Skocz do zawartości

The Legend of Zelda: Breath of the Wild


Figaro

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Chciałem napisać jedną rzecz... (pipi)one kury! Chciałem pieczyste na kolacje zjeść zaatakowałem we wiosce kure i cała mafia mnie zaatakowała.

 

BTW widzę że aby lepsze konie zdobyć potrzeba sporo wytrzymałości . Inaczej nie da się ich zdobyć?

Opublikowano

wyspa z palmami na ktorej zabieraja nam caly ekwipunek w ramach próby :o i jeszcze burza mnie tam zlapala xd

 

no i pierwsze wspomnienie za mna, troche tych brzózek z jeziorem sie naszukalem ale jak juz znalazlem super uczucie

Opublikowano

wyspa z palmami na ktorej zabieraja nam caly ekwipunek w ramach próby :o i jeszcze burza mnie tam zlapala xd

 

Jeden z najlepszych gejmingowych momentów ever. Całkowicie z zaskoczenia, zayebisty pomysł i na dodatek jeszcze poziom trudności konkretny. To jest jeden z powodów, dzięki którym grając w botw czuje się, jakby to była autentyczna przygoda. 

 

Niestety wiąże się też z tym minus i jeden z największych zawodów -

 

 

więcej takich momentów nie ma :sapek:

 

Opublikowano (edytowane)

Mnie końcówka rozczarowała jakoś blado to wyszło mam nadzieję że kopa w ryj dostanę od DLC.Twilight Princess nadal niepokonana....

Edytowane przez Oldboy
Opublikowano

Mnie końcówka rozczarowała jakoś blado to wyszło mam nadzieję że kopa w ryj dostanę od DLC.Twilight Princess nadal niepokonana....

Końcówka w senise zamek, bardzo mi siadła. Eksploracja tej miejscówki to coś innego niż reszta gry, takie Zelda Souls.

Opublikowano

Biegnę sobie do nowej miejscówki. Fajna tak niby jungla i na moście przystanąłem aby selfie zrobić. Nagle napis game over... Dziwię się o co chodzi, ładuje sejwa (dzięki bogu za mozliwość sejwowania w każdym momencie warto korzystać) i lece znowu w to miejsce (blisko są stajnie).  Odkryłem czemu zginąłem

jak mogłem nie zauważyć wielkiego smoka latającego

.

 

Robię questa na plaży dla pewnej pani i widzę shrine gdzieś na morzu. Ok nie dopłynę bo wytrzymałości mam mało. Co zrobić to zelda na pewno istnieje rozwiązanie problemu. Przeszukuje plażę i znajduje tratwę. Super ale nic się nie dzieje jak na nią staje. Zastanawiam się i przypominam sobie taką broń wielki liść. Miała damage 1 i wyrzuciłem ale robiła wiatr. Problem w tym że wyrzuciłem kilka godzin wcześniej i teraz skąd ją wziąć. W oddali widzę palmy. Nie mam sikiery ale bombke podkładam i w ten sposób rozwalam palmę. Niestety brak liścia. No nic próbuję dalej i przy trzeciej palmie liść wypada. Wracam do tratwy i zaczynam macha. W ten sposób odkrywam żeglowanie. 

 

Biegam sobie po środkowej części mapy i nagle atakują mnie te posągi co strzelają laserami. Panikuje i szybko staram się uciec z pola rażenia (jest jakiś sposób poza ucieczką na zabicie ich? ). Wpadam na pomysł aby szybować z górki ale panikując naciskam nie ten klawisz co trzeba i postać zaczyna surfować w dół zbocza na tarczy :D Tak odkrywam nową umiejętność.

 

 

 

Naprawdę opłacało się od premiery niczego nie czytać, nie oglądać recenzji czy  innych materiałów. Nigdy chyba nie grałem w tak przemyślaną gameplayowo grę. Wiedźmin 3 fabularnie niszczy zelde i jest niedoścignionym wzorem jak prowadzić narracje w grach ale gameplayowo to nawet nie stoi w pobliżu zeldy. Nawet głupie zdobywanie wież znane od czasów ac tutaj jest zrobione dobrze. Po piersze trzeba uważać na wytrzymałośc i np jedną wieże miałem której z moją wytrzymałością nie udało mi się zdobyć. Na szczęście można było to obejśc. Zamiast wspinać się tradycyjnie na wieżę wspiąłem się na górę w pobliżu i poszybowałem w stronę wieży (przy okazji ginąć 2 razy bo jakiś gigant na górze spał).

 

 

Po ok 16 h najlepsze w co grałem w tym roku. Zobaczymy jak będzie dalej :)

  • Plusik 1
Gość Orzeszek
Opublikowano

Używaj lodowych klocków do robienia sobie mostów na wodzie

Opublikowano

 

Biegam sobie po środkowej części mapy i nagle atakują mnie te posągi co strzelają laserami. Panikuje i szybko staram się uciec z pola rażenia (jest jakiś sposób poza ucieczką na zabicie ich? )

Oczywiście, że jest na to sposób..a nawet sposoby to przecież Zelda - tu przecież można prawie wszystko

Opublikowano

blantman chyba najlatwiejszy sposob na guardiany to wyuczyc sie kiedy parowac ich strzal z lasera tarcza, z reguly po trzech takich probach lezy, oczywiscie czynnosc ta ma w sobie cechy soulsowe bo raz sie spoznisz z parry i nie zyjesz :P

Opublikowano

Dobra, gra jest kórva sztosem. Nie było milosci od pierwszego wejrzenia przez niedorobioną wersje na wii u, ale wiem że na pewno i na switcha kupie i bedzie grane. 

 

Jak sie zjezdza na tarczy?

Gość ragus
Opublikowano

Wejdź na górkę. Skocz i wciśnij guzik odpowiedzialny za tarczę.

Opublikowano

 

Mnie końcówka rozczarowała jakoś blado to wyszło mam nadzieję że kopa w ryj dostanę od DLC.Twilight Princess nadal niepokonana....

Końcówka w senise zamek, bardzo mi siadła. Eksploracja tej miejscówki to coś innego niż reszta gry, takie Zelda Souls.

 

W sensie fabularnych niespodzianek a i boss to totalna porażka, nie o takiego całą grę walczyłem.Nie tak dawno grałem w Metroid Echoes tam to była poezja.

Na początek spotkania z Bossem była skrupulatna analiza jak się do niego zabrać i o co kaman, używając przy tym swoich odkrytych zdolności.

A dopiero potem lanie.W BOTW brakowało mi tego bardzo. I do tego, zero wyzwania.

Gość ragus
Opublikowano (edytowane)

Zacząłem Trial of the Sword z pierwszego DLC. Ale to jest dobre. Zaczynamy bez niczego i z każdą kolejną komnatą poziom trudności walk rośnie, trzeba kombinować, obserwować otoczenie w celu wykorzystania go na naszą korzyść i ostrożnie podchodzić do każdej walki. Kozackie. Wykorzystujemy całą naszą wiedzę, którą zdobyliśmy podczas kilkudziesięciu (czy tam kilkuset) godzin gry. Serdecznie polecam entuzjastom tej niezłej gry.

 

Niby 8 dych, ale jest w tym DLC fabularne, które wyjdzie w grudniu, więc i tak i tak bym brał, czy potem czy teraz.

Edytowane przez ragus
Opublikowano

Zacząłem Trial of the Sword z pierwszego DLC. Ale to jest dobre. Zaczynamy bez niczego i z każdą kolejną komnatą poziom trudności walk rośnie, trzeba kombinować, obserwować otoczenie w celu wykorzystania go na naszą korzyść i ostrożnie podchodzić do każdej walki. Kozackie. Wykorzystujemy całą naszą wiedzę, którą zdobyliśmy podczas kilkudziesięciu (czy tam kilkuset) godzin gry. Serdecznie polecam entuzjastom tej niezłej gry.

 

Niby 8 dych, ale jest w tym DLC fabularne, które wyjdzie w grudniu, więc i tak i tak bym brał, czy potem czy teraz.

Też zacząłem. Trzy razy zginąłem i stwierdzam, że najpierw skończę podstawkę. Ale np. orgarnałem tą maskę od koroków i teraz eksploracja jest jeszcze bogatsza, bo na każdym kroku możesz znajść te listki, nawet w miejscu, w którym byłeś już parę razy. A prawda też to co piszesz, że ten trial jest dla ludzi, którzy jednak trochę czasu spędzili przy tytule.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...