Skocz do zawartości

House Of Cards - 2013 - David Fincher


tk___tk

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ja zawsze gdy serial klasowy staram się poświęcić dzień, dwa na jego zaliczenie. Nerwowo nie wytrzymuję jak już jestem zaangażowany w postaci i historię a muszę czekać powiedzmy tydzień na nowy ep. Toż to gorsze katusze niż siedzenie w znienawidzonej robocie.

Opublikowano

Nikt oprócz teczki nie ogląd? Może nie ma takiego pierdo.lnięcia jak w pierwszym sezonie ale idą mocne polityczne strzały w ryj i ciągle nie dowierzam.

 

Polecam serdecznie.

Opublikowano

Fakt. Nie ma już tego pie.rdolnięcia, ale i tak bawiłem się przednio. Rozwleczenie i ciągnięcie kilku wątków mnie wku.rwiało, ale koniec pokazał, że wszystkie były potrzebne.

 

Netfliks, wy (pipi)y, dawać trzeci sezon. 

Opublikowano

fakt , nie ma takiego (pipi)niecia, bo pierwszy sezon to byla nowa jakosc. drugi sezon trzyma poziom , jest rownie zayebisty. scisla czolowka serialowa , a netflixowy kibicuje nie tylko z kolejnym sezonem ale ze wszystkim czego sie beda tykac.

  • Plusik 1
  • 1 miesiąc temu...
  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Moim zdaniem (pipi)nięcie w tym sezonie było konkretne. Pierwszy sączył się (co było uzasadnione), a w tym tempo znacznie podskoczyło. Były oczywiście pewne wątki, które powinny zostać inaczej rozwiązane (

śmierć dzifkom!

), Franek pewnie nawet w totka by wygrał itd., ale oglądało się przednio.

Co ciekawe, chyba każdy odcinek był reżyserowany przez inną osobę, ale nie wpływało to specjalnie na odbiór ekranowych wydarzeń. Faktycznie pod względem formy jest to raczej standard (bezpieczny i pewny, co w przypadku serialu specjalną wadą nie jest), który ciągną naprawdę wyraziste kreacje głównych bohaterów.

Opublikowano

Ostatnio mi znajomy powiedział, że aby móc cieszyć się tym serialem, trzeba ogarniać podstawy polityki w ameryce. Prawda to? Czy można ogladać spokojnie będąc kompletnie zielonym?

Opublikowano (edytowane)

Tyle co zaslyszales z TV i newsow na przestrzeni lat spokojnie wystarczy.

Ale faktycznie im wiecej wiedzy , tym wiecej smaczkow mozna wylapac ciekawych w fabule. 

Edytowane przez erix
Opublikowano

Ostatnio mi znajomy powiedział, że aby móc cieszyć się tym serialem, trzeba ogarniać podstawy polityki w ameryce. Prawda to? Czy można ogladać spokojnie będąc kompletnie zielonym?

spacey co jakis czas lamie 4 sciane i opowiada o co chodzi, wiec spokojnie sie polapiesz

Opublikowano

Ja nie trawię polityki i się na niej nie znam, ale w odbiorze to nie przeszkadza. Muszę dodać, że serial jest wyborny, choć na początku ciężko było mi się wkręcić z powodu tego co napisałem na początku. No ale dobre 'kino' broni się samo.

  • 1 miesiąc temu...
  • 5 miesięcy temu...
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano (edytowane)

Właśnie obejrzałem finał drugiego sezonu i serial  ląduje w moim TOP 3 ever. Nigdy nie byłem fanem filmów z amerykańską polityką w tle, więc tym bardziej do House of Cards podchodziłem jak do jeża. Jednak serial wciągnął mnie jak bagno,  a kilka tekstów Franka  będę jeszcze długo pamiętał.  Jeśli ktoś jeszcze nie oglądał HoC to niech szybko włączy pierwszy epizod i chłonie brudne gierki Francisa i jego żoneczki. Na prawdę warto :)

 

 

 

9+/10

Edytowane przez chris85
Opublikowano (edytowane)

no to było bardzo naciągane to samo te

bi motywy - chinol i trójkącik wiadomo kogo (fuj)  

Natomiast temat

orientacji Prezydenta Walkera, był już fajnie i subtelnie przedstawiony. Podejrzewam, że nawet kilku osobom mógł umknąć ten fakt :P

 

Edytowane przez chris85
Opublikowano

O ile chińczyka mogę jeszcze zrozumieć (w końcu różnego rodzaju perwersje w wyższych sferach nie powinny nikogo dziwić, prawda?), to ten drugi motyw faktycznie chyba niepotrzebny. Potrzebaowałem kilku chwil żeby się po nim pozbierać. 

A co do prezydenta, to sądziłem ,że uważnie oglądałem serial, ale chyba nie za bardzo, bo najwidoczniej mi to umknęło.... ^^'

Opublikowano (edytowane)

O ile chińczyka mogę jeszcze zrozumieć (w końcu różnego rodzaju perwersje w wyższych sferach nie powinny nikogo dziwić, prawda?), to ten drugi motyw faktycznie chyba niepotrzebny. Potrzebaowałem kilku chwil żeby się po nim pozbierać. 

A co do prezydenta, to sądziłem ,że uważnie oglądałem serial, ale chyba nie za bardzo, bo najwidoczniej mi to umknęło.... ^^'

 

było kilka scen które sugerowały, że prezydent jest ciepły.W finałowym odcinku, w trakcie kłótni Claire krzyknęła do Fraka - " uwiedź go!"

ale mogę się mylić :)

Edytowane przez chris85
Opublikowano

Ja odniosłem wrażenie,że miała po prostu na myśli żeby wykupił się w jego łaski i sprawił żeby ten mu całkiem zaufał. Ale to jest chyba oznaką dobrej produkcji- można różnie ją interpretować.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...