Skocz do zawartości

iOS vs. Android vs. Windows


MrNorbi

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

odnośnie SSH nie ma problemu bo jest kilka aplikacji które dają radę, aplikacji sportowych jest kilka, ale korzystałem tylko z endomondo i działało bardzo przyjemnie, a aplikacji typu TO-DO jest cała masa w tym kilka fajnie zintegrowanych z w8.

 

dziwi mnie tylko taki hejt na ten system który głównie argumentowany jest "na to nie ma aplikacji", owszem nie ma wszystkich gierek, owszem jest (strzelam) 500tys aplikacji, zamiast kilku milionów, ale za to jest kilkaset tys. gównianych aplikacji/klonów mniej, do tego wszystko działa super sprawnie. 

 

czytałem dużo o androidzie wcześniej, m.in. że jak brać androida to tylko nexusy, ale już po 3tyg widzę że ten system ma problemy ze sobą bo potrafi się przyciąć przy chociażby przełączaniu aplikacji. za to bateria to jest bajka, bo przy średnim użytkowaniu wystarczy ładować co 3 dni (tylko wifi 24h/dobe)

Opublikowano

No windows jest inny w założeniach niż andek. Tutaj masz zamknięty kod i jedna firma trzyma go za morde co daje sprawne działanie. Android jest otwarty co ma plusy i minusy, dużo modyfikuje producent. Apple wiadomo, największa kontrola nad platformą. Ja tam nie twierdzę że jest zły, szczególnie że nie mam. W firmie parę osób ma i im działa a to chyba najważniejsze. Także nie kieruj się opiniami ludzi którzy mówią aby mówić.

 

Jest taki stary dow(nene):

-Lubi Pan teatr?

-Nie lubię.

-A kiedy Pan był ostatnio?

-Nigdy nie byłem.

 

Takich opinii nie można brać na poważnie po prostu. U mnie w firmie nikt specjalnie nie narzeka, jeden znajomy narzeka ale o co mu dokładnie chodzi nigdy nie doszedłem :-)

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

Windows jest w wielu aspektach bardziej zamknięty, niż iPhone. Trudniej np. używać rzeczy Google'a, które dla wielu osób są dość przydatne i stały się niemal oczywistością. Przynajmniej dość niedawno tak było, może to się zmienia. Ogólnie patrząc na aplikacje widzę coś jakby ścisłą kontrolę w porównaniu z chaotycznym, bogatym światem Androida i iOS-a.

 

 

Telefon z Androidem dość często powoduje mi problemy. Rozmawiałem o tym ostatnio z Jaczesem, że jak to bywa z systemem Unixowym: jak coś nie działa, to nie wiadomo, dlaczego. Niczym wymarzony rząd korwinisty, Android mówi do aplikacji: a róbcie co chcecie, jakoś to będzie. I niektóre mogą zacząć coś sypać w tym jak działa całość i nikt nie będzie wiedział, że to dlatego. Im dalej od premiery, tym lepiej to widać, gdy programiści "optymalizują" pod nowsze wersje, szybsze telefony i nagle sporo rzeczy z niedostrzegalnego powodu przestaje działać tak, jak by się chciało.

 

Windows działa inaczej. Możesz sobie kupić za 300 zł Lumię 520 i ona działa dobrze. 512 MB RAM, niby mało, ale najnowsza wersja W8 ma na tym chodzić płynnie i chodzi płynnie. Różnica przy przełączaniu się między aplikacjami jest zauważalna, to nie wygląda w ogóle jak telefon z tą samą ilością RAM na Androidzie. Praktycznie wszystkie aplikacje jakie widziałem będą chodzić dobrze. Dla osoby jak ja, która raczej nie pasjonuje się komórkami i chce wydać najwyżej kilkaset złotych raz na 2-3 lata, to spora różnica.

 

 

Jednak na razie zostaję przy Androidzie... i tak. Przyzwyczaiłem się do tego interfejsu, wyglądu, do Gmaila, samej wyszukiwarki Google itp. To już nie jest jak było, żeby czegokolwiek brakowało (największe braki są wśród gier, typowo komórkowych małych gierek a nie licencjonowanego crapu, ale tutaj i tak nadal rządzi iPhone), są nawet różnorakie polskie aplikacje których używam (choć trafić takie, których nie ma, też nadal łatwo), ale jest kwestia przyzwyczajenia, że jednak inaczej to działa. Wiele rzeczy jednak jest robione z myślą o tradycyjnym, "bardziej graficznym" interfejsie, a tylko jest "tłumaczone" na kafelki. Skłaniam się ku kolejnej Xperii, gdyby będę za jakiś czas kupował nowy telefon, ale niektóre Lumie też kuszą, świetnie wydajne telefony jak na swoją cenę, zwłaszcza taniutka 520, na której nadal wszystko działa płynnie.

Edytowane przez ogqozo
Opublikowano

No widzisz. I to jest miarodajna opinia człowieka który miał/ma wszystkie z wymienionych platform. Z Androidem tak jest, że trzeba mieć minimum średnią półkę. Słabe telefony dobijają zupełnie. Androida można odpalić na wszystkim, jak windowsa na PC ale tak jak Windows - na komputerze za 1000 zł chodzi słabo tak samo jak Android na słabym telefonie. iOS to inna pólka, nie ma "tanich" telefonów z tym systemem przecież.

  • 8 miesięcy temu...
Opublikowano (edytowane)

comment_SM7Qucgak4YZuGipjrjDOOsEJnWijsOW

 

Pomińmy wygląd, bo to sprawa dyskusyjna, ale ciekawie przedstawiają się ceny. Kto by pomyślał, że jakiś Galaxy S będzie droższy od iPhone :P

Edytowane przez MrNorbi
Opublikowano

Ja po przesiadce na WindowsPhone zrozumiałem, że moim następnym telefonem będzie Lumia930. Topowy smartfon za niską cenę (ok. 1200zl). WP ma świetną przeglądarkę, ładny UI i Spotify. Przydatne aplikacje jak Instagram czy Snapchat zostawiam dla wegańskich hipsterów w jajościskach.

  • Plusik 1
Opublikowano (edytowane)

Moi rodzice mają WP8.1 - nie odpowiada mi ten system. Wolałbym Androida.

Interfejs jest ładny, ale w moim odczuciu mniej intuicyjny niż w przypadku iOS lub Androida.

Edytowane przez MrNorbi
Opublikowano

Da się przyzwyczaić. Dostaje się szybki pakiet podstawowy z aktualizacjami w miarę takimi samymi dla wszystkich. Brakuje aplikacji ale to też kwestia późnego startu i innej platformy niż Android. iPhone jest zamknięty, ma kupę ludzi którzy są bardziej skłonni wydać kasę i był pierwszy więc ma aplikacji najwięcej, Android ma jądro oparte na linuksie i darmowe umieszanie apek w sklepie przez co jest całkiem sporo aplikacji które korzystają z Linuxowych binarnych narzędzi a wy o tym nie wiecie. Za to Windows startuje od 0. Zobaczymy. Kilku znajomych ma i część narzeka a część nie.

 

Dla jednych prostota to wada, dla innych zaleta. Nie dogodzisz wszystkim. Ja tam 3mam się Androida na razie, spełnia moje wymagania.

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Zepsuła mi się ładowarka od iPhone, a dokładniej to kabel coś przerywał, raz ładował raz nie. Podszedłem do autoryzowanego serwisu i bez gadania dostałem nowy kabel, a Pan życzył mi miłego dnia. Macie tak na Androbiedzie?

 

 

nie macie :/

 

Opublikowano

W SGS3 zepsuła mi się zarówno 'kostka' ładowarki, jak i kabel. No ale tam nawet nie reklamowałem, bo i tak by powiedzieli, że kupiłem biedacki telefon to mam i czego się niby spodziewałem.

Opublikowano

Sprzedają łatwo psujące się buble i jeszcze szczęście, że wymieniają za darmo. Jakby łaskę robili :cool:

 

Uff, całe szczęście, że nie sprzedają chuyowych telefonów z chuyowym systemem  :obama:

Opublikowano

Przypadek, najwidoczniej trafił się trefny kabel i tyle ;) Dla przykładu, moja ładowarka od 3GS wyglądała jakby ją pies zjadł, wysrał, potem zjadł jeszcze raz i wyrzygał, a do końca działała bez żadnych problemów. Wspomniany wcześniej kabel od SGS3 popsuł się po 3 miesiącach używania - taki sam przypadek jak tutaj. Shit happens.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...