Mam 7h i juz jestem uzależniony od tej gry - Jeszcze jedna misja, jeszcze jeden G. Jaggi do zabicia, a co to? Nowa mapka? I sprawdzam przez godzinkę.

Mogę sobie chodzić swobodnie po innych arenach, czy tylko ten pierwszy lasek jest tak dostępny, a reszta przez misję?

Potem będziesz dostawał misje typowo na zbieractwo to sobie będziesz mógł pozwiedzać.

Pierwsze spotkanie z Qurupeco No powoli zaczynam naprawdę doceniac ten tytuł i juz wiem czemu ma taką pokaźną liczbe fanów - każde spotkanie z duzym przeciwnikiem to bajka. Powiedzcie, że jeszcze fhói różnych przeciwników na mnie czeka i

czeka. na razie walczysz z pierdółkami. taki qurupeco przy Barrothcie czy innym Lagiacrusie to jak kurczak.

Zaje.bista jest ta gra, serio. Mnóstwo czasu z nią spędzę.

 

To uczucie, kiedy czytasz jak XM. zaczyna się jarać Monster Hunterem

 

Poczekaj aż zawalczysz z innymi, większymi bestiami  

Trochę lipa, że znowu zacząłem grę na 200h, gdzie mam mnóstwo gier na ~10h max do przejscia, ale hói. Musze powiedziec, że na razie przygoda z Wii U jest niemalże perfekcyjna - XCX o mało nie pełna 10 i 164 h na liczniku, tutaj szykuje się podobnie, a przeciez najlepsze w psotaci Zeld x3 i Bayonetty 2 dopiero przede mną.

 

Zabiłem G. Wroggi, ten jego poison doprowadzał mnie do kur.wicy, ale jakoś dąłem radę bez cure bo zapomniałem go wziac. Na dziś koniec, ale jutro będe grał cały dzien, to pewnie.

Edytowane 19 marca 20169 l przez XM.

Wroggi Cię do kur.wicy doprowadzał? Poczekaj na pierwsze spotkanie z Rathalosem/Rathianem, a co dopiero potem będzie to  

Czytając posty XMa przypomina mi się mój początek z FUnitem :')

 

Chociaż przyznam, że akurat tę część zaniedbałem strasznie, nie brałem na premierę, a jak wyszedł 4U, to ja dopiero Ceadeusa stłukłem...

Może kiedyś naprawię ten błąd, chociaż obecnie czasu brak, a jak będzie, to wyjdzie X...

 

Powodzenia z Lagiacrusem, nie żeby był trudny na low ranku, ale te jego ruchy, design, w mojej opinii jeden z najlepszych potworów serii.

Ściągnąłem mnóstwo jakiś questów dlc z ingameowego sklepiku gry i pytanie - gdzie je się odpala?

w tej drugiej, bardziej kolorowej wiosce

 

ale na razie skup się na normalnych questach

Edytowane 19 marca 20169 l przez ragus

ogolnie questy dlc w mh można podzielić na 2 rodzaje

1 takie które nic nowego ani odmiennego ci nie dają, poprostu są zwyklym questem

2 takie które dają ci itemy potrzebne do wytworzenia broni/zbroi niedostępnej normalnie w grze. ale zwykle te rzeczy nie są nadzwyczajne, nie są OP. poprostu jakaś ciekawostka i nietypowy ekwipunek, ale nie jest to coś mega dobrego co przebija bronie dostępne normalnie w grze, chyba jedynym wyjątkiem jest zbroja w MH4U z dlc która jest naprawde bardzo bardzo dobra (ale też nie jakaś bardzo OP, poprostu jest fajna, ale inne zbroje bez DLC też są fajne). co do broni zdobywanych z DLC zwykle mają one jakiś dziwny element, np mało dmg ale bardzo dużo elmental dmg, albo ogromny dmg ale bardzo słabą ostrość - w obu przypadkach wychodzi na to że ogolny DPS broni niczym sie nie wyróżnia albo jest wręcz średniawy)

 

 

w dodatku wiekszość ciekawszych questów dlc wymaga 4HR albo więcej, więc jak zaczynasz gre to serio nic nadzywczajnego nie znajdziesz, to taki poporstu bajer bez żadnych dodatkowych korzyści

Tworzyć zbroje z jednego rodzaju przeciwnika? Czy bez znaczenia i mogę sobie skakać i każda partie mieć z kogo innego bo nie ma fantów z całego zestawu?

Cały zestaw daje ci określone skille, ponieważ każdy element setu podwyższa określoną statystykę. Jeżeli masz 10 przy jakimś skillu, to go otrzymujesz. Dla przykładu, komplet z Wroggiego powoduje, że masz 10 punktów ulokowane w Poison, czyli nie można ciebie zatruć.

 

Oczywiście możesz mieć powiedzmy 8 do tego posion nie mając pełnego setu, a dodatkowe 2 punkty dodać sobie slotami.

 

Po prostu raz warto tworzyć takie zbroje, raz nie koniecznie. Ja tam chodzę w mieszańcach.

Edytowane 20 marca 20169 l przez ragus

Chyba zrobie wkrotce rebuy MH3U, juz o tym myslalem wczesniej ale powoli zbliza sie czas na powrot

Dobra to jeszcze ostatnie pytanie i wracam do grania i pod wieczór opiszę co dziś robiłem. Ale mianowicie - żeby potwory chodziły po lasku i można było je farmic to trzeba je najpierw złapać żywe w jakimś quescie? Czy po prostu z biegiem "fabuly" się pojawia a na razie muszę, np. Wroggi farmic w misji? Bo na ten moment w Moga lata mu tylko g.Jaggi Royal ludroth i te ptaszysko na q.

A jestem juz pod w misjach przy Rathianie.

z biegiem fabuły będą się pojawiać

 

pamiętaj, że łapać nie musisz, ale często złapanie powiększa szanse na określony drop

Dobra, skończyłem na dziś bo padam na pysk. Grałem od 7 rano do teraz, z przerwą na kupę i żarcie. Dawno nie miałem tak nerdowskiego dnia i na pewno prędko nie będę.
Co tu dużo mówic? Świetna pozycja, gra mimo tego że jest w sumie monotonna bo tak naprawdę jedyne co się robi to zabija i łapie od czasu do czasu monstra tak nie można się oderwac i cały czas się człowiek zastanawia co za kuta.fona zaraz zabije i jaką zbroję z niego zrobi. Własnie odblokowałem 5* w wiosce i etap z wulkanem - bardzo ładnie, już domyślam się co się będzie działo, hehe.

Choć nie powiem - Dragons Dogma która w sumie jest mocno podobną (jak nie identyczną ze zmienionym bestiariuszem) grą jednak bardziej mi się podobało. ;> Co nie zmienia faktu, że bawie się świetnie i na pewno jeszcze sporo pogram.

Propsy XM, mialem tak samo z MHFU. Gram w monsterka sporadycznie od jakichs chyba 6 lat i jeszcze nie skonczylem, ale zblizam sie heh. Przez "sporadycznie" mam na mysli to, ze nie gram przez 2 lata a potem wpada 30 godzin w tydzień.

Edytowane 20 marca 20169 l przez mate5

MH tak jak Diablo jedzie na schemacie konia i marchewki na kijku, ale to, co odróżnia Monster Huntera od Diablo/Destiny/Division i reszty to topowy gameplay. Nie ma lepszego systemu walki w grach.

MH tak jak Diablo jedzie na schemacie konia i marchewki na kijku, ale to, co odróżnia Monster Huntera od Diablo/Destiny/Division i reszty to topowy gameplay. Nie ma lepszego systemu walki w grach.

Grałeś w Dragons Dogma? Powinno Ci sie spodobac, tam system walki również jest bardzo dobrze przemyślany - mnóstwo ciosów i combosów, tak samo i klas w tym mega czary:

Dogma jest fajna, a zwłaszcza teraz na PC gdzie ma 60fpsów bo na konsolach trochę niegrywalne czasami było

Może się teraz przypie.rdole, ale jak niesamowicie wkur.wia mnie fakt, że gra ciągle dzieje się o jednej porze. Non stop dzień, zero urozmaicenia. Potem widzę, że będą etapy w nocy również do wyboru na (dwóch lol?) arenach, ale że nie ma tu normalnego cyklu dnia i nocy który dodawałby do klimatu +100 to jakaś porażka.

Questy rozgrywasz w dzien i w nocy

No wiem, napisałem o tym, ale chodziło mi o cykl dnia i nocy. Nawet chyba było tak w którymś monsterze na PSP, tego co było demko, albo mi się cos wydaje. W każdym razie brakuje mi tego bo widzę, że również nie każda area będzie miała swój odpowiednik w nocy, a raptem ze 2/3. Nie mówię tez, że miałoby to nie wiadomo jak wyglądac, nawet prosta zmiana ala XCX bez ładnego przechodzenia w każdą porę, a wystarczy że wybija dana godzina i nagle szybciutko robi sie noc.

 

Btw. Diablos <3 Bezapelacyjnie najlepszy przeciwnik jak na razie, za nim Duramboros. W ogóle świetnie deignersko monstra sa w tej grze. 35h na liczniku, ZERO nudy

Edytowane 22 marca 20169 l przez XM.