Skocz do zawartości

Battlefield Polska - luźne gadki o wspólnych meczach, prywatnych serwerach, czy też nt. nieoficjalnego serwera Psx Extreme (BF3 & BF4)


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

u mnie chrzestny zaszalal i sprawil mi lustrzanke zenita z lampa blyskowa w zestawie. Wszystko za(pipi)iscie- naprawde to doceniam (zwlaszcza po latach), tylko pokazcie mi dzieciaka komunijnego, ktory potrafi wykorzystac lustro (do tego nie cyfrowe- byly kiedys aparaty z klisza i bez LCD, ktos to jeszcze w ogole pamieta? :) ) oraz ma ochote nosic wielkiego ciezkiego kloca na szyi podczas wycieczek klasowych :) Nauczylem sie fotografowania w manualu jakies 25 lat pozniej- wczesniej rodzice kupili mi prostego automatycznego kompakta, ale do tego czasu toche klisz wypstrykalem tamtym lustrem no i mam go do dzis- corka sie nim bawi czasem nasladujac mnie :)

Edytowane przez tommi
Opublikowano

Teraz od kilku lat nr 1 do laptop, tablet i inne elektroniczne gadżety. W tym roku na pewno PS4 i xpudło zarządzą. Bogatsi rodzice nie szczędzą grosza na quady i kucyki (to słyszałem wczoraj). To chore jak słyszę, że dzieciaki zgarniają po kilka tysięcy z komunii. Tylko to się dla nich liczy. Zaprasza się znajomych i rodzinę na imprezy jak weselicha, po kilkadziesiąt osób. Mam nadzieję, że dostaną PS4 z BF4 bo chętnie zepsuje im humor :devil:

Opublikowano

Mieso armatnie nadchodzi w maju, ale raczej tylko na podstawce bo premium dzieciaki nie dostana :P

 

Mojej zony chrzesniak ma komunie w przyszlym roku, juz zaczyna wymyslac o quadach i innych (pipi)ach rozpieszczony bachor jeden.

Opublikowano

Teraz od kilku lat nr 1 do laptop, tablet i inne elektroniczne gadżety. W tym roku na pewno PS4 i xpudło zarządzą. Bogatsi rodzice nie szczędzą grosza na quady i kucyki (to słyszałem wczoraj). To chore jak słyszę, że dzieciaki zgarniają po kilka tysięcy z komunii. Tylko to się dla nich liczy. Zaprasza się znajomych i rodzinę na imprezy jak weselicha, po kilkadziesiąt osób. Mam nadzieję, że dostaną PS4 z BF4 bo chętnie zepsuje im humor :devil:

 

Rozpieszczony syn znajomego dostał w zeszłym roku quada a za pieniądze zebrane z komunii kupił sobie laptop Alienware za ponad 7 tyś zł (i wcale nie miał dużo gości). Szaleństwo komunijne trwa w najlepsze i zawsze sądziłem że komunia powinna być w pod koniec podstawówki i skromna.

Opublikowano

a ja mysle ze wlasnie mielismy lepiej. teraz dzieciaki maja wszystko, marzenia spelniaja sie w ekspresowym tempie. pamitam jak maja 15 lat ojciec kupil mi uzywanego gorala i ten goral wspominam do dzis. dzis kupuje audi bmw czy merola i tyle nie mam radosci co wlasnie z tego gorala. pozatym my porazki zniesiemy duzo latwiej niz pokolenie ktore uwaza ze wszystko mu sie nalezy.

Opublikowano

Ostatnio na serwerach widzę jakoś mało graczy powyzej setki ,za to tych z niskimi zatrzesienie ,jakas promocja była czy już tym pierwszym się znudziło ?

Opublikowano

a ja mysle ze wlasnie mielismy lepiej. teraz dzieciaki maja wszystko, marzenia spelniaja sie w ekspresowym tempie. pamitam jak maja 15 lat ojciec kupil mi uzywanego gorala i ten goral wspominam do dzis. dzis kupuje audi bmw czy merola i tyle nie mam radosci co wlasnie z tego gorala. pozatym my porazki zniesiemy duzo latwiej niz pokolenie ktore uwaza ze wszystko mu sie nalezy.

Danieski z tego co mówisz wychodzi na to że bogaci nie są szczęśliwi albo inaczej bogaci nie potrafią się cieszyć . Ja bym się cieszył . Oddawaj BMW Audi i Merola :ninja: . Będzie Tobie lżej.

 

Ostatnio na serwerach widzę jakoś mało graczy powyzej setki ,za to tych z niskimi zatrzesienie ,jakas promocja była czy już tym pierwszym się znudziło ?

W sumie ja na odwyku od tygodnia i jeszcze troche to potrwa.

Opublikowano

a ja mysle ze wlasnie mielismy lepiej. teraz dzieciaki maja wszystko, marzenia spelniaja sie w ekspresowym tempie. pamitam jak maja 15 lat ojciec kupil mi uzywanego gorala i ten goral wspominam do dzis. dzis kupuje audi bmw czy merola i tyle nie mam radosci co wlasnie z tego gorala. pozatym my porazki zniesiemy duzo latwiej niz pokolenie ktore uwaza ze wszystko mu sie nalezy.

 

Heh, dokładnie Danielskii. Mieliśmy lepiej bez dwóch zdań. Ja nie bardzo pamiętam co dostałem na komunię, ale za to dobrze pamiętam jak starzy dorabiali w tamtym okresie i do Turcji/Niemiec jeździli po te szmaty a potem na nieistniejący już Bazar Ciuchy w Rembertowie. Zegarki z melodyjkami, zestaw kalkulator + długopis, swetry z bombą na klacie i dźiny, pociąg relacji Warszawa-Lwów i przemyt złota skitranego w jakieś tandetne, plastykowe zabawki. Grubo było (pipi)a ;)

Pierwszą deskorolke jak dostałem za szczeniaka, wyszedłem na podwórko a moja siostra: "Ooo, już kółka pobrudziłeś" Zajechałem tą dechę na amen. A teraz dziatwa co? W (pipi)e się poprzewracało. Bankiety, kolacje, obiady, pół wiochy i pół świniaka na stół, wory z prezentami, pantofel wypastowany, dzieciaki poprzebierane jak na odpust...eeee nie chce mi się gadać..yebać to.

Opublikowano

To teraz, młodzi ojcowie, chce wam powiedzieć, że wszystko co tu opisaliście o współczesnych komuniach czeka was za parę lat, szykujcie kasę już dziś ;]

 

Ale, że jak? Ja takiego spędu na pewno nie zrobię. Tylko najbliżsi: rodzice, dziadkowie, rodzice chrzestni czyli 9 osób. W domu, na spokojnie, bez wariowania. Zresztą ja jestem znany z dość radykalnego podejścia do tematu kościoła i wszystkiego co z tym związane.

Opublikowano

Zgadzam się z przedmówcą co do podejścia do kościoła. I nie jestem jeszcze pewien, czy farsa (tym to by było w moim wykonaniu) zwana komunią w przypadku moich dzieci się w ogóle odbędzie. A jeśli nawet to nie stać mnie na wyżerkę dla rodziny z całej Polski i prezenty za jakieś kosmiczne kwoty. Nawet wesele u mnie odbyło się na zasadzie obiadu dla najbliższej rodziny i przyjaciół (ze dwadzieścia parę osób). Tak, wiem, sknera jestem i tyle.

Opublikowano (edytowane)

Tak tylko od siebie dodam mieszkając na Śląsku gdzie kościół i tradycja komunijna jest dość znacząca, że wielkie niesamowite imprezy z quadami łapami itp raczej odbywają sie u rodzin ktore maja jakies dziwne kompleksy i chcą sie pokazać ( przykładowo na wsi u mojej dziewczyny quad itp sie pjawił ale było widac ze to raczej pokazowka) albo sa to rodziny gdzie wartości chrześcijańskie sa dość ubogie i ograniczają sie do hipokryzji typu do kościoła dwa razy do roku , w domu dzieci klną na rodzicow, kasa sie przelewa ale w Boże narodzenie to przykładna tradycyjna rodzina. Oczywiście dla swojego zrobiłbym komunie na zasadzie wielkiego obiadu ale to koniec, prezent.....medalik i co najwyżej coś co doceni ..... Konsole i inne tego typu niech kupują mu wujkowie na urodziny. A tak w ogóle całe te spostrzeżenia oparte na doświadczeniu....naprawdę mam w rodzinie przekrój społeczny :P

Edytowane przez Styku
Opublikowano (edytowane)

tez mnie w(pipi)ia to szalenstwo komunijne, ale glownie z innego powodu:

przy takim podejsciu komunia dla dzieci to myslenie o prezentach i czekanie na nie- o samym sakramencie w ogole nikt nie mysli, czekaja tylko az sie w kosciele skonczy zeby sie móc na prezenty rzucic... Nie o to w tym chodzi. Zreszta tak samo wyglada to z Bożym Narodzeniem- kto w ogole wymysli prezenty na Boże Narodzenie?! Co to ma (pipi)a z narodzeniem Jezusa wspolnego? Tam tez kazdy przez caly grudzien tylko wymyslaniem i kupowaniem prezentow jest zajety a na pasterke pojsc to juz czesto (pipi)a nie ma czasu albo ochoty... Rozumiem prezenty na św. Mikolaja czy nawet na Trzech Kroli (wtedy sie obdarowuja np. w Hiszpanii), ale w Wigilie wypjerdalac z tym calym szajsem spod choinki za przeproszeniem.

Dlatego w kwestii komunii tez planuje zrobic kameralnie (rodzice, dziadkowie, chrzestni) i zapowiedziec zeby zadnego wymyslania prezentow nie bylo (ew. np. jakis łancuszek rozumiem). Mam to "szczescie", ze przyjazd tutaj i tak bedzie dla wszystkich kosztowny, wiec latwiej ich bedzie przekonac. Do dawania prezentow jest wystarczajaco duzo innych okazji: urodziny, imieniny, mikolajki, dzien dziecka itd. Komunia św. niech pozostanie komunią św.

Edytowane przez tommi
Opublikowano

Ja tam wódki i pacierza nie odmawiam dlatego dla mnie to wszystko jest ostrym przegięciem i nie rozumiem wielu rzeczy. Prezenty wolę dawać bez powodu, a święta to przeżywałem tylko jak byłem mały i kiedy faktycznie czekało się na prezenty (LEGO pod choinkę - full wypas mamo). Niestety, żona ma do tego zupełnie inne podejście dlatego zgadam się na wiele, ale nie za wiele. Generalnie temat rzeka, ciśnienie na prezenty jest i będzie większe, a producenci szajsu tylko zacierają ręce.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...