Skocz do zawartości

Console Wars 5: Starcia Betonów

Featured Replies

Opublikowano

Kilka lat temu byłem jeszcze absolutnym przeciwnikiem cyfrowej dystrybucji, bo wiadomo, półeczka z pudełkami, możliwość odsprzedaży, bla bla. Teraz wkręciłem się trochę w granie na PC (Steam) i nie wyobrażam już sobie innego sposobu kupowania gier :). Pomijając ceny, które poza promocjami są wysokie, a w trakcie są naprawdę niskie, to cała ta otoczka jest znakomita. Kilka kliknięć i gra ląduje na dysku, nie muszę trzymać tony płytek, nie ma szans bym coś zgubił. Żadnego hałasującego napędu. Cała moja kolekcja jest dostępna na każdym komputerze niezależnie od miejsca, w którym jestem zalogowany. Gry są zawsze w najnowszej możliwej wersji. Kupowanie to też kwestia kilku kliknięć, do tego osiągnięcia, statsy, mody, społeczność... Świetna sprawa.

  • Odpowiedzi 11,6 tys.
  • Wyświetleń 373,7 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • Dobra, Mendrek ciągle się pyta jakie to są różnice między Xbox LIVE a PSN, mimo nawet tego że dokładnie mu je wypisałem jakiś czas temu.   Tak więc postanowiłem skleić filmik dla takich jak on:  

  • mentalność Lionela i komentujących na PPE - pogoń za hardware i ocenianie wszystkiego pod kątem jakichś tranzystorów (i to tacy ludzie mają czelność śmiać się z pececiarzy, że ci zamiast grać gadają o

  • raven_raven
    raven_raven

    http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=v6jIK_cHF5c   To jest ta gierka, do której po nocach moczą się sonyboty xD?   Chcecie mi powiedzieć, że gra w której jedyny koleś z latar

Opublikowano

Ja też się w to wkręciłem, tyle, że na iPadzie. W pudełku chcę mieć tylko gry od Nintendo. Resztę chętnie powitam w cyfrowej dystrybucji.

Opublikowano

Ale zdecydowaną większość tego stanowił i nadal stanowi x360. Zobacz dane z tego linku:

http://www.gamespot....million-6372448

 

Mamy 1.6 miliarda $ przychodów w kwartale z tej dywizji

Sprzedano 1,4 miliona x360 - 1,4 mln * 250$= 350 mln $

Gier poszło minimum 15 milionów ( W tym roku microsoft sprzedal ponad 140 milionów gier) - 15 mln * 50$= 750 mln $

Doliczając kasę z kinecta, urządzeń peryferyjnych i przychody z xbox live to łącznie będzie ponad 1,4 mld $. Można śmiało powiedzieć że x360 to 80% tej dwywizji.

Edytowane przez Andrew21

Opublikowano

Słyszeliście? MS chce zwiekszyc ilość reklam na waszej kochanej usłudze. bueheehehe.

Opublikowano

Ale zdecydowaną większość tego stanowił i nadal stanowi x360. Zobacz dane z tego linku:

http://www.gamespot....million-6372448

 

Mamy 1.6 miliarda $ przychodów w kwartale z tej dywizji

Sprzedano 1,4 miliona x360 - 1,4 mln * 250$= 350 mln $

Gier poszło minimum 15 milionów ( W tym roku microsoft sprzedal ponad 140 milionów gier) - 15 mln * 50$= 750 mln $

Doliczając kasę z kinecta, urządzeń peryferyjnych i wydatki na reklame to łącznie będzie ponad 1,4 mld $. Można śmiało powiedzieć że x360 to 80% tej dwywizji.

 

Jak z dzieckiem... wydatki to NIE przychody XD Nie bierzesz pod uwagę kosztów czy strat, które przynosi większość pozostałych pozycji w tej dywizji, a liczysz same domniemane zyski z X360 i z wydatków robisz przychody :D

 

Te twoje wyliczenia o kant dupy można rozbić. Gdzieś ty się uchował?

 

 

Łopatologicznie - masz dywizję MS E&D: w roku 20xx X360 przynosi zyski na poziomie 1 mld $, a pozostałe rzeczy z tej dywizji przynoszą straty na poziomie 1 mld $ - bilans całej dywizji = 0

 

W takim przypadku, wedle tego wielkiego analityka, by wyszło, że X360 w danym roku nic nie zarobił.

 

Prościej już się nie da.

Edytowane przez DonSterydo

Opublikowano

Kruk_kruk i greg heretycy :/ ićcie stont, tu sie niucha instrukcje i liże płyty.

 

Predzej czy później pudełka niestety znikną i zostanie tylko cyfrowa dystrybucja :/ Pobieranie gier,kurde jak piraty jakieś(serio trochę się tak czuje zakupujac czy pobierajac gre z PSS XD)

Opublikowano

Widziałem jakąś Chevroleta, chyba.

Opublikowano

Ale zdecydowaną większość tego stanowił i nadal stanowi x360. Zobacz dane z tego linku:

http://www.gamespot....million-6372448

 

Mamy 1.6 miliarda $ przychodów w kwartale z tej dywizji

Sprzedano 1,4 miliona x360 - 1,4 mln * 250$= 350 mln $

Gier poszło minimum 15 milionów ( W tym roku microsoft sprzedal ponad 140 milionów gier) - 15 mln * 50$= 750 mln $

Doliczając kasę z kinecta, urządzeń peryferyjnych i wydatki na reklame to łącznie będzie ponad 1,4 mld $. Można śmiało powiedzieć że x360 to 80% tej dwywizji.

 

Jak z dzieckiem... wydatki to NIE przychody XD Nie bierzesz pod uwagę kosztów czy strat, które przynosi większość pozostałych pozycji w tej dywizji, a liczysz same domniemane zyski z X360 i z wydatków robisz przychody :D

 

Te twoje wyliczenia o kant dupy można rozbić. Gdzieś ty się uchował?

 

 

Łopatologicznie - masz dywizję MS E&D: w roku 20xx X360 przynosi zyski na poziomie 1 mld $, a pozostałe rzeczy z tej dywizji przynoszą straty na poziomie 1 mld $ - bilans całej dywizji = 0

 

W takim przypadku, wedle tego wielkiego analityka, by wyszło, że X360 w danym roku nic nie zarobił.

 

Prościej już się nie da.

Źle napisałem zamiast wydatków na reklame , powinno być kasa z xbox live.

Opublikowano

Predzej czy później pudełka niestety znikną i zostanie tylko cyfrowa dystrybucja :/

Wypluj te słowa , jak wykraczesz to zostanie przejście na "ciemną stronę mocy" lub porzucenie grania bo ceny będą zupełnie z dupy a o promocjach dzięki którym steam żyje będzie można pomarzyć bo po co mieli by je robić gdy człowiek nie będzie miał wyboru ?
Opublikowano

Słyszeliście? MS chce zwiekszyc ilość reklam na waszej kochanej usłudze. bueheehehe.

 

ehehehehehhehehehe na polskim lajwie nie ma ani jednej.

 

Szkoda tylko, że inwalida nie doczytał o co chodzi i napisał bzdurę. W jakiś komercyjnych apkach gdzie i tak masz jakieś reklamy, tradycyjne będą zastępowane NUads - interaktywne reklamy w formie quizu, ankiety itp. ze wsparciem rozpoznawania głosu i ruchu.

 

Ale po inwalidzie można się było tego spodziewać.

Opublikowano

Wiesz, Don, pod tą mocną skorupą twardziela leży bardzo wrażliwy człowiek, którego właśnie bardzo uraziłeś. Po Tobie bym się tego nie spodziewał, Don.

Opublikowano

Predzej czy później pudełka niestety znikną i zostanie tylko cyfrowa dystrybucja :/

Wypluj te słowa , jak wykraczesz to zostanie przejście na "ciemną stronę mocy" lub porzucenie grania bo ceny będą zupełnie z dupy a o promocjach dzięki którym steam żyje będzie można pomarzyć bo po co mieli by je robić gdy człowiek nie będzie miał wyboru ?

może wtedy nasz kraj zacznie sie rozwijac bo ludzie przestana tracic czas na glupie gierki ;)

Opublikowano

Jak MS mógł stracić 3 mld $ na konsoli, na której od co najmniej 4 lat zarabia :P? Pomijam już fakt, że mówi o tym BYŁY PRACOWNIK SONY :D

 

Zajrzałem do tej tabelki - wszystko jasne, facet podliczył wyniki "Entrtainment & Devices" i wyszło mu, że to niby koszty X360 co jest (pipi) prawdą :P A wszystkie dekle to kopiują :D

 

"Entrtainment & Devices" = wszystko co związane z X360 + Zune + Skype + Windows Phone + jeden z działów Nokii, które kupił MS itd.

Te były pracownik Sony opisał również straty Sony. Bardziej wierze gościowi który pracuje w branży od 13 lat w takich firmach jak Lionhead, EA, Sony niż tobie. Do 2008 microsoft wydał na naprawę rroda 1,15 miliarda $, na reklame kinecta wydał 500 milionów $.

http://macdailynews....lion_last_year/

 

to 1,15 miliarda to rezerwa celowa utworzona na ewentualne naprawy związane z rrod, tak w rachunku wyników wchodzi to po stronie kosztów - ale nie jest to kasa jaką MS wydał na naprawy związane z rrod

Edytowane przez typfon

Opublikowano

Chyba nie liczysz na to, że 40 osobowe studio, które zrobiło gierkę na ipada i aplikację na Vite tworzy PGR5 na nextboxa? :turned:

Opublikowano

nie zajarzyłem....PGR5?

Opublikowano

Prędzej uwierzę, że to Rare robi PGR5. Z tego co widziałem, to zatrudnili kilka osób z doświadczeniem w wyścigach z Criterion i Codemasters chyba.

Opublikowano

o kur/wa kur/wa kur/wa!!!111 proszę :((((((((((((

 

Skylightthumb.png

 

Co to jest?

 

Edyta: Pewnie jakaś gra na androida, ale trolling konkretny :P

Edytowane przez DonSterydo

Opublikowano

A obok "action adventure". Akurat gra-film w tym wypadku to komplement obok action-adventure. Po prostu gra jest niesamowicie filmowa. Jeśli nie lubisz filmowych gier - ok, no problem. Jeszcze mi pokaż na jakiej zasadzie nazywasz Journey samograjem.

 

Właśnie dlatego mnie nie interesuje, w ogóle mnie gry-edytory nie interesują, w takim Halo Reach/4 jest Forge i ludzie robią nowe tryby, jakieś wyścigi, kosmiczne rzeczy ogólnie, a ja go tylko odpaliłem by zdobyć achievement i nigdy nie wróciłem.\

 

Hola, hola. Czy to aby nie Ty wrzucałeś film z Trials: Evolution, który odtwarzał level z Super Mario Bros. ? Niestety wyszukiwarka nadal nie działa, więc nie mogę się upewnić, ale mam silne wrażenie że to mogłeś być Ty. Co jednocześnie stawiało by pod znakiem zapytania wiarygodność Twego twierdzenia.

Pomijam dosyć dziwne zapatrywanie się na "gry-edytory". Co niby w nich złego? Serio, przecież nie musisz się edytorem bawić, i możesz grać w gotowe levele - a te czasami są jak "gry w grze". Mają odrębną mechanikę, własną oprawę graficzną, swoje audio, swoje innowacje. Dzieła społeczności już dawno jak i w LBP jak i w LBP2 przewyższają to co proponowało samo MM w single player.

 

 

Nie jestem w ogóle fanem zombie.

 

Trochę górnolotne zapewnienie, od kogoś kto wymaksował dodatek Undead Nightmare w RDR, wymaksował Deadlight, wymaksował Dead Space, przeszedł Resident Evil 5... No ale nie lubisz zombie, mimo grania w gry z zombie lub około-zombie :) Swoją drogą widzę że zacząłeś Dead Space 2? Ile MUSIAŁEŚ zapłacić za grę, by móc zagrać? Odpowiedz sobie na pytanie, a teraz wyobraź sobie że opłaciłeś live'a i dostałeś tego Dead Space'a 2. I dziesiątki innych gier. Już? Fajnie, co nie? Tak, tak mają posiadacze PS3 :)

 

Nie wiem, może jesteś zbyt niski i nie dosięgasz do prawdziwego stołu, ale ja wolę normalny bilard z kumplami przy browarze i do szczęścia niepotrzebny mi wirtualny odpowiednik. Mogłeś wymienić wiele rzeczy z PSN, ale bilard, kur/wa, naprawdę?

 

Jasne, teraz jeszcze powiedz że "wolę prawdziwą piłkę od PES-a/Fify, wolę prawdziwą bitkę od Tekkena, wolę prawdziwą wojnę od CoD/BF-a, ect. " . Ja nie mam takich uprzedzeń i potrafię bawić się w realu jak i wirtualnie. Zresztą, dzięki online mogę sobie zagrać partyjkę z kuzynem lub wymiataczami ot tak, jak mam chwilę czasu. Hustle Kings to bez wątpienia najlepszy symulator bilardowy na konsole.

 

Masa, ale większość niezbyt kusząca.

 

Niestety nie masz racji, ale dowiesz się o tym gdy już nabędziesz PS3. Lepiej późno, niż wcale ;)

Opublikowano

A obok "action adventure". Akurat gra-film w tym wypadku to komplement obok action-adventure. Po prostu gra jest niesamowicie filmowa. Jeśli nie lubisz filmowych gier - ok, no problem. Jeszcze mi pokaż na jakiej zasadzie nazywasz Journey samograjem.

 

Tam się tylko idzie do przodu, dwie godziny i gry nie ma. Not sort of want, nawet jak nazywają to sztuką czy czymś tam.

 

Hola, hola. Czy to aby nie Ty wrzucałeś film z Trials: Evolution, który odtwarzał level z Super Mario Bros. ? Niestety wyszukiwarka nadal nie działa, więc nie mogę się upewnić, ale mam silne wrażenie że to mogłeś być Ty. Co jednocześnie stawiało by pod znakiem zapytania wiarygodność Twego twierdzenia.

Pomijam dosyć dziwne zapatrywanie się na "gry-edytory". Co niby w nich złego? Serio, przecież nie musisz się edytorem bawić, i możesz grać w gotowe levele - a te czasami są jak "gry w grze". Mają odrębną mechanikę, własną oprawę graficzną, swoje audio, swoje innowacje. Dzieła społeczności już dawno jak i w LBP jak i w LBP2 przewyższają to co proponowało samo MM w single player.

 

No i co z tego że wrzucałem? To była ciekawostka. Kupiłem trialsy i żadnej mapki nie ściągnąłem, bo nie mam ochoty. W Halo też nie ściągam jakiś golfów, czy innych trybów gry bo też nie mam ochoty. W LBP jeszcze bardziej ważny jest ten edytor więc nie mam ochoty w to grać.

 

Trochę górnolotne zapewnienie, od kogoś kto wymaksował dodatek Undead Nightmare w RDR, wymaksował Deadlight, wymaksował Dead Space, przeszedł Resident Evil 5... No ale nie lubisz zombie, mimo grania w gry z zombie lub około-zombie :)

 

W Deadlight podoba mi się styl gry, nie to że są zombie, w Undead Nightmare zagrałem bo to dodatek do mega gry. W Dead Space są zombie? Lol, takie same jak w Halo. RE5 ograłem i wymaksowałem w co-opie z kumplem, sam bym tego nie robił bo to nie jest jakaś świetna gra IMO. Widzisz gdzieś bym ograł Left 4 Dead? Dead Island? Dead Rising? I wiele innych? Nie, nie jestem fanem zombie.

 

Swoją drogą widzę że zacząłeś Dead Space 2? Ile MUSIAŁEŚ zapłacić za grę, by móc zagrać? Odpowiedz sobie na pytanie, a teraz wyobraź sobie że opłaciłeś live'a i dostałeś tego Dead Space'a 2. I dziesiątki innych gier. Już? Fajnie, co nie? Tak, tak mają posiadacze PS3 :)

 

Fajne, ale jakoś nie czuje się gorszy że mam grę w pudełku, do której mogę wrócić kiedy chce, na jakimkolwiek koncie chce, którą mogę też sprzedać kiedy chcę albo pożyczyć komu chce.

 

Jasne, teraz jeszcze powiedz że "wolę prawdziwą piłkę od PES-a/Fify, wolę prawdziwą bitkę od Tekkena, wolę prawdziwą wojnę od CoD/BF-a, ect. " . Ja nie mam takich uprzedzeń i potrafię bawić się w realu jak i wirtualnie. Zresztą, dzięki online mogę sobie zagrać partyjkę z kuzynem lub wymiataczami ot tak, jak mam chwilę czasu. Hustle Kings to bez wątpienia najlepszy symulator bilardowy na konsole.

 

W kręgle też grasz na konsoli? W karty? W rzutki? Przykro mi w takim razie.

 

Niestety nie masz racji, ale dowiesz się o tym gdy już nabędziesz PS3. Lepiej późno, niż wcale ;)

 

Nie wiem czy zdąże ograć tą MASĘ gier z którymi sam jesteś na bakier. Dzień po ograniu TLOU konsola będzie spakowana i gotowa do wysyłki :(

Opublikowano

Tam się tylko idzie do przodu, dwie godziny i gry nie ma. Not sort of want, nawet jak nazywają to sztuką czy czymś tam.

 

Trochę płytki opis gry, wobec której żadna inna gra z cyfrowej dystrybucji na X360 nie dorównuje oceną na MC, a sama była nominowana do gry roku. No ale co tam, że gra zostaje ogłaszana dziełem sztuki. Nie ma tam kosmicznych krasnali i tryliarda białych potworków, a Mona Lisa to przecież tylko obraz jakiejś zjaranej kochanki malarza, szału nie ma...

 

No i co z tego że wrzucałem? To była ciekawostka. Kupiłem trialsy i żadnej mapki nie ściągnąłem, bo nie mam ochoty. W Halo też nie ściągam jakiś golfów, czy innych trybów gry bo też nie mam ochoty. W LBP jeszcze bardziej ważny jest ten edytor więc nie mam ochoty w to grać.

 

Czyli wrzucasz rzeczy które określasz mianem "ciekawostek" (albo LBP na X360, o ile pamiętam), rzeczy które Cię nawet nie jarają? Dobrze wiedzieć.

W LBP edytor to tylko opcjonalna możliwość zabawy z grą. Grasz w gotowe levele i grasz normalnie jak w każdą grę. Masz dziwne uprzedzenia.

 

W Deadlight podoba mi się styl gry, nie to że są zombie, w Undead Nightmare zagrałem bo to dodatek do mega gry. W Dead Space są zombie? Lol, takie same jak w Halo. RE5 ograłem i wymaksowałem w co-opie z kumplem, sam bym tego nie robił bo to nie jest jakaś świetna gra IMO. Widzisz gdzieś bym ograł Left 4 Dead? Dead Island? Dead Rising? I wiele innych? Nie, nie jestem fanem zombie.

 

Pewnie ograłbyś Dead Nation jakby było na X360, a potem pisał tu coś w stylu: "ograłem w coopie, a właściwie tam chodzi o wyżynkę i podniesienie Polski w rankingu".

 

Fajne, ale jakoś nie czuje się gorszy że mam grę w pudełku, do której mogę wrócić kiedy chce, na jakimkolwiek koncie chce, którą mogę też sprzedać kiedy chcę albo pożyczyć komu chce.

 

Ale żeby wrócić do niej kiedy się chce i grać po sieci, i tak musiałbyś zapłacić :) I nadal nie dostałbyś żadnej gry. Nie wiem jak często wracasz do gier, ale jeśli gra nie ma online, a single player mam wymaksowany albo przejadłem się, to naprawdę nie mam potrzeby wracać do takiej gry, kiedy w kolejce czekają następne, które oczywiście również dostanę w abonamencie :)

 

W kręgle też grasz na konsoli? W karty? W rzutki? Przykro mi w takim razie.

 

Zdarza się, nie mam ograniczeń jeśli gra sprawia mi przyjemność. Znaczy w rzutki jeszcze nie grałem, bo nie było gdzie. Ale w Texasa czy kręgle na Home czemu nie :) A na żywo też oczywiście, wszystko zależy od nastroju. Nie ograniczam się jak Ty, w imię jakiś dziwnych idei.

 

Nie wiem czy zdąże ograć tą MASĘ gier z którymi sam jesteś na bakier. Dzień po ograniu TLOU konsola będzie spakowana i gotowa do wysyłki :(

 

Na wszelki wypadek, żeby czasami nie okazało się że jednak warto było ją mieć zamiast X360. Spoko, zrozumiała obawa.

Opublikowano

Trochę płytki opis gry, wobec której żadna inna gra z cyfrowej dystrybucji na X360 nie dorównuje oceną na MC, a sama była nominowana do gry roku. No ale co tam, że gra zostaje ogłaszana dziełem sztuki. Nie ma tam kosmicznych krasnali i tryliarda białych potworków, a Mona Lisa to przecież tylko obraz jakiejś zjaranej kochanki malarza, szału nie ma...

 

Zacznijmy od tego że sam w to kur.wa nie grałeś. To jedna rzecz.

 

Druga rzecz to gó/wno mnie obchodzi że ma O DWA PROCENT wyższą średnią na MC od Mark of The Ninja. Ten drugi to fantastyczna gierka, wymagająca i wciągająca i dająca frajdę na 10 godzin. To nie jest parcie do przodu by po dwóch godzinach ujrzeć napisy. Nie szukam sztuki w grach i bo jej nie potrzebuje.

 

Trzecia to nie wiem o ch.uj wam wszystkim chodzi z tymi krasnalami i locustami, mam tylko w gamertagu chyba ze 100 różnych gier i, niespodzianka, nie wszystko to Halo i Girsy.

 

Czyli wrzucasz rzeczy które określasz mianem "ciekawostek" (albo LBP na X360, o ile pamiętam), rzeczy które Cię nawet nie jarają? Dobrze wiedzieć.

W LBP edytor to tylko opcjonalna możliwość zabawy z grą. Grasz w gotowe levele i grasz normalnie jak w każdą grę. Masz dziwne uprzedzenia.

 

Wrzuciłem to miesiące temu a grę kupiłem dopiero na święta. Była to ciekawa rzecz i tyle, tak samo ciekawa jak ten filmik bodajże z kalkulatorem zrobionym w LBP2 co też było fajne. Ale ani w jednym ani drugim przypadku nie przyciągnęło mnie to do gry.

 

Pewnie ograłbyś Dead Nation jakby było na X360, a potem pisał tu coś w stylu: "ograłem w coopie, a właściwie tam chodzi o wyżynkę i podniesienie Polski w rankingu".

 

Nie wiem, może jakby kolega namówił to bym ograł. Nie wiem o jaki ranking ci chodzi. Z tego co wiem to gra bardzo przypomina Left 4 Dead którego naprawdę wyjątkowo nie trawie i wiele razy hejciłem :<

 

Ale żeby wrócić do niej kiedy się chce i grać po sieci, i tak musiałbyś zapłacić :) I nadal nie dostałbyś żadnej gry. Nie wiem jak często wracasz do gier, ale jeśli gra nie ma online, a single player mam wymaksowany albo przejadłem się, to naprawdę nie mam potrzeby wracać do takiej gry, kiedy w kolejce czekają następne, które oczywiście również dostanę w abonamencie :)

 

Wait what? Kupuję grę, przechodzę, wrzucam na półkę (lub sprzedaje w przypadku kiedy mnie zbytnio nie urzekła) i wracam do niej kiedy chce. Pożyczam komu chce. Nie wiem wiec o czym ty mówisz. Wiele razy już wracałem do starszych gier np. przed wydaniem sequela lub następcy by przypomnieć sobię fabułę, sterowanie etc.

 

Zdarza się, nie mam ograniczeń jeśli gra sprawia mi przyjemność. Znaczy w rzutki jeszcze nie grałem, bo nie było gdzie. Ale w Texasa czy kręgle na Home czemu nie :) A na żywo też oczywiście, wszystko zależy od nastroju. Nie ograniczam się jak Ty, w imię jakiś dziwnych idei.

 

Nie mam karabinu w domu więc nie zabawię się w wojnę, nie jestem mistrzem sztuk walki więc gram w bijatyki, w FIfę również bo okazja do prawdziwej gry na pełnoprawnym boisku w 22 osoby zdarza się "rzadko". W kręgle czy bilard mogę pograć w rzeczywistości i da mi to lepsze wrażenia niż wirtualne odpowiedniki, to nie ograniczenie ani żadna ideologia o_O

 

Na wszelki wypadek, żeby czasami nie okazało się że jednak warto było ją mieć zamiast X360. Spoko, zrozumiała obawa.

 

Po The Last of Us ta konsola będzie exową suchozą, taką jaką powoli staje się X360, więc po co ją trzymać? Dla gier widmo?

 

I przestań mi wmawiać co preferuje, co moim zdaniem jest warte ogrania a co nie, tym bardziej że znany już jesteś z polecania gier, których sam na oczy nie widziałeś. Ja sam dobrze wiem w co chcę zagrać. Co prawda jestem przerażony wizją ściągania paczy, instalowaniem gier i poruszania się po tym pjerdolniętym interfejsie, ale zapewniam cię że po paru tygodniach obcowania z konsolą na temat gier EKSKLUZYWNYCH będę miał więcej do powiedzenia niż ty.

 

Jeszcze wrócę na chwilę do poprzedniego twego posta

 

Swoją drogą widzę że zacząłeś Dead Space 2? Ile MUSIAŁEŚ zapłacić za grę, by móc zagrać? Odpowiedz sobie na pytanie, a teraz wyobraź sobie że opłaciłeś live'a i dostałeś tego Dead Space'a 2. I dziesiątki innych gier. Już? Fajnie, co nie? Tak, tak mają posiadacze PS3 :)

 

 

33ekbuv.png

 

 

Zacnie to wygląda, nie chce się grać w darmówki? Inni posiadacze PS3 też mają taki syndrom pirata?

 

Pozdro

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.