Skocz do zawartości

The Legend of Zelda: Breath of the Wild


Figaro

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Żeby pokochać tę zeldę trzeba lubić grać w gry, niekoniecznie traktować jako zbiór rzeczy do zaliczenia. 

Opublikowano (edytowane)

Wbiłem się na pustynię w Zeldzie (po około 50h gry idac moja ścieżka gry) i dostaje tam ładny wyeb. Tak jak do tej pory walka była przyjemna i raczej łatwa, tak teraz zrobił się trochę Wiedźmin i Dark Souls. Przygotowywanie eliksirów i odpowiednich potraw, odciaganie ze stada potworów pojedyncze jednostki, czekanie na atak przeciwnika, unik i cios to podstawa. Nie ma tu miejsca na bezmyślne machanie mieczem. No i walka z pierwszym Divine Beast, która trwała ze 2h to cudo. :banderas:

Edytowane przez Lukas_AT
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Od premiery switcha sa te punkty, od marca po prostu zmienia sie przelicznik i wchodzi mozliwosc kupna za punkty rzeczy z eshopu

Opublikowano (edytowane)

Szkoda, że koń w tej Zeldzie jest bezużyteczny, nawet mniej przydatny, niż w Ocarynie. Mogli zrobić coś takiego, że można go przywołać w trakcie lotu na lotni, wtedy miałoby to sens. Schodzisz z konia, wspinasz się, zlatujesz na lotni i galopujesz dalej. Tyle tych stajni, a mało się z niego korzysta, no chyba, że tylko ja tak miałem :).

Edytowane przez zdrowywariat
  • Plusik 1
Opublikowano

no koń bardzo nieprzydatny z powodu tego, że się z nami nie teleportuje. Dużo prościej byhło go zostawić gdzies samemu sobie i iść na piechotę albo się teleportować. Bardzo pomocny za jest teleport konia z DLC, wtedy faktycznie ma sens jazda na nim ,bo zawsze masz go pod ręką i zauwazyłem, że jak tylko odnalazłem potrzebny do tego sprzęt w DLC, to dużo, dużo więcje korzystałem z konia, praktycznie wszędzie gdzie się dało. 

Opublikowano

A mi się konikiem bardzo przyjemnie galopowało (plus miła muzyczka). Chociaż rzeczywiście wręcz znikomo uwzględniając ogrom świata. Zazwyczaj na piechotkę - z teleportacji korzystałem bardzo rzadko (nawet nie wiedziałem, że koń nie teleportuje się razem z Linkiem).

 

Zaraz minie roczek - były jakieś ploty na temat edycji GOTY, czy - jak coraz częściej u Nintendo bywa - edycji DeluXe ;) ?? Jeżeli Nintendo idzie z duchem czasu, to może przy odgrzewanych kotletach, przepustkach sezonowych, czy zbliżającym się płatnym online, i wersje gry roku się pojawią?

Opublikowano (edytowane)

Dla tych co są zainteresowani to pojawiła się możliwość zamówienia ost'a z Zeldy:BotW w werrsji limitowanej za 7000 yen'ów  i standardowej za 5000 yenów. Premiera 25 kwietnia.

 

zelda_breath_of_wild_soundtrack.jpeg

 

zelda_breath_of_wild_soundtrack_2.jpeg

 

https://mynintendonews.com/2018/03/02/japan-the-official-legend-of-zelda-breath-of-the-wild-ost-announced/

 

Ja tam się jeszcze zastanawiam czy brać limitowaną edycję, czy jednak standardową...

Edytowane przez P-chan
Opublikowano

@chrno-x

Ja tam zapewne będę zamawiał z CDJapan'a, bo upatrzyłem tam sobie jeszcze pewnego artbook'a. Choć nie wiem czy nie kupię jednak osobno. Tylko czekam na wypłatę bo w CDJ trzeba płacić od razu przy składaniu zamówienia. No chyba że zamówię na amazonie tak jak ost'a z Xeno 2...

 

@MichAelis

I właśnie dlatego się zastanawiam, czy w ogóle mi jest ten gadżet potrzebny, by wywalać kasę na limitkę. Ale do wypłaty pewnie podejmę decyzję...

Gość ragus
Opublikowano

Dzisiaj rocznica wydania gry roku, a może i dekady.

 

Wszystkiego najlepszego Zeldunio, pozwoliłaś mi znowu uwierzyć w magię serii.

Opublikowano

W serię nie wątpiłem, ale BoTW pozwoliła mi uwierzyć, że Nintendo może się otworzyć na ludzi, którzy prędzej nie byli fanami tej firmy. Jednak patrząc z perspektywy roku przekroczyło to moje oczekiwania 

Opublikowano

Sto lat Zeldo i oby kolejny tytuł był bogatszy w zawartość, posiadał mniej pustych terenów, więcej ciekawych questów, normalne dungeony i nie był chamsko pocięty przez DLC :potter:

Opublikowano

Jeśli chodzi o mnie, wszystko przede mną. Zeldę kupiłem z miesiąc temu, pograłem godzinkę i musiałem odstawić bo jednak chciałem dokończyć pewne tytuły. Miałem dzisiaj zrobić pierwsze poważne podejście, ale okazało się, że pierwszy rozdział (i proces) w Danganronpie 2 jest dłuższy niż myślałem... No nic, to może jutro się uda z Zeldą. 

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Kupiłem Zeldę i właśnie na nią czekam. Przez najbliższe kilka dni (w tym święta) będę mógł grać tylko na handheldzie. Czy równie fajnie się gra, czy też czekać tydzień i poznawać ten tytuł na TV? :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...