Yano 3 697 Opublikowano 5 grudnia 2012 Opublikowano 5 grudnia 2012 a jak wam sie udaje nie zabić sie jadąc 150km/h w nocy? gdzie kupujecie amfe? tzn chodzi mi o zmęczenie z nocnej jazdy Cytuj
tommi 345 Opublikowano 5 grudnia 2012 Opublikowano 5 grudnia 2012 (edytowane) Przez 4,5 roku pracowalem jako konsultant przemyslowy jezdzac tydzien w tydzien do roznych klientow, z czego przez 3,5 roku na trasie Wrocław - Hamburg (670 km, wyjazd w niedziele, powrot w piatek, auto firmowe, predkosc podrozna 180 km/h- rekord jakies 5,5 - 6h, cala trasa autostrada), tak wiec to kwestia wprawy moze poza tym wlasnie z tamtego okresu blyskawicznie wynioslem doswiadczenie, ze duzo trzezwiejszy jestes jadac 180 km/h, niz np. 130- wtedy jest duzo monotonniej i momentalnie lapie cie sennosc, a jadac szybciej duzo bardziej musisz uwazac, czesciej zmieniasz pasy, hamujesz, przyspieszasz, caly czas cos sie dzieje itd., do tego energizer i ubywa drogi raz dwa. Najgorszy kawalek na calej drodze to bylo ograniczenie do 130 za berlinem na odc. 60 km- wtedy najbardziej trzeba bylo walczyc ze snem. wtedy tez nabralem szacunku dla kierowcow tirow- oni dopiero maja przechlapane jak musza sie 90km/h toczyc caly czas, godzinami. Ja bym tak nie dal rady, gdzies bym sie pewnie rozwalil wczesniej czy pozniej... Przy takich trasach zabija monotonia, a nie predkosc moim zdaniem- oczywiscie za wyjatkiem sytuacji, gdzie np. wyskoczy ci z lasu dzik czy jelen przed maske przy 180- tutaj jest ryzyko duzo wieksze (nieraz widzac swieza czerwona plame na drodze automatycznie noga z gazu troche schodzila). Edytowane 5 grudnia 2012 przez tommi___t Cytuj
waldusthecyc 4 767 Opublikowano 5 grudnia 2012 Opublikowano 5 grudnia 2012 u mnie to kwestia przyzwyczajenia. Np. w zeszłą środę jechałem Kraków - Zielona Góra (450km) potem 2 godziny prezentacji, potem Zielona Góra - Kraków + jazda po mieście, więc w jeden dzień machnąłem z 950km... przyzwyczajony jestem. Najgorzej jest jak chcemy jechać w nocy a pakowanie auta i dzieci się przedłuży i po całym dniu pakowania się na wakacje nie mam czasu na drzemkę tylko wsiadam do auta. Warto zwrócić również uwagę, że żonka też ma prawko więc jak coś to się wymieniamy (tylko ona jeździ wolniej) . Do tego przystanki (choć jak bachorstwo śpi to im mniej tym lepiej bo szkoda czasu), rozmowa, energy drinki i takie tam. Jest ok, dodatkowo tak jak mówi @tommi - jadać tyle kilosów 120-130 km/h umarłbym z nudów. Cytuj
Gość Zaqair Opublikowano 5 grudnia 2012 Opublikowano 5 grudnia 2012 Kozbinio gdzie tak ladnie we Wloszech jest? Cytuj
waldusthecyc 4 767 Opublikowano 5 grudnia 2012 Opublikowano 5 grudnia 2012 wyspa Sardynia (bliżej) oraz półwysep Gargano (dalej). Szczególnie Gargano piękne - mnóstwo dzikich plaż w malowniczych zatoczkach z cudnym, jasnym piaskiem. Cytuj
Litwin81 1 161 Opublikowano 5 grudnia 2012 Opublikowano 5 grudnia 2012 Nawet chyba 0,3. Racja,szacun- najdalej dobiegaja czasem nie najszybsi, a najwytrwalsi (i najsystematyczniejsi). I tak będziesz miał takie ratio jak ten 100 lvl z którego się śmiałeś Cytuj
tommi 345 Opublikowano 5 grudnia 2012 Opublikowano 5 grudnia 2012 Kto, ja? O ktorym kolesiu mowisz- z tego, co pamietam, "setka" z najgorszym ratio, jaka skosilem, miala chyba 0,28 Mysle, ze to mi mimo wszystko nie grozi (przynajmniej dopoki nie zaczne sie uczyc jetow ) Cytuj
Łebi 311 Opublikowano 5 grudnia 2012 Opublikowano 5 grudnia 2012 Ech Chorwacja... No wczoraj to żeśmy się rozgadali hehe Namiocik masz zaje.bisty, przenośna pagoda :-) Tommi, większość kempingów ma naprawdę dobre warunki jeśli chodzi o sanitariaty a mobilność jaką oferuje namiot jest nie do przecenienia. Nawet jak się pogoda popsuje to pracujesz manele i wio za słońcem. I jeszcze jedno, warto w jedną stronę pojechać nie autostradą a magistralą adriatycką, widoki zapierają dech w piersi :-) Cytuj
Gęsior 97 Opublikowano 6 grudnia 2012 Opublikowano 6 grudnia 2012 Wiele lat temu byłem w Chorwacji i było pięknie. Wyjazd z Wawy w nocy i po kilkunastu godzinach byliśmy nad Plitwickimi Jeziorami. Nocleg, browar, rano zwiedzanie, znowu nocleg i podróż Magistralą Jadrańską na południe do Makarskiej. Potem wypady do Dubrownika i pobliskie wyspy. Genialna sprawa. Jak ja podróżowałem nie było jeszcze najważniejszych autostrad w Cro w związku z tym podróż była męką. Upał nie do zniesienia, samochód czarny, bez klimy. Na granicy w Mariborze myślałem, że zejdę z tego świata z wycieńczenia. 2 godziny w korku przy 35C za oknem. A jak już mowa o namiotach to i ja wrzucę swój dobytek, do którego przyczynił się Kozbinio Co prawda krakus chciał mnie oszwabić i zamienił mi namiot na stolik turystyczny, ale ma wybaczone Wina też nie mogło zabraknąć Tommi/Kabotyn - sorry za zniknięcie wczoraj, ale mój net postanowił strajkować. Wkurzyłem się okrutnie bo się rozpędzałem i wynik miałem dobry http://battlelog.battlefield.com/bf3/pl/battlereport/show/73890464/4/228767929/ I jeszcze jedno co mi się przypomniało. Dwa dni temu Yano pyta co będzie w dodatku The End na co Kabotyn: "No jak to co? Napisy końcowe" Niezły mieliśmy ubaw Cytuj
tommi 345 Opublikowano 6 grudnia 2012 Opublikowano 6 grudnia 2012 (edytowane) No, zdziwilismy sie lekko, jak nagle zniknales- podejrzewalismy zwieche konsoli. Akurat chyba moj najlepszy mecz wkleiles Naprawde zarabiscie sie wczoraj gralo- ja chyba najlepszy caly wieczor jako piechociarz rozegralem jak do tej pory: ratio ze wszystkich meczy mialem chyba 1,51 (normalnie na koniec dnia jestem w 95% przypadkow na minusie). Kabotyn oczywiscie walil ratio tak pomiedzy chyba 2,0 a 6,0, ale to standard w jego przypadku... Kosy wchodzily jak zloto (prawie bez problemow), SKS z tlumikiem masakrowal, do tego az do ostatniego meczu miazdzylismy wszystkich jak lecialo Naprawde- zaje.bisty, mega satysfakcjonujacy wieczor jak dla mnie co do Chorwacji, to my tez niedaleko bylismy, na Rivierze Makarskîej, (Baska Voda) Moze kiedys bedzie okazja sie tam spiknac rodzinami na walenie tamtejszych samogonow Mielismy tam jeden taki punkt obczajony, gdzie gosciu prosto z baniaka do butelek rozlewal i sprzedawal W ogole wczoraj Ci sie nie zdazylem pochwalic, ze w ostatnim tygodniu (a nawet przed chwila ) troche produktow szwajcarskiej mysli winiarskiej poprobowalem- ciekawym, czy tez piles i jak oceniasz (mi naprawde smakowalo cholerstwo ) pozdro! Edytowane 6 grudnia 2012 przez tommi___t Cytuj
Gęsior 97 Opublikowano 6 grudnia 2012 Opublikowano 6 grudnia 2012 Piłem dobrych parę lat temu jakieś dwa czerwone, które ktoś do Polski chciał sprowadzać. Nie było to nic nadzwyczajnego, raczej słabizna a do tego cena zaporowa bo 70 zeta za butle. Drogo bo Szwajcarzy głównie wino robią i konsumują dla siebie bo jest go mało a nie na eksport. Cytuj
Litwin81 1 161 Opublikowano 6 grudnia 2012 Opublikowano 6 grudnia 2012 Jak się zmienia bełty w kuszy? Cytuj
Gość Zaqair Opublikowano 6 grudnia 2012 Opublikowano 6 grudnia 2012 (edytowane) Jak się zmienia bełty w kuszy? d-pad w dol Edytowane 6 grudnia 2012 przez zaq123456 Cytuj
tommi 345 Opublikowano 9 grudnia 2012 Opublikowano 9 grudnia 2012 Dzieki pany za wczorajsze szarpanie! Te emocje, te wyniki... Moj zdecydowanie najlepszy wieczor jako piechociarz, a oto nowa zyciowka, a wlasciwie dwie http://battlelog.battlefield.com/bf3/pl/battlereport/show/74214602/4/305322836/ http://battlelog.battlefield.com/bf3/pl/battlereport/show/74217943/4/305322836/ no dobra, trzy http://battlelog.battlefield.com/bf3/pl/battlereport/show/74233046/4/305322836/ Cytuj
tommi 345 Opublikowano 9 grudnia 2012 Opublikowano 9 grudnia 2012 (edytowane) Ja pierd.ole, ale sie zdenerwowalem! Kolejny mecz zycia gralem przed chwila http://battlelog.bat...22/4/305322836/ w jakis szał bitewny wpadlem chyba: kosilem, strzelalem, miazdzylem, adwersarzyłem itd., az przy wyniku 60:29 i jeszcze na niecale 200 ticketow przed koncem pedał admin mnie wywalil Jeden medal wpadl, 2 baretek brakowalo do kolejnego itd., byla realna szansa na killing machine- naprawde wynik zycia bylby na bank... :confused: Pare akcji niezlych mialem- raz ich tylu nazabijalem, ze zabraklo mi ammo i w broni glownej i podrecznej, takze biegalem juz tylko z samym nozem w łapie Najlepsze, ze jeszcze tym nozem jednego czy dwoch skosilem @Zielu, dApo, dopiero w raporcie zauwazylem, ze tez tam wbiliscie- dolaczyliscie do mnie czy pozniej dopiero? Trzeba bylo mowic na HS, zeby sklad zrobic jak cos. Swoja droga nie wiem, co sie z moim skillem dzieje w ten weekend- zagralem pare meczy teraz, ratio w sumie 1,84 Edytowane 9 grudnia 2012 przez tommi___t Cytuj
dApo 313 Opublikowano 9 grudnia 2012 Opublikowano 9 grudnia 2012 dołączyłem akurat jak dostałeś kicka bo się miejsce zrobiło ;p Cytuj
Pryxfus 820 Opublikowano 9 grudnia 2012 Autor Opublikowano 9 grudnia 2012 Co do wyników, to się Tommi nie dziw, tylko się przyzwyczajaj :] Co do wywalania z serwerów to grajcie na naszym tak coś takiego Cię nie spotka, ustawcie w co najczęściej ciupiecie, ja pomogę go rozkręcić, to chyba jedyny sposób, żeby nie spotkał Cię kick. Z Zielem graliśmy wczoraj na serwerze gdzie dozwolone były tylko kusze i noże, przednia zabawa, jak pozostali przestrzegają tych zasad. Fajnie to wypada na mapach z Close Quarters. Cytuj
tommi 345 Opublikowano 9 grudnia 2012 Opublikowano 9 grudnia 2012 (edytowane) Jest jeden zestaw map zapisany: złomowisko, forteca i ziba, dominacja, 400% to najlepszy mozliwy uklad (mozna go jeszcze do 500% podkrecic- wtedy juz jest naprawde ideał ) trzeba go ustawic i ogien co do wynikow, to chyba setki h treningow z Kabotynem (i wczesniej z Zaq'iem) zaczynaja w koncu robic swoje Edytowane 9 grudnia 2012 przez tommi___t Cytuj
przemek1d 2 Opublikowano 10 grudnia 2012 Opublikowano 10 grudnia 2012 (edytowane) Tommi czasam czytając twoje posty mam wrażenie, że codziennie mecz życia grasz Widze, że UMP szalejesz, dobra broń. Wczoraj i dzisiaj troche pograłem, wpadł jeden dobry wynik nawet: http://battlelog.bat...60/4/229004303/ reszta to zwyczajne 2.0+ typu: http://battlelog.bat...80/4/229004303/ http://battlelog.bat...83/4/229004303/ http://battlelog.bat...72/4/229004303/ Grałem sam, wiec inni nawet nie raczyli mnie podnosić deptając po mnie cały czas. Jesli ktoś chce pograć (szczególnie na zibi) w jakiejś zgranej ekipie która wie do czego służy medyk to pisac na psn lub battlelog. Najgorsze, że kilka razy mnie wyrzucali z serwerów,bo admin akurat zaczął przegrywać. Raz jak miałem dobrego killstraka to automatycznie przez opcje admin mnie zabił. Nawet nie wiedziałem, że tak się da. Szoda,że spokojnie grać można wtedy kiedy adminowi dobrze idzie Edytowane 10 grudnia 2012 przez przemek1d Cytuj
tommi 345 Opublikowano 10 grudnia 2012 Opublikowano 10 grudnia 2012 (edytowane) Tommi czasam czytając twoje posty mam wrażenie, że codziennie mecz życia grasz Ty, no bo bez kitu tak wlasnie bylo ostatnio- prawdziwy progres notowalem Ja zibe uwielbiam jak nie przymierzajac Kabotyn metro (zreszta zlomowisko i fortece tez )- czesto ostatnio pykam nawet na serwerach "ziba only 500%", wiec jak tez lubisz (i grasz wieczorami/nocami) to wal zapa na psn i sie spikniemy w weekend (w tygodniu tym razem wyjatkowo odpuszczam- masakryczny zapier.dol w robocie mam, do tego stopnia ze dobrowolnie chce te pare dni o 5. rano wstawac zeby na 6:30 najpozniej byc na miejscu). PS: Zabil cie pewnie przerzucajac do drugiej (czytaj: swojej) druzyny- mozna to w dowolnym momencie zrobic, skutkuje to oczywiscie zgonem. Opcji zabijania z menu niestety jeszcze nie ma Edytowane 10 grudnia 2012 przez tommi___t Cytuj
Łebi 311 Opublikowano 11 grudnia 2012 Opublikowano 11 grudnia 2012 Ktoś chętny na wieczorno-nocne manewry? Zaq - mogę obiecać, że nie będę pił i grał. Pozostali - mogę obiecać, że będę pił i grał. Pryxfus - mogę obiecać, że nie zagadam Cię na śmierć Pozostali - mogę obiecać, że zapewnię miłą i niekoniecznie na temat, konwersację. Cytuj
Pryxfus 820 Opublikowano 11 grudnia 2012 Autor Opublikowano 11 grudnia 2012 o/ jutro mam wolne. Cytuj
Łebi 311 Opublikowano 11 grudnia 2012 Opublikowano 11 grudnia 2012 Czyli masz kiedy się wyspać Ja wbijam ok 20-21 jak mój grzdyl zaśnie. Cytuj
tommi 345 Opublikowano 11 grudnia 2012 Opublikowano 11 grudnia 2012 Mnie tez- dopiero w piatek zawitam. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.