Skocz do zawartości

Mistrzostwa Świata w piłce nożnej 2014


ogqozo

Rekomendowane odpowiedzi

Aż szkoda, że nie wpadło.

 

To Anglia chyba skończyła mistrzostwa ^_^.

 

Ja nie wiem po co w programie są wypisane jakieś następne kolejki, powinni zakończyć Mundial dzisiaj bo już wszystko wiadomo, Brazylia odpadła, Anglia odpadła, Hiszpania też, Holandia mistrzem, Kostaryka srebro.

Edytowane przez ogqozo
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Kolejnym polskim akcentem było tempo gry, ale to im ofkoz wybaczymy przy tych warunkach. OLEEEE! Włochów należy traktować poważnie zawsze, Anglię nigdy i tyle w temacie. Piękne mistrzostwa, aż się chce zasiadać do każdego meczu. Wielu emocji w meczu Tsubasów.

Odnośnik do komentarza

Może Włosi jednak zawsze muszą zaskakiwać, na każdej imprezie po kolei (swoją drogą, pamiętacie Euro 2008, gdy w pierwszej kolejce Holendrzy rozwalili ich, mistrzów świata, 3-0? Chciałbym mieć wypis z Twittera i forumingów tego dnia... Oczywiście Holandia potem pokonała 4-1 Francję i po 9 pkt. w grupie przegrała w ćwierćfinale z Rosją).

 

 

To nie był niby wielki mecz, ale wyszło im, co trzeba. Stworzyli sporo okazji, skłonili Anglików, żeby kończyli szybko akcje (wrzutą/strzałem) nie mając podstaw wierzyć, że się uda (Sirigu dobry). Jak efektowny nie byłby Sterling, to jednak jeździec bez głowy. Niby wszystko fajnie, tylko że mnóstwo jego zagrań po prostu nic nie daje (wiecie, czyli piłkarz jak Aaron Townsend... albo Barkley... albo Wilshire). Jego strzały z dystansu oddawały nieco sposób gry całej Anglii. Mało spokoju i próby podania w pole karne.

 

Włochy zmusiły ich do tego, organizując grę po mistrzowsku. Paletta i Darmian w sumie byli raczej słabi, ale... tam, gdzie Włochom to pasowało, bo tercet środkowy kontrolował boisko i przesuwał grę, czasami przymulając, ale grunt że bezbłędnie. Głównie dzięki tercetowi Włochy miały niesamowite 93% celnych podań (a było więcej zanim zaczęli bronić wyniku). Ogólnie byli bardziej "hiszpańscy" niż Hiszpanie, a zabawne jest to, że jak raz im wyszła wrzutka, to od razu Balotelli strzelił. To było chyba naprawdę jedyne udane zagranie Candrevy.

 

 

Ogólnie, Anglia zagrała dobrze. Włochy też.

Edytowane przez ogqozo
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

rumble in the jungle nie zawiodlo - fantastyczny mecz jak i cale dotychczasowe mecze na tej imprezie. 

 

na wks-japonia juz sil nie mialem i poszedlem spac

 

i love this game

 

ps. moje typowania w forumkowym typerze na razie piach tragiczny buuu az wstyd :(

Edytowane przez Ficuś
Odnośnik do komentarza

Ktoś oglądał cały mecz Nippona? Zagrała tak zle jak relacjonują z WESZŁO? Troszkę smutek mnie ogarnia, bo kondycyjnie powinni być b. dobrze przygotowani do takiego turnieju jeno wypadało by zmienić mentalność Azjatów. Atak to jedyne możliwe rozwiązanie dla Japończyków. Oni w innym graniu się nie odnajdują. 

Edytowane przez _M_
Odnośnik do komentarza

Przyznam, że obstawiałem zwycięstwo Japonii 3-1 i jest to dla mnie największa niespodzianka z dotychczasowych wyników. Druga połowa była naprawdę słaba w ich wykonaniu. WKS grał jak Kamerun czyli wolno, bez błysku, poszczególni zawodnicy wozili się bezsensownie z piłką i desperacko uderzali z dystansu. Jedynym światełkiem w tunelu była gra Yaya Toure (Kamerun takiego zawodnika jednak nie posiada),  Ale Samuraje w drugiej połowie grali od nich gorzej...Mnóstwo strat i niecelnych podań, woda na młyn na człapiących Ajworan.

 

BTW: Zaraz po meczu, kiedy wyłączałem lapcoka i tv dopadła mnie choroba Messiego!!! Serio, zaczęło mnie naciągać na spaw. Nie wiem czy to z niewyspania czy z głodu...Na szczęście nie oddałem zawartości żołądka, bo nic w nim nie miałem...TYLKO MUNDIAL!!!

 

BTW2: Panowie, mecze Kolumbii, Chile, Kostaryki i Brazylii oglądałem przywdziewając uprzednio koszulki wymienionych ekip - PRZYPADEK?!!!!

Odnośnik do komentarza

Cofam co pisałem, jednak Jagielka wypadł dobrze, raz ratując ekipę przed utratą gola, a przy golu Balotelliego nie nadążył Cahill. Szkoda Anglików, bo próbowali odrobić straty, ale Włosi to prawie zawsze najlepiej zorganizowana drużyna w defensywie. W takich chwilach nie można marnować żadnej okazji, o czym Rooney zapomniał. Jak na niego to był marny mecz, dobra asysta i to w sumie tyle. Rożny wybity od razu za linię, czy kluczowa piłka gdy strzelił obok bramki to najlepsze przykłady jego występu.

Szansa jeszcze jest, Kostaryka i Urugwaj z nożem na gardle to jednak nie ta półka co Włosi.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...