Opublikowano 24 lutego 201312 l Ja na początku tak odblokowywałem w jecie,rozkładałem miny i się łudziłem że ktoś w nie wjedzie jak latam.Ostatnio coś takiego działa na quadzie,wystrzeliłem z BM-23,heli dostał,ja wsiadłem na quada i kille zaliczyło do niego.Szewczyk ty byś w stodołę nie trafił a co dopiero w ponad dźwiękowy samolot,lecisz na pałę,zamykasz oczy i się łudzisz że coś zrobisz.True COD child. Widzisz przynajmniej ja coś potrafie zrobic z zamknietymi oczami a tobie trzeba by mape namalowac Od dzieci cod'a wyzywa gość, który dla druzyny robi równie wiele co kawalek gruzu, ktory lezy na srodku mapy...
Opublikowano 24 lutego 201312 l Switch,Switch,BOOM. :rofl2: Edytowane 24 lutego 201312 l przez zaq123456
Opublikowano 25 lutego 201312 l Pryx czy 1:12 minuta czegoś Ci nie przypomina Chyba z lepszych akcji jaką miałem w grze
Opublikowano 25 lutego 201312 l Autor Jak mógłbym o tym zapomnieć :] Dla tych co z nami wtedy nie grali. Mój brat kupił Battlefielda w grudniu i gra z nami dość często, w BC2 ogarniał pierwszorzędnie, ale półtoraroczna przerwa, no cóż, pozostawiła pewne ślady, jest z tego powodu czasami zabawnie. Graliśmy rundkę na Firestormie, Zielu z Remikiem w czołgu zaczeli obrywać, no to hop Remik wyskakuje i bierze się za spawanie, a Zielu dalej obrywa aż go zniszczyli, Okazało się że Remik spawał tyle, że tira który stał obok :]]] Jako, że pracuje jako blacharz i lakiernik, szydzenia z tego powodu było sporo.
Opublikowano 25 lutego 201312 l Niech sie nie przejmuje- ja tak ostatnio kontener spawalem... Edytowane 25 lutego 201312 l przez tommi___t
Opublikowano 26 lutego 201312 l Jeden z lepszych moich pojedynków. Bardzo ciekawa rozgrywka, dużo się działo, przeciwnik ładnie rozgrywał, ale z Kabotynem daliśmy radę http://battlelog.battlefield.com/bf3/pl/battlereport/show/83084594/4/228767929/
Opublikowano 26 lutego 201312 l Za które gracze im płaca :] To jest maly nieistotny szczegol Edit: Panowie milego grania w End Game,widzimy sie po 15 marca. Edytowane 26 lutego 201312 l przez zaq123456
Opublikowano 26 lutego 201312 l Panowie, kto dziś chętny na wieczorne, wspólne męczenie analoga? Ps. Będą skóry, wąsy i niezła imprezka, odśpiewanie Y.M.C.A included hehe
Opublikowano 26 lutego 201312 l A Ty gdzie się kurna wybierasz? Przeprowadzka.I nowa firma od netu i tv,wiec czas oczekiwania na instalacje jest dosc dlugi. Edytowane 26 lutego 201312 l przez zaq123456
Opublikowano 26 lutego 201312 l Autor Widzę, że pod tym względem w Irlandii gorzej niż w Polsce ;] Po przeprowadzce net na nowej chacie miałem, o ile dobrze pamiętam na trzeci dzień. Wody i gazu mogłoby nie być, ale internetu? No way.
Opublikowano 26 lutego 201312 l Hehehe, tylko u Szkopow jak w Afryce- znajomy ziomek byl kilka miesiecy (!!!) bez netu, bo Telekom (byly panstwowy moloch) nie potrafil przy zmianie na innego operatora sprawnie "zwolnic" gniazdka... Ja sam mieszkajac jeszcze w Niemczech tez jakis miesiac czekalem na podlaczenie (przy tym te gnoje w ogole nie uzgadniaja terminu wizyty technika z klientem, tylko po prostu przysylaja informacje o nim- nie musze dodawac, ze w 90% przypadkow te odwiedziny wypadaja w porach, w ktorych kazdy normalny czlowiek zasuwa zeby zarobic na ich gowniany internet...). @Zaq: duzo zabawy przy przeprowadzce- jak ja to "kocham"... Edytowane 26 lutego 201312 l przez tommi___t
Opublikowano 26 lutego 201312 l Bez netu jak bez ręki... Gdzie te czasy gdzie wystarczyło drzeć mordę pod oknem hehe Pamiętam akcję jak robiliśmy z kumplami wypad pod namiot starym busem. Prócz rozweselaczy ktoś uznał że warto coś do muzy wziąść a że dysponował generatorem prądu wziął go razem z piecem podpiętym do niewielkiego lcd, nie myśląc długo zabrałem konsolkę, net szarpalismy z komórki ale okazało się że poza miastem to sobie rozkład jazdy pks można sprawdzić a nie yt oglądać. Z busa zrobił się pijany disco-wagen z singstarem :-) Edytowane 26 lutego 201312 l przez Łebi
Opublikowano 26 lutego 201312 l Net fajna zabawka,ale dam radę bez niego.Niech się tylko ciepło zrobi.Rower,plaża,siłka,bieganie.
Opublikowano 26 lutego 201312 l U mnie rower też podstawa. Jedyny problem to taki, że już nie mam gdzie tu u siebie jeździć i jak się tylko da to organizuje jakieś wypady w promieniu 150 km. No, ale to są niestety koszta...
Opublikowano 26 lutego 201312 l ha a ja sie w koncu pojawiam na polu bitwy od 3go powrot na wyspy. beda dziw.ki, woda duzo koki;)
Opublikowano 26 lutego 201312 l Kabotyn, nie ma ch.uja, teraz bedziesz musiał nagrywać z dźwiękiem. Impry z Danielskim trzeba dla potomności bezwzględnie nagrywać :-) Zamówiłam już u swojego dila jakiś dobry towarek na tę okazję. Ps. Wiem co dostajemy w bonusie do end game, Danielskiego... Hehe Edytowane 26 lutego 201312 l przez Łebi
Opublikowano 26 lutego 201312 l Niektórzy to mają pokoje do grania: http://kwejk.pl/obrazek/1684177/gralbym.html
Opublikowano 26 lutego 201312 l Niektórzy to mają pokoje do grania: http://kwejk.pl/obrazek/1684177/gralbym.html Elektryczne fotele... Czad... :-)
Opublikowano 26 lutego 201312 l Nosz ja pie.rdole..Danielski wraca po dezercji, jeszcze tylko Cyca brakuje i będzie git. Ps. oglądam te baty, które zbiera Barca i wyjść z podziwu nie moge. Wbijam zara na serwy wpakować komuś kulke bo muszę odreagować.
Opublikowano 26 lutego 201312 l ?? jakie baty, do (pipi)a?? e: o, (pipi)a... Edytowane 26 lutego 201312 l przez tommi___t
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.