McDrive 3 114 Opublikowano 19 października 2018 Opublikowano 19 października 2018 Duże miasta przede wszystkim, bo te w grze to jednak nieporozumienie. 1 Cytuj
Oldboy 984 Opublikowano 19 października 2018 Opublikowano 19 października 2018 Wieksza ilość i różnorodność żyjątek plus hero mode od premiery. 1 Cytuj
Szwed 646 Opublikowano 20 października 2018 Opublikowano 20 października 2018 Przeszedłem, według info na profilu 115 godzin "lub więcej". Trochę ponad sto kapliczek, ponad 200 koroków. Piękna gra. Grałem w sumie w nią z pół roku, bo zacząłem chyba koło kwietnia, a skończyłem dopiero teraz, ale miałem jakąś dwumiesięczną przerwę. I rzadko wracam do gier, które odłożę na tak długi czas, a tu się udało i z pięknym skutkiem. Bardzo fajnie czuć, jak Link jest coraz lepszy (no i gracz coraz bardziej łapie skilla), i takie potwory jak Lynele czy Guardiany po jakimś czasie nie stanowią już tak wielkiego wyzwania. Odpocznę trochę (mam w kolejce Octopath i Xenoblade 2) i pewnie kupię kiedyś DLC. Dawno nie grałem w grę, w której zwykłe bieganie po mapie i eksploracja, byłyby takie fajne. Serio. Po ukończeniu na liczniku mam 36% skompletowania mapy. Cytuj
Oldboy 984 Opublikowano 11 listopada 2018 Opublikowano 11 listopada 2018 Uruchomie Hero Mode bez wcześniejszego zaliczenia normala? Cytuj
estel 806 Opublikowano 11 listopada 2018 Opublikowano 11 listopada 2018 W sensie Master Mode? Tak. Wystarczy, ze masz DLC. Sam nie skonczylem jeszcze normala, a mysle zeby zaczac od nowa na trudniejszym trybie 1 Cytuj
Oldboy 984 Opublikowano 12 listopada 2018 Opublikowano 12 listopada 2018 Po 260 h na Wiiu przyszedł teraz czas na Switcha, która czeka od premiery Cytuj
pietrex 3 Opublikowano 29 listopada 2018 Opublikowano 29 listopada 2018 (edytowane) Mam pytanko Ostatni raz podchodziłem do Zeldy prawie rok temu, wiec postanowiłem zacząć zabawę od początku. Czy warto dokupić oba DLC od razu czy poczekać z przejściem gry? Pamietam, ze Koroki się ciężko znajdowało, wiec maska byłaby świetnym rozwiązaniem.. tylko czy warto dopłacać? Czy te DLC oferują cos jeszcze do podstawki? z góry dziękuje za odpowiedz Edytowane 29 listopada 2018 przez pietrex Cytuj
giger_andrus 3 145 Opublikowano 29 listopada 2018 Opublikowano 29 listopada 2018 W większości opinii _nie warto_ kupować DLC. Cytuj
funditto 661 Opublikowano 29 listopada 2018 Opublikowano 29 listopada 2018 Wg mnie warto, ale faktycznie wielu uważa, że cena jest zbyt duża w stosunku do zawartości Cytuj
Rayos 3 187 Opublikowano 29 listopada 2018 Opublikowano 29 listopada 2018 nie warto kupować PO ukończeniu gry, można się zastanowić nad kupnem przed rozpoczeciem rozgrywki, żeby mieć więcej opcji podczas zwiedzania. Master Mode, maska koroków, teleport konia, adventure's path czy jak to sie tam zwie itd. itp. bardzo uprzyjemniają grę. Cytuj
estel 806 Opublikowano 29 listopada 2018 Opublikowano 29 listopada 2018 Zgadzam sie, ze cena za dodatki jest duza, ale pamietajcie ze Zelda spokojnie starczy na 80-100h. To jest i tak kupa gry za takie pieniadze. Cytuj
zdrowywariat 373 Opublikowano 29 listopada 2018 Opublikowano 29 listopada 2018 Powiem tak, DLC nie jest warte tyle ile za nie chcą, ale sama gra jest warta więcej, niż za nią biorą, więc to co zaoszczędziłeś na grze przepłacisz kupując dodatek, więc tak czy siak wychodzisz na czysto :). 1 Cytuj
Daffy 10 630 Opublikowano 29 listopada 2018 Opublikowano 29 listopada 2018 ile warta jest gra zdrowy wg ciebie? Cytuj
zdrowywariat 373 Opublikowano 29 listopada 2018 Opublikowano 29 listopada 2018 4 minuty temu, Ficuś napisał: ile warta jest gra zdrowy wg ciebie? Napisałem to żartem, ale skoro pytasz to hmm... na pewno te 10e więcej, które przepłaciłem za dodatek. Są gry, za które dałem 60e i nie spędziłem przy nich więcej, niż 2h, w Zeldzie mam 330h. Cytuj
Daffy 10 630 Opublikowano 29 listopada 2018 Opublikowano 29 listopada 2018 country returns ile jest warty? Cytuj
zdrowywariat 373 Opublikowano 29 listopada 2018 Opublikowano 29 listopada 2018 1 minutę temu, Ficuś napisał: country returns ile jest warty? Myślę, że dla każdego gra jest tyle warta ile przy niej spędził czasu i jak dobrze się bawił. Ale przecież napisałem to żartem, więc nie wiem, w czym masz problem? Returns skończyłem 3 razy, to dla mnie król platformerów 2D, którego kupiłem dwa razy, raz na Wii, raz na 3DSa, więc widocznie wart jest dla mnie 100e. Dopłaciłbym kolejne 60e, gdyby wyszedł na Switcha ;). Pozdro. Cytuj
Daffy 10 630 Opublikowano 29 listopada 2018 Opublikowano 29 listopada 2018 Na switcha jest lepsza czesc, tropical freeze Cytuj
Ukukuki 7 108 Opublikowano 29 listopada 2018 Opublikowano 29 listopada 2018 Jak w hearthstone przegrałem tysiąc godzin nie wydając złotówki to co wtedy? 2 godziny temu, pietrex napisał: Mam pytanko Ostatni raz podchodziłem do Zeldy prawie rok temu, wiec postanowiłem zacząć zabawę od początku. Czy warto dokupić oba DLC od razu czy poczekać z przejściem gry? Pamietam, ze Koroki się ciężko znajdowało, wiec maska byłaby świetnym rozwiązaniem.. tylko czy warto dopłacać? Czy te DLC oferują cos jeszcze do podstawki? z góry dziękuje za odpowiedz DLC możesz kupić na początku przygody, później nie ma to większego sensu. Moim zdaniem nie warto. Cytuj
zdrowywariat 373 Opublikowano 29 listopada 2018 Opublikowano 29 listopada 2018 1 minutę temu, Ficuś napisał: Na switcha jest lepsza czesc, tropical freeze A to jest temat o Zeldzie, która jest najlepszą Zeldą jaka kiedykolwiek wyszła - moim zdaniem, tak jak Returns jest najlepszym DKyem jaki kiedykolwiek wyszedł - moim zdaniem. Miłego dnia ;). 2 2 Cytuj
McDrive 3 114 Opublikowano 27 grudnia 2018 Opublikowano 27 grudnia 2018 Skończone. Muszę przyznać, że takich gier brakuje mi na PS4. Maksymalnej oceny nie mogę dać, bo oparcie gry na szukaniu kapliczek jest wybitnie nudne. Zrobiłem ich zaledwie 69 i odpadłem. Zadania w nich są naprawdę fajne, ale ich szukanie po jakimś czasie mnie znudziło. Za mocno nie fajny uważam system niszczenia broni. Kilka strzał lub uderzeń i sru, a w plecaku nic. Szczególnie upierdliwe na początku gry, gdy jesteś słabo rozwinięty i dużo przeciwników ma cię na strzał. Dźwięk mistrzostwo i nie będę się tu rozpisywać. Utwory po prostu pasują do sytuacji. Jeśli chodzi o grafikę, to ojaciepyerdole O_o Duże gry na "większe" konsole nie są tak piękne i świetnie zrobione. Błędów żadnych nie pamiętam. Ostatni raz miałem taki zaciesz z zabawy fizyką w HL2, a to było bardzo dawno temu. Do tego konieczność kontrolowania temperatury otoczenia, bajka. Brak dużych miast uważam za wadę z tego względu, że pomimo istnienia różnorodnych terenów oglądanie samych ruin z tymi samymi przeciwnikami, ale w innych kolorach przestało zaskakiwać. Większe osady są, ale dosyć puste i na podobnym schemacie. Rozumiem jednak ten problem ograniczeniami sprzętowymi (Wii U). Same misje też nie są jakieś porywające i najczęściej niestety kurierskie, a głównych zadań za mało. Mam ogólnie wrażenie jakby cała para studia poszła w stworzenie świata i kapliczek, a później przypomniano sobie o zadaniach pobocznych. Rozumiem, że to nie Wiedźmin, ale trochę urozmaicenia proszę. W następnej części poproszę o więcej ciekawych misji, mniej upierdliwości przy rozwoju postaci(za dużo kapliczek), więcej przeciwników i jakieś losowe zdarzenia jak w RDR2. Wtedy mogę jeździć z jednego krańca mapy na drugi bez korzystania z szybkiej podróży. Cytuj
Ukukuki 7 108 Opublikowano 27 grudnia 2018 Opublikowano 27 grudnia 2018 Zobaczymy co pokaże następna zelda, pewnie będzie na tym samym silniku. Cała reszta pewnie zyska, będą mieli więcej czasu na urozmaicenie świata i przeciwników. Cytuj
McDrive 3 114 Opublikowano 27 grudnia 2018 Opublikowano 27 grudnia 2018 38 minut temu, Ukukuki napisał: Zobaczymy co pokaże następna zelda, pewnie będzie na tym samym silniku. Cała reszta pewnie zyska, będą mieli więcej czasu na urozmaicenie świata i przeciwników. Bardzo na to liczę. Cytuj
giger_andrus 3 145 Opublikowano 27 grudnia 2018 Opublikowano 27 grudnia 2018 A mnie dla odmiany ten system z szybko zużywającą się bronią bardzo przypadł do gustu. Zdążyłem się przyzwyczaić do gier gdzie jedziesz całą fabułę z konkretnym ekwipunkiem (patrz Wiedźmin 3 - rynsztunek kota) i nawet nie myślisz o zmianie. A tutaj trochę taktyki i przewidywania bo zaraz może się zepsuć. Od razu nabiera też sensu rozwijanie postaci i tworzenie slotów pod to, czym najczęściej walczysz. Zgodzę się, że na początku może to stanowić trudność ale cały zabieg zdecydowanie na plus. Cytuj
Ukukuki 7 108 Opublikowano 27 grudnia 2018 Opublikowano 27 grudnia 2018 Ja tam żadnej taktyki nie odczułem. Wrogowie sypali broniami aż miło, nie czaje tego narzekania na brak broni. Zniszczyła mi się jedna obok już leży kilka. Motyw z niszczącym się ekwipunkiem to raczej standard, co prawda nie w wydaniu Zeldy ale jednak występuje często np. w RPGach. Ja osobiście nie lubię tego w wydaniu Dark Solus, walczę z przeciwnikami a tu mi się broń wysypała i jedyne co pozostaje to zginąć. W Zeldzie to przynajmniej podnosiłeś następną. Cytuj
Kinoji 763 Opublikowano 27 grudnia 2018 Opublikowano 27 grudnia 2018 (edytowane) Najbardziej trafne określenie, które przeczytałem odnośnie tego systemu, to że bronie w botw są jak amunicja w strzelankach. Edytowane 27 grudnia 2018 przez Kinoji Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.