesteśmy skazani, co jest fajne, na korzystanie z każdej, dzięki czemu walki się różnią. To nie jest kolejna Zelda jakie znacie, to jest coś unikalnego, to nie jest rzemiosło, to jest sztuka. Cytuj
Oldboy 984 Opublikowano 6 marca 2017 Opublikowano 6 marca 2017 Czyli mówicie panowie, że po wyjściu z Great Plateu przeciwnicy stawiają jakieś wyzwanie i nie wystarczy biec na nich z patykiem? Bo na początku to jest moje największe zastrzeżenie do gry.No przecież wiadomo że stopień trudności z czasem rośnie i od razu nie rzucą na głęboką wodę. Odnośnie skrzyń metalowych znacie jakiś inny patent ? Ciekawe i przydatne rzeczy można znaleźć ☺ od zwykłej bomby, ktora rozrzuca przedmioty bardziej skuteczny jest magnez, wzbijasz jak najwyżej skrzynie i puszczasz na twarde podłoże aż się rozbije Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.