Skocz do zawartości

Mistrzostwa Świata w piłce nożnej 2014


ogqozo

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio liczyłem na Urugwaj, bo po prostu postawiłem na nich kasę i mogłem zarobić tysiąc złotych na ich wygranej. I to chyba tyle.

 

 

W tym roku jeszcze się zastanawiam, jak stawiać. Mecze reprezentacyjne to nieco random. Towarzyskie mecze i eliminacje nie mówią wiele, często dla ekip mocnych są etapem poszukiwania jedenastki. Myślę, że dobry jest kurs na Hiszpanię. Niby kryzys itp., ale to samo się mówiło już kilka razy. Moim zdaniem kurs 7:1, wyższy niż nie tylko Brazylii i Argentyny, ale też Niemców, jest dziwny. Wygląda na to, że Real i Barcelona znowu się lubią, a sama para Pique-Ramos jest przerażająco dobra, za nimi Casillas który w tym sezonie raczej wrócił do formy, wystrzałowe boki...

 

Dobry też kurs na Kolumbię, 26. Moim zdaniem mają za słabą obronę na wygranie Mundialu, ale wiedzą o tym i są czujni, a techniki mają tyle, by nawet przy ostrożnym nastawieniu móc strzelić każdemu.

 

 

Na pewno będę obserwował graczy, których cenię od dawna, jak Xherdan Shaqiri i Fabian Schaer (Szwajcaria), Keylor Navas (Kostaryka - czy będą murować i zabijać futbol jak Levante?), Ivan Rakitić (Chorwacja - także Lovren, Badelj, Kovaczić i Rebić, jeśli zagrają), większość Holandii (Van Gaal wymyślił fascynujące odmłodzenie ekipy - ciekaw jestem, czy będzie hit czy kompromitacja), większość Belgii (nie trzeba już wymieniać, dziś wszyscy znają cały ich skład), Mile Jedinak (Australia).

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza

Dopiero teraz przeczytałem, że Carlos Tevez jakiś czas temu już stwierdził, że kupił już bilety do Disneylandu i nie ma co go nagle powoływać do kadry Argentyny. Chyba największa gwiazda spośród graczy niepowołanych. Drugi zapewne Nasri. Zadziwiać też może brak Ter Stegena, ale akurat na bramce w Niemczech jest ogromna konkurencja. Tradycyjnie Brazylia zadziwia powołaniami, brak wielu zawodników grających w Europie fantastycznie, a są mniej znani, wynik wszystko zweryfikuje.

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza

będę kibicował Niemcom i pewnie jakimś kopciuszkom, czuje ze Urugwaj znowu coś ugra i 1/4 jest w ich zasięgu, Belgia dla mnie tylko na papierze mocna, ostatnie dwa sparingi przegrali z kretesem i piękny napompowany balonik przez gwiazdy w ich kadrze szybko pęknie w fazie grupowej, jak to było z Holandią na Euro 2012.

 

Co do Brazylii to Scolari już ułożył idealnie tę drużyne co pokazał na pucharze konfederacji niszcząc wszystkich i gładko pykając Hiszpanie w finale, pewnie nie chciał zmieniać składu i dobrego zgrania więc pozostawił drużyne bez zmian, nawet poświęcając i nie powołując gwiazd typu Coutinho, Lucasa z PSG czy Mirande i innych z Atletico.

Edytowane przez mersi
Odnośnik do komentarza

Urugwaj to inna ekipa niż wtedy, mają bardzo słabą obronę, żeby mówić o szansach na medal. Kolumbia, Argentyna i Brazylia po prostu mają dużo lepsze i z tego powodu znacznie większe szanse na sukces. Co do Belgii, w sparingach mogli grać różnie, ale w eliminacjach pokazali mistrzowską defensywę, może i najlepszą w Europie. Wiele ekip reprezentacji ma chaos w ataku i wydaje mi się, że unikanie błędów jest najważniejszym czynnikiem przy obliczaniu szans na wygraną w turnieju. Dlatego Hiszpania nadal jest wśród faworytów, a np. Anglia może zaskoczyć tych, którzy spisują ją na odpadnięcie (jak dla mnie całkiem możliwe, że wyjdzie z grupy - w eliminacjach grali okropną murarkę, ale z dobrym skutkiem i to jest kierunek z potencjałem dla nich).

 

Szwajcaria i Portugalia to dla mnie ekipy, które pierwszy mocniejszy rywal zleje, Rosja może coś powalczy, Holandia, jak mówiłem, największa zagadka. Ale od dzisiaj do dnia meczu wydarzy się jeszcze wiele rzeczy, które wpłyną na wynik, więc trudno z poważną twarzą wróżyć.

 

Mecze Włoch i Chile powinny należeć z kolei do najbardziej ofensywnych na Mundialu. Myślę, że Niemcy, Portugalia i Holandia również zdobędą fanów za swój styl gry.

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza

Z poważnych ekip Hiszpania, później drużyny z Afryki, Szwajcaria, Argentyna, Francja. Moja antypatia do Włoch gdzieś tak uleciała trochu, więc tradycyjnie Anglia (w końcu grają futbol jaki potrafią) oraz Holandia z ekip którym kibicować nie będę.

Odnośnik do komentarza

Urugwaj to najsłabszy jest chyba w drugiej linii, Forlan bez formy (cztery lata temu był rozgrywającym), dobrze nie wróży konstruowaniu akcji, a drwale pokroju Diego Pereza czy Arevalo Riosa kolejna para stoperów po Lugano i Godinie, więc w tej formacji Celestes akurat nie powinni mieć problemów.

 

Portugalia, to drużyna nastawiona na obronę i szybkie piłki na skrzydło do wiadomo kogo - taktyka oczywiście bardzo dobra, bo dzięki niej (ostatni raz Portugalczycy ofensywnie grali chyba u siebie w 2004 lub 2006 na mundialu) na turniejach dochodzi się daleko (oczywiście jeśli linia defensywna gra na przyzwoitym poziomie).

 

Trzy (od zawsze te same) ekipy, którym życzę jak najgorzej, to Hiszpania, Anglia i Francja.

Odnośnik do komentarza

po co brać sprawdzonego napastnika, najlepiej wziąć w jego miejsce altidora który sunderlandzie praktycznie nic nie grał, w kadrze znalazł sie też julian green z bayrenu monachium i nie przypominam sobie czy był on nawet w rezerwach, coś szybko chcą skończyć te mistrzostwa

 

15 dni do mundialu, mecze dzień w dzień, czekam z kuta.chem w ręku :bunny:

Edytowane przez mersi
Odnośnik do komentarza

Powoli zaczynam się starzeć bo nie odczuwam kompletnie atmosfery zbliżających MŚ. Kiedyś gdy jeszcze Polacy brali udział w tych rozgrywkach dostawałem ślinotoku na samą myśl o meczach z Koreą Płd. Teraz gdy słyszę, z ust ekspertów Cafe Futbol, że powinniśmy obniżyć wymagania względem naszej repry i uznawać sam awans do tak wielkiej imprezy za niewiarygodny to gdzieś tam głęboko w środku coś we mnie pękło. 

Odnośnik do komentarza

Ja też jakoś się nie jaram, mecze po nocy, zero atmosfery mundialowej w samej Brazylii, gdzie dominują głównie opinie, że nikt tam mistrzostw nie chce, wiadomo na stadionach będzie pięknie kolorowo głośno i w ogóle, ale trochę słabo jak 500m od stadionu są slumsy i dzielnice gangów. Albo jak mecze grają w środku dżungli 1000km od cywilizacji.

Odnośnik do komentarza

No dobra, zmieniam typ na króla strzelców. Diego Costa jeszcze przez jakieś dwa tygodnie będzie kontuzjowany. Ogólnie jego problemy się przedłużają i myślę, że nie odegra większej roli w hiszpańskiej kadrze.

 

 

Mój typ to jednak Messi, 8,50 to dość spory kurs. To jednak nadal, nawet w słabszej formie, najlepszy strzelec świata (największy procent wykorzystanych okazji, najwięcej goli w klubie w 2014 roku, sporo goli w eliminacjach), w kadrze, która wydaje się mocniejsza, niż cztery lata temu. Wydaje się, ale główne problemy są w zasadzie te same - za dużo napastników w jedenastce, Messi grający jako de facto środkowy pomocnik, dość słabi w klubach zawodnicy defensywni - ale trudno wskazać lepszego kandydata, nawet proporcjonalnie do kursu.

 

 

 

Jakieś groszę postawię też na jakieś czarne konie. Ostatnio było aż kilka: w sumie i na Sneijdera, i na Muellera mało kto stawiał. Jest sobie więc Robin Van Persie (kurs 34), Lukaku (34), Sturridge (51)... Fer... Fernando Torres? 51. Niestety nie widzę kursu na Sergio Ramosa.

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...