fix'd

 

 

Ja natomiast nie wiem jak można czerpać przyjemność kampiąc w PLOT-ce na obrzeżach mapy przez całą gre.

ja tez nie wiem, takze odpjerdol sie. Przepraszam. Wystraszyłem się.

 

 

http://www.psxextreme.info/topic/305-jokes/?p=2994197 xD

Drantzell musisz kiedys zagrac z nami i pokazac te swoje czary, duzo piszesz ale w akcji jeszcze Cie jakos nie widzialem, faktem jest ze jak trafisz na leszczy to da rade pruc w tunelu, zapewne udalo by ci sie mnie zdjac w ten sposob raz, ale napewno nie wiecej. Pozatym jestem pewien ze rowniez reszta ludzi z tego forum dwa razy w to samo (pipi) by nie wpadla.

Edytowane 22 stycznia 201411 l przez Longstar

Trochę mnie Kame uprzedziłeś bo jak czytam buńczuczne wypowiedzi Drańcela to zastanawiam się jak on to robi, że nie ma na niego sposobu. Jak skończę piracką przygodę to wracam do ostrego napiedralania bo czuję, że jeszcze trochę i będę wpadał w te dymne pułapki...

Wojny z Litwinem dawno nie bylo,to teraz od ponad tyg Tommi vs Drantzell. Naprawde nie kumam w czym ty Drantzell, masz problem. Kazdy gra jak chce,nikt cie nie zmusza do grania z Tommim. Czy grania w stylu Tommiego.

Yano kiedyś prezentował podobny styl. Wpadał na chwilę, robił wykład z broni lub dodatku i znikał.

Po prawie trzymiesięcznej przerwie postanowiłem dzisiaj pograć sobie w beefa trzeciego. Powiem Wam, że albo się do czwórki przyzwyczaiłem, albo jednak jest lepsza. Nudy, mapy małe, za mało graczy (a przede wszystkim za mało dobrych graczy), co chwila gwałt respa z jednej albo drugiej strony i ogólnie fun jakiś taki marny. Tylko pojazdami lepiej się jeździ / lata. Chyba już BF3 definitywnie pogrzebię.

Wszyscy po mnie jada tak jakbym napisal ze jestem najlepszy na swiecie (a tym bardziej na tym forum). Nie przypominam sobie zebym cokolwiek w tym stylu napisal. Na pewno nie bylo to moja intencja, i nie wydaje mi sie zeby byl powod do tego by w wyrazie braku szacunku (? nie mam pojecia z jakiego powodu) np. przekrecac moj nickname. Mam tak po prostu ze z zawodu wszystko analizuje i jak dochodze to efektywnych rezultatow to czasem sie tym podziele na forum. Moge nie pisac jak komus to bardzo przeszkadza.

 

Edytowane 22 stycznia 201411 l przez Drantzell

Poprostu pokaz ze faktycznie jest tak jak piszesz, nikt tutaj nie chce Cie obrazac itp. Jak juz mowielm, duzo piszesz ale w akcji Cie jeszcze nie widzialem, ustaw sie z nami na mecz i pokaz ze masz jaja ;] Ja bede w przeciwnej druzynie, zobaczymy czy zrobisz taki wynik.

To ja mogę jeździć motorem.

Wszyscy po mnie jada tak jakbym napisal ze jestem najlepszy na swiecie (a tym bardziej na tym forum). Nie przypominam sobie zebym cokolwiek w tym stylu napisal. Na pewno nie bylo to moja intencja, i nie wydaje mi sie zeby byl powod do tego by w wyrazie braku szacunku (? nie mam pojecia z jakiego powodu) np. przekrecac moj nickname. Mam tak po prostu ze z zawodu wszystko analizuje i jak dochodze to efektywnych rezultatow to czasem sie tym podziele na forum. Moge nie pisac jak komus to bardzo przeszkadza.

 

Nikt po Tobie jeszcze nie pojechał Przekręcanie nickname? Połowa znajomych graczy mówi do mnie kluska, makkluska i jeszcze inne makdonaldy. Jeszcze się nie obraziłem. Jeśli Cię obraziłem to wybacz Drantzellu, już nie przekręcę Twojego nicka. Ja też czytam, analizuję i dochodzę do wniosku, że wszystko w BeeFie przychodzi Ci z taką łatwością, że grasz z uśmiechem, jedną ręką i przy okazji robisz pompki. Tak trzymaj

Mnie osobiście wizja prywatnego serwera bardzo raduje z uwagi na to, że mam specyficzny styl gry który notorycznie wku.wjał adminów serwerów prywatnych w BF3. M. in. z tego powodu porzuciłem zupełnie granie w BF3 - co drugi mecz kończyłem w menu z informacją, że dostałem kick w dupkie... najczęściej broniąc flagi B na Zibie

Obawiam się jednak, że jeden serwer nam nie wystarczy. Rzut oka na listę grających wystarczy żeby stwierdzić, że nasze preferencje są baaardzo różne a płacić za serwer żeby potem w sobotę wieczorem nieśmiało prosić o zmianę rotacji na TDM... niefajnie

 

ps. pryx - granie zespołowe i taktyczne (a raczej jego brak) - moim zdaniem to w mniejszym stopniu wina BF4 a w większym obecność cross game chatu Zespołowo da się grać tylko i wyłącznie komunikując się w obrębie składu...

Edytowane 23 stycznia 201411 l przez rob1979

ps. pryx - granie zespołowe i taktyczne (a raczej jego brak) - moim zdaniem to w mniejszym stopniu wina BF4 a w większym obecność cross game chatu Zespołowo da się grać tylko i wyłącznie komunikując się w obrębie składu...

Wiem, zauważyłem to. Z jednej strony fajnie pogadać w czasie gry z e-kolegami, ale to raczej przy jakiejś mniej absorbującej grze. Jak potrzebna jest współpraca to na chacie powinny być tylko osoby grające w drużynie.

No, jak grywaliśmy klanówki to był duży problem. Przeważnie miałem włączony czat zespołowy i nic nie rozumiałem, bo wszyscy chrzanili o (pipi)e Maryni.

Hue hue była taka akcja w BF Friends

 

http://youtu.be/Ikxc0aMZVXk?t=1m42s

jak graliśmy klanówki BF3  zawsze cierpieliśmy na brak pilotów . Mapy jakie wybieraliśmy to przeważnie  Bazar   Kame na BL od paru dni czeka zaproszenie ;]. Mam nadzieje że kiedyś ruszą plutony,prywatne serwery i meczyki na BF4 to może jeszcze uratować tą  grę jak dla mnie. trochę  ludzi ze starego składu 1410  gra do tego jak koledzy z PSX by Nas wsparli mogło by być ciekawie

 

edit :

widzę kilku z Was od jakiegoś czasu już jest w plutonie Zielu, Kabotyn, Pryxfus, Gumiś ,Tommi ,  Zaproszenie dla Gęsiora wisi od kilku miesięcy .    Ale chyba tylko Kabotyn coś z nami pograł a szkoda bo zabawa przednia była.

 

Ale, że jak? Co? Gdzie?

 

jak graliśmy klanówki BF3  zawsze cierpieliśmy na brak pilotów . Mapy jakie wybieraliśmy to przeważnie  Bazar   Kame na BL od paru dni czeka zaproszenie ;]. Mam nadzieje że kiedyś ruszą plutony,prywatne serwery i meczyki na BF4 to może jeszcze uratować tą  grę jak dla mnie. trochę  ludzi ze starego składu 1410  gra do tego jak koledzy z PSX by Nas wsparli mogło by być ciekawie

 

edit :

widzę kilku z Was od jakiegoś czasu już jest w plutonie Zielu, Kabotyn, Pryxfus, Gumiś ,Tommi ,  Zaproszenie dla Gęsiora wisi od kilku miesięcy .    Ale chyba tylko Kabotyn coś z nami pograł a szkoda bo zabawa przednia była.

 

Ale, że jak? Co? Gdzie?

 

Na BL jak jeszcze nie było BF4 i PS4 , werbowałem ludzi wysyłając im zaproszenia do plutonu ,paru się złapało a twoje do teraz wisi. W sumie teraz do niczego to się nie przydaje ale w tamtych czasach było dużo zabawy i szkoda że nie pograliście z nami ale mam nadzieje że to jeszcze nadrobimy bo towarzystwo przednie a z takim gra się najlepiej. Pamiętam na ostatni mecz pożegnalny  Zielu wbił  i był zdziwiony co to jest ten mecz przez BL

 

edit: gdzieś na BL w wersji BF3 - zakładka plutony leży zaproszenie

Edytowane 23 stycznia 201411 l przez Bronas_

salceson grasz dzisiaj?

Poprostu pokaz ze faktycznie jest tak jak piszesz, nikt tutaj nie chce Cie obrazac itp. Jak juz mowielm, duzo piszesz ale w akcji Cie jeszcze nie widzialem, ustaw sie z nami na mecz i pokaz ze masz jaja ;] Ja bede w przeciwnej druzynie, zobaczymy czy zrobisz taki wynik.

To że z wami nie gram, to nie kwestia braku jaj, tylko tego że obecnie pracuje wieczorami. Tak bym z chęcią pograł z ekipą jakąś.

Poza tym nie wiem czemu gra z wami miała by być w jakiś sposób miarodajna. Nie gram na serwerach dla noobów, tylko normalnych i na normalnych często spotyka się kilku ogarniętych graczy z 110 lvl i 2.50 ratio. Tak czy siak to chyba nie jakaś nowina, że głównie fragi zbiera się na całej reszcie, a przy konfrontacji z tymi bardziej ogranymi wyniki są bardziej wyrównane.

Tak czy siak każdy dostanie w łeb jak próbuje przejść przez tunel wypełniony dymem, a nie ma termowizji.

 

Dzisiaj tego robocika wyjątkowo często spotykałem w grach:

 

 

Całkiem mocne bydle. Raz mnie ubiło jak próbowałem wchodzić po schodach.

salceson grasz dzisiaj?

 

Jak nie jak tak

Niestety dziś grałem z Kamą i serwery na CQ niemiłosiernie lagują na innych trybach nie ma problemu.

 

 

To że z wami nie gram, to nie kwestia braku jaj, tylko tego że obecnie pracuje wieczorami. Tak bym z chęcią pograł z ekipą jakąś.

Poza tym nie wiem czemu gra z wami miała by być w jakiś sposób miarodajna. Nie gram na serwerach dla noobów, tylko normalnych i na normalnych często spotyka się kilku ogarniętych graczy z 110 lvl i 2.50 ratio. Tak czy siak to chyba nie jakaś nowina, że głównie fragi zbiera się na całej reszcie, a przy konfrontacji z tymi bardziej ogranymi wyniki są bardziej wyrównane.

 

 

 

Skoro nie grasz wieczorami czy nockami, to nie grasz z maniakami Battlefield'a. Ci uaktywniaja sie dopiero w godzinach poznych. Sorry, ale poziom graczy w godzinach ranno-popoludniowych jest nizszy (wiecej noob'ow, mniej ogarnietych). Zaliczylem w bf3 potezna ilosc godzin, gralem o roznych porach, i wiem jak jest. Identycznie jest z Bf4.

 

Po prawie trzymiesięcznej przerwie postanowiłem dzisiaj pograć sobie w beefa trzeciego. Powiem Wam, że albo się do czwórki przyzwyczaiłem, albo jednak jest lepsza. Nudy, mapy małe, za mało graczy (a przede wszystkim za mało dobrych graczy), co chwila gwałt respa z jednej albo drugiej strony i ogólnie fun jakiś taki marny. Tylko pojazdami lepiej się jeździ / lata. Chyba już BF3 definitywnie pogrzebię.

 

Podpisuje sie pod ty, bo tez niedawno pykalem w Bf3. Dorzucilbym bym do tego te klatkujace 30fps'ow, ktore drazni oraz DS3, Dziwny maly, pad z  duzymi "grzybami"- czesto szukalem wzrokiem SELECT'a. Dla mnie BF3 tez jest pogrzebanym ale wyzej sobie cenie ta gre, niz Bf4

Edytowane 23 stycznia 201411 l przez walek

Jeśli by tak było to wieczorami była by znaczna przewaga 100-110 levelowców, a jakoś tego nie zauważyłem. Jeśli rzeczywiście była by jakaś różnica w skillu graczy dziennych i wieczorowych to była by niezbyt duża.

 

Jeśli nie ma dużej przewagi drużyny przeciwnej, to grając z głową i potrafiąc w miarę celować zawsze da się nałapać fragów.

 

 

Dzisiaj po odblokowywaniu karabinów szturmowych i LKM (świnie mają swoje zalety, ale do agresywnej gry się nie nadają) wróciłem sobie do mojego najbardziej ogranego MTAR'a z poke`ballami. Kolesiowi z filmiku też przypomina mp7 z BF3.

Edytowane 23 stycznia 201411 l przez Drantzell

Jeśli by tak było to wieczorami była by znaczna przewaga 100-110 levelowców, a jakoś tego nie zauważyłem. Jeśli rzeczywiście była by jakaś różnica w skillu graczy dziennych i wieczorowych to była by niezbyt duża.

 

Jeśli nie ma dużej przewagi drużyny przeciwnej, to grając z głową i potrafiąc w miarę celować zawsze da się nałapać fragów.

 

 

Ty tak na serio nie skumałeś czy się nabijasz? Poluzuj kolego gumeczkę bo ciśnie chyba za bardzo... 

Dajcie chłopu spokój. Ma swoje zdanie, ma prawo je wyrazić, nikogo nie obraża. Coście się tak uczepili.