soczewki odpadaja:) nie wloze nic do oka..

 

Bez przesady, trochę treningu przed lustrem i dasz radę. Zrób test: naciagnij dolną powiekę w geście "tu mi czolg jedzie" skieruj wzrok po skosie w prawo i górę a opuszkiem drugiej ręki dotknij "białka" oka w jego lewym dolnym rogu. Jeśli dasz radę to nauczysz się aplikacji soczewek w pół godziny.

Kabotyn 72-16 i żadnej baretki za kosy? Tommi tylko jedna? Widzę, że robicie postępy w terapii odwykowej.

chwila slabosci

 

soczewki odpadaja:) nie wloze nic do oka..

 

Bez przesady, trochę treningu przed lustrem i dasz radę. Zrób test: naciagnij dolną powiekę w geście "tu mi czolg jedzie" skieruj wzrok po skosie w prawo i górę a opuszkiem drugiej ręki dotknij "białka" oka w jego lewym dolnym rogu. Jeśli dasz radę to nauczysz się aplikacji soczewek w pół godziny.

 

Oip ja palcem dotkne oka bez mrugania,ale jak tylko mam soczewke na palcu to mrugam jak po(pipi)any

 

 

soczewki odpadaja:) nie wloze nic do oka..

 

Bez przesady, trochę treningu przed lustrem i dasz radę. Zrób test: naciagnij dolną powiekę w geście "tu mi czolg jedzie" skieruj wzrok po skosie w prawo i górę a opuszkiem drugiej ręki dotknij "białka" oka w jego lewym dolnym rogu. Jeśli dasz radę to nauczysz się aplikacji soczewek w pół godziny.

 

Oip ja palcem dotkne oka bez mrugania,ale jak tylko mam soczewke na palcu to mrugam jak po(pipi)any

 

 

Kwestia czasu, wierz mi. Ja swoje pierwsze zakładałem na lekkim ubzdryngoleniu i umiem do dziś hehe (zachciało się na imprezie soczewki z grafiką zakładać hehe)

 

 

 

soczewki odpadaja:) nie wloze nic do oka..

 

Bez przesady, trochę treningu przed lustrem i dasz radę. Zrób test: naciagnij dolną powiekę w geście "tu mi czolg jedzie" skieruj wzrok po skosie w prawo i górę a opuszkiem drugiej ręki dotknij "białka" oka w jego lewym dolnym rogu. Jeśli dasz radę to nauczysz się aplikacji soczewek w pół godziny.

 

Oip ja palcem dotkne oka bez mrugania,ale jak tylko mam soczewke na palcu to mrugam jak po(pipi)any

 

 

Kwestia czasu, wierz mi. Ja swoje pierwsze zakładałem na lekkim ubzdryngoleniu i umiem do dziś hehe (zachciało się na imprezie soczewki z grafiką zakładać hehe)

 

Kiedys musze sprobowac,ale wydaje mi sie ze predzej zrobie sobie laserowa korekcje wady wzroku niz zaloze soczewki.

 

 

 

 

soczewki odpadaja:) nie wloze nic do oka..

 

Bez przesady, trochę treningu przed lustrem i dasz radę. Zrób test: naciagnij dolną powiekę w geście "tu mi czolg jedzie" skieruj wzrok po skosie w prawo i górę a opuszkiem drugiej ręki dotknij "białka" oka w jego lewym dolnym rogu. Jeśli dasz radę to nauczysz się aplikacji soczewek w pół godziny.

 

Oip ja palcem dotkne oka bez mrugania,ale jak tylko mam soczewke na palcu to mrugam jak po(pipi)any

 

 

Kwestia czasu, wierz mi. Ja swoje pierwsze zakładałem na lekkim ubzdryngoleniu i umiem do dziś hehe (zachciało się na imprezie soczewki z grafiką zakładać hehe)

 

Kiedys musze sprobowac,ale wydaje mi sie ze predzej zrobie sobie laserowa korekcje wady wzroku niz zaloze soczewki.

 

Panowie! Tacy hardcore'owi wymiatacze boją się soczewek? Jako wieloletni uzytkownik (niestety) stwierdzam, że trzeba byc niespełna rozumu żeby z powodu dziewczyńskich lęków rezygnować z soczewek, które są czyms tak cholernie wygodnym! JAk bez nich uprawiać sport, pływać, wyrywać lachony? Nie wszystkie lecą na pseudointeligentów

Sam zakładałem pierwszy komplet z dobre pół godziny (ściągałem chyba z 90min) ale nie wyobrażam sobie bez nich zycia...

Ja (pipi)e jak można sobie w oku grzebać a jak mi się przesunie gdzieś ?, już wolę nosić okulary 

Ja noszę pingle pół życia i bardzo je lubie. Soczewki są do bani! Nerdy rulez

Ja (pipi)e jak można sobie w oku grzebać a jak mi się przesunie gdzieś ?, już wolę nosić okulary 

 

noooooo... a jak za oko się wsunie i w mózgu zostanie...?   heheheheh  :blum1:

 

Soczewka jest cieńka i giętka jak folijka, krzywdy nie zrobi. Poza tym trzeba nieźle trzeć oko by ją zsunąć. Soczewka jako korekcja stosowana wtedy gdy niewygodnie jest używać okulary jest idealna. Robienie sobie operacji bo jest się zbyt leniwym by nauczyć się aplikacji to już gruba przesada.

Zaqu, laserową korekcję warto robić jak masz min. +/- 4 dioptrie. Jedno, że zabieg taki spoooro kosztuje, po drugie, żadna klinika nie daje gwarancji, że wada nie wróci ( u każdego moze być inaczej),a po trzecie, to zawsze jest ingerencja fizyczna w aparat widzenia i póki życie naprawdę nie zmusza to nie widzę sensu by tak radykalne metody stosować.

problem rozwiazany kupilem ESS Crosshair z nakladka korekcyjna:) jak dojdzie od razu ida w testy:) no i powiem szczerze ze fajnie wygladaja wiec na lato do auta tez beda okay:)

Mięęęęęęęęęczak

Lebi mam 3.75 na jednym,na drugim 3.5. Operacje to ostatnie rozwiazanie,ale jak soczewki mi nie podejda to naprawde przemysle operacje.

Widze 3/4 forumowej ekipy ma problemy ze wzrokiem, i dziwia sie ze nie moga mnie ubic jak skacze.  :rofl2:

Kabotyn sokole oko? Nigdy nie narzekałem, że jesteś nieśmiertelny, ale zawsze psioczyłem na Twoje zlagowane akcje z nożem w twarz Mimo wszystko i tak mam z Tobą "niezły stosunek"

 

 

 

Beka

 

http://kwejk.pl/obrazek/1932868/gdy-gracze-w-quake-a-zabiora-sie-za-inne-gry.html

Kurde córka złapała ospę i jestem w strefie zagrożenia, dlaczego nie mogła złapać ospy na premierę BF4  

A co ty ospy za gówniarza nie miałeś?

A co ty ospy za gówniarza nie miałeś?

 

No właśnie nie miałem, tak samo świnki  

No to faktycznie masz przerąbane,bo u dorosłych gorzej się to przechodzi.Jak miałem ospe,to matka mi na twarzy powyciskała syfki,bo ją wkurzały a teraz mam małe dziurki tam

Kurde córka złapała ospę i jestem w strefie zagrożenia, dlaczego nie mogła złapać ospy na premierę BF4

To Ci współczuje moja żona ma teraz ospę zaraziła się od syna, nie chce cię straszyć ale jest przeje...  Dorosły tak jak napisał Litwin przechodzi ospę ze 100 razy gorzej niż dziecko, to się szykuj na naprawdę paskudne kilka dni.

Jedyne rozwiazanie to spakować konsolę i ucieć z chaty na tydzień hehehe

Nawet nie żartuj że może być tak źle ja to liczyłem na dwa tygodnie grania w BF4 podczas choroby.

Witam wszystkich. Czytam forum od jakiegos czasu ale jak przeczytalem o ospie hehhe to stwierdzilem ze ci napisze bo ja pare lat temu mialem w wieku 26 lat. Najgorsza choroba jaka przeszedlem. Nie pograsz jak bedziesz ja ciezko przechodzic. Bedziesz błagac zeby sie wykąpac i zeby juz nie swedziało. Po okolo 2 i pol tygodniu kąpiel to zbawienie. Ale nie wszyscy przechodza ja tak samo nawet w poznym wieku moze byc w miare ok. Ja mialem po 41 goraczki i tak cholernie mnie osypalo i swedzialo ze chcialem pociac ta skore nozem zeby przestalo swedziec. Szczepionka kosztowala wtedy 140 zl ale dowiedzialem sie po fakcie. Dalbym nawet ponad 500 zl jakbym wiedzial ze bedzie taki hardkor. Sorki ze w pierwszym poscie pisze o ospie a nie bf ale napewno nadrobie zaleglosci bo czesto gram. Zdrowka.

Nie żartuję, moją żona przez pierwsze 5 dni w ogóle z łóżka nie wstawała.

@Zielu: trzymaj sie na odleglosc, unikaj kontaktu etc. i moze Ci sie uda jakos przez tydzien. Kolejny spedzisz w lozku,a potem premiera i moze jeszcze pare dni zwolnienia zostanie

 

ja wzialem dzis do pracy swoje stare dog tagi airbusowe i pobawilem sie chwile laserem

 

 

 

Edytowane 18 października 201311 l przez tommi