Skocz do zawartości

Iron Man 3


Gość Zaqair

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jak że premiera na dinach ( w niektórych kinach seanse od 9 maja) to moje pytanie brzmi: Jak u was z oblężeniem sali ? Ja osobiście wybieram się na maraton 3-częściowy do Heliosa i pół sali zajęte. Jak na razie.

 

Bonus, taki plakacik dostała ekipa po skończeniu filmowania.

 

GX39gFI.jpg

Opublikowano

Efekty fajne ( 3D nie lubie wiec bylo dla mnie slabe ale mowie to samo o kazdym filmie w 3D ) wszystko w tym filmie klika poza sama historia ktora nie trzyma sie kupy i jest pogwalceniem komiksu zastanawiam sie jak to mozlive ze Marvel zgadza sie na te po(pipi)ane pomysly zmian w stosunku do komiksow

Opublikowano

Efekty fajne ( 3D nie lubie wiec bylo dla mnie slabe ale mowie to samo o kazdym filmie w 3D ) wszystko w tym filmie klika poza sama historia ktora nie trzyma sie kupy i jest pogwalceniem komiksu zastanawiam sie jak to mozlive ze Marvel zgadza sie na te po(pipi)ane pomysly zmian w stosunku do komiksow

pewnie wiedzą, że więcej kasy zarobią zmieniając historie na wybuchy (pipi)e muje niż na trzymanie sie kannonu z komiksu?

Opublikowano

No tak ale UWAGA SPOILER

 

Mandarin jest Sand Niggerem ( (pipi)a MANDARIN jest ARABEM XDDDDD ) ktory nie jest w sumie Mandarinem tylko aktorem, wymyslem glownego zlego. Nie wiem jak mozna bylo tak to zbeszczescic. Ogladajac trailery myslalem ze sceny z tymi latajacymi zbrojami beda kwintesencja za(pipi)istosci. Mandarin kontrolujacy je za pomoca magi spuszczajacy w(pipi) calemu swiatu. A tu taka szopka

 

Opublikowano

Przecież te filmy to z założenia oddzielne uniwersum od komiksowych (których też jest kilka), więc akurat argument o zmianach w stosunku do komiksu wyciągnięty z dupy.

 

Filmu nie widziałem, spoilerów nie czytałem, tak tylko mówię.

Opublikowano

Bylem obejrzalem i jestem w sumie zadowolony.

 

Nie jestem jakims koneserem kina , wiec moze to jest przyczyna tego ze wywarl na mnie pozytywne wrazenie.

 

Fajne efekty ,troche smiechu , niezla fabula.Ogolnie fajny film.

 

Z jednym musze sie zgodzic , to co zrobili z Mandarynki to zart i kpina.

 

 

Ps.Najlepszy text filmu wg mojej malzonki - OLE OLE OLE OLE :banana:

Opublikowano (edytowane)

Skrajne opinie tylko utwierdzają mnie w przekonaniu, że Iron Man 3 jest filmem wyjątkowo udanym. ;) Świetna akcja (sceny ataku na rezydencję, akcja z samolotem i efektowny finał), ryjące beret efekty specjalne, humor i zręcznie napisane dialogi to wszystko, czego mi trzeba w filmie rozrywkowym, a IM3 jest do tego wszystkiego zaskakująco świeży. Wiecie, że znana z trailera scena z ludźmi wypadającymi z samolotu była kręcona w powietrzu z pomocą ekipy Red Bull Air Force, a nie na green screenie? Jest moc.

 

Nie wiem, jak smutnym nerdem trzeba być, żeby nie docenić fabularnego twistu, którego nie spodziewał się chyba absolutnie nikt. Wielki szacunek dla autora scenariusza i ludzi z Marvela, że pozwolili na takie szaleństwo i że utrzymali to wszystko w tajemnicy.

 

Wyróżniłbym też zapadający w pamięć główny motyw muzyczny i kilka naprawdę zabawnych (i do tego "niewymuszonych") scen.

Edytowane przez Hejas
Opublikowano

@up

zręczne napisane dialogi to rzeczywiście plus. Nie tak jak festiwal one-linerów z Avengersów przez które miałem wrażenie że każda postać tam to "comic releif"

 

 

Ciężko IM3 ocenić. Z jednej strony, świetna pierwsza połowa ( pierwsze testy zbroi mk 42, czy cała sekwencja retrospekcji) mieszają się z wątkami szpiegowskimi i kiepskimi villianami ( po filmie zastanawiałem się co tak naprawdę motywowało głównego złego). Przez to mieszanie stylu ciężko powiedzieć czy Iron Man 3 to rzeczywiście film o Iron Manie, czy po prostu film o Starku któremu asystują zbroje. Szczególnie że bez zbroi potrafi on siać nie gorszą rozróbę.

 

Jednak niektóre sceny bez zbroi (szczególnie motyw z nowym "partnerem") są tak fajnie rozpisane że w ogóle nie czuć braku kombinezonów Starka. Na plus akcja w siedzibie A.I.M. gdzie

Stark walczy tylko i wyłącznie za pomocą jednej rękawicy i nogawki ze swojego kostiumu

. Momentami czuć, że reżyser brał dialogi żywcem ze scenariusza do "Kiss Kiss bang bang 2" (czego sam nie ukrywa).

 

Niestety film nie ustrzegł się błędów dwójki, tj. problemów z tempem. Gdy fabuła się zagęszcza ja przez chwilę miałem problemy z nadążaniem, jednak nie są one tak wielkie jak w przypadku IM2. Obsada aktorska na wielki plus, szczególnie sir Ben Kingsley.

Opublikowano

Dno kompletne, raczej komedia familijna niż kino akcji jakie było czuć w 1 i 2 . Kolejna część dobrej serii zrobiona dla kasy, dla porównania było tak z AvP2 czy obcy 4.

  • Minusik 1
Opublikowano

Film nierówny. Scenariusz, powiedzmy zjadliwy, ale

rzygający ogniem Killian to parodia (dosłownie parsknąłem ze śmiechu jak to zobaczyłem), generalnie nie przypadł mi do gustu motyw z ludźmi-żywiołakami. Mogli poprzestać na tym, że się regenerują i mają dużą siłę. Nie jestem fanboyem komiksu i akcję z Mandarinem uważam za sprytną i uroczą (jak szedł do paki i cieszył się do dziennikarzy). Po cichu liczę na to, że on rżnie głupa i w IM4 będzie prawdziwym złym. Końcówka zdecydowanie na plus, podobało mnie się jak armia zbroi różnego rodzaju dała czadu.

. Aktorzy pierwsza klasa, efekty specjalne na poziomie. Dostałem to czego się spodziewałem, czyli rozrywkowy film na wieczór. Mocne 7+/10

Opublikowano

Byłem przedwczoraj w kinie, naprawdę dobre filmidło. 

Dobrze, że trochę zmienili formułę, a nie klepią to samo po raz trzeci.

Rozumiem już jak okrutnie wściekli są ortodoksyjni fani komiksu, po tym co odyebali z Mandarynem XDDDDDD

 

aktorzyna z ulicy, Kingsley był genialny w tej roli :D

 

 

Guy Pearce jak zawsze na poziomie.

Efekty specjalne tak dobre jak w Avengersach.

Scenka po napisach z udziałem

Hulka

też sponio.

 

8/10

 

No to czekamy na Thora 2.

Opublikowano

Dobre połączenie humoru, akcji i szczypty dramatyzmu. Idąc do kina nastawiałem na dobrą rozrywkę i taką dostałem. Film o wiele lepszy od nudnej dwójki, choć pierwsza część pozostaje jak dla mnie najlepsza. Podsumowując: godne zakończenie trylogii Tony'ego Starka.

8-/10

Opublikowano (edytowane)

Dobre, ale mam nadzieję, że ostatnie w serii. Do samej roli Pearce'a nie mam żadnego "ale", oprócz słabo nakreślonej przez scenariusz postaci jaką odgrywał (niewyrazistość, zupełnie nie pasująca do swojego vis a vis). Kingsley kuglarski, ale na poziomie (tzn.

jako Mandaryn był mega tani i idealnie wcielił się w rolę podrzędnego aktora - ale właśnie ze względu na taniego Mandrayna człowiek zwyczajnie oczekiwał jakiegoś twistu; nie piszę, że od początku wiedziałem, że jest aktorem, ale liczyłem, że okaże się kimś innym niż ta śmieszna postać z filmików 

). Paltrow wpasowuje się w konwencję lasek superbohaterów. Downey już mocno wyeksploatowany, parę dobrych tekstów, przewaga suchej gadki,

motywy napadów lęku niezamierzenie zabawne

co nie nadaje dramatugii, więc mogli się w to nie bawić.

Efekty spoko, ale serii zaczyna doskwierać przerost formy w scenach akcji, które stają się tak absurdalne, że zamiast bawić męczą. Shane Black nie ma smaku Favreau i to widać. Ogólnie 7/10.

Edytowane przez Gość
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

He, he, he zakończenie trylogii? O czym wy marzycie :D 

 

Nie widzieliście napisu: Tony Stark will Return po ostatniej scence? Złotej kury się nie zarzyna... 

I bardzo, kurna, dobrze. To nie jest Nolanowski Batman, to nie Gwiezdne Wojny - to jest Marvel. Porządny film akcji zrobiony z jajem o super kombinezonach które walczą za pomocą miotaczy. To po prostu rozrywka, która dzięki świetnemu rzemiosłu aktorów, scenarzystów i reżyserów jest bardzo, bardzo znośna. 

 

Obezwładniają mnie argumenty typu: "To już tylko odcinanie kasy"

Jezu, czy za częścią pierwszą stała jakaś idea? Jedna - zarobić dużo pieniędzy. Chwała Marvel Studios, że robią to tak, że ich nie żałujemy. 

 

Co do fimu: Akcja z Mandarynem megaaaa plus. Komiksowy Mandaryn jest jednym z najbardziej żałosnych Marvelowskich złoczyńców. Obawiałem się, kiedy pierwszy raz zobaczyłem go w trailerze, a tu taka miła niespodzianka. :D 

Oprócz tego, trochę za mało Iron Mana w Iron Manie, ale rozumiem intencje twórców - dać odpocząć widzom od zbyt potężnych akcji po Avengersach i przygotować ich na Phase 2. 

Czekam na dalsze przygody Starka. 

Gość Zaqair
Opublikowano

Iron Man 4 moze i bedzie plotki chodza,ze niestety bez Robert Downey Jr :( Napewno zobaczymy Robert Downey Jr jeszcze w Avengers 2 jako Iron Man.

Opublikowano (edytowane)

Naprawdę? Wątpię by ktokolwiek był tak głupi jak Edwart Norton, który teraz pewnie pluje sobie w twarz po sukcesie Avengers. Zobaczcie, jakie wyniki osiągnął IR3 w box office. Przecież to się w głowie nie mieści... Plotki, plotkami, myślę, że do zakończenia Phase 3 nikt nie zrezygnuje z własnej woli z takich dochodowych ról. 

Edytowane przez Blue

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...