Skocz do zawartości

Battlefield Polska - luźne gadki o wspólnych meczach, prywatnych serwerach, czy też nt. nieoficjalnego serwera Psx Extreme (BF3 & BF4)


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Zaqair
Opublikowano

Bug z kosa na ps3 dziala,wczoraj koles mi tak od przodu kose wbil i nie bylo opcji kontry.

Opublikowano

ja własnie wróciłem do grania, mam już sprawnego pada. jedno mnie drażni głownie na kurorcie jak latam to dość często nie dostaję hit markerów na jetach przeciwników, są nieśmiertelne ... spotkał się ktoś z tym?

Gość Zaqair
Opublikowano

Jezeli latasz bardzo wysoko to jest tam nie widzialny sufit gdzie mozna przeciwnikowi (pipi)a zrobic.

Opublikowano (edytowane)

Moja żona znowu w akcji.

Ponieważ postawiłem sobie za cel robienie zadań to, żeby ułatwić sobie życie spisałem najważniejsze zadania na kartce.

Po jakimś czasie okazało się, że zadań mi przybyło :)

 

91b42d06fef4a24bgen.jpg

 

- zabij porucznika Z(pipi)anego 5 razy

- zrób kupe na czołgu nieprzyjaciela

- wyciągnij gacie przeciwnikowi ze spodni

Edytowane przez Gęsior
  • Plusik 4
Opublikowano (edytowane)

Co Wy Gęsior tam pijecie.

 

Byłem godzine temu w biedronce przypomniało mi sie że mówiłeś o jakimś dobrym winie za 9.9 . nie znalazłem . Wyszedłem z dwoma czteropakami piwa.

Edytowane przez Bronas_
Opublikowano

Co Wy Gęsior tam pijecie.

 

Byłem godzine temu w biedronce przypomniało mi sie że mówiłeś o jakimś dobrym winie za 9.9 . nie znalazłem . Wyszedłem z dwoma czteropakami piwa.

 

Ja dziś piję a raczej już zacząłem wino które robił teściu :)

Opublikowano (edytowane)

Ach nie ma to jak ktoś robi a samemu się korzysta hehe

Kończą mi się nalewy które żona zrobiła... Zostały jedynie aroniówki, (pipi)itnie mocarne. Iwcia nie wzięła poprawki na to, iż owoc aronii ma mało soku. Na moje oko wyszły tak ok. 50-55%... Chyba spróbuję wykorzystać je jako baza pod driny :)

Edytowane przez Łebi
Opublikowano

Moja małżowina też lubuje się w produkcji nalewek. Najstarsze stoją już chyba z pięć lat, bo albo za jeszcze młode, albo jest w ciąży, albo karmiąca. Uprzedzając pytania (jeszcze nie wypiłeś?), z reguły nie piję, chyba że dobrego łyskacza albo dobre piwo od wielkiego święta.

Opublikowano

Moja małżowina też lubuje się w produkcji nalewek. Najstarsze stoją już chyba z pięć lat, bo albo za jeszcze młode, albo jest w ciąży, albo karmiąca. Uprzedzając pytania (jeszcze nie wypiłeś?), z reguły nie piję, chyba że dobrego łyskacza albo dobre piwo od wielkiego święta.

 

Litwin sportowiec jesteś czy co? Z reguły nie piję... Znaczy się ćpać musisz... hehehe ;)

Opublikowano

 

Moja małżowina też lubuje się w produkcji nalewek. Najstarsze stoją już chyba z pięć lat, bo albo za jeszcze młode, albo jest w ciąży, albo karmiąca. Uprzedzając pytania (jeszcze nie wypiłeś?), z reguły nie piję, chyba że dobrego łyskacza albo dobre piwo od wielkiego święta.

 

Litwin sportowiec jesteś czy co? Z reguły nie piję... Znaczy się ćpać musisz... hehehe ;)

 

Ja tam już swoje wypiłem. Za ciężko przeżywam syndrom dnia następnego. W pewnym momencie po prostu uznałem, że picie nie jest tego warte. Od święta coś tam chlapnę, ale zawsze z umiarem.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...